Fundusz inwestycyjny dla dziecka

[Milord]

Panowie, w dniu narodzin mój syn dostał od dziadków prezent w formie funduszu inwestycyjnego (czy jak to się tam nazywa) w PZU.
Dziadkowie co miesiąc wpłacają 300,- i idea jest taka, że na 18te urodziny kwota ta będzie pozwalała coś fajnego sobie kupić.
Dziadkowie wzięli fundusz 50/50. 50% stabilnego wzrostu i 50% ryzykowniejsze inwestycje.
Syn ostatnio dostał podsum,owanie tych 5 lat.
300 złotych miesięcznie przez 60 ostatnich miesięcy dało mu kwotę równą 13.130,-...

Dziadkowie poprosili mnie, żebym znalazł młodemu coś rozsądniejszego.
Macie może takie cuda dla swoich pociech? Coś możecie polecić?

P.S. Nie jestem botem, który zaraz poleci jedynie słuszny fundusz

[sew1981]

fundusze to kupa, a parę miałem w życiu. nie istnieje takie coś jak pewny fundusz, a prowadzący je muszą zarobić
więc albo poleci się na tym, albo do funduszu dodawane jest milion dodatków i ubezpieczeń na życie, które zabierają "zarobek" a nawet to co się wkłada
więc sam widzisz ile zabrali.....kasy nie na logicznego funduszu, takie coś nie istnieje i nie daj się nabrać

polecam pchać w skarpetkę, albo nauczyć grać na giełdzie i założyć konto maklerskie (tylko trzeba wszystko śledzić dokładnie i trochę wiedzy mieć)

[Clip]

Jak ma byc bez ryzyka to po prostu konto bankowe.
ja mam w banku z kapeluszem

[maksiu]

Ja wybrałem inną opcję - ubezpiecenie na życie z funkcją oszczędzania czyli polisolokata. W razie "W" jakby mnie coś trafiło to rodzina dostanie sumę ubezpieczenia a jeśli będzie mi dane dożyć do pełnoletności dzieci to mogę wypłacić zgromadzony kapitał pozostawiając polisę ubezpieczeniową. Niestety przy skladce okolo polowe mmiejszej niz podales zgromadzony kapital bedzie mniejszy. W moim przypadku jest to CU i "Nowa perspektywa". wyplata kapitalu dostepna dopiero po 10 latach oplacania skladek. w przypadku zgromadzonego kapitalu tez musisz okreslic w jaki sposob mają go lokowac

[sew1981]

no i właśnie te polisolokaty to największy kibel jaki może być, wyjdzie na minusie do wypłaty jak w wypadku autora z tym funduszem i to grubo

[maksiu]

mi na szczescie ten produkt nie przyniósł strat ani niepotrzebnego stresu. Dwa razy wyplacalem kase ze zgromadzonych środków bez komplikacji i dodatkowych oplat manipulacyjnych. W przypadku wypłaty środków z polisy na życie (jako osoba upowazniona) też nie było problemów. Mam nadzieje że nie będzie mi dane poznac firmy z tej drugiej strony (negatywnej)

[Alonzo_]

Tylko polisolisolokata ma okreslony sposób "lokowania" kapitału. Pytanie jaki? Czy oni narzucają czy Ty wyberasz.
Przerabiałem to i mam takie zdanie jak sew.
Polisa zabiera część skłądki na ubezpieczenie. A tu (oczywiście zalezy od oferty) zakres bywa rózny. Chyba że zalezy nam tylko na sensownej kasie w razie naszego zejśća).
Natomiast część inwestycyjna - jak wybierzesz pewny zysk bez ryzyka - to zostaną im jakies lokaty, obligacje itp, pewne ale tego zysku może nie wystarczyć na inflację.
Ja byłem mocno w dupę bo w czasach hossy - tuż przez kryzysem dałem się namowic jednem "złotoustemu".
Wypłaciłem sporo mniej niż wpłaciłem w koncu zamykając to.
Ostatecznie trzymanie kasy na lokacie gównianej a ubezpieczenie się np "przy żonie" w jej pracy daje lepsze korzyści. Patrząc na zakres jest korzystniejsze w stosunku do opłaty miesięcznej a na lokacie kasa przynajmniejnie znika.
Polisolokata wg mnie z właszcza z mniej lub bardziej "agresywnyą" opcja inwestowania środków to nieaidoma. Prędzej czy później czeka nas jakiś kolejny kryzys, pytanie kiedy będzimey potrzebowac zgromadzonych tam środków.
Ciułamy małe kwoty od 0. Także opcji za wiele nie ma bo za mało przez pierwsze kilka lat żeby w cokolwiek inwestować.
Chyba ze w jakies pierdoły zaczynające byc alternatywna formą lokowania - rzadkie....np stare płyty, meble, i inne fanty zaczynające zwyzkowac w cenie.
Ale bardzo mnie temat ciekawi.

