podobny problem mam ale dosc sparadycznie pzy duzych wybojak sie zaczyna a potem juz długo tak szaleje i ten drazniący dzwiek rezerwy chociaz bak pełny.... co jest przyczyną ? ewentualny koszt naprawy ?
Agresja na drodze.
Zwiń
X
-
Agresja na drodze.
Jadę autostradą A4 (stała prędkość 120) z tyłu podjeżdża Nissan Almera i wisi mi na zderzaku a dodatkowo zjeżdża do osi jezdni tak jak by chciał wyprzedzać ale tego nie robi. Mam wrażenie, że się ze mną drażni i próbuje zmusić mnie do zwiększenia prędkości.
Jeżdżąc dzisiaj po Katowicach, wiele razy spotkałem się z chamstwem na drodze (wymuszenie pierwszeństwa, wciskanie się na mój pas, itp.). Nagminnie jadący za mną zbliża się do osi jezdni i jedzie zbyt blisko mnie. Czy to jest moja wina czy raczej bolidu którym się poruszam (Octavia I)?
Nie jestem policjantem i czasami zdarzają mi się różne przewinienia na drodze ale staram się jeździć w miarę sprawnie a jednocześnie nikomu nie przeszkadzać.
Inna sprawa, która mnie wkurza to osobniki w drogich samochodach, którzy myślą, że są nieśmiertelni i nie muszą używać kierunkowskazów a ograniczenia prędkości są dla frajerów.
Czy w tym kraju nie można już jeździć normalnie?
Dlaczego za granicą Polacy generalnie przestrzegają przepisów drogowych a w Polsce dostają pie*dolca :evil: ?
-
-
Można jeździć normalnie. Tylko trzeba mieć mocne nerwy.
Właśnie chamy liczą na emocjonalne zachowanie ofiary bo ich to rajcuje. Natomiast za granicą patrole policyjne często są w ruchu i wyłuskują cwaniaczków, kary są bardzo dotkliwe. U nas policja nie ma kasy na paliwo więc jadą w krzaki i suszą. Zapytajcie ich ile mandatów wystawili za inne wykroczenia drogowe poza prędkością. No chyba ze za rozmowy przez komórkę, bo klient sam się napatoczył.
Ogólnie wrzuć na luz. Nie denerwuj się każdym gównem na drodze. :lol: Ważne abyś cały i zdrowy dojechał do celu.
Komentarz
-
-
co to za agresja :szeroki_usmiech
nie tak dawno na katowickiej ktoś mi rzucił flaszkę po wódce pod koła z wyprzedzającego mnie "Audi A6 mobilna impreza", na Świętokrzyskiej koleś chciał mnie zabić, ale nie mógł w szale wypiąć się z pasów (akurat żałuję)...
chociaż Audi to raczej była taka zwykła głupota a nie agresja
generalnie luz i nie ma się co przejmować
Zamieszczone przez chopinNie denerwuj się każdym gównem na drodze.saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez arturv3Zamieszczone przez chopinOgólnie wrzuć na luz. Nie denerwuj się każdym gównem na drodze. Ważne abyś cały i zdrowy dojechał do celu.
czasem jest ciężko, bo na wspomnianej Świętokrzyskiej, pana do furii doprowadził fakt, że w korku zamiast podjechać 2 (dwa) metry, to wysadziłem pasażerkę i podjechałem 15 sekund później, co skończyło się zwyzywaniem jej od pierdolonych kurew, dziwek, szmat i wywłok kiedy przechodziła chodnikiem (przykro mi ale w takich sytuacjach ja jednak wysiadam z samochodu :lol: ) i lekkim atakiem nerwowym u pana w garniturze :lol:
w tym korku staliśmy potem jeszcze przynajmniej 10 minut bez zmiany status quo, nikt przede mnie ani przed niego nie wjechał...
ja staram się działać z mega dużym buforem zapobiegliwości, nigdy nie ciągnę lewym pasem, myślę, że zawsze moje działania są czytelne dla innych, nie zajmuje pasa do skrętu w prawo na światłach, wpuszczam, przepuszam, naprawdę
(to też jest trudne, bo ten z tyłu nie może przeżyć jak się kogoś wpuszcza :lol: )
co do siebie, to jak nie masz problemów ze sobą, to nie grozi, że poniosą nerwysaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez arturv3Zamieszczone przez chopinOgólnie wrzuć na luz. Nie denerwuj się każdym gównem na drodze. Ważne abyś cały i zdrowy dojechał do celu.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez arturv3A jak to zrobić w praktyce, macie jakieś skuteczne sposoby rozładowania agresji za kółkiem?
