już któryś raz oglądam ten film i dziwi mnie(nie, nie dziwi, po prostu wkur..ia) zachwianie kierowców osobówek
te 90 można lecieć, a oni pewnie 50-60, wyprzedza ich tir czego nie widzą oczywiście bo po co zerknąć w lusterko, a nuż sobie kark skręci, i dopiero jak zaczął trąbić na nich, to się zorientowali i co?, zamiast przyhamować i puścić go bo widać że z naprzeciwka coś jedzie, to nie ku..wa, bo po co. najlepiej jeszcze gaz w podłogę
sami zaczęli trąbić i musnęli po hamulcu
żenada :evil:
już któryś raz oglądam ten film i dziwi mnie(nie, nie dziwi, po prostu wkur..ia) zachwianie kierowców osobówek
te 90 można lecieć
Mówisz o tym filmie z tvn24? Śnieg, ślisko, więc każdy jedzie jak uważa i - na szczęście bezpiecznie. Tutaj kierowca tira zapieprza jak debil. Ostatnią rzeczą, którą bym przypuszczał, że nie mając czystego pola jakaś ciężarówka będzie wyprzedzać więcej niż jedno auto w taką pogodę.
Po prostu przewoził coś co się mogło zepsuć i mu się śpieszyło....... abstinent, a co Ty byś zrobił jadąc z naprzeciwka ???
Jak dla mnie koniec tematu a władza zamiast po trasie z suszarkami stać powinni odstrzelić takiego sku.........wysyna co siedzi parę metrów nad ziemią i ma w dupie tych którzy jadą "bezpiecznie" obok z rodzinami....
GRUBEER, nie rozumiem :|
mi chodzi o postawę samochodów które są wyprzedzane
a co ja bym zrobił?
w obu przypadkach dużo bym zwolnił co by spokojnie dokończył manewr(patrząc się w lusterko żeby ktoś mi nie wdupił w tył), a nie trąbił, dawał długimi(zwłaszcza w nocy) i nie wiadomo co jeszcze, bo to i tak nic nie da
kierowca dobrze wiedział co robi, i pewnie i tak był zesrany, więc po co jeszcze mu utrudniać :?:
Ale się gada na innych że to i tamto, kierowca tira zrobił głupotę, a kierowcy osobówek(z obu stron jadący) taka samą, jak nie większą
abstinent, ale mi właśnie o to chodzi że takie bez muzgi jeżdżą TIR-ami (Zaznaczam nie wszyscy) wystarczy na trasie włączyć radyjko i posłuchać co tirowcy myślą o małych mobilach..... którzy też czasami nie są bez wad bo jak ktoś zasuwa jak szalony i pakuje się pod TIR-a bo zobaczył Foto budkę to i ja czasami takiemu krzyknę co o nim myślę, ale bez przegięć co widać na na tym filmie pogoda jak była taka była wszyscy jechali tak jak powinni w takich warunkach, uważasz że z wszystkimi kierującymi w tamtym momencie jest coś nie tak bo nie hamowali..... zobacz jakie samochody jadą z naprzeciwka i myślę że najbardziej zesr.......ny był właśnie kierowca Tira jadący z naprzeciwka bo nie daj Boże pośliznęła by się ta osobówka przed nim....
[ Dodano: Sro 15 Gru, 10 23:33 ]
Zamieszczone przez abstinent
kierowca dobrze wiedział co robi, i pewnie i tak był zesrany, więc po co jeszcze mu utrudniać
Zauważcie że kierowca tego tira był na tabliczkach litewskich, a tam jest zasada... im mam większe auto tym więcej mi wolno... smutne ale prawdziwe. Druga sprawa jest taka że taki skład ważący 40 ton jest bardziej dociśnięty co nie zmienia faktu, że jak wpadnie w poślizg to nie ma zmiłuj.
Też nie toleruję takiego zachowania na drodze ale na głupotę lekarstwa jeszcze nie wymyślili.
Sam miałem taką sytuację tydzień temu na 88 z Gliwic do Bytomia. Droga śliska jak diabli, jadę nie więcej jak 60-70... patrzę w lusterko a tam się zbliża TIR... i mam dwa wyjścia. Dać się wyprzedzić gdzie po mojej prawej zaspy i po jego lewej też. Jeden zły ruch i leżymy obaj, albo przyspieszyć do 85 km/h. Przyspieszyłem i auto zaczęło tańcować po całej drodze. Zwolniłem, zjechałem na pas awaryjny i przepuściłem go dalej... Bynajmniej wiem że żyję...
Panowie, w temacie wyprzedzania przez ciężarówki.
Załadowany wóz ma to do siebie że jest ultrastabilny w jeździe na wprost, a przy masie 40t o dobrych oponach ma bardzo dobrą przyczepność zarówno do hamowania jak i przyspieszania. Co innego kiedy trzeba skręcić...
