Z tego co SM twierdzi, to nie muszę oznaczać podjazdu jako miejsce parkingowe. Być może SM się myli ale skoro mówili, że nie jest to konieczne także odpuszczam sobie.
Parkowanie przed garażem.
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez Jahu55Z tego co SM twierdzi, to nie muszę oznaczać podjazdu jako miejsce parkingowe. Być może SM się myli ale skoro mówili, że nie jest to konieczne także odpuszczam sobie.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Jahu55Z tego co SM twierdzi, to nie muszę oznaczać podjazdu jako miejsce parkingowe. Być może SM się myli ale skoro mówili, że nie jest to konieczne także odpuszczam sobie.
Jak widzisz, nikt nie chce "robić z igły widły"zdroofko
daszek
http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez misiek^wroAhhh te sasiadki - ja tez ostatnio tocze bardzo podobny boj z jedna tepa ci.azdroofko
daszek
http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daszekMusi, ponieważ strefa jest strefą, nie zależnie czy na prywacie, czy nie. A w strefie obowiązuje PRD.
I nie mógł by bez tego przed domem zaparkować?
I po podwórku by musiał jezdzic max 20 km/h?
I by dzieci tam mogły do lat 7 bez opieki? itd....?
Na własności prywatnej PRoD nie działa (no chyba że spowodujesz zagrożenie życia lub zdrowia). A strefa zamieszkania to część PoRD więc też nie ma zastosowania do własności prywatnej.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez westwi78czyli na własnym podwórku, jakby ulica była była oznaczona D-40 to też by musiał?
I nie mógł by bez tego przed domem zaparkować?
I po podwórku by musiał jezdzic max 20 km/h?
I by dzieci tam mogły do lat 7 bez opieki? itd....?
Zamieszczone przez westwi78Na własności prywatnej PRoD nie działa (no chyba że spowodujesz zagrożenie życia lub zdrowia). A strefa zamieszkania to część PoRD więc też nie ma zastosowania do własności prywatnej.
Uprzedzając dyskusję, nie ma zamiaru niczego Tobie udowadniać ani wyprowadzać Cię na siłę z błędu.
Dla mnie EOT.zdroofko
daszek
http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daszekDziała, jeżeli ta "własność" jest w strefie. Jeżeli tego nie rozumiesz, to trudno.
Uprzedzając dyskusję, nie ma zamiaru niczego Tobie udowadniać ani wyprowadzać Cię na siłę z błędu.
Dla mnie EOT.
a potem ludzie klną na sądy, że prawo do du..y itd
powodzenia
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daszekZamieszczone przez westwi78czyli na własnym podwórku, jakby ulica była była oznaczona D-40 to też by musiał?
I nie mógł by bez tego przed domem zaparkować?
I po podwórku by musiał jezdzic max 20 km/h?
I by dzieci tam mogły do lat 7 bez opieki? itd....?
Zamieszczone przez westwi78Na własności prywatnej PRoD nie działa (no chyba że spowodujesz zagrożenie życia lub zdrowia). A strefa zamieszkania to część PoRD więc też nie ma zastosowania do własności prywatnej.
Strefa zamieszkani dotyczy obszaru drogi. Podjazdy do garaży to już teren spółdzielni którey nie należy do pasa drogowego i nie obowiązuje już tam KRD.
Art.1.1 Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego.
[...]
Art.2.16 strefa zamieszkania - obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi;
pzdrAdam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez b707Strefa zamieszkani dotyczy obszaru drogi. Podjazdy do garaży to już teren spółdzielni którey nie należy do pasa drogowego i nie obowiązuje już tam KRD.
Zamieszczone przez b707Jak byś kupił działke i poprowadził tam droge i postawił na niej znak D40 to nie miał by on mocy prawnej. I Policja czy SM by nie egzekwowała tam PoRD.
Zamieszczone przez b707To samo tyczy się dróg wewnętrznych które sa niby drogami ale osiedlowymi znajdującymi się na terenie prywatnym... I nawet jak postawisz tam znaki drogowe to policja czy SM nic zrobić nie może bo PoRD nie obowiązuje na tych terenach.
A wracając do tematu, kolega Jahu55 niezbyt precyzyjnie określił co, jak i gdzie, natomiast z przedstawionego przez niego opisu i z przytoczonej przez Ciebie definicji strefy z. faktycznie wynika, że go ona nie obejmuje.
b707 i westwi78 przy okazji stawiam :kufel :kufel :kufel albo izdroofko
daszek
http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daszekb707 napisał/a:
Jak byś kupił działke i poprowadził tam droge i postawił na niej znak D40 to nie miał by on mocy prawnej. I Policja czy SM by nie egzekwowała tam PoRD.
