Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Nagła utrata prędkości - efekt przypominający hamowanie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Nagła utrata prędkości - efekt przypominający hamowanie

    Cześć!
    Mam problem z moją Octavią rocznik 2014 1.6 diesel.

    2 miesiące jadąc sobie S-ką przy prędkościach rzędu 120 km/h, czyli spokojnie, poczułem jakby nagle ktoś "chwycić za tył auta" i je "przytrzymał". Przypominało efekt hamowania przy pomocy hamulców lub silnika.
    Odruchowo chwyciłem mocniej kierownicę i noga z pedału gazu. Po pewnym czasie, tj. jakichś 20 minutach znowu i tak coraz częściej.
    Generalnie w ciągu jakichś 45 minut wystąpił ten problem z 5 razy. Próbowałem ten temat powtórzyć w następnych dniach, ale beskutecznie.

    W zeszłą niedzielę, gdy były ulewy wracałem z wakacji - znów S-ka. I efekt był podobny z tym, że po tym "przyhamowywaniu" dodatkowo zarzucało tyłem auta (możliwe, że to przez deszcz). Sytuacja powtórzyła się kilkukrotnie. Zjechałem więc na boczną drogę i powoli dokulałem się do domu, bo już nie miałem daleko, a nie chciałem ryzykować, nie wiedząc, co jest przyczyną.
    Następnego dnia pojechałem na komputer i praktycznie nic... Jedyne, co znalazł to:
    5147 - Regulacja ciśnienia paliwa.
    Mechanik wykasował błąd i powiedział, że mam jeździć. Jeśli wspomniany błąd się powtórzy to można zacząć wiązać tematy ze sobą, ale póki co mam nie snuć żadnych teorii.

    Pojechałem też na stację kontroli pojazdów i tutaj już zaczęły kwiatki wychodzić. Okazało się, że:
    - lewe przednie koło po naciśnięciu hamulca "nie puszcza" - zacisk + przewód elastyczny hamulcowy (rozdwojenie) do wymiany,
    - tylne prawe koło również się blokuje (przyczyny nie ustalono),
    - amorki z tyłu się pocą.

    Dodam, że mam też problemy z DPF-em. Często wchodzi mi na 1000 obrotów + załącza się wentylator. Staram się wówczas pomóc DPF-owi poprzez dłuższą, stabliną jazdęz nieco większą prędkością. Zwykle na co najmniej kilka / kilkanaście dni jest spokój z powyższymi objawami.


    I teraz jaki z tego wniosek? Już mam termin na poniedziałek u mechanika. Zajmiemy się tematami, które wyszły na stacji kontroli.

    Zastanawiam się jednak, czy rzeczywiście mogą być one odpowiedzialne za ten efekt "hamowania", o którym wspominałem?
    Z tego,co kojarzę to jechałem stabilnie daną prędkością i nie hamowałem. Jakim więc cudem mogą być za to odpowiedzialne hamulce? Gdyby to było po choćby lekkim hamowaniu to jeszcze byłoby to dla mnie logiczne. Mało tego komputer nie wykazał żadnych błędów z układem hamulcowym, kontrolą trakcji etc.

    Będę wdzięczny za każdą sugestię.

  • #2
    Cześć,
    Posiadam dokładnie ten sam problem z moją Octavią rocznik 2014 1.4 benzyna 140KM. Problem pierwszy raz wystąpił ok. 2 miesiące temu. "Hamowanie, szarpnięcie" pojawia się u mnie przy prędkościach 70-100 km/h 2tys. obr. Problem pojawia się zarówno po przejechaniu kilkunastu kilometrów, jak i kilkudziesięciu. W sumie w ciągu tych dwóch miesięcy wystąpiło to może z 10 razy, a trochę kilometrów zrobiłem w tym czasie. Nie byłem jeszcze u mechanika, dlatego chętnie się dowiem czy udało Ci się dojść co może być przyczyną.

