jaki motocykl ?

[Octakrk]

polecacie jakiegoś speca w Trójmieście, a najlepiej w Gdyni

bartik, jakbym mial kogoś polecać to dopiero stg

[leszekmw]

jaki motocykl ?

witam kolegów..

tak sobie pomyślałem już na początku wakacji że może bym sobie kupił motocykl...wiem wiem ..kryzys wieku , menopauza itd . ale jakoś się schodziło , a to remont działki , a to dużo pracy..,
pewnie jest troszkę kolegów którzy si e na tym znają i mogli by doradzić jaki sobie można by sprawić na początek , i chyba od razu i koniec , raczej wolę kupić jeden i nie zmieniać co roku nadmienie że kiedyś jeździłęm , i to nawet troche na motocyklach , ale były to emzetki jawy czy cezetki , tak więc motocykle o wiele wolniejsze jak i lżejsze , poza tym było to 28 lat temu /tak tak , jak ten czas leci... :evil:/ więc śmiało możemy stwierdzić że jestem prawie początkujący . sądze zę poszukuję raczej czegoś o mniejszej pojemności , 500-700cm , nie koniecznie z owiewkami , chyba ze są one bardzo wskazane , przebiegi będą 80% trasa /dojazdy do pracy na przykład / .
poprosił bym o jakiś parę sugestii , co tak a co nie , dlaczego akurat ten a nie inny...z góry dziękuję Szanownemu Gronu

aaa... , nie chciałbym wydać więcej jak 7 -10 tyś , choć ostatnio widziałem w anonsach jakąś yamahę z salonu czy suzuki , 2005 r , 4500 km , BW za 13800zł..nie wiem czy to by było warto akurat...

[AdamB]

leszekmw, takie coś masz na myśli ? http://otomoto.pl/honda-shadow-vt-11...-M1737311.html :szeroki_usmiech

Mój kolega kupił sobie coś takiego http://allegro.pl/item1201929324_suz...ny_intruz.html
I powiem Ci ze to fajnie jeździ.

[tomekjmopl]

leszekmw, akurat w niedzielę ojciec mi pokazywał w necie co mu chodzi ostatnimi czasy po głowie :wink: :

http://www.motolizak.pl/nowy-junak-350-rok-2010-p-7849.html

http://www.junak.com.pl/

[Dzida]

leszekmw, sam muisz zdecydować jakie moto chcesz kupić

Czy ma być:

1. Coś małego na początek?
2. szlifiera/przecinak czyli powyżej 100 KM i 3 s do setki
2. cross bo będziesz jeździł po polach lasach w Dąbrowie, na działce i nad Zalewem?
3. chopper/cruiser do godnego i niekoniecznie najszybszego przemieszczania czyli np. wypad do Kazimierza w niedzielę.

Aha jedna bardzo ważna uwaga. ZTCP to jesteśmy bardzo podobnego wzrostu, więc potraktuj jako priorytet wysokość siodełka w motocyklu. Wszystko co powyżej 82 cm traktuj jako nie dla siebie.

Ja mam coś takiego:

[szkoda]

akurat w niedzielę ojciec mi pokazywał w necie co mu chodzi ostatnimi czasy po głowie :wink: :

Twojemu też :?: :lol:
ehhh...
:lol:
ale temacik dobry, przyda się Staruszkowi

[rollcage]

Polece ci Suzuki Bandita albo N (golasa) albo S (z owiewkami) w pojemności 600 badz 650 ccm, lub też Suzuki SV650 również N bądz S. Może nie są to najlepsze motocykle na początek (Bandit ok. 200kg wagi, SV ok 180kg, moce ok. 70-80KM) ale bardzo dobrze sie prowadzą i są przewidywalne. Za 10k z małym kawałkiem kupisz roczniki po 2000 roku. Silniki jeśli bedą zadbane itp. sa praktycznie bezawaryjne.