"jak nie masz problemów ze sobą, to nie grozi, że poniosą nerwy". Po prostu nie daj się sprowokować.. Są goście, którzy na to tylko czekają. Ja takich po prostu olewam. Co najwyżej jakaś k.....a (czy podobne..) zagości na chwilę głośno w MOJEJ bryce i koniec :!:
Szkoda zdrowia własnego! Powiedz, czy jeżeli ktoś pokaże ci FUCK'a, reagujesz intensywnie czy nie... Bo ja mam to gdzieś. Lata za kółkiem uczą spokoju i stonowania...
A tak IMHO- tę agresję drogową obserwuję głównie u młodszych driverów, tak jakoś do 25-tki. Wy też?Perfect Service by DGW
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez arturv3z tyłu podjeżdża Nissan Almera i wisi mi na zderzaku a dodatkowo zjeżdża do osi jezdni tak jak by chciał wyprzedzać ale tego nie robi. Mam wrażenie, że się ze mną drażni i próbuje zmusić mnie do zwiększenia prędkości.
Zamieszczone przez arturv3która mnie wkurza to osobniki w drogich samochodach, którzy myślą, że są nieśmiertelni i nie muszą używać kierunkowskazów a ograniczenia prędkości są dla frajerów.zdroofko
daszek
http://www.motostat.pl/user_images/13387/icon1.png [1500-3000 obr/min]http://emoty.blox.pl/resource/hi.gif | oryg. instrukcja obsługi Octavia II
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez arturv3z tyłu podjeżdża Nissan Almera i wisi mi na zderzaku a dodatkowo zjeżdża do osi jezdni tak jak by chciał wyprzedzać ale tego nie robi.
A tak to nie masz co się denerwować chamstwo na drodze było jest i będzie polak niestety nie potrafi jeździć( nie wszyscy)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez arccusstak jakoś do 25-tki. Wy też?
Zamieszczone przez arturv3Inna sprawa, która mnie wkurza to osobniki w drogich samochodach...
bo ja takich zauważam i w drogich i w tanich i w średnichsaport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Może jestem zbyt wybuchowy i łatwo wkurzam się za kółkiem.
Ale to żadna nowość ani usprawiedliwienie.
Ostatnio kobita wymusiła na mnie pierwszeństwo przejazdu, trochę mi ciśnienie skoczyło ale nie goniłem jej. Jechałem dalej jakby się nic nie stało (chociaż trochę mnie to kosztowało) natomiast ona uciekała jak szalona. Spotkałem się z opowieściami kiedy po wystąpieniu zagrożenia na drodze poszkodowany kierowca jedzie za sprawcą nawet kilkadziesiąt kilometrów pomimo, że zjechał z obranej trasy.
BTW
Kilka miesięcy temu byłem w Bangkoku i tam kierowcy zachowują zimną krew w każdej sytuacji drogowej. Być może tajemnica tkwi w filozofii buddyjskiej, która pozwala się relaksować poprzez medytację. Tam widać stoicki spokój a jednocześnie uśmiech na twarzy tych ludzi, trudno spotkać wkurzonego Taja lub Tajkę. Jak szedłem po ulicy smutny i wkurzony na moją żonę i się nie uśmiechałem wtedy miejscowi zagadywali do mnie: "Russian?"
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez arturv3Może jestem zbyt wybuchowy i łatwo wkurzam się za kółkiem.
Ale to żadna nowość ani usprawiedliwienie.
oczywiście bez przesady, każdy jest tylko człowiekiem :wink:saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez przemek88Zamieszczone przez arturv3z tyłu podjeżdża Nissan Almera i wisi mi na zderzaku a dodatkowo zjeżdża do osi jezdni tak jak by chciał wyprzedzać ale tego nie robi.
A tak to nie masz co się denerwować chamstwo na drodze było jest i będzie polak niestety nie potrafi jeździć( nie wszyscy)
Pozdrawiam i wiecej beznerwowej przyjemnosci z jazdy zycze!
Komentarz
-
-
W necie można znaleźć ciekawe porady :wink:
A najlepiej pić to: http://www.youtube.com/watch?v=HMTIsZYNOlA
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez blJesli wiesz ile mm musisz nacisnac hamulec, aby zaswiecily ci sie swiatlo stop, a nie bedziesz hamowac, to zrob tak raz tak zrobisz i gosciu od razu uwazniej jedzie, a i kilka cm dalej od ciebie sie trzymaPerfect Service by DGW
Komentarz
-
-
ja zazwyczaj jestem spokojny ale do danego momentu, jak ktoś mi podniesie cisnienie to zazwyczaj lecą q...y i za chwile mi przechodzi, dzięki szybkiemu ujściu cisnienia to raczej nie mam problemów ze sobą :diabelski_usmiechsuperb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
Komentarz