Wtryskiwacze

[misieq00]

Witam, czy ktoś z Was już naprawiał/wymieniał uszczelniacze na wtryskiwaczach w silniku 1.4tsi ? Chodzi mi o komplet oringów który idzie kupić. Podobno trzeba mieć do tego jakiś specjalny zestaw narzędzi aby to wymienić. Już szperałem w sieci, ale niestety większość narzędzi tyczy się wyjmowania samych wtrysków. Nie znalazłem nigdzie takiego zestawu do demontażu samych uszczelek a podobno jest.
foto wtryskiwacz.jpg

[alokostry]

Wyjęcie wtryskiwaczy w benzyniaku nie powinno sprawiać problemów i nie potrzeba do tego specjalnych narzędzi. Bardziej mnie zastanawia dlaczego chcesz je wyjmować? Raczej nie ma z nimi problemów w tym modelu (chyba że może ropy zalałeś zamiast benzyny).

[misieq00]

Mam problem z wypadaniem zapłonów. (sporadycznie się pojawiają na 1 i 4 cylindrze lub 1 i 3 ) ;/ Dziwna troszkę sprawa. Będę robił czyszczenie dolotu + ewentualna wymiana oringów na wtryskiwaczach. Świece mam nowe, cewki tez zamieniałem miejscami. Niestety bolączką w tych silnikach jest syf na dolocie z wtryskiem bezpośrednim. Zobaczę jak to u mnie będzie wyglądało..

[misieq00]

Sam jestem ciekaw jak przyjdą uszczelnienia czy da się je wymienić samodzielnie. Bardziej martwi mnie oring na początku wtryskiwacza który chodzi do głowicy.

[alokostry]

Który rok twojego auta i jaki przebieg? Może masz nieszczelność na kolektorze ssącym.

[misieq00]

2016r. 118 tys.km/ No właśnie dlatego będę ściągał kolektor zobaczymy co dzieje się w środku. Problem występuje sporadycznie, wyskakuje wtedy na chwile ikona check engine, samochód chodzi wtedy dalej (nie gaśnie), przez chwile tak jak by stracił moc ale odzyskuje po 2-3 sek. Podczas użytkowania codziennego nie jest jakiś mułowaty, moc ma, wkręca się ładnie na obroty. Szczerze to dziwna sprawa.

[msemafor]

misieq00 daj znać, jak to zrobisz opisując efekty i swoje wrażenia/spostrzeżenia. Też mam 1.4 TSI 150KM i podobne objawy szczególnie, gdy jest zimno.

[alokostry]

Podpisuje się pod prośbą żebyś dał znać co widać po zdjęciu kolektora. Bardzo mnie to ciekawi bo taż mam 2016 rok z przebiegiem 104 tyś. Chociaż nie mam tej dolegliwości to trzeba wiedzieć co to może być jakby się pojawiła.

[Robrat]

Gdzieś czytałem że w naszych silnikach delikatnie poszarpywanie przy zimnym silniku i stałej prędkości w minusowych temperaturach to norma.
Chodzi tu o ubogą mieszankę...
U mnie jest podobnie chyba że utrzymuje obrotu około 2,5tyś to ginie ale przy 1.8-2,2 czuć szarpanie które mija po jakiś 3-5km od startu.
Żadnych błędów nie ma ,żaden check nie świeci auto ma moc więc więc nie wnikam najechane 61tyś.
Po wymianie świec bez zmian.
Kolega ma ten sam motor w DSG i podobnie się zachowuje.

[Rybus85]

Mam to samo Jak do roboty wyjeżdżam to przez kilka km delikatnie to czuć.