[Misiekoctavia]

leszekmw, sam muisz zdecydować jakie moto chcesz kupić

Dokładnie. Mój ojciec miał np. Yamahe Virago i mi np. ten moto wogóle nie odpowiadał. Aktualnie ja jeżdze na Yamasze FZ6 Fazer 600cm i to jest to. Myślałem, że mocy bedzie za dużo, a jest w sam raz ale trzeba z niej z głową korzystać. Z tym, że FZ6 jest dość wysoko i przy niższym wzroście trzeba uważać gdzie się stawia nogę podczas zatrzymywania się żeby się nie wyłożyć. No ale z szosowo-turystycznych motocykli są jeszcze inne np. Suzuki Bandit albo SV650.

Z choperków fajny jest Cień albo Intruder Albo zaszalej i kup sobie odrazu Yamahe V-max

[tomba7]

Jak jeśdziłeś Jawami i MZ-tami, to tylko coś 500-600cc z mocą mniejszą niż 50-90KM i małym Nm. Kolejna rada to motocykl bez plastików, co zmniejsza koszty naprawy po paciaku, który pewnie będzie nieunikniony. Polecam nakedy lub cruisery. Wadą nakedów jest męczący napór powietrza/hałas przy przelotowych na trasie powyżej 120km/h. Wadą cruiserów jest mała zwrotność np podczas manewrowania w korkach, na parkingach i mało skuteczne hamulce.

z nakedów polecam:
SUZUKI GSXF 600N
HONDA CBF 600N
KAWASAKI ER6
HONDA CB 500
KAWASAKI ER5
SUZUKI GS500

Na cruiserach nie dokońca się rozeznaję ale możesz popatrzyć na: HONDA SHADOW, YAMAHA VIRAGO. No i popatrz na turystyki SUZUKI DL650 V-STROM, HONDA TRANSALP, KAWASAKI VERSYS.

Podstawa to dobre ciuchy a potem dopiero zakup motocykla a nie odwrotnie. No i nie zapomnij o PJ kat.A bo w razie dzwonka czyjegoś lub twojego nie działa ubezpieczenie :wink:

[Misiekoctavia]

rollcage, widze, że dodałeś posta w tym samym czasie co jo i o tym samym
Mój kuzyn ma właśnie SV650 i to bardzo fajne moto jest. Silnik dwucylindrowy V-ka o pięknym brzmieniu, mega elastyczny, poczujesz się jakbyś jechał dieslem na dwóch kółkach bo też sie ładnie z dołu zbiera :twisted: z tym, że w SV650 pozycja za kierownicą jest już prawie jak w ścigaczu- leżąca.
BTW ktoś na forum oferował na sprzedaż Yamahe FZS600 Fazer za ~10koła złotych. To też bardzo fajne moto.

tomba7 brak owiewek to nie wszystko. Jak zaliczysz glebe, paciaka albo szlifa to możesz też porysować dekle na silniku albo bak. Zawsze można sobie założyć crash-pady albo gmole.
Co do GS500 dwóch kumpli ma. Przejechałem się i stwierdziłem, że to jest za słabe, jesli leszek nie chce zmieniać po roku zmieniać moto to lepiej oglądać coś w z mocą powyżej 70KM.

[szkoda]

kumpel z pracy zapodał take cuś do stawiania pierwszych kroków

[bl]

Kolega mam swojego Fazera do sprzedania, ogloszenie masz w naszej gieldzie. Wiecej info udziele na PW.

Wiele osob swoja przygode z motocyklami zaczyna wlasnie od zwinnego i latwego w prowadzeniu Fazera.

Pozdr,
BL

[tomba7]

tomba7 brak owiewek to nie wszystko. Jak zaliczysz glebe, paciaka albo szlifa to możesz też porysować dekle na silniku albo bak. Zawsze można sobie założyć crash-pady albo gmole.

Zależy jaki paciak, czasami nawet crash-pady niewiele pomogą - dekielki silnika prawie zawsze są przytarte. Gmole są lepszym zabezpieczeniem silnika (patrz dekielki).

