nie da sie tego napinacza za wczasu wymienic tylko trzeba czekac do awari, skoro wiadomo ze napinacz w danym modelu jest felerny to aso chyba nie powinno robic problemów ze wczesną wymianą ?
Jak tak by miało być to pewnie 1/4 auta by musieli wymienić. pewnie spora część podzespołów jest zmieniana w czasie. Aa przykładowo profilaktycznie wymieniłem jeszcze na gwaranacji zawór upustowy bo wiem, że miałem stary model który po tuningu się rozwali.
Tyle że zawór nie robi takiej szkody jak napinacz...
Bedę dzwonił do Aso to się zapytam ile wymiana napinacza.
Otóż jest sobie takie auto, stoi w warsztacie mojego wujka. Jest to auto, które przyjechało kilkanaście miesięcy temu do Polski z Niemiec, gdzie jeździł nim tylko jeden właściciel, a obecnie porusza się nim jedyny właściciel w Polsce - a przy okazji wielbiciel marki i jednocześnie sąsiad wuja. W Niemczech serwisowane w ASO, zawsze tym samym. Auto w bogatej wersji (skóra, klima automatyczna, alumki, itp. - ale w "manualu"), bezwypadkowe, czyste i zadbane. Auto w tej chwili jest robione przed dłuższą trasą (właściciel jedzie na dłuższy urlop z przyczepą do Chorwacji) w warsztacie mojego wujka, gdzie ma zmieniane opony, amortyzatory, hamulce, dokładany hak i kilka innych spraw (właściciel zostawi w warsztacie ładną sumkę). Auto jest wyposażone w silnik 2.5TDI pięciocylindrowy z przebiegiem nieco ponad 300kkm. Generalnie według wuja auto jest w nad wyraz dobrym stanie, ścieżka diagnostyczna nie wykazuje żadnych problemów czy usterek, auto wciąż jest solidne, bezwypadkowe i ładne.
A do czego zmierzam: czy ktoś miał styczność z takim autem z tym silnikiem? Czy bardzo dobry stan przy 300kkm daje nadzieję na kolejne kilkadziesiąt tysięcy kilometrów pokonanych w spokoju? Czy też jest to ten syp auta, gdzie wszystko do czasu jest OK, ale jak już zacznie się sypać, to wszystko na raz i nagle?
Podoba mi się ten samochód, a ponieważ właściciel ma je za kilka miesięcy sprzedawać, bo uparł się na sprowadzenie z USA XC90, może warto się nim zainteresiować? Według wujka to S80 bedzie przez właściciela sprzedane poniżej ceny rynkowej, bo człowiek już podobno tak ma, że jak kupi drugi samochód, to "starego" pozbywa się momentalnie i często sporo poniżej ceny wywoławczej. Więc gdyby chciał za niego około 10kzł...? Chyba warto byłoby kupić nawet po to, aby "zarabiać" ślubami?
Agamek12, przymierzałem się kiedyś do zakupu V70 w dieslu- auto fajne, wygodne ale to co mnie odstraszyło to cena części zamiennych i koszty ekspolatacji
oczywiście można zawsze serwisować je u wujka, ale gdybyś miał cokolwiek robić w serwisie to troszkę cię to zaboli
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
Kolega użytkuje taki egzemplarz, tyle ze w automacie........i właśnie rok temu posypała się skrzynia, koszt naprawy to ok 6.000 zł.
A tak generalnie od 2 lat poza tym przypadkiem nic nadzwyczajnego się nie działo, poza elementami zawieszenia.
Sprawdź koniecznie ceny podstawowych częsci , czyli tarcze , klocki elementy zawieszenia itp.
Jeśli egzemplarz nie był mocno bity a silnik nie jest zajeżdzony to o resztę bym się nie martwił
BMW E46 320d by MT 184PS@406Nm
CR-V 2,2 i-ctdi
Perfectservice by Dobrygrześwawa
Interesujące mnie VOLVO to na szczęście pieśń dość dalekiej przyszłości - właściciel ma zamiar przesiąść się na XC90 dopiero na przełomie roku - ot taki kaprys związany z jego wyjazdem do córki do USA...
