Cześć,
klima włącza się i pracuje bez zarzutu przez jakieś 15-20km trasy (120km/h), chłodzi jak powinna z obydwu stron Po tym czasie, z nawiewów od strony pasażera zaczyna stopniowo lecieć coraz mniej schłodzone powietrze aż do "zwykłego" nieschłodzonego nawiewu. Widać wtedy bardzo wyraźną różnicę między lewym a prawym nawiewem - w lewym zimno, w prawym letnio\ciepławo.
Po zamknięciu prawych nawiewów (żeby nie ocieplały wnętrza) i przejechaniu kolejnych 10-15km ogólna wydajność klimy spada do ledwo schładzającej. Schładza, ale naprawdę bardzo słabo.
Co ciekawe, po zjechaniu z trasy i spadku prędkości do miejskiej (50-60km/h) klima ożywia się z powrotem i chłodzi zarówno z lewej jak i prawej strony, ale już nie tak na 100%, tzn jest wyraźnie lepiej niż przed zjechaniem z trasy, ale nie chłodzi już tak intensywnie jak powinna.
Wszystkie objawy zaobserwowane w słoneczny dzień przy temp. powietrza na zewnątrz = 30°C.
Po jakimś czasie, przy kolejnym wyruszeniu w trasę, sprawa się powtarza, na początku klima chodzi dobrze,
Czy możliwe, że takie objawy spowodowane są zbyt małą ilością czynnika? Ciekawe, że najpierw siada prawa strona.
klima włącza się i pracuje bez zarzutu przez jakieś 15-20km trasy (120km/h), chłodzi jak powinna z obydwu stron Po tym czasie, z nawiewów od strony pasażera zaczyna stopniowo lecieć coraz mniej schłodzone powietrze aż do "zwykłego" nieschłodzonego nawiewu. Widać wtedy bardzo wyraźną różnicę między lewym a prawym nawiewem - w lewym zimno, w prawym letnio\ciepławo.
Po zamknięciu prawych nawiewów (żeby nie ocieplały wnętrza) i przejechaniu kolejnych 10-15km ogólna wydajność klimy spada do ledwo schładzającej. Schładza, ale naprawdę bardzo słabo.
Co ciekawe, po zjechaniu z trasy i spadku prędkości do miejskiej (50-60km/h) klima ożywia się z powrotem i chłodzi zarówno z lewej jak i prawej strony, ale już nie tak na 100%, tzn jest wyraźnie lepiej niż przed zjechaniem z trasy, ale nie chłodzi już tak intensywnie jak powinna.
Wszystkie objawy zaobserwowane w słoneczny dzień przy temp. powietrza na zewnątrz = 30°C.
Po jakimś czasie, przy kolejnym wyruszeniu w trasę, sprawa się powtarza, na początku klima chodzi dobrze,
Czy możliwe, że takie objawy spowodowane są zbyt małą ilością czynnika? Ciekawe, że najpierw siada prawa strona.