Jeśli chodzi o koszty owiewek (mówię tu o oryginalnych) to są dużo droższe od dekielków, kierunkowskazów, lusterek, etc. Wiem coś o tym, bo sam jeżdżę plastikami nie zawsze po normalnych drogach (patrz stopka).

Co do GS500 dwóch kumpli ma. Przejechałem się i stwierdziłem, że to jest za słabe, jesli leszek nie chce zmieniać po roku zmieniać moto to lepiej oglądać coś w z mocą powyżej 70KM.

Na prostej to każdemu odkręcanie się szybko nudzi, cały fun jest w panowaniu nad moto w zakrętach. Dziwne że 500-ka szybko się kolegom znudziła :roll: Ja na tor szukam właśnie 250cc.

[Misiekoctavia]

tomba7, moim kumplom to niewiem, napisałem, że dla mnie ten motor poprostu ma za mało mocy bo prowadzi się go rzeczywiście bardzo przyjemnie bo siedzenie jest nisko, a motor nie jest ciężki i łatwo się nim balansuje w zakrętach niż np. moim FZ6.

Zależy jaki paciak, czasami nawet crash-pady niewiele pomogą - dekielki silnika prawie zawsze są przytarte. Gmole są lepszym zabezpieczeniem silnika (patrz dekielki).

Jeśli chodzi o koszty owiewek (mówię tu o oryginalnych) to są dużo droższe od dekielków, kierunkowskazów, lusterek, etc. Wiem coś o tym, bo sam jeżdżę plastikami nie zawsze po normalnych drogach (patrz stopka).

Co prawda to prawda i niema co się dużo nad tym rozpisywać. Dodam tylko, że nie zawsze trzeba kupować nowe. Można malować, spawać plastiki, a lekko przytarte lusterko mi np. nie przeszkadza. Kwestia gustu, poczucia estetyki.

[leszekmw]

ooo...dzięki wielkie za zaangażowanie w temat
wiele jest motocykli , fakt , posiedziałem trochę w necie i tak zaczynam powoli się skłaniać do fz6 , honda hornet /klient ma nówkę / i sv6 ... , nie wiem czy to dobre wybory i pewnie przekroczę pułap cenowy ale zależy mi na czymś mało wymagającym , niestety latka leca , masy też troszkę nabrałem.. .
nie wiem dlaczego ale choperowate mi jakoś nie podchodza , wszystkie stare dziady na takich jeżdżą :wink: ..
dzięki dzida za uwagę o wysokości , mam około 175 , ale jak patrzyłem wszystkie te moto mają siedzenie na około 79-81cm.. :?
czytałęm dużo dobrego o fz6 , tylko jakieś są narzekania na dżwięk silnika , że coś z nim nie tak ...
najprawdopodobniej gdyby było z miesiąc wczesniej , to zainteresował bym się tym http://motoport-lubartow.otomoto.pl/...-M1972479.html , wiem że to żaden z tych które wymieniłem ale zdaje się ze znam właściciela i mam go pod nosem.. .
z drugiej strony ten o którym pisałem w anonsach to bandit czerwony , 2006/4500tyś km salon i kosztuje 13,800...i co tu robić w razie czego :?:
tak wogóle jak popatrzyłem to ceny moto są bardzo rozstrzelone ...
a jezeli chodzi o ceny części , o statystykę awaryjności , to jak to wygląda ?

