Słów kilka w temacie Skody Octavia Combi RS 2018,
Jestem użytkownikiem Octavi RS 230 od 12 dni w tym czasie przejechałem 4,8 tyś/km. Mogę w tej chwili podzielić się z wami pierwszymi wrażeniami i spostrzeżeniami. Dodam że auto jest moim samochodem służbowym więc w zasadzie każdego dnia jest użytkowane zwykle na trasach (autostrady drogi szybkiego ruchu) w moim przypadku poruszanie po miastach ogranicza się do konieczności przejechanja przez nie lub dojechania do hotelu.
Dlaczego o tym piszę ponieważ sposób uzytkowania auta determinuje moją ocenę i spostrzeżenia w innym wątku napisałem dlaczego wybrałem to auto a konkretniej tą wersję więc nie będę ponownie opisywał tej kwestii.
Dodam natomiast iż przesiadłem się z Skody Octavia 2.0TDI Style 4x4. Słuchając osób postronnych które widzą ten samochód często słyszę pytanie po co ci samochód sportowy lub hotchatch do jazdy na codzień?
Zacznę od tego że w mojej opinii popartej dodatkowo pierwszymi 5 tyś km w Octavi RS stwięrdzę że absolutnie nie jest to auto sportowe czy hotchatch. Skoda Octavia combi RS wciaż pozostaje sporym, wygodnym rodzinnym autem dla osób które od czasu do czasu chcą wcisnąć gaz by mieć namiastkę auta naprawdę szybkiego do którego faktycznie pasuje nazwa hotchatch. W kwestii podróży służbowych i użytkowania tego auta na codzień w dojazdach z miejsca A do miejsca B to wciąż dobra znana nam Octavia combi tyle tylko że pozwalająca na autostradzie na jeszcze szybsze poruszanie się między TANKOWANIAMI!
Teraz nie co więcej o samym aucie jego plusach i minusach oczywiście na ten moment eksploatacji – postaram się od czasu do czasu dodawać swoje uwagi i spostrzeżenia do tego wątku w miarę pokonywanych kilometrów.
Pozostawię celowo kwestie wizualne takie jak estytyka ponieważ każdy z nas traktuje to indywidualnie więc nie bardzo jest sens wchodzić w dywagację. Ze swojej strony moge napisać iz tych kilka różnic na zewnątrz mnie osobiście bardzo się podoba ponieważ czyni „Tatusiowóz” nie co bardziej zadziornym choć wciaż nie nadmiernie napompowanym i krzykliwym.
W środku jest jeszcze lepiej za sprawą ciemnej podufitki mam doświadczenie z poprzednich aut że po 150tyś jasne wnętrze nigdy nie wygląda już tak dobrze szczególnie okolice słoneczek, schowka na ukulary itd. Moim zdaniem opcja czarnej podufitki powinna być dostępna do każdej wersji choć rozumiem że zapewne będą osoby którym takie wykończenie nie przypadnie do gustu.
Kolejnym punktem są fotele muszę przyznać że to jest zdecydowanie moje największe pozytywne dodam zdziwienia w kwestii nowej Octavi – napiszę krótko fotele do długich podrózy są BARDZO wygodne zarówno do jazdy dynamicznej jak i turlania się w korku na autostradzie.
Jedyne co odbieram niezbyt pozytywnie to fakt że fotele są moim zdaniem zamontowane nie co wyżej niż miałem w poprzedniej Octavi lub sama ich konstrukcja powoduje to że siedzi się nie co wyżej.
Kolejna różnica to kierownica która mimo tego że estetyczna to w mojej opinii wieniec jest zbyt mało mięsisty i zdecydowanie za cienki w domu mam jeszcze dwa auta z Bawarii i muszę przyznać że kierownica ze znaczkiem M leży zdecydowanie lepiej w rękach głównie za sprawą obwodu.
Skoro jestem przy kierownicy RS’a dodam że dla mnie łopatki to zdecydowanie gadżet który nie nazwałbym użytkowym. Przy szykim operowaniu matekami ciągle włączam wycieraczki.
