Mała stłuczka + małe plany

[Darkoski]

i przypominam, że Fabia 1,6TDI 105KM jest o, bagatela, 8350PLN droższa od tej z silnikiem 1,2TSI, po prostu zwykła kalkulacja co się komu opłaca.

a mi ani nie chodzi o Fabię TDI, ani o TSI ani o jazdę w mieście...

[adiwaw]

Mała stłuczka + małe plany

Witam was serdecznie.

Miałem dziś małą (na szczęście) niegroźną stłuczkę mianowicie wbiłem się Panu w nexii w tył. Pan nie miał zapalonych świateł i napisaliśmy oświadczenie z orzeczeniem winy wyłącznie z jego strony. Skasowana maska, zderzak i światła.
Do sedna. Moja octavia jest przed liftem mianowicie z 98roku. Obiło mi się o uszy, że octavia po lifcie różni się właśnie wyżej wymienionymi elementami. Dlatego (o ile to prawda) planuję od razu ją przerobić na ''nowszy model''.
Nasuwają mi się od razu do was następujące pytania:
-Czy rzeczywiście wyżej następujące części należy wymienić?
-Jeśli tak to czy nie ma większych kłopotów z zamontowaniem tego w starszej budzie?

Jeśli temat już był lub ten znalazł się w nieodpowiednim miejscu to przepraszam

[miguello]

temat tryliardy razy wałkowany....

[mamaj12]

adiwaw, tak temat przeróbki O1 z przed na poliftową był wałkowany. Wystarczy poszukać.

[adiwaw]

uff. znalazłem. wcześniej mi się nie udało bo nie wiedziałem jakie słowa główne wpisać. dzięki

[kowal 2002]

adiwaw, jeśli wjechałeś mu "w tył" ( nie wiem dokładnie w jakiej sytuacji ), to na twoim miejscu poczekałbym ze wszystkim, aż jego TU ( BTW jakie ? ) uzna winę. Jeśli stwierdzą, że sytuacja jest "niejasna" to może wcale nie być tak "różowo"...

[adiwaw]

Towarzystwo ubezpieczeniowe Pana to compensa. Pan podpisał się pod słowami ''za wyżej wymienioną szkodę winę ponoszę w całości'' więc skoro jest jego podpis to nic jego winy nie zmieni.

[serfer]

Pijany musiał być albo miał coś na sumieniu.W takim wypadku Ty stałbyś się sprawcą wypadku w razie gdyby policja przyjechała,a kolega z nexii dostał by mandat za brak świateł.Niezależnie od tego jaka jest sytuacja,jak wjedziesz komuś w tyłek wina jest tylko i wyłącznie po twojej stronie(chyba,że po zmroku, to nie wiem).Ubezpieczyciel zrobi z tego niezłą siarę,szykuj się.

[adiwaw]

Pan kierowca był mało rozmowny do tego bardzo uległy. Pokazałem mu sam, że nie ma świateł stopu i że nie ma co dzwonić na policję bo oboje dodatkowo przyjmiemy po mandacie. Napisaliśmy oświadczenie i je podpisał. Skoro przyjął winę na siebie i dodatkowo się podpisał to chyba teraz nie może się od tego odwoływać.

[bradley]

Pan podpisał się pod słowami ''za wyżej wymienioną szkodę winę ponoszę w całości'' więc skoro jest jego podpis to nic jego winy nie zmieni.

Powie, ze podpisujac oswiadczenie byl w szoku po stluczce i czul sie pod presja i zostal przymuszony do zlozenia podpisu. A jako, ze dostal w tylek to przeciez wina tego co wjechal a nie jego. Wszystkiego sie wyprze. Tak wyglada czarny scenariusz i firmy ubezpieczeniowe czesto ten schemat powielaja. Dlatego stluczka, wypadek = policja. Szkoda tylko czasu.

.Niezależnie od tego jaka jest sytuacja,jak wjedziesz komuś w tyłek wina jest tylko i wyłącznie po twojej stronie

Nie zawsze tak jest, ale bardzo ciezko to udowodnic. Chyba na tvn turbo byl taki przypadek w programie gdzie pokazuja dzwony.
Juz mialem 2 przypadki gdzie tez bym wjechal komus w dupe a to dlatego ze samochody te nie mialy w ogole swiatel stopu (niedzialajacy czujnik).

[kowal 2002]

Pan kierowca był mało rozmowny do tego bardzo uległy. Pokazałem mu sam, że nie ma świateł stopu i że nie ma co dzwonić na policję bo oboje dodatkowo przyjmiemy po mandacie. Napisaliśmy oświadczenie i je podpisał. Skoro przyjął winę na siebie i dodatkowo się podpisał to chyba teraz nie może się od tego odwoływać.