bl, widziałem Twoje ogłoszenie , ale chyba bardziej bym się skłaniał do fz6 , zdaje się że mniej problemowa , ale może ktoś mnie poprawi jeżeli się mylę..
a co się stało że nie spodobała Ci się jazda na moto ? ...szczerze mówiąc też sią nad tym zastanawiam czy powrót po tylu latach ma sens , czy mi się to spodoba...ale kiedyś bardzo to lubiłem ... , tylko że człowiek się wygodny staje z wiekiem...
słyszałem też taka opinię że moto ostatnio bardzo potaniały bo jest ich duża podaż.. :?:
a może ktoś z waszych znajomych , w pobliżu lublina / w miarę / handluje motocyklami i mógłby polecić coś ciekawego bez wsadzania na minę bo podobno do moto też można dołożyć ładnych parę groszy , a ja ni cholery nie znam się na mechanice i nie wiem co szukać , sprawdzać .. nie za bardzo mam też kim się wesprzeć .. . w lublinie też nie wiem kto jest pewny z handlujących , podobno większość kupuje zwłoki i picuje... :roll:

[ Dodano: Sro 25 Sie, 10 08:52 ]
ewentualnie nasuwa mi się jeszcze takie pytanie -- czy może nie szukać za 10-13 tys tylko kupić 2 lata starszy za 6-7 tyś i go doprowadzić samemu do jazdy :?:

[ Dodano: Sro 25 Sie, 10 09:14 ]
czy na przykład zainteresować się czymś takim...http://moto.allegro.pl/honda-cb-600-...193616566.html

[Dzida]

ewentualnie nasuwa mi się jeszcze takie pytanie -- czy może nie szukać za 10-13 tys tylko kupić 2 lata starszy za 6-7 tyś i go doprowadzić samemu do jazdy

kup najdroższy i najmłodszy na jaki Cię stać. Żadne za 6 czy 7 tysięcy bo to wszystko to trupy. Zauważ w ogłoszeniach że większość motocykli (bez względu na to czy mają 5 czy 18 lat ) nie ma więcej jak 40.000 km. Ciekawe no nie?

[Misiekoctavia]

leszekmw, jak kupowałem swoje moto to myślałem, że będzie łatwo, a okazało się, że to tak samo trudna sztuka jak kupić auto. Szukałem i szukałem, a i tak moto, które kupiłem nie spełnia całkowicie moich wymagań bo kupiłem anglika co ogólnie odradzam bo tamtejsza pogoda daje im w kość ale mój miał 17kkm przebiegu i wyglądał w miarę ok. więc się zdecydowałem. Fajne w przypadku sprowadzenia z U.K. jest to, że na podstawie numeru badania technicznego MOT można sprawdzić przebieg maszyny
Pozatym jest taka tendencja, że na wiosnę motory sa droższe, a na jesień tańsze i aktualnie powoli zaczynają tanieć.

Na początku też horowałem na Horneta jednak potem zacząłem poszukiwać FZS600 z końca produkcji po lifcie albo FZ6 z początku produkcji. I tak udało mi się kupić FZ6 z 2004 roku Bardzo fajnie się nim jeżdzi i ogólnie jestem z niego bardzo zadowolony.
FZ6 ma dość wysoko siodło i tak jak pisałem przy twoim wzroście będziesz musiał uważać. Ja mam ponad 180cm wzrostu i jest ok. ale np. mój ojciec, który ma 176cm wzrostu raz zaliczył na moim moto paciaka. Twierdzi, że dla niego jest troche za wysoki.
Trzeba uważać gdzie się stawia nogi podczas zatrzymywania żeby nie trafić na jakiś spad albo dołek. Musisz się przymierzyć i sprawdzić czy ci odpowiada.
Co do awaryjności FZZ-a to te moto raczej się nie psują jak się o nie odpowiednio dba.
Typowym mankamentem FZSa są pękające gumy dolotowe krućców ssących i trzeba na to zwrócić uwagę podczas zakupu bo wymiana z robocizną kosztuje ~500zł.
W FZ6 z kolei były problemy z czujnikiem położenia przepustnicy w motocyklach z początku produkcji. Była nawet akcja serwisowa. Pozatym w obu modelach mogą wystąpić problemy z czujnikiem bocznej stopki.
Tak samo FZ6 jak i FZS600 są bardzo przyjazne i w miarę łagodnie oddają moc dlatego często się je poleca na początek.
Co do dźwięku silnika w FZ6 to mógłby być ciekawszy bo jest poprostu taki bez wyrazu, a wydech jest za cichy przez co wogóle cie nie słychać jak nadjeżdzasz. FZS600 brzmi ciekawiej.
Oczywiście najlepiej jest się przejechać wszystkimi i wybrać to co ci najbardziej odpowiada ale Hornet i Bandit są bardziej narowiste niż Fazer, a SV650 z kolei zbiera się fajnie z dołu, pozostałe wyżej wymienione to typowe wiertarki.