Tyle w kwestiach wizualnych z mojej strony, teraz nie co więcej o poruszaniu się autem zarówno tym szybszym jak i tym spokojniejszym.
Na plus muszę odnotować komfort a dokładniej nie taki duży ubytek komfortu jakiego się spodziewałem wzgledem poprzedniej Octavi. Mimo kół 19’ i jednak sztywniejszej amortyzacji auto jest dość komfortowe na trasie a wyjazd na drogę nie najlepszej jakości jest odczuwalny i słyszalny ale nie jest to okupione płaczem i strachem czy pojedziemy dalej nie musimy też martwić się o stan naszego autka po pokonaniu drogi nie pierwszej kategorii.
Jazda dynamiczna nawet torowa – ponieważ nie ukrywam że już po pierwszych 2 tyś jak zawsze zabrałem autko na mały tor jak Pszczółki by sprawdzić na co mogę sobie w tym aucie pozwolić gdzie są jego granice by nie być zaskoczonym póżniej na drodze.
Octavia ma swoje ograniczenia wynikające z rodzaju napędu FWD z tego należy zdawać sobie sprawę występuje więc tu efekt ciężkiego przodu przy bardzo dynamicznej jezdzie po zakrętach ale mimo wszystko samochód zachowuje się przewidywalnie i jak na rodzinne kombi nie ma się czego wstydzić.
Auto w szybko pokonywanych łukach pokłada się nie co zbyt mocno skrzynia DSG także nie daje rady na torze jednak należy wziąć poprawkę że mamy do czynienia z samochodem który jest autem rodzinnym a nie sportowym.
Jednostka napędowa radzi sobie z samochodem typu combi bardzo dobrze choć muszę przyznać że w mojej ocenie – nie czuć w Octavi RS jakiejś nadmiernej mocy. Moje pierwsze odczucie było następujące – GDZIE TA MOC, GDZIE TE KONIE.
Nie mam tu na myśli oczywistych ograniczeń wynikających z trakcji ale po prostu nie można oczekiwać od Octavi RS zbyt wiele. Nie zmienia to jednak faktu iż występuje tu wartość dodana w postaci wywoływania uśmiechu na buzi dodatkowo wspomaga to dzwięk. Dodam iż jest to dzwięk z genereatora a więc z komputera ale mimo wsztystko robi wrażenie choć zwykle na autostradzie wyłączam tą zabawkę.
Napisałem wyżej że skrzynia DSG i jej elektronika nie jest co oczywiste zaprogramowana do jazdy na torze niestety nie do końca też jest w ogóle dobrze zestrojona (w mojej opinii) . W trybie S auto na każdym biegu wciąga głęboko na czerwone pole na obrotomierzu co nie ma sensu ponieważ moment obrotowy jest tak rozłożóny że ciągniećie jednostki w te rejestry powoduje jedynie konieczność słuchania wycia silnika natomiast nie przekłada się to na możliwie najlepsze wykorzystanie mocy i momentu obrotowego w trybie Drive naturalnie skrzynia stara się zmieniać przełożenia wcześniej. Jenak tu wrócę do początku i słów juz napisanych kilka razy- w końcu to auto do poruszania się z rodziną na codzień.
Podumowując tą część Skoda Octavia RS to auto które jest naprawdę przyzwoitym autem do jazdy na codzień z nutką pikanterii.
Teraz coś co zauważyłem w eksploatacji na codzień – posiadanie Octavi RS nie powoduje że mogę pzebyć trasę z punktu A do punktu B szybciej – mam tu na myśli np. Droge z Gdańska do Brna w Czechach. Oczywiście fizycznei auto jest w stanie poruszać się szybciej jednak jest to okupione dla mnie wciaż nie zrozumiałym zużyciem paliwa. Powoduje to konieczność odwiedzania stacji znacznie częściej więc mój czas pokonywania tego dystansu kompletnie się nie zmienia lub zmienił się o tyle że teraz pokonuje ten dystans nie co dłużej.