No, tu się nie zgadzam, jeżeli byłaby zgodna z definicją.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daszekZamieszczone przez b707Jak byś kupił działke i poprowadził tam droge i postawił na niej znak D40 to nie miał by on mocy prawnej. I Policja czy SM by nie egzekwowała tam PoRD.
To jeszcze by rozwiać wszleki wątpliwości polecam tutaj:
A zwłaszcza ten fragment:
Jeżeli wolą właściciela bądź zarządcy terenu, na którym znajduje się droga wewnętrzna, jest uregulowanie odbywającego się na niej ruchu poprzez umieszczenie stosownego znaku drogowego, to aktywność ta ma charakter właścicielski, cywilnoprawny.Adam
Komentarz
-
-
Odnośnie ustawiania znaku D-40, to nie spółdzielnia go sobie ustawia, tylko zarządca drogi publicznej, gdyż jest to jego obowiązkiem w miejscu gdzie taka strefa krzyżuje się z drogą publiczną. Na to wszystko robiony jest projekt organizacji ruchu, obejmujący także wyznaczone na obszarze strefy zamieszkania miejsca parkingowe. Posiadanie swojego metra kwadratowego w takiej strefie o ile nie jest na nim wyznaczone miejsce parkingowe nie zezwala na postój w tym miejscu pojazdu, chyba że przed dojazdem do parkingów będzie stał D-41. Mój wcześniejszy post traktujcie w kategorii żartu . ops:Best ET=Steven Spielberg movie :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez GraczPosiadanie swojego metra kwadratowego w takiej strefie o ile nie jest na nim wyznaczone miejsce parkingowe nie zezwala na postój w tym miejscu pojazdu, chyba że przed dojazdem do parkingów będzie stał D-41.
przecież :Zgodnie z art. 2 ustawy z 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 108, poz. 908 z późn. zmianami) "strefa zamieszkania" jest to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez GraczOdnośnie ustawiania znaku D-40, to nie spółdzielnia go sobie ustawia, tylko zarządca drogi publicznej, gdyż jest to jego obowiązkiem w miejscu gdzie taka strefa krzyżuje się z drogą publiczną. Na to wszystko robiony jest projekt organizacji ruchu, obejmujący także wyznaczone na obszarze strefy zamieszkania miejsca parkingowe.
Prawo budowlane jest tak skonstruowane że budynek nie może znajdowac się przy granicy działki więc pomiędzu budynkiem a granicą jest wolny teren należacy do spółdzielni na którym są te podjazdy. Nie znajdują się one na terenie gminy itp więc nie należa do pasa drogi!! Czyli znak ich nie obejmuje.
Zamieszczone przez GraczPosiadanie swojego metra kwadratowego w takiej strefie o ile nie jest na nim wyznaczone miejsce parkingowe nie zezwala na postój w tym miejscu pojazdu, chyba że przed dojazdem do parkingów będzie stał D-41. Mój wcześniejszy post traktujcie w kategorii żartu . ops:
To działa na takiej samej zasadzie gdy przez osiedle domków jednorodzinnych przebiega droga publiczna która zapewnia tylko komunikacje mieszkańcą tego osiedla. Wtedy oznacza sie ja jako strefe zamieszkania. Czesto są to wąskie drogi i gdyby każdy parkował gdzie chce jazda przez nie stawała by sie uciązliwa. Dlatego wyznacza sie miejsca parkingowe na ktorych można stawać. Ale dtoyczy to tylkoa PASA drogi. Nikt nie może CI zabronić postawienia auta na wjeździe do posesji jeżeli należy od Ciebie i auto ie stwarza zagrożenia lub nie blokuje chodnika/przejazdu.
pzdrAdam
Komentarz
-
-
Nie patrzę na słownikową tylko właśnie na tą, którą przytoczyłeś:"strefa zamieszkania" jest to obszar obejmujący drogi publiczne lub inne drogi, na którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi. Czym innym jak nie drogą dojazdową do garaży, a więc "inna drogą", także niepubliczną jest obszar pomiędzy nimi? Leży w obszarze strefy zamieszkania, więc jeżeli projekt organizacji ruchu nie przewiduje tam miejsca parkingowego i nie jest ono tam fizycznie wyznaczone to zaparkować tam nikomu nie wolno- niezależnie od tego czy parkuje na swoim prywatnym czy spółdzielni terenie. Leży w obszarze obowiązywania szczególnych zasad i tyle. Moim skromnym zdaniem.Best ET=Steven Spielberg movie :-)
Komentarz
-
-
Tylko pytanie czy placyk pod garażem tak ową drogą jest.
