jakoś nie doszukałem się podobnego tematu, a bardzo mnie ciekawi,
jakie jest faktyczne spalanie RS-a w normalnych warunkach.
Mnie akurat interesuje konkretnie spalanie wersji benzynowej,
głównie podczas samotnej (bez pasażerów) jazdy po mieście,
ale chętnie zapoznam się też z wynikami uzyskanymi w innych warunkach,
a i może wtedy więcej osób skorzysta.
Gdyby ktoś miał ochotę pochwalić się swoim wynikiem,
to bardzo bym prosił, jeśli to nie problem, o takie informacje:
1. Warunki (miasto, trasa, światła, korki itd.)
2. Skrzynia biegów: manual czy DSG
3. Styl jazdy
Zamysł mój był taki, by poza samym uzyskaniem odpowiedzi, informacje dotyczące spalania
znalazły się w jednym wątku, który dotyczy konkretnie tej kwestii.
Bez śledzenia na bieżąco danego wątku (w tym przypadku kilkunastostronicowego),
ciężko znaleźć kilka konkretnych postów w o wiele bardziej ogólnym temacie.
Ja pisałem ostatnio w innym wątku. Moim niedotartym autem
Na odcinku 19km jechałem 160 km/h i średnia wyszła 10,4L. Co prawda ja mam DSG i auto zrobiło dopiero 600km. Warunki to odcinek autostrady od balic do zjazdu wielickiego, przy średnim ruchu. Nie padało ani nie wiało bardzo.
Jak zrobię więcej km to będę pisał o spalaniu.
Ja przejechałem 5 tys. km, więc mogę co nieco napisać na ten temat. Silnik: TSI z DSG. Jechałem zwykle sam lub ewentualnie z drugą osobą na pokładzie i prawie pustym bagażnikiem.
1. Minimalnie na trasie 6,4 l - na krajówce zatłoczonej (50 km/h w zabudowanym i max do 110 - 120 km/h poza), a potem tempomat na 120 km/h na ekspresówce (odcinek 100km). Ale tak się nie da jechać...
2. Normalnie na trasie - średnio około 8,5 l - 9,0 l - w zabudowanym raczej zgodnie z przepisami, a poza - 120-150 km/h, zwykle z wyprzedzaniem wszystkiego co się nawinie, ale bez wariowania
3. W mieście 12l - 14l w korkach na odcinku 7km po Poznaniu. Tutaj raczej spokojnie, ale w miarę możliwości trochę wyprzedzania Płynna jazda po mieście bez korków, ale ze światłami, na tym samym odcinku - 10l.
4. Autostrada - tempomat prawie cały czas na 160 - 165 km/h, parę razy szybciej przy wyprzedzaniu, odcinek łącznie 200km - 10l.
Wszystkie powyższe dane oczywiście z kompa, nie badałem dokładnie spalania na podstawie danych ze stacji
pawelkub11 mam nadzieję, że jak moj sie dotrze i ułozy wszystko to tez takie spalanie będzie. Przed zakupem liczyłem na średnią w okolicy 10L i widzę że bedzie to do osiągnięcia bez problemu i nawet nie trzeba bardzo oszczędzać auta :lol: Także jak dla mnie bajka takie spalanie.
pawelkub11 mam nadzieję, że jak moj sie dotrze i ułozy wszystko to tez takie spalanie będzie. Przed zakupem liczyłem na średnią w okolicy 10L
Basik_, a pewno się trochę zmniejszy po około 2000 km, ale jakiś bardzo odczuwalny spadek to nie będzie Pewnie będą to takie wyniki jak opisałem powyżej. A u mnie średnie spalanie długodystansowe na kompie obecnie 9,5 l. Niestety nie jestem w stanie napisać jaki procent po mieście, a jaki w trasach. Generalnie jednak trasa około 500- 800 km trafia mi się ze 2 - 3 razy w miesiącu, a reszta to jednak miasto i korki.
Ja mam przejechane 5500 w tym momencie. Głównie jeździłem po mieście, ale też zrobiłem pare dłuższych tras.
1. Na trasie odcinek 220 km, ja + pasażer i do połowy zapakowany bagażnik, chwila na tempomacie, trochę wyprzedzania itp., generalnie normalna jazda bez ecodrivingu : 7.3 l. Myślę, że jakby jechać koło 110-120 km/h to poniżej 7 można zejść - pawelkub11 tego dokonał
2. W mieście jeżdżąc sam na krótkim dystansie ok. 5-6 km minimalnie 9.8 l, max. 12.5 l.
Średnie spalanie długookresowe wg. komputera pokazuje mi 9.8 l (powyższe dane też z kompa).
