Witam, posiadam od 3 miesięcy O3 1.5 TSI 150 KM ACT. Zauważyłem taką prawidłowość, iż przy niższych temperaturach w okolicy 0 C i poniżej, na zimnym silniku w momencie zmiany pracy z trybu 2 cylindrów na 4 czasem jest odczuwalne takie lekkie szarpnięcie, podczas dodawania gazu i zmiany trybu pracy. Przy rozgrzanym silniku, raczej tego nie zauważyłem. Nie wiem czy jest to jakaś wada, czy po prostu ten typ tak ma, jak to czasem mówią w ASO Wiem, że ten silnik jeszcze stosunkowo jest krótko w obiegu ale są może jeszcze na forum jacyś użytkownicy tego silnika? Będą wdzięczny za odpowiedź, bo nie wiem czy zgłaszać jakąś usterkę do ASO, czy nie...
szarpniecie przy zmianie cylidrów
Zwiń
X
-
Cześć, odkąd napisałeś tego posta rano obserwuje jak wygląda przełączenie 2/4 i wydaje mi się, że nie ma takiego szarpnięcia, albo dla mnie nieodczuwalne. Najlepiej byłoby się przejechać innym autem i porównać. Wydaje mi się też, że jak temperatura oleju jest niska to ACT w ogóle u mnie jest nieaktywne (nie przełącza na 2 cylindry).
-
-
Dzięki panowie za wszystkie odpowiedzi. Teraz temp. na zewnątrz trochę wzrosła, więc i szarpnięcia przestały być odczuwalne. Albo nie wiem, może silnik się ułożył, bo jest dobrze. Poczekam jak temp. spadnie poniżej zera i po obserwuje czy na zimnym silniku będą szarpnięcia. U mnie jest tak, że po uruchomieniu auta, raczej dosyć szybko włącza się tryb 2-cylindrów. Może jest to kwestia tego, iż auto jest garażowane, gdzie temp. to jakieś 10-12 st C. i być może w ciepłym aucie po wyjeździe na mróz włącza się tryb 2-cylindrów i stąd czasem te szarpnięcia.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Maicroft Zobacz wpisA mnie ciekawi dlaczego sterownik korzysta z takiego trybu jesli silnik jest nierozgrzany ??
Druga sprawa to teraz gdy temperatura silnika jest w okolicach zera jadać do pracy ok 10 km drogą szybkiego ruchu (ok 100 km/h) to temperatura płynu chłodzącego osiąga 90 st po ok 3 km, natomiast temperatura oleju dopiero po ok 7 km przekracza dopiero 50 st, a jak kończę jazdę jest 70 st.
ciekawy artykuł:
Komentarz
-
-
Rzeczywiście tak jest, ja mam do pracy 30 km z czego 20 km autostradą, a 10 km miastem. Przy temp. zera stopni, po przejechaniu wspomnianych 20 km autostradą temp. oleju wskazywała 87 st., a dopiero po przejechaniu owych 10 km przez miasto, temp. oleju na koniec jazdy wynosiła 92 st. Więc coś w tym jest, co podają w tym artykule, który zamieścił kolega. michalgi. Ciekawe jest to, że szarpnięcia samoistnie ustały, no chyba że temp. rano spadnie parę st po niżej zera, to czasem można coś jeszcze wyczuć.
Jeśli chodzi o spalanie, to mi na ww. odcinku pokazuje spalanie 6,5l/100 km. średnio. Bo czasem przy mniejszym korku zdarzyło mi się 5,7 l osiągnąć, a czasem przy większym miałem i 7 l/100.
Komentarz
-
Komentarz