No ale jak wpadnie w poślizg to nie ma takiego ESP żeby go wyprowadziło. Leci i ch...j.
I drugi wątek w temacie wyprzedzania.
Jak ktoś nie jechał TIRem to w życiu nie skuma w czym rzecz.
Większość bryk jest udrutowana na 90km/h, i nie ma nic gorszego niż taki skur...syn jadący przed tobą małym dostawczakiem 70-75km/h nie mając nic przed sobą i cię wytrąca z rytmu. Bądź tu mądry i bujnij ważący 42tony zestaw. Co innego jak masz przed sobą kilometr prostej, to cegła na gaz, wyjeżdżasz na lewy pas i czekasz dwie minuty... Ale weź się morduj za taką łajzą kiedy co chwila z przeciwka coś jedzie, przed nim szosa po horyzont a ty się wleczesz a kutasem i klniesz. Halogeny, klakson nie pomaga bo się mała łajza przyczepiła linii żeby się nie zgubić...
Trzymać się tuż za nim i świecić drogowymi po oczach tez niebezpiecznie bo mały złośliwiec przyhamuje i jak by nie patrzeć twoja wina...
[ Dodano: Czw 16 Gru, 10 11:51 ]
Zamieszczone przez Lukas81
No ale jak dla mnie kolego
Zamieszczone przez 4x4BKF
4x4BKF
to też dobrze dałeś: paka 50 na szafie, desz pada, ślisko i zabawa w Spielberga telefonem :diabelski_usmiech
Tak na prawdę to kierowcy "małych mobilków" jeżdżą o wiele gorzej od "dużych". Kierowca z ciężarówki zawsze Cię wpuści, marginesik jakiś, wręcz pokaże kiedy możesz wyprzedzać. I ja się im nie dziwię, że jak jadą osobówką załóżmy 30km/h gdzie można spokojnie te 60 to wyprzedza bo jednak czas jest dość istotny. Jeżdżę sporo i hamstwa ze strony ciężarówek nie spotkałem, a z osobówek owszem.
Żeby nie było, prawko mam B więc TIRami nie jeżdżę Ale też wpuszczam ich przed seiebie jak stoi na skrzyżowaniu żeby się włączyć, a za mną sznur aut
Bialy, i to jest zdrowe podejście
ja akurat spotkałem się z chamstwem ze strony tirów, ale zdarza się to rzadko, natomiast o osobówkach dużo by tu pisać
Niedawno miałem podobną sytuację na drodze krajowej, droga pusta ale kręta i sporo górek, przede mną tir a przed nim jakieś kangoo czy coś podobnego, które jechało 50-60 w porywach 70
Drogi nie znałem i nie chciałem ryzykować z wyprzedzaniem, a jak była prosta to zawsze coś jechało z naprzeciwka :diabelski_usmiech
Na CB ostro było, facet tirem cisnął ale nic to nie dało, po 15 min takiej jazdy za mną było już ok 7 tirów w rządku
Po ponad 30 min jazdy, na światłach okazało się że to jakaś koibta jechała
masakra :evil:
Bialy, według moich doświadczeń rozkłada się to po równo ( chamstwo, buractwo itp ) po obu stronach. zdarza się że duzi mrugną że można wyprzedzać ale często nawet marginesu nie zrobią mając pobocze, ale to też zrozumiałe, facet wiezie towar który ejst cenny i za niego w jakiś sposób odpowiada, mali zapierdzielają i wciskają gdzie się tylko da, ale jak inaczej wyprzedzić kolumnę 3 tirów jadących sobie niemal na zderzakach.
Idioci i porządni kierowcy się zdarzają za kółkami dużych i małych.
Co do przyczepności, widziałem przyczepność takiego zestawu na 7 w środę rano, nawet sam kierowca się dziwił że tak nim rzuca.
Załadowany wóz ma to do siebie że jest ultrastabilny w jeździe na wprost
Tak, ultra stabilny, widać to po wczorajszym wypadku na 86 pod Tychami, gdie pełny TIR z bułgarskim kierowcą wypierdolił się i przygniótł mała osobówkę. Dużo w tym wypadku było szczęścia. A tego Litwina to powinni rozstrzelać zanim zabije kogoś na drodze :twisted:
Jak rozbije sie "Tir" , autobus ,samolot to wielkie halo.Jak dziennie setki osobówek to cisza.Przestancie juz bic piane.Co jest bardziej niebezpieczne taki tir jadący 120km/h na autostradzie.( te 140 licznikowe to ok 120km/h w realu) Czy osbowka w miescie 150-170km/h bo wlasnie ktos załozył Big turbo :?: Moim zdaniem osobówka.
