zakup skody

[michal13412]

Moi drodzy.
Na wstępie proszę o wyrozumiałość gdyż nie miałem czasu oby poszukać podobnego problemu i zdecydowałem się pójść na łatwiznę i po prostu napisać nowy post.
Pytanie dotyczy zakupu "nowego" samochodu. Ale od początku:
od 2005 jeździłem skoda octavią 1.9tdi (110km silnik AHF) samochód nie do zdarcia. po porostu nic żadnych awarii....nic.
Rocznie robię bardzo mało km i stan licznika na dzień dzisiejszy to 210.000 km.
nadszedł ten okres aby kupić coś nowego. Zależy mi na tym aby była to skoda, kombi i silnik większy niż 140km i budżet to max 30.000zł . Ale czytając fora, artykuły na 3 opiniujących - 4 różne zdania.

A ja nie wiem czy jest warty zakup auta 1.8t, czy TDI, czy przebieg w aucie z 2010 to 240.000 km to warto kupić??

dziękuje Michał

[rafiki]

Ustalmy przede wszystkim czy chcesz zamienić O1 na O1 (bo piszesz 1.8T, a od O2 wzwyż mamy tylko 1.8 TSI). Czy warto kupić, to zależy od stanu. Auto może mieć na liczniku 350 tys. i chodzić prawie jak nowe, a może mieć 150 tys. i być zajechane na max. Natomiast jeśli pod "warto kupić" kryje się "czy to dużo", to nie, to nie jest dużo. Moja (rej. 2011) ma prawie 265 tys. - to dużo?

[michal13412]

rafiki. a więc 1.8TSI.
Dla mnie 265tyś to dużo.
podam przykład. na Mobile znalazłem Superba z 2010roku z przebiegiem 145ty za kwotę ok 30.000zł i tak porównuje do przebiegów z PL stron. Bardzo rzadko znajduje tak małe przebiegi.

[rafiki]

Bardzo rzadko? Na otomoto od ręki masz 20 sztuk z przebiegiem do 150 tys., to raczej nie tak mało. 30 tys. to raczej dolny pułap cenowy za to auto z takim przebiegiem. Na ten moment to i tak takie luźne dywagacje. Podrzuć konkretne ogłoszenie, to będzie można powiedzieć coś więcej.

Ps.
Co do mojej O2 to 265 tys. to normalny przebieg na diesla w Polsce. Na zachodzie to raczej dolne granice jak na 9 latka