CHodzi mi o zawias w ferari po jeździe po Wrocławiu ( jako pasarzer oczywiscie) przejazdów przez torowiska itd. i czułem jakby siedział na aswalcie mysle że takim autem po długiej jeździe chce się szybko wrocić do domu i to jest nawet opinie włascicela Włocha który był włascicielem tego Ferari to nie auto do pomykanie na codzień.
e no bez przesady Veyron po Wrocławiu jeździ i daje rade. Tyle że fakt że trzeba lubić jeździć takim autem (znaczy tak nisko zawieszonym)
Poza tym z przejazdami tramwajowymi we Wrocławiu niewiele aut sobie radzi (w tym Suwy)
Komentarz