Auto jest ciekawe o tyle, że oddał je mojemu wujkowi mówiąc coś w ten deseń: "Bolek, zrób wszystko tak, abym nie bał się zrobić po Europie 3000km z przyczepą" - więc auto jest dość dokładnie sprawdzone i będzie doprowadzone do porządku... Więc narazie posłucham opinii i zobaczę za jakiś czas czy faktycznie auto będzie sprzedawane...
Cena (jak już napisałem) narazie jest nieznana - wujo stwierdził jednynie, że gdybym go kupował, to napewno zapłaciłbym niej, niż wskazuje na to rynek... Powiedziane wcześniej 10kzł to jedynie mój "strzał"...
kupowanie największego modelu Volvo jakim jest S80 bez kasy na jego utrzymanie nie ma absolutnie zadnego sensu. Niestety ale utrzymanie tego auta kosztuje, a częście do tanich nie należą. Więc jeśli stać cie na utrzymanie tego samochodu na dobrej klasy częściach zamiennych to kupuj. Ale jeśli nie masz kasy na serwis (robocizna u wuja pewnie za free ale za części trzeba zapłacić) to wrzuc na luz , bo ubierzesz sie w piękne i wygodne auto na którego utrzymanie nie będzie cię stać. A potem będziesz szukał uzywanych klocków hamulcowych lub amorków razem z łebkami z kilkunastoletnich BMW 5 i 7
P.S.
Zadbane Volvo S80 z 1999 r. to wydatek ok 20-22 tys zł wiec za 10 tys nikt ci raczej go nie sprzeda. Bardziej realna cena dla znajomego to ok. 15-16 tyś zł.
Ja bym odpuścił - koszty eksploatacji tego auta mogą naprawdę rozwalić budżet domowy.
A poza tym, to tak naprawdę nie wiesz co się działo z tym autem u pierwszego właściciela (nigdy 100% pewności mieć nie będziesz...)
Zgadzam się,że fura super wygląda, jest hiper-komfortowa, ale takie auta lepiej "oglądać" u sąsiada
Były:
Skoda Octavia 2004, 1.9 TDI 110 km, ASV,
Fiat Croma 2006, 1.9 MultiJet 150 km
Jest:
Volkswagen CC 2013, 1.4 TSI 160 km
Agamek12, chyba Cie juz chłopaki "wyleczyli" z tego auta.....nawet jakbys je dostał za free :diabelski_usmiech to koszty utrzymania bys 3 razy cześciej przeliczał niz 01 :diabelski_usmiech
Panowie tak czytam i sie zastanawiam czy ktos z was kiedys mial stycznosc z Volvo :twisted:
Oczywiscie koszta utrzymania sa wieksze niz Skody ale nieodbiegaja jakos znaczaco od innych marek tej klasy. Ten model S80 byl na rynku dosc dlugo i troche tego jezdzi po ulicach, a z czesciami nie jest wcale tak tragicznie no chyba, ze ktos ma zamiar serwisowac auto tylko w ASO gdzie rzeczywiscie ceny niektorych czesci sa zaporowe choc samo ASO nie jest takie straszne i sa ciekawe akcje przegladowe Volvo co roku na wiosne.
Ten silnik to pancerne 2.5TDI, to samo co w Audi A6 C4 o mocy 140KM jednak przy takim przebiegu to trzeba sie liczyc, ze zawsze cos moze sie w nim posypac. 140KM przy takiej landarze jak S80 moze byc troche malo ale jak ktos nieszaleje to moze wystarczyc. Byly jeszcze silniki diesla Volvo 2.4D o mocy bodajze 130KM i 163KM i tez bez wiekszych problemow robia po 500kkm bez powazniejszych napraw.