Aktualnie między tankowaniami pokonuję średnio 350km na zbiorniku wcześniej poprzednia Octavia było to 460km. Ponieważ posiadam kartę paliwową z BP to teraz zdaża mi się że muszę planować dokłądniej podróze tak by bez problemu zjechać na czas na tankowanie. Oczywiście jest dla mnie jasne że traktując auto cieżką nogą musi to się odbić na konsumpcji paliwa jednak Octavia RS pod tym względem bardzo zaskakuje – oczywiście na niekorzyść.
Jak wspomniałem w innym aucie którym zwykle porusza się moja żona w którym jest podobna jednostka 2.0 moc 245 koni z tym że ma napęd 4x4 i ośmiostopniowy automat zapotrzebowanie na paliwo przy tych samych prędkościach jest znacznie niższe z naciskiem na słowo znacznie. Zapewne głównie ma tu znaczenie skrzynia.
Kończąc ten zapewne przydługi wpis napiszę jeszcze kilka słów o pozytywach:
Nowe światła ledowe są absolutnie warte dopłaty i jak tylko macie możliwości finansowe wybierajcie tę opcję nie są to wyrzucone pieniądze.
Bardzo fajną opcją w mojej opinii jest opcja VOICE w syostemie multimedialnym szczególnie jak tak jak ja nie lubicie popalcowanego ekranu. Wymaga nie co nauki ale da radę dogadać się z ta panią z radia.
Aktualnie mam zamontowany system Amundsen i po instalacji AndroidAuto jestem naprawdę zadowolony z możliwści i informacji jakie ten system zwrotnie przekazuje użytkownikowi.
Na koniec jeszcze słowo w temacie Lane Assist – w mojej opinii jest to kompletnie bezużyteczny system który wprowadza pewien dyskomfort w poruszaniu się po drodze. Kierownica stawia niepotrzebny opór i wprowadza niepotrzebną nerwowosć na szczęscie możan to wyłączyć.
Tyle na poczatek, postaram się opisać spostrzeżenia po 15tyś czyli już za chwilę.
20180914_173010.jpg
Jestem użytkownikiem Octavi RS 230 od 12 dni w tym czasie przejechałem 4,8 tyś/km. Mogę w tej chwili podzielić się z wami pierwszymi wrażeniami i spostrzeżeniami. Dodam że auto jest moim samochodem służbowym więc w zasadzie każdego dnia jest użytkowane zwykle na trasach (autostrady drogi szybkiego ruchu) w moim przypadku poruszanie po miastach ogranicza się do konieczności przejechanja przez nie lub dojechania do hotelu.
Dlaczego o tym piszę ponieważ sposób uzytkowania auta determinuje moją ocenę i spostrzeżenia w innym wątku napisałem dlaczego wybrałem to auto a konkretniej tą wersję więc nie będę ponownie opisywał tej kwestii.
Dodam natomiast iż przesiadłem się z Skody Octavia 2.0TDI Style 4x4. Słuchając osób postronnych które widzą ten samochód często słyszę pytanie po co ci samochód sportowy lub hotchatch do jazdy na codzień?
Zacznę od tego że w mojej opinii popartej dodatkowo pierwszymi 5 tyś km w Octavi RS stwięrdzę że absolutnie nie jest to auto sportowe czy hotchatch. Skoda Octavia combi RS wciaż pozostaje sporym, wygodnym rodzinnym autem dla osób które od czasu do czasu chcą wcisnąć gaz by mieć namiastkę auta naprawdę szybkiego do którego faktycznie pasuje nazwa hotchatch. W kwestii podróży służbowych i użytkowania tego auta na codzień w dojazdach z miejsca A do miejsca B to wciąż dobra znana nam Octavia combi tyle tylko że pozwalająca na autostradzie na jeszcze szybsze poruszanie się między TANKOWANIAMI!
Teraz nie co więcej o samym aucie jego plusach i minusach oczywiście na ten moment eksploatacji – postaram się od czasu do czasu dodawać swoje uwagi i spostrzeżenia do tego wątku w miarę pokonywanych kilometrów.
