Witam, czy ktoś z was przerabiał płukankę tec2000 w swojej O3 (benzyna) ? Jakieś spostrzeżenia. Czeka mnie wymiana oleju a podobno płukaneczka robi robotę. Mam tylko nadzieję że czegoś ew. nie porozpuszcza czego nie powinna ;]
Płukanki do silnika
Zwiń
X
-
Ja robię co wymianę. Czy pomaga czy nie pewności nie mam. Ale na pewno nie zasskodzi Obojętnie jaka to płukanka to robi to samo. Chociaż TEC ma dobre opinie. Ja używam Liquid Molly. Ogólnie widać przy spuszczaniu że oliwa jest czarna jak smoła,więc costam wypłukuje.
Jak chcesz mieć 100% pewności to trzeba by zdjąć dekiel i zobaczyć jak wygląda przed i po płukaniu/płukaniach
Nie zmienia faktu że to nie droga sprawa,a może poprawić żywotność silnika.
3 razy już robiłem i silnik żyje
-
-
Od nowości robię płukankę przy każdej zmianie oleju, też Liquid Moly, też czarny jak smoła schodzi olej.
Też nie mam pewności czy to coś daje, ale lepiej robić niż nie robić.
Zastanawiałbym się czy do motoru, który nigdy nie miał robionej płukanki wlać ją, bo obawiałbym się, że może coś się rozszczelni. Ale równie dobrze mogłoby się coś uszczelnić, np. zluzowałby się zaklejnomy pierścień. Na dwoje babka wróżyła.
Komentarz
-
-
A ja nigdy w życiu do żadnego silnika nie wlewałem żadnych płukanek i wszystko służyło bez problemu do odsprzedaży.
Skoro ma się auto od nowości lub prawie nowości i zmienia się olej raz w roku czy co 15tyś wydaje mi się że mija się to z celem ale to moje zdanie nikogo za to nie ganię.
Od takie moje 5gr.sobie tu napisałem
Komentarz
-
-
wydaje mi się że raz na dwa lata można coś takiego sobie zafundować. Koszt to ok. 60 zl także tragedii nie ma. W moim przypadku wymiana oleju po 10 - 15 tys. max. Natomiast wiem ze pierwsze dwa lata olej był wymieniany przez poprzedniego właściciela co 30 tys. ;/ tak jak zaleca ASO. Co jest dla mnie nie do pojęcia. Dlatego tez bardziej skłania mnie do tego ten fakt iż może się już coś osadziło.
Komentarz
-
-
Przerobiłem w życiu wszystkie płukanki na rynku. Różnicy nie widzę. Jestem zwolennikiem płukania silnika i wymiany oleju co 10,000 km.
W jednym samochodzie olej był wymieniany co 15,000 km i był to słynny 5W30 Castrola (z Rumunii jakiś filtrowany na Polskę, kiedyś masowo sprzedawano).
Za radą mechanika stosowałem terapię leczenia po szlamie jaki zostawił po sobie Castrol wymieniany co 15,000 km:
1) wymiana oleju co 2,000 km + filtr
2) płukanka po każdej wymianie
3) 4 x wymiana co 2,000 km
4) 2 x wymiana co 4,000 km
5) później co 10,000 km i zawsze płukanka.
A że był to silnik, gdzie regulowało się luzy zaworowe, tak więc łatwo było dostać się do pokrywy zaworów i obserwować proces ich oczyszczania. Po 6 częstych wymianach z szarobrązowych zrobiły się złociste pokryte lekką warstwą oleju. Silnik nadal jeździ, kolejny właściciel cieszy się jego osiągami. Kiedy go przejmowałem miał mniej mocy i więcej palił. Już po 3-4 wymianie i płukance odzyskał wigor i nie przymulała go klimatyzacja - silnik R20A3 Hondy, czyli 2 litrowy ze zmiennymi fazami rozrządu. Wspaniały motor.
Komentarz
-
Komentarz