Tweetnij
NIe wiem czy temat już był grany czy nie ale opisze swój problem jaki ostatnio miałem,
Otóż na urlopie zapaliła mi się kontrolka od czujnika kontroli spalin niby nic bo kiedyś w OII tez miałem ten problem , odstawiłem do mojego zaufanego mechanika który tez jest dobrym elektrykiem. Po sprawdzeniu owszem pokazywało błąd tego czujnika ale sprawdził on napięcie i okazało się że jest za niskie pomimo że akumulator jest mocny i dobrze naładowany. Po głębszej analizie doszedł do tego że grzeje się przewód od alternatora i istotnie było czuć lekki swąd. Po rozebraniu okazało się że istotnie byl on stopiony w kilku miejscach. Chodzi o kabel który idzie od alternatora do bezpieczników w pokrywie silnika. Okazało sie również że szczotki w alternatorze są dość mocno już wytarte. Po wymianie kabla i szczotek do tej pory błąd czujnika spalin się nie zapalił a napięcie wróciło do normy.
Otóż na urlopie zapaliła mi się kontrolka od czujnika kontroli spalin niby nic bo kiedyś w OII tez miałem ten problem , odstawiłem do mojego zaufanego mechanika który tez jest dobrym elektrykiem. Po sprawdzeniu owszem pokazywało błąd tego czujnika ale sprawdził on napięcie i okazało się że jest za niskie pomimo że akumulator jest mocny i dobrze naładowany. Po głębszej analizie doszedł do tego że grzeje się przewód od alternatora i istotnie było czuć lekki swąd. Po rozebraniu okazało się że istotnie byl on stopiony w kilku miejscach. Chodzi o kabel który idzie od alternatora do bezpieczników w pokrywie silnika. Okazało sie również że szczotki w alternatorze są dość mocno już wytarte. Po wymianie kabla i szczotek do tej pory błąd czujnika spalin się nie zapalił a napięcie wróciło do normy.
