Jakie dokumenty dla samochodu zarejestrowanego w W.Brytanii?

[dragoo]

Dziekuje Paolo , jak zawsze mozna na Ciebie liczyc
Jeszcze jedno pytanie . czy 5w40 ... a podobnych parametrach jak 5w30 , ( oczywiscie nie pisze o Gestości ) nie bedzie lepszy na Lato ? wiemy jak było w tamtym roku . gorąco ... wiec chyba olej o wiekszej gestosci lepiej sie zachowuje w takich temperaturach ? No chyba ze zle kombinuje i to zupełnie o co innego chodzi ? myslałem tez iż gestosc oleju ma znaczenie przy wysokich obrotach silnika ... żę np. 5w30 , robi sie zadszy i taka zadkosc wymagana jest przez np. Turbine , a gestrzy Olej bedzie ja zwalniał zo moze doprowadzic do uszkodzenia ...? dobrze kombinuje czy opowiadam jakieś brednie ? :roll:
Bo na zdrowy rozum 5w40 w lato powinien sie lepiej zachowywac ?

Mam na mysli Motul 8100 X-clean , TITAN GT1 SAE 5W-40

[suchy]

Jakie dokumenty dla samochodu zarejestrowanego w W.Brytanii?

Witajcie! Moje pytanie kieruje bardziej do naszej brytyjskiej braci forumowej: Jakie dokumenty powinien posiadać właściciel samochodu zarejestrowanego w anglii poruszając się nim poza granicami państwa? Jakiś dowód rejestracyjny, ubezpieczenie? Chodzi o to, iż mam za zadanie zająć się jednym takim anglikiem (zabarć do warsztatu itp.) ale właściciel (anglik) twierdzi, że ma przy sobie tylko kluczyki od niego, ponieważ u nich nie ma żadnych dokumentów, które nalezy ze sobą mieć tak jak jest to w Polsce? Czy to rzeczywiście prawda? Jeśli tak to jak mi przyjmą ten samochód do warsztatu/serwisu?

[winni77]

ponieważ u nich nie ma żadnych dokumentów, które nalezy ze sobą mieć tak jak jest to w Polsce? Czy to rzeczywiście prawda?

Prawda częściowa. Nie ma obowiązku wożenia ze sobą żadnych papierów, bo policja może wszystko sprawdzić w mgnieniu oka. Natomiast wszystkie dokumenty są takie same jak w PL. Dowód rejestracyjny to jest płachta A4 (chyba nawet składana A3), ubezpieczenie jest podobne jak w PL, u mnie to jest kartka A4. Auto musi również posiadać tzw. tax disc, który musi być umieszczony za przednią szybą.

[suchy]

Obowiązku w Anglii nie ma ale poza granicami to juz chyba tak? Czy też nie?

[westwi78]

Obowiązku w Anglii nie ma ale poza granicami to juz chyba tak? Czy też nie?

w Polsce jest. Dodatkowo jak auto nie jest na Ciebie zarejestrowane, to musisz mieć pisemne upoważnienie właściciela.

[winni77]

Obowiązku w Anglii nie ma ale poza granicami to juz chyba tak? Czy też nie?

Oczywiście, że za granicami UK trzeba mieć papiery

[ Dodano: 2010-07-27, 09:55 ]

Dodatkowo jak auto nie jest na Ciebie zarejestrowane, to musisz mieć pisemne upoważnienie właściciela.

Tego akurat potwierdzić (ani zaprzeczyć) nie mogę, ale mogę dodać, że tutaj ubezpieczenie jest na osobę, nie auto, więc jeśli ubezpieczenie nie ma opcji umożliwiającej prowadzenie auto przez innego kierowcę, to w razie wypadku/stłuczki mogą być spore problemy.

[westwi78]

PoRD:

art.71
5. Pojazd zarejestrowany za granicą dopuszcza się do ruchu, jeżeli odpowiada wymaganym warunkom technicznym i jest zaopatrzony w tablice rejestracyjne z numerem rejestracyjnym składającym się z liter alfabetu łacińskiego i cyfr arabskich, z zastrzeżeniem art. 59 ust. 2 i 3, a kierujący pojazdem ma przy sobie dokument stwierdzający dokonanie rejestracji.

5a. W przypadku gdy z dokumentu stwierdzającego dokonanie rejestracji pojazdu, o którym mowa w ust. 5, nie wynika prawo do używania pojazdu przez kierującego, osoba ta obowiązana jest posiadać przy sobie i okazywać na żądanie organu kontroli ruchu drogowego dokument potwierdzający to prawo.