    Komentarz


    • #3
      "5147 - Regulacja ciśnienia paliwa."

      no tak, jak jest problem z ciśnieniem, masz tryb awaryjny, który się tak objawia, jakby wagon kolejowy zaczepić
      ->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
      ->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
      poprzednie modele:
      ->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
      ->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
      O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003

      Komentarz


      • #4
        Witam mam ten sam problem Octavia 1.4 ( 150 KM ) 2015 r, ale zauważyłem, ze to dzieje się tylko podczas jazdy jak jest mokro z prędkością stałą ponad 100 km/h na ekspresówce i jest to dość niebezpieczne bo jakby ktoś chciał ci kierownice wyrwać z rąk. Zauważyłem, ze silnik w tym momencie pracuję normalnie obroty ani nie spadają ani nie rosną podejrzewałem, ze to może cos z kołami lub hamulcami w silniku brak błedów czy udało sie wam wyeliminować problem? dajcie znać bo troche strach tak jeździć.

        Komentarz


        • #5
          Dodatkowo zapomniałem, że ostatnio po jednym z takich zachowań samochodu zaczeło coś stukać przez chwilę jakby coś sie miało urwać, zatrzymałem się i potem już nie stukało.

          Komentarz


          • #6
            Witam, okazało się że jest walnięta pompa AbS i mam pytanie czy ktoś z Was wymieniał bo nie ma zamienników w serwisie oryginał kosztuje 8900 zł lub regenerował? I drugie czy numer części musi być taki sam jak na oryginalnej czy inny też będzie pasował w przypadku kupna np używanej.

            Komentarz


            • #7
              najlepiej ten sam numer
              ->Usługi elektroniki/małej mechaniki VAG, usługi IT
              ->Superb 2FL CFGB DSG 4x4 Platinum+
              poprzednie modele:
              ->O2FL CFHC DSG Elegance+ 2016-2020
              ->O2 BKC+ARL 4x4 Adventure+ 2010-2016
              O1FL ASV Ambiente Ice 2003-2010 VW Golf 3 AAZ Classic 2000-2003

              Komentarz


              • #8
                Najgorsze, że są inne, ale takiej z numerem jaki jest na mojej pompie nie mogę znaleźć.

                Komentarz


                • #9
                  Panowie u mnie problem dotyczył hamulców.
                  Ciężko mi określić, co było faktyczną przyczyną, a co jedynie skutkiem. Możliwe też, że niektóre z wymienionych rzeczy były niezależne od tego tematu, ale poniżej rozpisuję wam, co zostało w mojej Skodzie zrobione:
                  - wymiana klocków i tarcz przód,
                  - wymiana przewodów elastycznych hamulcowych przód i tył,
                  - wymiana płynu hamulcowego,
                  - regeneracja pompy ABS,
                  - regeneracja pompy hamulcowej wraz ze zbiorniczkiem,
                  - wymiana zacisków hamulcowych lewy przód i prawy tył.

                  Mam nadzieję, że komuś się to przyda.

                  Komentarz


                  • #10
                    Jeszcze jedno mogę wam powiedzieć, co może być przydatne.
                    Jak zdiagnozowaliśmy, co było przyczyną? Pojechałem sam z siebie na stację kontroli pojazdów. Mam w okolicy takiego diagnostę, który się przykłada - pasjonat.
                    Od razu po przejechaniu pierwszych etapów ścieżki podszedł do kół i zwrócił moją uwagę na to, że lewe przednie i prawe tylne są bardzo ciepłe. Te przednie to prawie gorące było, a przejechałem raptem 10 km.
                    Kolejnym krokiem było zweryfikowanie przez niego, jak zachowuje się hamulec poprzez manualny test. Okazało się, że mi się zakleszcza - raz trzyma, a drugi raz puszcza.
                    Potem dostałem od niego zalecenia, co należałoby sprawdzić i z tym udałem się już do mechanika.

                    Powodzenia!

                    Komentarz

                    POWRÓT NA GÓRĘ
                    Pracuję...
                    X