Ogolnie jakbys zapodal jakies foto to mozna by powiedziec wiecej o stanie ogolnym auta. Ogolnie zawiecha w Volvo jest raczej miekka i nieczujesz, ze wpadasz w dziure, a w konsekwencji czesciej trzeba wymieniac elementy zawieszenia, a po niektorych elementach wykonczenia wnetrza mocno widac przebieg auta albo ile ma lat.
A 10kola zlotych to auto napewno niebedzie kosztowac :wink:
Ja ogolnie bym rozwazyl gdyby cena byla atrakcyjna.
Panowie tak czytam i sie zastanawiam czy ktos z was kiedys mial stycznosc z Volvo :twisted:
no, ja miałem, nawet 2, koszta były wysokie i dodatkowo jeszcze nikt nie umiał\nie chciał brać się za naprawy\serwis, a jak już się zabrał to spi#$dolił :lol:
nie ASO oczywiście, a jakoś nie uśmiechało mi się do Wiązowny jeździć, czy tam innej Góraszki, bo to mniej więcej jakbym na weekendowy wypad jechał - jak dla mnie
ale może z częściami się trochę pozmieniało, w końcu nawieźlismy tego dobra w ostatnich latach.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda, z serwisowaniem Volvo troche sie zmienilo i juz nie jest to taki egzotyk jak kiedys. Serwisow jest troche wiecej choc i tak siec dilerska nie jest oszalamiajaca ale w 3miescie mamy juz dwa ASO Volvo.
Moj ojciec ujezdza Volvo juz 4 lata i ogolnie jest zadowolony, nawet chce zmienic na Volvo :wink:
Auto obecnie ma 5 lat i jedyna naprawa niedawno za to z grubej rury byla wymiana tulei przekladni katowej ale mowimy tu innym modelu w dodatku z napedem AWD. Padajace tuleje katowki to typowa usterka napedow na cztery kola Volvo i z tego co zauwazylem czesciej wystepujaca w autach z silnikiem benzynowym.
Jedno jest pewne. Wiem, ze Volvo nie jest jakas super hiper niezawodna marka ale tragedii tez niema. Ten model S80 byl dosc dlugo na rynku wiec jesli chodzi o czesci to nie powinno byc problemu.
dragster,
wnioskujesz to z faktu, że Ford posiadał VOLVO zanim sprzedał je chińczykom?
Misiekoctavia, miałem krótko XC90 i C70 i nie mam najmilszych wspomnień zwłaszcza jesli chodzi o koszty utrzymania- dlatego przesiadłem się na Saaba
ale było to z 5 lat temu wie może teraz sytuacja sie zmieniła na lepsze
zasadniczo moja opinia jest taka, że ja osobiscie nie pchałbym sie do zakupu drogiej w utrzymaniu limuzyny(zwłaszcza wiekowej)- jakbym chcial sobie kupic skarbonke tobym kupił Jaguara
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
piotrek_gdy, Saab wychodzi taniej w utrzymaniu niz Volvo :?: Tego bym sie nie spodziewal. A ile prawdy w tym, ze sporo czesci np. zawieszenia pochodzi z GM :?: Ostatnio chodzil mi po glowie Saab 9-5 2.3T :twisted:
Przez te 5 lat raczej ceny czesci niewiele poszly w dol oczywiscie mowie o ASO.
Na rynku dostepne sa tez zamienniki w roznych cenach, sa rowniez warsztaty, ktore specjalizuja sie w naprawie/serwisowaniu Volvo.
