Prawo jazdy kat. A

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • czachus
    Drive
    • 2008
    • 79

    #26
    Zamieszczone przez daneczek76
    Osobiście co do Pawojazdy A mam zdanie na ten temat takie że jak już ktoś ma kat. B to nie powinien zdawać na A, tylko wyjeździc jakąś liczbe godzin w LOK pokazać że umie się poruszac w ruchu i z tym do urzędu komunikacji i juz.
    Racja. Tyle, że ta ilość godzin powinna być naprawdę duża, a nie tak jak jest teraz, że 20h i po kursie. Niestety motocykl to nie auto, nie ma synchronizatora w skrzyni biegów. Kursanci szarpią przy redukcji, ruszaniu itp. Nie potrafią redukować biegów z międzygazem. Człowiek tego na kursie się nie nauczy. Znam tylko dwóch instruktorów, którzy w czasie kursu uczą przeciwskrętu, redukcji z międzygazem, zwracają uwagę na technikę jazdy, a nie na trzepaniu ósemek na placu.
    Egzaminatorzy to osobna bajka. W Polsce jest tak, że żeby być egzaminatorem na kat.A to nie koniecznie trzeba się wykazać umiejętnością jazdy na motocyklu. Stąd takie szopki na egzaminach. Sprawdzanie łańcucha (każde moto ma inną tolerancję luzu), albo idiotyzm w stylu, że co 5 tankowań trzeba smarować łańcuch. Egazminatorzy to idioci, bo jak można wymagać od kursanta po 20h wyjeżdżonych, żeby hamował awaryjnie, a i jeszcze ze zblokowaniem koła. Ku@$%^^@ przecież blokada koła przy małych umiejętnościach to jest z automatu gleba i koniec egzaminu. Narażają ludzi na ból.
    Zastrzeżeń mam wiele do systemu na kat.A w PL. Niestety ustawa jest licha i póki to się nie zmieni to będziemy mieli takie a nie inne zdanie o motocyklistach.
    Osobiście uwielbiam jazdę na moto, ba kocham to, ale jestem zdecydowanie ZA tym, by ilość godzin kursu zdecydowanie wzrosła i osoby prowadzące takowe kursy kładły nacisk na technikę jazdy, a nie na zdanie egzaminu....
    Moja strzałka Nie wymuszajcie pierwszeństwa, to szkodliwe dla zdrowia...

    Komentarz

    Pracuję...