Panowie mam problem może ktoś miał podobny .
Powyżej prędkości 110 zaczyna mi wibrować samochód , wraz ze wzrostem prędkości wibracje są coraz większe najgorzej jest między 140 -150 bo dochodzi dziwny dźwięk jakby osłona pod silnikiem latała ale to nie to sprawdzałem wszystko pospinane . Wibracje czuć głównie na tyłku i z przodu i z tyłu na kierownicy nie odczuwam tego . Sprawdzałem przy stałych prędkościach po wyrzuceniu na luz i przy przyspieszaniu objaw jest taki sam lub podobny . Felgi mam po nie całym jednym sezonie opony są nowe Falken , opony zmieniłem bo stare już szumiały i były bliskie ogranicznika i do momentu zmiany było ok . Pytanie brzmi czy możliwe że opony są źle odlane ? może jakaś poduszka pod silnikiem lub skrzynią ? (gałka zmiany biegów nie lata ) . Auto jak w opisie 1.6 tdi 105 km i 110 tys przebiegu . Ostatnio wymieniłem łożysko lewy tył o ile ma to jakieś znaczenie .Dodam , że profilaktycznie zrobiłem zbieżność ale to nic nie pomogło .
Powyżej prędkości 110 zaczyna mi wibrować samochód , wraz ze wzrostem prędkości wibracje są coraz większe najgorzej jest między 140 -150 bo dochodzi dziwny dźwięk jakby osłona pod silnikiem latała ale to nie to sprawdzałem wszystko pospinane . Wibracje czuć głównie na tyłku i z przodu i z tyłu na kierownicy nie odczuwam tego . Sprawdzałem przy stałych prędkościach po wyrzuceniu na luz i przy przyspieszaniu objaw jest taki sam lub podobny . Felgi mam po nie całym jednym sezonie opony są nowe Falken , opony zmieniłem bo stare już szumiały i były bliskie ogranicznika i do momentu zmiany było ok . Pytanie brzmi czy możliwe że opony są źle odlane ? może jakaś poduszka pod silnikiem lub skrzynią ? (gałka zmiany biegów nie lata ) . Auto jak w opisie 1.6 tdi 105 km i 110 tys przebiegu . Ostatnio wymieniłem łożysko lewy tył o ile ma to jakieś znaczenie .Dodam , że profilaktycznie zrobiłem zbieżność ale to nic nie pomogło .
Komentarz