[suchy]

Wielkie dzięki panowie
W takim razie mam nadzieje, że mnie nie zatrzymają za kradzież samochodu bo właściciel dzisiaj rano poleciał na Białoruś więc i upoważnienia nie będzie :lol:

[winni77]

Właśnie pogadałem z moimi kolegami w pracy i nie musisz mieć pisemnego zezwolenia. Jeśli na ubezpieczeniu jest wymienione nazwisko kierowcy - wtedy nie ma problemu. Jeśli ubezpieczenie jest na dowolnego kierowcę policja najpierw zada pytanie kto jest właścicielem auta i musisz im podać kontakt do właściciela, bo jeśli nie uda im się potwierdzić, że auto prowadzisz za zgodą właściciela - aresztują Cie.
Być może pisemna zgoda nie zaszkodziłaby, ale z drugiej strony jak policja ma stwierdzić, że to zezwolenie nie jest fałszywe?

[westwi78]

Właśnie pogadałem z moimi kolegami w pracy i nie musisz mieć pisemnego zezwolenia.

Ale Ty mówisz o WB czy Polsce? Bo w Polsce musi mieć coś takiego.

a i czy Winni77 Ty pytasz o jazdę po Polsce czy WB? bo się już zakręciłem.

[winni77]

westwi78, ja pisze z punktu (mojego) zamieszkania w UK (bo piszemy o angliku przecież), oczywiście za granicą musisz mieć czarno na białym że masz pozwolenie takie czy inne do poruszania się tym autem.

[suchy]

westwi78, ja pisze z punktu (mojego) zamieszkania w UK (bo piszemy o angliku przecież), oczywiście za granicą musisz mieć czarno na białym że masz pozwolenie takie czy inne do poruszania się tym autem.

No właśnie chodzi mi o jazdę anglikiem po polsce.
To w takim przypadku i jego mogą zatrzymać bo nie jest wstanie potwierdzić że to jego samochód..heh ten to zawsze musi proste rzeczy pokomplikować

[ Dodano: Wto 27 Lip, 10 13:53 ]
Właśnie się dowiedziałem w warsztacie, że nie ma problemu z przyjęciem przez nich samochodu do naprawy bez wymaganych dokumentów. Poprostu sprawdzają numer VIN pojazdu

[winni77]

suchy, nie wiem jeszcze jak to jest przy przekraczaniu granicy. Tzn. wiem od drugiej strony, jak na polskich blachach wjeżdżałem do UK, celnicy mnie zatrzymali i zgadnij jakie było pierwsze pytanie? Czy to jest moje auto... Ale z drugiej strony pewnie będzie łatwiej, bo po pierwsze wyjeżdża na brytyjskich blachach, a po drugie Francuzi nie są tacy dokładni (chyba). Tak czy owak za miesiąc śmigam do PL, więc wszystko sprawdzę na sobie

[suchy]

winni77, No to najwyraźniej nie będziesz miał problemu bo ten znajomy już od 8 lat tak co jakiś czas kursuje samochodem i nigdy nie miał problemów.
Ostatnio nawet jechał swoim samochodem (na polskich blachach) do Wrocławia i traf chciał że go policja złapała na suszarke, okazało sie po chwili że poza paszportem nie ma zadnych dokumentów (zapomniał je zabrać z anglii). Jako, że mimo już długiego stazu w Polsce języka ni w ząb nie zna to go po jakimś czasie puścili (oczywiście mandacik dostał). Szczęscie w nieszczęściu, że nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego ponieważ okazało się później że niewiedział o tym, że u nas samochód musi przechodzić przegląd co roku, więc w takim wypadku by go już nie puścili :lol: Niektórzy to jednak mają szczęście

[Maicroft]

Generalnie w Anglii ubezpieczenie jest na osobe, a auto jest przy tym dodatkiem. Tak wiec teoretycznie nikt inny nie moze jezdzic tym autem.

Dlatego tam mozna wykupic sobie takie ubezpieczenie, gdzie auto nie musi miec tax-u, mot-u itd, a jezdzic nim mozna normalnie bo np. masz warsztat i naprawiasz auta ktore takich rzeczy nie maja i musisz je przetransportowac.

Zawsze mozna stwierdzic ze auto idzie na handel i jestes jego nowym wlascicielem, masz tax, masz mot, insurance to moge Cie cmoknac.

Przejedziesz cala Europe i nikt nie bedzie robil problemow, oprocz Polakow - sprawdzone wielokrotnie.

[winni77]

Dlatego tam mozna wykupic sobie takie ubezpieczenie, gdzie auto nie musi miec tax-u, mot-u itd, a jezdzic nim mozna normalnie bo np. masz warsztat i naprawiasz auta ktore takich rzeczy nie maja i musisz je przetransportowac.

Maicroft, nie wiem skąd masz takie informacje, ale żyjąc tutaj już jakiś czas i oglądając programy takie jak Road Wars, Police Interceptors odniosłem wrażenie, że bez taxu nie masz nawet prawa stać na publicznej drodze. A od transportu jest laweta.