Pozostawię celowo kwestie wizualne takie jak estytyka ponieważ każdy z nas traktuje to indywidualnie więc nie bardzo jest sens wchodzić w dywagację. Ze swojej strony moge napisać iz tych kilka różnic na zewnątrz mnie osobiście bardzo się podoba ponieważ czyni „Tatusiowóz” nie co bardziej zadziornym choć wciaż nie nadmiernie napompowanym i krzykliwym.
W środku jest jeszcze lepiej za sprawą ciemnej podufitki mam doświadczenie z poprzednich aut że po 150tyś jasne wnętrze nigdy nie wygląda już tak dobrze szczególnie okolice słoneczek, schowka na ukulary itd. Moim zdaniem opcja czarnej podufitki powinna być dostępna do każdej wersji choć rozumiem że zapewne będą osoby którym takie wykończenie nie przypadnie do gustu.
Kolejnym punktem są fotele muszę przyznać że to jest zdecydowanie moje największe pozytywne dodam zdziwienia w kwestii nowej Octavi – napiszę krótko fotele do długich podrózy są BARDZO wygodne zarówno do jazdy dynamicznej jak i turlania się w korku na autostradzie.
Jedyne co odbieram niezbyt pozytywnie to fakt że fotele są moim zdaniem zamontowane nie co wyżej niż miałem w poprzedniej Octavi lub sama ich konstrukcja powoduje to że siedzi się nie co wyżej.
Kolejna różnica to kierownica która mimo tego że estetyczna to w mojej opinii wieniec jest zbyt mało mięsisty i zdecydowanie za cienki w domu mam jeszcze dwa auta z Bawarii i muszę przyznać że kierownica ze znaczkiem M leży zdecydowanie lepiej w rękach głównie za sprawą obwodu.
Skoro jestem przy kierownicy RS’a dodam że dla mnie łopatki to zdecydowanie gadżet który nie nazwałbym użytkowym. Przy szykim operowaniu matekami ciągle włączam wycieraczki.
Tyle w kwestiach wizualnych z mojej strony, teraz nie co więcej o poruszaniu się autem zarówno tym szybszym jak i tym spokojniejszym.
Na plus muszę odnotować komfort a dokładniej nie taki duży ubytek komfortu jakiego się spodziewałem wzgledem poprzedniej Octavi. Mimo kół 19’ i jednak sztywniejszej amortyzacji auto jest dość komfortowe na trasie a wyjazd na drogę nie najlepszej jakości jest odczuwalny i słyszalny ale nie jest to okupione płaczem i strachem czy pojedziemy dalej nie musimy też martwić się o stan naszego autka po pokonaniu drogi nie pierwszej kategorii.
Jazda dynamiczna nawet torowa – ponieważ nie ukrywam że już po pierwszych 2 tyś jak zawsze zabrałem autko na mały tor jak Pszczółki by sprawdzić na co mogę sobie w tym aucie pozwolić gdzie są jego granice by nie być zaskoczonym póżniej na drodze.
Octavia ma swoje ograniczenia wynikające z rodzaju napędu FWD z tego należy zdawać sobie sprawę występuje więc tu efekt ciężkiego przodu przy bardzo dynamicznej jezdzie po zakrętach ale mimo wszystko samochód zachowuje się przewidywalnie i jak na rodzinne kombi nie ma się czego wstydzić.
Auto w szybko pokonywanych łukach pokłada się nie co zbyt mocno skrzynia DSG także nie daje rady na torze jednak należy wziąć poprawkę że mamy do czynienia z samochodem który jest autem rodzinnym a nie sportowym.
Jednostka napędowa radzi sobie z samochodem typu combi bardzo dobrze choć muszę przyznać że w mojej ocenie – nie czuć w Octavi RS jakiejś nadmiernej mocy. Moje pierwsze odczucie było następujące – GDZIE TA MOC, GDZIE TE KONIE.