Idąc Twoim tropem... to gdy droga w dzielnicy willowej zostanie oznaczona jako strefa zamieszkania to ludzie nie powinni parkować aut na posesjach... no bo jak wjeżdza na swój teren to nie ma znaku D-41.
Strefa/obszar zamieszkania na danej drodze kończy się z granicą działki na której jest droga. Natomiast nikt nie bedzie przy każdym zjeździe na prywatną posesje/działka stawiał D-41.
pzdrAdam
Komentarz
-
-
Oczywiście, nikt nie będzie stawiał takiego znaku. Ale po to są robione projekty organizacji ruchu, żeby określić w nich zakres obowiązywania takiej strefy. Na pewno nikt nie określa w takiej dzielnicy willowej organizacji ruchu na terenie prywatnej ogrodzonej posesji tylko na drogach dojazdowych do nich. Jeżeli kolega ma przy garażu swój prywatny nieogrodzony ogólnodostępnyteren, po którym każdy może jeździć z uwagi chociażby na służebność tej drogi, a ponadto w projekcie organizacji ruchu nie jest wyłączony z obszaru obejmującego strefę zamieszkania, to nadal i mimo wszystko moim skromnym zdaniem nie wolno tam parkować pojazdu jak nie ma tam wyznaczonego jakimkolwiek znakiem miejsca parkingowego. Jak macie inne zdanie niż ja, to zwróćcie się z pytaniem do policji czy straży miejskiej , a jak macie na nich alergię to może na forum jest jakiś prawnik jako tako ogarniający przepisy kodeksu drogowego i może on mnie nawróci za co z pewnością będę wdzięczny. ops:Best ET=Steven Spielberg movie :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez GraczOczywiście, nikt nie będzie stawiał takiego znaku. Ale po to są robione projekty organizacji ruchu, żeby określić w nich zakres obowiązywania takiej strefy. Na pewno nikt nie określa w takiej dzielnicy willowej organizacji ruchu na terenie prywatnej ogrodzonej posesji tylko na drogach dojazdowych do nich. Jeżeli kolega ma przy garażu swój prywatny nieogrodzony ogólnodostępnyteren, po którym każdy może jeździć z uwagi chociażby na służebność tej drogi, a ponadto w projekcie organizacji ruchu nie jest wyłączony z obszaru obejmującego strefę zamieszkania, to nadal i mimo wszystko moim skromnym zdaniem nie wolno tam parkować pojazdu jak nie ma tam wyznaczonego jakimkolwiek znakiem miejsca parkingowego. Jak macie inne zdanie niż ja, to zwróćcie się z pytaniem do policji czy straży miejskiej , a jak macie na nich alergię to może na forum jest jakiś prawnik jako tako ogarniający przepisy kodeksu drogowego i może on mnie nawróci za co z pewnością będę wdzięczny. ops:
Komentarz
-
-
Projekt organizacji ruchu nie może obejmowac terenów poza obszarem drogi. A podjazd pod domem nie znaduje się w pasie drogi... nie może... jest prawo budowlane ktore określa jak daleko od granicy działki może powstac budynek.
Projekt orgnizacji ruchu wykonuje sie dla pasa drogi dla danej działki. Nie można komuś zroganizowac ruchu na jego prywatnej/spółdzielczej posesji.
pzdrAdam
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez b707Projekt organizacji ruchu nie może obejmowac terenów poza obszarem drogi. A podjazd pod domem nie znaduje się w pasie drogi... nie może... jest prawo budowlane ktore określa jak daleko od granicy działki może powstac budynek.
Projekt orgnizacji ruchu wykonuje sie dla pasa drogi dla danej działki. Nie można komuś zroganizowac ruchu na jego prywatnej/spółdzielczej posesji.
Zresztą Pani sąsiadka wyskoczyła w środę znowu z wielkim ale. Powiedziałem, że jak ma problem niech dzwoni na policję, straż wiejską i do SM. Uświadomiłem ją, że byłem i w SM i na policji i może mnie w moje piękne cztery literki pocałować. No i jakoś nie było już telefonu z SM ani policja i straż nie przyjechała. Przypuszczam, że będzie już spokój. A tak szczerze, to regulacje prawne mnie nie interesują najważniejsze, że mam już chyba spokój.
Komentarz
-
Komentarz