Misiekoctavia, miałem Saaba 9-5 2,2tid w automacie
super wygodne auto, niestety nadaje sie tylko do PSJ IMHO- 120KM na auto które waży prawie 2 tony to było troszkę za mało
tak, 9-5 to Vectra C jeśli chodzi o zawieszenie i silniki co sprawia, że to auto staje sie rozsądne cenowo :szeroki_usmiech
najbardziej rozbawiła mnie sytuacja gdy jako świeżo upieczony posiadacz Sabiny zauwazyłem przepaloną żaróweczkę w jednym z przełączników(skadinad nagminna usterka)- odwiedziłem serwis, gdzie poinformowano mnie, że usluga będzie kosztować 60pln, ale zaraz pan w okienku powiedział, żeby podejść obok do opla-tam to samo kosztuje 28pln, albo pójść do sklapu elektornicznego kupic żaróweczki(bodajże po 50 groszy) i samemu wymienić :diabelski_usmiech
przyjemność z jazdy zapewnia avant A4 quattro 2,0TFSI
wyprzedaż garażowa części do O2-plastiki,elektronika, ramka RNS, dekory czarny karbon, inne, inne-proszę pytać na PW
szkoda, z serwisowaniem Volvo troche sie zmienilo i juz nie jest to taki egzotyk jak kiedys
być może, ostatniego pozbyłem się ~6 lat temu, ale mimo wszystko rewelacji bym się nie spodziewał, za mało ich jest
[ Dodano: Wto 27 Lip, 10 08:21 ]
ogólnie warto się orientować, bo volvo na przykład wielokrotnie kur@#ło się z VW, Renault czy Mitsu i pewnie można szukać jakichś części, zwłaszcza jeżeli chodzi o silniki czy skrzynie, ale też nie do końca o to chodzi, bo jeżeli już to byłbym za konstrukcjami własnymi.
podobnie z Saabem, Fiatem i GM.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Hej
Jako ze od 2 tygodni jestem szczesliwym posiadaczem s80 pozwolcie ze dorzuce swoje 3 grosze.
Moze zacznijmy od pocztaku: moje kosztowalo 1000E 8) i to zdecydowalo o wyborze. Jest to auto bezwypadkowe (nie liczac malego pekniecia przedniego spoilera (plastik) ale to jakis slupek na parkingu czy cos). Silnik 2.0T przebiego duzy 219.000 mil. Jak na ta mase auta i przebieg to powiem ze straszny mol w porownaniu z octavia 1.8T
Plusy: zajebiscie komfortowe - tym doslownie plyniesz nie jedziesz, wyq...ste audio (ale mam wysoki model wedlug user manual'a), duzo miejsca w srodku choc dzieki szerokiej konsoli srodkowej kierowca ma go srednio. Elektrycznie skladane zaglowki tylne to fajny bajer Auto stworzone do dalekich podrozy i przy spokojnej jezdzie rzedu 120km/h na autostradzie spala ok 8L Pb/100.
Wady: O ile do dalekich wojarzy nadaje sie idealnie to juz manewrowanie nim przed hipermarketem to prawdziwe wyzwanie... mam 180cm wzrostu ale siedzenie nie ma regulacji wysokosci i widze gdzie sie koncza szyby ale juz ani maski ani bagaznika nie widac wiec czysto na wyczucie. Promien skretu jest dosc duzy a szerokoscauta naprawde spora (nie ma bata zebys siegnal drzwi pasazera). Mam octavke kombi, przed nia mialem passata kombi (B4) ale to bydle powala je na kolana - jest ogromne jak na osobowke - przejedz sie zobacz czy Ci w ogole pasuje - mi lepiej sie jezdzi octavka.
Teraz najlepsze: pare aut w zyciu widzialem i naprawialem ale jak otworzylem maske s80 po "analizie" komory silnika zglupialem... o ile nie bedziesz mial problemu z lokalizacja wlewow plynow, bezpiecznikow itp to np. po 20min obserwacji wciaz nie wiem gdzie mam przepustnice ops: , ogolnie auto naszpikowane elektronika i mozesz BARDZO mocno sie zdziwic jak bedziesz chcial sam cos naprawic - ja chcialem wyczyscic przepustnice (aby go troszke odmulic) ale na szczescie wszedlem an forum volvo - jelsi z podlaczonym akumulatorem odepniesz wiazke przewodow z przepustnicy zostaje ci laweta i wizyta w ASO w celu zaprogramowania kompa :!: - to nie zart pare osob niemile sie zaskoczylo... komputer zadzi tu wszytkim i jest znacznie mniej user friendly niz koncernu VAG - jelsi np. stwierdzi nieprawidlowosc w ukladzie hamulcowym nie uruchomisz auta... (info z froum)
ogolnie wejdz na forum s80 i poczytaj posty (nie ma ich duzo - lacznie dobajze 11 podstron).
