u mnie byla Soplica i kazdy ja sobie chwalil, przed weselem, w trakcie i po weselu. Terazniejszy smirnoff to benzyna, a Pan Tadeusz, chyba, ze kupiony w MACRO.
U nas było oryginalnie BARDZO !! - jak to w KRAKU ... :P - wódeczka się nazywała ... KRAKUS - generalnie przyjęta bez szemrania przez gości. Kilka buteleczek zostało, aby po 5-cio letnim leżakowaniu w piwniczce zagościć na stole podczas innej imprezy - chrzcin synka
Komentarz