[leszekmw]

Misiekoctavia, No poświęciłem dzisiaj czas na czytaniu o SV650 , ma niewielką mase i jest niski , za to podobno strasznie narowisty i dla nowicjuszy raczej niepolecany...., ciężko będzie ...,ale zdaje się że fz6 może być faktycznie ok' , tylko ta wysokość właśnie :? ...

Dzida no też się dziwie że perełka za perełka jeżeli chodzi o przebiegi..., czyli że w motorach też kręcą liczniki :?: :evil:

domyślam się że po sezonie jest taniej , pewnie najlepiej było by w zimie kupować... :szeroki_usmiech .

[Misiekoctavia]

Mój kuzyn na SV650 wsiadł właśnie jako nowicjusz świeżo po zdaniu prawka i daje radę ale trzeba uważać. Zresztą trzeba uważać na każdym moto
SV650 w trasie dotrzymuje mi kroku, dopiero przy wyższych prędkościach wymięka. Fajnie się tym wyprzedza. Jest w miarę niski tylko pozycja za kierownicą jest już pół leżąca trochę jak na ścigaczu. Na FZ6 siedzisz bardziej wyprostowany.

czyli że w motorach też kręcą liczniki :?: :evil:

Kręcenie liczników to dopiero nic. Możesz trafić na takiego kwiatka, że potem strach to komuś sprzedać żeby się nie zabił :twisted: Spawane ramy, przekoszone widelce, wymieniane silniki, składane z kilku, po dzwonach. Kręcony licznik i malowane owiewki to najlepsze co możesz trafić :wink:
Zresztą wejdź sobie na mobile.de i sprawdź ceny moto i porównaj z tymi w PL.

Poczytaj sobie jeszcze o Banditcie 650. Niewiele wiem o tym modelu ale wygląda fajnie. Jak szukałem to oglądałem tylko Bandita 600 (poprzedni model) i technicznie był trochę przestarzały.

[bl]

leszekmw, swojego motoru szukalem ze dwa miesiaca. Nie nastawiaj sie ze 5-7 letni egzemplarz znajdziesz calkowicie bezwypadkowy. Kazdy przynajmniej lezal. Najwazniejsze, aby rama byla prosta i niespawana. Techniczny stan pozostaw ocenie serwisu (z mojej strony proponuje zabranie potencjalnego moto na ogledziny przedzakupowe, aby ocenili rzeczywisty stan), kosztuje to okolo 200zl w autoryzowanych serwisach i trwa okolo 2h. Pokaze ci to stan faktyczny moto i jego podzespolow.
Swoj motor odkupilem od znajomego, ktory sam go sprowadzil, a pozniej dwa lata uzytkowal. Serwisowany byl u fanatykow Yamahy we Wroclawiu, gdzie mieszka znajomy. Przez te dwa lata jeden mechanik przy nim dlubal, wiec wiedzial co i jak trzeba serwisowac, aby moto nie sprawial problemow i tak jest do tej pory - smialo mozna powiedziec ze moto dopieszczone, jedynie przyczepic sie mozna do przedniej opony (lekko lysawa), ale jeszcze troche sie da pojezdzic na niej.

Zycze powodzenia w poszukiwaniach i nie daj sie naciac a jak nic nie znajdziesz blizej domu, to zapraszam do siebie - jak obejrzysz to sam stwierdzisz ze warto bylo przyjechac

Pozdrawiam!