To nie on płaci tylko jego TU. Tak jak napisał kolega bradley z oświadczeniem różnie bywa. Zazwyczaj jeśli jest mandat ( czyli Policja ) to TU nie wnika i przyjmuje "interpretacje" Policji. Jeśli jest tylko "oświadczenie" a wina nie jest ewidentna ( ich Klient może przecież nie znać wszystkich przepisów i ich interpretacji ) to już może być różnie...

[Marian 2]

Powiem prawdę, że sprawa jest dyskusyjna, bo wjechanie w tył poprzedzającego samochodu, to nie zachowanie należytego odstępu od poprzedzającego pojazdu, i światła (ich brak) napewno nie będą usprawiedliwieniem.
Nagminna i bardzo denerwująca jest jazda "na zderzaku", i moim zdaniem, powinna być tępiona.

[Sev]

Co do samych okoliczności i nie działających świateł stopu to IMo jest współwina.
Najechanie na tył = nie zachowanie odstępu od poprzedzającego pojazdu,
Brak świateł w najechanym = przyczynienie się do szkody wynikające z niesprawności auta.

P.S. Ale całe szczęście już nie pracuję w ubezpieczeniach więc mi to lotto :lol:

Najechanie na tył i odpowiedzialność za szkodę zależy też od okoliczności, np zajechanie drogi. Sam miałem taki przypadek gdzie jednej pani zachciało się zjechać z lewego pasa na prawy skrajny i zabrać autostopowiczów. Nie zauważyła że na środkowym pasie jechałem ja. W efekcie wjechałem jej centralnie w tył a decyzja Policji jednoznaczna - zajechanie drogi.

[adiwaw]

Nie jechałem na zderzaku tylko w odległości około 20m od Pana... Zacząłem hamowanie w momencie gdy zobaczyłem, że on jednak stoi. Nie widziałem momentu hamowania dlatego szybko się zbliżyłem i nie zdążyłem wyhamować

[szkoda]

Pan kierowca był mało rozmowny do tego bardzo uległy.

czyli miał wypite :lol:

[Mihau]

Pan kierowca był mało rozmowny do tego bardzo uległy.

czyli miał wypite :lol:

albo coś innego. Mój kolega ostatnio jakiemuś rumunowi wjechał w tył, po czym zjechali na chodzik, koleś wysiadł, dał mojemu koledze 600 zeta i odjechał O_o

[adiwaw]

Hehe, to mu się poszczęściło nie dość, że przywalił ( nie wiem jaka sytuacja ) to jeszcze zarobił

[Techno200]

ja ostatnio 3 stowek w ten sposob sie pozbylem :evil: zgapilem sie na rondzie,leciutko na toczeniu wjechalem w dupke, gosciowi nic nie bylo w sumie, tylko kapeczke zdrzak porysowany, wczesniej zreszta juz byl zmeczony zyciem wiec generalnie ryba, ale koles wyczul i twardo, albo oc albo kasiora, a ze mam kilka samochodow na siebie i znizki bay bay to dalem w pizdu kase niech jedzie :|

ale to byla niezla lekcja bycie takim lekkim sukinkotem, bo jak by mi ktos tak zrobil to bym machnal reka i pojechal bo naprawde to mu nic sie nie stalo, swoja droga, zatrzymal sie prawie ze juz na rondzie jak oferma. ale kij, trudno, moja wina

[Gracz]

Skoro o stłuczkach mowa, to ostrzegam kolegów z Warszawy przed cwaniaczkami z ronda Starzyńskiego. Dwóch kolesi kupuje stare ale nie obite fury i jeżdżą po rondzie w tę i z powrotem prawym pasem ruchu i czekają na frajera zjeżdżającego z ronda z pasa środkowego lub lewego. Jak takiego namierzą, to specjalnie jadą swoim pasem po kursie kolizyjnym i jak trafią klienta chętnego do uregulowania rekompensaty na miejscu, to są zarobieni. Ostatnio jeździli czerwoną Felicją, a wcześniej Lanosem zielonym.

[Krzylu]

Panowie szukam i szukam i chyba się nie doszukam.chodzi mi o przedni zderzak w o1
mój jest rocznik 98 więc przed liftem i nasuwa mi się pytanie bez zbędnych przeróbek będzie pasował zderzak od FL bez wymiany reflektorów??

[JanuszSz]

Panowie szukam i szukam i chyba się nie doszukam.chodzi mi o przedni zderzak w o1
mój jest rocznik 98 więc przed liftem i nasuwa mi się pytanie bez zbędnych przeróbek będzie pasował zderzak od FL bez wymiany reflektorów??

Nie będzie.

[Krzylu]

Dziękuje nie mam pytań.
Pozdrawiam