[Milord]

Dziękuję Panowie za wszelkie głosy. Ja jestem pod względem finansów totalnym troglodytą.
Rodzice chcą płacić młodemu te 300,- miesięcznie, żeby na 18te urodziny miał zauważalną kwotę na koncie.
Na razie to sporo traci i lepiej by to wyszło jakby wpłacali kasę na konto oszczędnościowe,

[Clip]

no właśnie jedna uwaga w perspektywie 18 lat wszystko może się jeszcze 2 albo 3 razy odwrócić
także na podstawie tego czy po dwóch latach jest +20% albo -20% ciężko prognozować ile będzie za 18 lat

te wszystkie ubezpieczenia są po to żeby ominąć podatek Belki. Patrząc co robi pisuar nie zdziwiłbym się jakby kiedyś to zmienili wstecz.

Podsumowując:
- Fundusze: loteria ale raczej w długiej perspektywie na plus
- Fundusze z ubezpieczeniem: loteria z ominięciem podatku belki i innymi wartościami dodanymi
- Konto oszczędnościowe: kwota zabezpieczona funduszem gwarancyjnym ale odsetki realnie na poziomie inflacji.

A jak ktoś nie ufa polskiemu systemowi bankowemy to Szwajcaria i ujemne oprocentowanie

[maksiu]

Jedna rada z mojej strony w sumie dla wszystkich ktorzy maja stycznosc z bankowoscią tradycyjną. Minimum raz na 10 lat zawitac do instytucji jaką jest bank i przeprowadzenie operacji na rachunku czy to na rachunku lokaty (tak aby bank widzial relacje z klientem). Przykład: zakładamy lokate terminowa na rok z opcją samoczynnego przedluzania na kolejne okresy - po 10 latach jak sie nie pojawicie w banku kasy juz moze nie byc skarb panstwa sobie przywlaszczy. wiadomo ze bank musi dopelnic pewnych obowiazkow ale jak w tym czasie zmienicie nr telefonu i adres zamieszkania to bank nie bedzie w stanie nawiazac kontaktu z klientem i bedzie zobligowany przekazac kase do skarbu panstwa ... ot taka ciekawostka
glownym zamierzeniem byly srodki na rachunkach osob zmarlych ale jak ktos nie utrzymuje relacji z bankiem to moze sie niemile rozczarowac.

https://zbp.pl/wydarzenia/archiwum/komentarze/2015/listopad/ustawa-dotyczaca-rachunkow-uspionych

[orzel720]

Albo założyć darmowe konto i wpłacać co miesiąc albo może jakieś obligacje?

[maxpaynemm]

Kasę na Konto oszczędnościowe i tyle. W cuda inwestycyjne proszę nie wierzyć

[hms]

Fundusze inwestycyjne mają to do siebie, że w dłuższej perspektywie generują niestety straty. Oczywiście są też takie, które generują zyski, ale ze stratą również trzeba się liczyć.
Jeżeli chodzi o możliwości inwestycyjne, to wydaje mi się, że dostateczną opcja jest uruchomienie jakiegoś darmowego rachunku bankowego oraz wpłacanie i inwestowanie na lokatę. A szkolniaki, studenci mają możliwość założenia takowego rachunku. Aktualne porównanie z tego zakresu można sprawdzić np tutaj pod linkiem: http://www.konto-studenckie.pl/porow...tudenckich.php

[ruwado]

Każde konto, ror dla młodych czy oszczędnościowe. Na pewno wliczając relację oprocentowania do inflacji - młody coś zyska nominalnie, a strata jeśli idzie realnie o inflację nie będzie większą niż nieraz w funduszach. Tam można puścić nieraz sporo, chyba że nieraz jest gwarancja wpłaconego kapitału.

Trzeba tylko zwrócić uwagę czy są opłaty za konto czy nie. I kiedy.

Ja preferuję zawsze mniejszy, ale pewniejszy zarobek niż ryzyko w funduszach.

[Musamp]

Działkę kup

[Clip]

Każde konto, ror dla młodych czy oszczędnościowe. Na pewno wliczając relację oprocentowania do inflacji - młody coś zyska nominalnie, a strata jeśli idzie realnie o inflację nie będzie większą niż nieraz w funduszach. Tam można puścić nieraz sporo, chyba że nieraz jest gwarancja wpłaconego kapitału.

Trzeba tylko zwrócić uwagę czy są opłaty za konto czy nie. I kiedy.

Ja preferuję zawsze mniejszy, ale pewniejszy zarobek niż ryzyko w funduszach.

ta gwarancja kapitału to dobry chwyt marketingowy
w skali kilkunastu lat wyciągniecie nominalnego kapitału = spora strata