Załadowany wóz ma to do siebie że jest ultrastabilny w jeździe na wprost
Tak, ultra stabilny, widać to po wczorajszym wypadku na 86 pod Tychami, gdie pełny TIR z bułgarskim kierowcą wypierdolił się i przygniótł mała osobówkę. Dużo w tym wypadku było szczęścia. A tego Litwina to powinni rozstrzelać zanim zabije kogoś na drodze :twisted:
Kolego pstyrykacz, czy kolega ma problemy z rozumieniem czytanego tekstu?? Napisałem chyba jasno o zachowaniu ciężarówki na drodze.
A wypadek na DK86? Od razu byś wieszał kierowcę TIRa bo jedzie wiekszym to jest zły.
Stary, nie było mnie na miejscu w chwili wypadku, nie widziałem jak to się stało to tez sądów nie stawiam. Wiem, że za kierownicami tirów czasami siadają idioci lub ludzie którzy po prostu nie mają wyobraźni.
Ale jest druga strona medalu: to są ludzie którzy tam i w ten sposób na chleb zarabiają. I nie chcę tu słyszeć "trzeba było się uczyć to nie trzeba by było fajerą kręcić" bo nie w tym rzecz. Rzecz w tym że jak ktoś tobie robotę by dezorganizował, miałbyś prawo tak samo kurwami rzucać jak oni. Ktoś całe życie spędza w kabinie bo tak wybrał, to po pierwsze, a po drugie gdyby nie oni to byś nie miał w co się ubrać, co do garczka włożyć i z czego domu zbudować.
Pozdrawiam i życze bezstresowego wspólnego korzystania dróg.
Jeżdzę i dużym(raczej z nudów niż z zawodu) i małym wozem i znam tą sytuację z obu stron, tak więc myślę, że mam obiektywne zdanie na ten temat.
[ Dodano: Czw 16 Gru, 10 15:45 ]
Zamieszczone przez shok
Jak rozbije sie "Tir" , autobus ,samolot to wielkie halo.Jak dziennie setki osobówek to cisza.Przestancie juz bic piane.Co jest bardziej niebezpieczne taki tir jadący 120km/h na autostradzie.( te 140 licznikowe to ok 120km/h w realu) Czy osbowka w miescie 150-170km/h bo wlasnie ktos załozył Big turbo :?: Moim zdaniem osobówka.
100% racji. Jest nawet tu wątek pt. "jak zlałem i jak dostałem baty czyli przygody na 400m" czy coś takiego. 99% przypadków działo się w mieście, w ruchu ulicznym i nikt mi nie powie że ścigali się do 60km/h i koniec....
Nie wiem czy wiecie, ale zawody na ćwiartkę organizowane przez SSS i jego jedna z edycji
memoriał im. Jana Wdowczyka to zawody ku pamięci mojego kolegi Jaśka, który zajmował się organizowaniem zawodów na ćwiartkę i wszystkim co wokół SSS się kręciło.
Jak zginął?? Nie pod pod litewskim TIRem, nie na A1 czy E& ale w centrum Wawy w beemce którą prowadził jego kolega i oczywiście chciał pokazać kto jest kim na drodze.
Tak więc panowie w kręconych furach, z pompami 11 i wielkimi dmuchawkami innymi hadrwareowymi sprzetami trochę pokory.... bo gdyby na ulicach śmierć siały tylko TIRy to mielibyśmy 90%zgonów komunikacyjnych mniej.
Na 100 przypadków "zginął pod TIRem" to 90% osobówek poszło nieprzepisowo. Takie są statystyki policyjne.
[ Dodano: Czw 16 Gru, 10 15:49 ]
Zamieszczone przez pstrykacz
Zamieszczone przez 4x4BKF
Załadowany wóz ma to do siebie że jest ultrastabilny w jeździe na wprost
Tak, ultra stabilny, widać to po wczorajszym wypadku na 86 pod Tychami, gdie pełny TIR z bułgarskim kierowcą wypierdolił się i przygniótł mała osobówkę. Dużo w tym wypadku było szczęścia. A tego Litwina to powinni rozstrzelać zanim zabije kogoś na drodze :twisted:
Pstrykacz, przyjedź do mnie, dam Ci giwerę i jedź załatw Litwina skoro taki osąd wydałeś. No chyba że nie wierzysz w to co piszesz.
Wiem, że za kierownicami tirów czasami siadają idioci
Czasem to za kierownicą TIR'ów siedzą normalni ludzie. Przeważnie są to "janki" po różnych zawodówkach bez najmniejszej odrobiny wyobraźni.
Ktoś tam pisał wyżej, jak to fajnie rozbujać na prostej drodze (po horyzont) tirka i sobie lecieć - a pomyślał jakby mu coś wyjechało z lasu ?? Nie no po co - przecież ma pierwszeństwo ......
Komentarz