Witam. Mam prośbę do właścicieli Octavii z silnikiem 1.4 TSI 150 KM. Niedawno kupiłem nowy samochód i moją uwagę zwrócił dziwny dźwięk nagrzanego silnika. Po uruchomieniu silnik ładnie pracuje i delikatnie mruczy (a może raczej przyjemnie terkocze), ale po porządnym nagrzaniu, kiedy temperatura oleju wchodzi w zakres 80 – 100 stopni silnik podczas przyspieszania po przekroczeniu 2000 obrotów zaczyna charczeć przypominając jako żywo Fiata 125 ze zużytymi panewkami.
Dźwięku o którym mówię nie słychać podczas normalnej jazdy w miejskim ruchu czy na autostradzie. Dopiero po wyłączeniu radia, wentylatora, przy zamkniętych oknach i na spokojnej, pozbawionej ruchu drodze kiedy mocno przyspieszam na 2 i 3 biegu w granicach 2000 – 3000 tys. obrotów, silnik brzydko charczy. Bardzo proszę właścicieli Octavii z takim silnikiem o potwierdzenie czy to normalna praca tego silnika. Test trzeba przeprowadzić na mocno nagrzanym silniku, przy temperaturze oleju zbliżonej do 100 stopni.
Dźwięku o którym mówię nie słychać podczas normalnej jazdy w miejskim ruchu czy na autostradzie. Dopiero po wyłączeniu radia, wentylatora, przy zamkniętych oknach i na spokojnej, pozbawionej ruchu drodze kiedy mocno przyspieszam na 2 i 3 biegu w granicach 2000 – 3000 tys. obrotów, silnik brzydko charczy. Bardzo proszę właścicieli Octavii z takim silnikiem o potwierdzenie czy to normalna praca tego silnika. Test trzeba przeprowadzić na mocno nagrzanym silniku, przy temperaturze oleju zbliżonej do 100 stopni.
Komentarz