[misieq00]

A więc czyściłem dolot z zaworami, nie było jakiś większych nagarów jakie widziałem na co poniektórych filmach z silnikami 1.8 czy 2.0. Gdzie syf wyciągali ,,płatami" śrubokrętem. Uszczelki wymienione (kolektor, przepustnica). Co do wtryskiwaczy to nie wyciągałem gdyż do wymiany uszczelek trzeba mieć specjalny zestaw narzędziowy. Podobno w tych nowych silnikach wtryski nie padają i raczej nie ma z nimi problemów. Ogólnie jest troszkę zabawy z rozkręcaniem i czyszczeniem jak się to robi pierwszy raz. Na razie problem z wypadaniem zapłonów się nie pojawił. pzdr

[mariush19]

Daj znać jak będzie później , masz jakieś zdjęcia jak wyglądał ten dolot?

[alokostry]

misieq00 napisałeś

Mam problem z wypadaniem zapłonów. (sporadycznie się pojawiają na 1 i 4 cylindrze lub 1 i 3 )

- pytanie czy poza tym, że odczytałeś błędy VCDS-em miałeś jakieś objawy?

Pytam, ponieważ już kilkukrotnie (a dokładnie w trzech różnych skodach 1,4 CZDA) spotkałem się z tym, iż odczytałem błędy na wypadanie zapłonu po tym jak akumulator stracił napięcie.

Za pierwszym razem było tak, że przy pierwszym podpięciu kompa nie było błędów. Potem auto podczas naprawy postało na włączonym zapłonie, a następnie było na chwilę odpalone. Po ponownym podpięciu kompa wywaliło błędy na wypadanie zapłonów. Zdziwiłem się, ale usunąłem błędy i nie wróciły. Zrobiłem wtedy test akumulatora i wyszło, że nie jest pierwszej świeżości.

Innym razem, inna skoda. Auto długo stało bo było na sprzedaż i po takim dłuższym postoju oprócz wypadania zapłonów wyskoczył też błąd na czujnik kąta skrętu. Oba błędy się usunęły i nie wróciły. Nie kupiliśmy wówczas tego auta ze względu na inną usterkę.

Ale innym razem sprawdzałem przed kupnem dla szwagra Skodę w komisie, która też chwilę postała i sytuacja adekwatna. Błąd na wypadanie zapłonów + czujnik kąta skrętu. Po wyczyszczeniu pamięci i dalszej eksploatacji pojazdu błędy nie wróciły. Auto zostało kupione i już zrobiło około 2500 km, błędy nie wróciły.

Skoro spotkałem się z tym już kilkukrotnie to przestałem się tym przejmować. Jakby wystąpiły dodatkowe objawy, lub błędy wracałyby regularnie to wówczas zacząłbym się przejmować.

[misieq00]

Zdjęć nie robiłem. Od czasu czyszczenia jest spokój. Ale nie mogę jednoznacznie stwierdzić czego to była przyczyna. Może jakiś czujnik luźny .. troszkę ich się na odpinałem podczas czyszczenia. Na pewno nie była to u mnie sytuacja jedno krotna bo chyba z 3 razy kasowałem błąd wypadania zapłonów. Może gdzieś delikatnie dolot przepuszczał.. uszczelki jak pisałem wcześniej wymieniłem pod kolektorem i przepustnica.

[misieq00]

Może też faktycznie coś być na rzeczy jeżeli chodzi o akumulator. Bo pierwszy raz kiedy mi się przytrafiło pamiętam że rano było -8. Samochód odpalił bez problemu a chwilowy zanik mocy i ikonka checka wyskoczyła po ok 5 km drogi . Samochód oczywiście po tym incydencie miał moc i jeździło się nim normalnie. Ale dzięki za info. Zobaczę czy problem się powtórzy jak przyjdą chłodniejsze dni. W sumie aku jak by nie było ma juz 6 lat

[Amhci5]

Odgrzeję kotleta.. mam O3 1.4 TSI i też na jałowych obrotach czuć takie jakby czasem wypadnięcie zapłonu, nie ma żadnych błędów w silniku, tylko na 2 cylindrach licznik wypadnięć zapłonu ma większą ilość (można sprawdzić VCDS-em). Świece i cewki wymienione - bez zmian, zastanawiałem się nad wtryskami, ale po tym co tu przeczytałem wychodzi na to, że to niczego nie zmieni...