Jak jedzie się na trasie zgodnie z przepisami i zasadami ecodrivingu - np. zjeżdżasz z górki, lekko podgazowujesz, dojeżdżasz do wzniesienia, to odpuszczasz chwilę przez topem - to spokojnie do 7,5 się zejdzie, bez jeżdżenia "jak emeryt".
Autostrada przy 160 to 9,5 - ale jak już zwolni się do 140 to ponad litr mniej.
Krótkie odcinki podmiejskie - po parę kilometrów - to 10-11
Jak jedzie się na trasie zgodnie z przepisami i zasadami ecodrivingu - np. zjeżdżasz z górki, lekko podgazowujesz, dojeżdżasz do wzniesienia, to odpuszczasz chwilę przez topem - to spokojnie do 7,5 się zejdzie, bez jeżdżenia "jak emeryt".
to chyba jakieś stare zasady ecodrivingu z tym przyśpieszaniem z górki i zwalnianiem przed topem.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Czemu?
Logicznym jest, że jak zjeżdżasz z górki, to nie musisz tak gazować, aby się rozpędzić - a jak już masz prędkość to nie musisz gazować przed wzniesieniem, aby je minąć.
Ale OK - nie wiem, jakie są teraz "trendy" - na pewno jest różnica w spalaniu i ... wygoda, nie trzeba co chwilę naciskać hamulca
W skrócie, chodzi o to aby się nie rozpędzać przed górką i nie zwalniać na górce.
Jak pojedziesz równo to spalanie będzie mniejsze a średnia prędkość taka sama.
To spalanie rozbija się o:
większa szybkość - większe spalanie nawet z górki
+
większa efektywność silnika spalinowego pracującego pod obciążeniem
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Nie zgodzę się - ustaw sobie AC, a potem pojedź "ręcznie" - różnica w spalaniu będzie widoczna - na niekorzyść AC;a
Mały OT nam się zrobił...
AC to rozumiem tempomat aktywny.
No jak AC będzie hamował hamulcami przy zjeździe to faktycznie może być większe spalanie.
Ogólnie, jak jadę za kimś tempomatem po trasie pagórkami i/lub zakrętami i nawet jak ten ktoś jedzie szybciej na prostej, to doganiam go na zakrętach, górkach.
On jedzie 110 - 90 - 110 -90 itd.
Ja jadę 100 równo.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Jestem zainspirowany tym tematem do ecodrivingu, ale to się zdarza wyłącznie jeśli zbyt wcześnie wyjechałem na jakieś spotkanie Bo zwykle jak już wracam później do domu tą samą trasą, to już wynik spalania zupełnie inny.
No więc proszę - trasa Poznań - Gorzów, sznurek samochodów, dużo TIRów, których czasem się nie dało wyprzedzić, we wsiach 50-60 kmh, poza 110-120 kmh. I takie spalanie wyszło średnio, jak na zdjęciu. Tylko nie piszcie, że nie po to się kupuje RSa... wiem, wiem, to tak wyjątkowo, hehe :twisted:
RS ma świetny silnik - jak się go wyczuje, to i frajda jest, i niezłe spalanie.
Ja zaobserwowałem np., że lepiej szybciej się rozpędzić, niż delikatnie, ale dłużej (pod kątem spalania)- też macie takie wrażenie?
który miał wcześniej poczciwą 1.8T http://www.spritmonitor.de/de/detailansicht/190714.html
Prędkości jak na mieszany ruch nie ma takie całkiem niskie, autostrada też jak pod ograniczenia przepisowe śr. 100 i więcej. Jest to chyba ktoś na wzór kolegi tomekb1, ale wyniki są co najmniej godne podziwu.
Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Nie da się tak jeździć - mam auto od marca i moim zdaniem to niemożłiwe, cały czas tak jeździć - no chyba, że płaski teren, pusty ruch, wyjazd z domu "z górki"
Wczoraj jako że junior zasnął w aucie i chcieliśmy mu dać sobie pospać trochę to musiałem jechać wolniej. Przy spokojnej przepisowej jeździe z trasy z Trzebini do Wieliczki wyszło mi 6,6. Od balic do wieliczki jechałem autostradą z tempomatem ustawionym na 120km/h
RS ma świetny silnik - jak się go wyczuje, to i frajda jest, i niezłe spalanie.
Ja zaobserwowałem np., że lepiej szybciej się rozpędzić, niż delikatnie, ale dłużej (pod kątem spalania)- też macie takie wrażenie?
na tym polega ecodriving, szybko się rozpedzać do zadanej prędkości a nastepnie ją utrzymywać, w klekocie mam podobnie, jeżdżąc dynamicznie silnik spala podobnie lub nawet mniej niż jadąc jak kapelusz. :szeroki_usmiech
Komentarz