witam byłem ostatnio w serwisie bo zauwazyłem cos na lakierze na tylnych drzwiach w histori auta zero jakiej kolwiek wzmianki ze była jakas szkoda a widac ewidentnie ze była robiona jakas zaprawka po przemierzeniu lakieru wychodzi ze całe auto idac od przodu do tyły wynik ok 120 mierząc tylnie drzwi wychodzi 150 tylnik błotnik 120 bardzo ciekawa sprawa dlaczego tak jest z drugiej strony ten sam temat taki sam wynik poszliśmy na salon mierzymy nówke sztuke i co to samo tylne drzwi tez po 150 wiec jak to jest robione?
Szkoda transportowa
Zwiń
X
-
Pracowałem kilka lat temu w lakierni w fabryce BMW w UK (Mini), normą było i jest że nowe auta, a właściwie jeszcze same karoserie są ponownie lakierowane po usunięciu fabrycznych skaz (np krost po spawaniu blach), czasami jest to jeden element, a czasami całe auta jak takich "spotów" jest wiele. Zdarzało się nawet że takie elementy były lakierowane kilkukrotnie. Osobiście wolałbym mieć takie auto, przynajmniej jest dobrze zabezpieczone, bo jak ktoś wyżej pisał, dzisiejsze ekologiczne lakiery to badziew. Same korzyści poza wzrostem ciężaru auta Oczywiście pod warunkiem, że jest to robione jeszcze w fabryce przed montażem wyposażenia auta.
Komentarz
-
Komentarz