Nie mam tu na myśli oczywistych ograniczeń wynikających z trakcji ale po prostu nie można oczekiwać od Octavi RS zbyt wiele. Nie zmienia to jednak faktu iż występuje tu wartość dodana w postaci wywoływania uśmiechu na buzi dodatkowo wspomaga to dzwięk. Dodam iż jest to dzwięk z genereatora a więc z komputera ale mimo wsztystko robi wrażenie choć zwykle na autostradzie wyłączam tą zabawkę.
Napisałem wyżej że skrzynia DSG i jej elektronika nie jest co oczywiste zaprogramowana do jazdy na torze niestety nie do końca też jest w ogóle dobrze zestrojona (w mojej opinii) . W trybie S auto na każdym biegu wciąga głęboko na czerwone pole na obrotomierzu co nie ma sensu ponieważ moment obrotowy jest tak rozłożóny że ciągniećie jednostki w te rejestry powoduje jedynie konieczność słuchania wycia silnika natomiast nie przekłada się to na możliwie najlepsze wykorzystanie mocy i momentu obrotowego w trybie Drive naturalnie skrzynia stara się zmieniać przełożenia wcześniej. Jenak tu wrócę do początku i słów juz napisanych kilka razy- w końcu to auto do poruszania się z rodziną na codzień.
Podumowując tą część Skoda Octavia RS to auto które jest naprawdę przyzwoitym autem do jazdy na codzień z nutką pikanterii.
Teraz coś co zauważyłem w eksploatacji na codzień – posiadanie Octavi RS nie powoduje że mogę pzebyć trasę z punktu A do punktu B szybciej – mam tu na myśli np. Droge z Gdańska do Brna w Czechach. Oczywiście fizycznei auto jest w stanie poruszać się szybciej jednak jest to okupione dla mnie wciaż nie zrozumiałym zużyciem paliwa. Powoduje to konieczność odwiedzania stacji znacznie częściej więc mój czas pokonywania tego dystansu kompletnie się nie zmienia lub zmienił się o tyle że teraz pokonuje ten dystans nie co dłużej.
Aktualnie między tankowaniami pokonuję średnio 350km na zbiorniku wcześniej poprzednia Octavia było to 460km. Ponieważ posiadam kartę paliwową z BP to teraz zdaża mi się że muszę planować dokłądniej podróze tak by bez problemu zjechać na czas na tankowanie. Oczywiście jest dla mnie jasne że traktując auto cieżką nogą musi to się odbić na konsumpcji paliwa jednak Octavia RS pod tym względem bardzo zaskakuje – oczywiście na niekorzyść.
Jak wspomniałem w innym aucie którym zwykle porusza się moja żona w którym jest podobna jednostka 2.0 moc 245 koni z tym że ma napęd 4x4 i ośmiostopniowy automat zapotrzebowanie na paliwo przy tych samych prędkościach jest znacznie niższe z naciskiem na słowo znacznie. Zapewne głównie ma tu znaczenie skrzynia.
Kończąc ten zapewne przydługi wpis napiszę jeszcze kilka słów o pozytywach:
Nowe światła ledowe są absolutnie warte dopłaty i jak tylko macie możliwości finansowe wybierajcie tę opcję nie są to wyrzucone pieniądze.
Bardzo fajną opcją w mojej opinii jest opcja VOICE w syostemie multimedialnym szczególnie jak tak jak ja nie lubicie popalcowanego ekranu. Wymaga nie co nauki ale da radę dogadać się z ta panią z radia.
Aktualnie mam zamontowany system Amundsen i po instalacji AndroidAuto jestem naprawdę zadowolony z możliwści i informacji jakie ten system zwrotnie przekazuje użytkownikowi.
Na koniec jeszcze słowo w temacie Lane Assist – w mojej opinii jest to kompletnie bezużyteczny system który wprowadza pewien dyskomfort w poruszaniu się po drodze. Kierownica stawia niepotrzebny opór i wprowadza niepotrzebną nerwowosć na szczęscie możan to wyłączyć.
Tyle na poczatek, postaram się opisać spostrzeżenia po 15tyś czyli już za chwilę.
20180914_173010.jpg
Komentarz