Podsumowujac:
Auto fajne nawet bardzo ale jak cos nawali to kaplica... czesci zamienne nie sa drogie - w Polsce masz mase zamiennikow z rozbieranych anglikow - i bez problemu dostaniesz skrzynie czy jakikolwiek inny element w rozsadnej cenie - to czego ja sie boje to elektronika. Ja kupilem w bdb cenie ale bylo zajebiscie zaniedbane w srodku - spedzilem 3h na sprzataniu i jest o niebo lepiej, musze wymienic jeszcze fotel kierowcy (chyba jakis pitbul go wygryzl) i bedzie ok ale sadze ze pojezdze nim z 3m i sprzedam (mam nadzieje ze z zyskiem) ps: nie wiem jak w Polsce ale tanie czesci zawieszenia sa na ebayu (wliczajac robocizne musialem wlozyc cale 100E zeby przeszlo NCT - taki przeglad w Irlandii - znacznie ciezej to zrobic niz u nas ale jest na 2 lata).
Naprawde ceny czesci nie odbiegaja znaczaco od ceny czesci do BMW czy Mercedesa.
Co do elektroniki to prawdopodobnie w OII moze byc jej mniej niz w takim S80 ale z tym ogarnieciem sie pod maska raczej az tak tragicznie nie jest choc pewnie wszystko zalezy od silnika.
Promien skretu faktycznie jak w statku kosmicznym i to w kazdym Volvo.
Sprzet audio byl fajny w modelach przed liftem. Dzis jakos grania seryjnego audio spadla, niewiem jak z zestawem Premium Sound. Geralt, jesli chodzi o forum to polecam www.volvoforum.pl
chcialem kupic kiedys s80 i znalazlem takie w niemczech
(przywiezione ze szwajcarii, najbogatsza wersja, tzw panzerna -kuloodporne szyby i wzmocnienia blachy),
siedze i gadam z gosciem, o kosztach, komforcie i wygodzie,
juz mamy pisac umowe gdy poprosilem o dzien do namyslu,
koles dal mi swoja wizytowke a na niej vice-prezes banku,
jak to zobaczylem to zrozumialem ze to auto nie dla mnie,
facet pewnie zarabia z 30 razy tyle co ja i dlatego zlego slowa na to auto nie powiedzial.
ogolnie sa 2 skrajne opinie o tych autach:
1. zajefajne auta,
2. drogie auta.
wiec jak widac jak kogos stac to sie turla kanapowcem, a jak nie to wylewa zolc razem z kasa
szkoda, w broszurce na temat XC70 II wyczytalem, ze tylna os jest lekko skretna aby poprawic wlasciwosci jezde.
W rzeczywistosci nigdy tego nieodczulem
Zamieszczone przez szkoda
mercedes robił patent z pochylanymi kołami a tutaj skręcają się prawie pod kątem prostym
Wiem znam Moj ojciec mial kiedys dwie 190 pod rzad. Zawracal w miejscu, a przednia wycieraczka to byl majstersztyk :twisted:
Zamieszczone przez piotrek_gdy
odwiedziłem serwis, gdzie poinformowano mnie, że usluga będzie kosztować 60pln, ale zaraz pan w okienku powiedział, żeby podejść obok do opla-tam to samo kosztuje 28pln, albo pójść do sklapu elektornicznego kupic żaróweczki(bodajże po 50 groszy) i samemu wymienić
Dobre :lol: Wlasnie czytalem o padajacych wyswietlaczach i przepustnichach.
Zamieszczone przez kbjanek
2. drogie auta.
Porownaj ceny nowych Volvo na tle BMW badz Audi, a przekonasz sie, ze ceny Volvo wcale nie sa wyzsze, a nawet czasem odwrotnie
Problem pojawia sie przy sprzedazy bo Volvo troche wiecej traci na wartosci niz konkurencyjne furaki.
Komentarz