[rollcage]

SV650 bedzie się jeździć nawet łatwiej niż Banditem ze wzgledu na ta mase, oczywiscie trzeba uwazac z odkręcaniem manetki, ale tragedii nie ma. Pozatym ten widlasy silnik w SV wcale nie jest az taki narowisty, jak gdzieś tam piszą.

Misiekoctavia,
SV650 od Bandita 650 różnia sie w głównej mierze silnikami. Pozatym hamulce identyczne i wymiary praktycznie też. OOO waga inna bo bandit cięższy. Jeździłem jednym i drugim, ale..... wole Bandita :twisted:

[Misiekoctavia]

rollcage, na Bandicie zrobiłem tylko rundkę więc niewiele mogę powiedzieć. Wiem za to, ze silnik brzmi jakby ktoś do niego nasypał kilo gwoździ :P
Też mi się wydaje, że SV-ka nie jest taka straszna jak piszą.

bl, szkoda, że nie sprzedawałeś moto w czerwcu bo ja właśnie wtedy szukałem takiego FZSa pewnego albo FZ6. Oglądałem jedną sztukę w takim kolorze i fajnie się mienił
Ja swojego szukałem chyba z miesiąc, a i tak nie znalazłem ideału ale wygląda na to, że nie zaliczył nawet paciaka i przebieg oryginalny.
Na dwa FZS, które oglądałem w okolicy oba były malowane. Resztę odrzuciłem zaraz oglądając zdjęcia z ogłoszeń.

leszekmw, a powiedz jak chcesz użytkować moto :?: Ma być do wszystkiego czy tylko na miasto, może w dłuższe trasy weekendowe czy do przycierania kolana na zakrętach :wink: :?:
Brałeś poduwagę Honde CBF600 :?:

http://moto.allegro.pl/honda-cbf-600-rok-2004-cb-f-600-cbf600-nie-fz-6-i1187249936.html

Ten motocykl ma dużo wspólnego z Hornetem.

[rollcage]

Misiekoctavia,
Co do dzwięku... noo fakt słyszałem takie co brzmią jak Diesle :szeroki_usmiech ale tak szczerze to juz cos było z nimi nie tak. Zdrowy powinien miec taki delikatny klekot, co w połączeniu z dobrym wydechem będzie wydawać ładny dzwięk.

Co do Hornetów CB600 na początek.. szczerze nie polecam... motocykl jest bardzo narowisty, przez to że ma dośc dużo niutona na niskich obrotach, a wazy praktycznie tyle co SV650. Może wywinąc niezłego psikusa, a przeciez jazda motocyklem ma być przyjemnościa a nie męczarnią.

[Misiekoctavia]

Co do Hornetów CB600 na początek.. szczerze nie polecam... motocykl jest bardzo narowisty

Też tak słyszałem.

Ogólnie polecam wejść i poszperać na scigacz.pl. Jest tam sporo napisane na temat Fazera, Horneta, SV-ki, Bandita i wielu innych motocykli.
Jest jeszcze Kawasaki ale ja jakoś osobiście nie mam przekonania do tej marki.

[misiek^wro]

leszekmw, jak to mawiaja, glowa siwieje dupa szaleje No offence


Sam kiedys myslalem o motorze, ale jednak jeszcze ulanska mlodziencza fantazja daje o sobie znac, to lepiej byc obudowanym w blache i szklo, niz tak wystawionym na strzal.

Ponadto jak raz w trasie do CRO widzialem jak goscia przewialo na motorze i sciagala go karetka z autostrady, to tak jakos nie jestem przekonany ze taki wozek jest dla mnie.

Niemniej jednak mam jednego pojeb...ca w grupie na studiach, co oblatuje kazdy motor jaki sie da, od 500 po 1200 i podpytam go co warto kupic na poczatek

Ponadto polecam Ci to forum, co on mi kazal zaatakowac - smigacz.pl ( choc dla mnie to tam sporo przyj...ów jest ) :twisted: