Tweetnij
antena szybowa na bazie pasków ogrzewania szyby tylnej - montaż oraz doświadczenia
zestaw początkowy:
1) Przetwornik impedancji ze wzmacniaczem 1z5 035 553A wraz z osprzętem (w zestawie): kabel uziemiający, kabel RF (ok 1m zakończony FAKR'ą), zaczepy mocujące kable, gumowy peszel - szczere podziękowania dla Pana z ASO, który zorganizował bardzo szybką dostawę tego elementu.
2) przewód w izolacji około 30cm (posłuży za podłączenie anteny)
3) zworka/gniazdo potrójne typu komputerowego (posłuży do podłączenia przewodu anteny do przetwornika)
4) oczko typu uziemiającego (na pierwszym zdjęciu w środkowej części) dla celów podłączenia przewodu antenowego do pręta miedzianego ogrzewania szyby tylnej
5) gniazdko typu AVIC + tuleja (ja wykorzystałem tuleje od posiadanego gniazda FME)
6) kabel RG 174 lub RG 179 (nawet lepiej): 1,5m
7-10) motywacja i cierpliwość w dużych ilościach :roll:
11) drut giętki około 60cm na potrzeby przeciągnięcia kabla antenowego z obszaru podsufitki do klapy tylniej
Ten krótki kabelek z centralno-lewej strony zdjęcia pierwszego do niczego się nie przydał ostatecznie (został zastąpiony gniazdem AVIC montowanym bezpośrednio na kablu antenowym)
Obróbka wstępna:
1) mocowania oryginalne, w które wyposażony jest przetwornik impedancji jak szybko ustaliłem w przypadku montażu w O2 (podobnie zapewne w przypadku wielu innych marek - prezentowane rozwiązanie można zastosować w dowolnym samochodzie) przed FL do niczego się nie przydadzą stąd od razu najlepiej się ich pozbyć bacząc przy tym, by przy ścinaniu zaczepu nie doprowadzić do zasypania wnętrza opiłkami. Drugi zaczep można zdemontować bez używania elektronarzędzi. Przetwornik po obróbce wstępnej zaprezentowałem na rysunku 2
2) kabel uziemiający, w który jest wyposażony przetwornik zupełnie uznałem za zbyteczny w przypadku O2, gdyż sposób montażu zapewnił bardzo dobry kontakt obudowy z masą samochodu. Zatem przewód uziemiający można usunąć i tak też się stało. Został wlutowany chociaż muszę przyznać, iż włoski producent tego przetwornika używa chyba ołowiu do lutowania (łatwo nie było).
3) przewód antenowy RG 174 w który wyposażony jest przetwornik również trzeba usunąć i to z dwóch powodów:
a) jest za krótki w przypadku podłączania do instalacji anteny dachowej O2 przed FL
b) nie da się przeciągnąć kabla zaopatrzonego we wtyczkę (zresztą w ogóle przeciąganie kabla w przypadku O2 przed FL wymaga przygotowania osoby wykonującej: coś na nerwy i ciśnienie mocno zalecane)
Montaż
Montaż byłby prosty, gdyby inżynierowie skody chociaż raz spróbowali sami coś zrobić przy swoim dziele (np. rozebrać fragment auta, coś zamontować a następnie zmontować)... wszystko wskazuje jednak na to, iż zawaleni robotą (kolejka na ponad pół roku) nie mieli czasu stąd sporo czasu zajmują robótki ręczne związane z demontażem oraz montażem. Tutaj szczególne podziękowania dla kowal2002 za przesłanie wszelkich materiałów oraz posiadanych informacji. Konsultacji zasięgałem również w skoda Czechy i tu również podziękowania za pomoc zwłaszcza, iż pytałem o bardzo wrażliwy aspekt (o tym jeszcze za chwilę napiszę bo to ważne).
Wracając do kolejności prac to rozbiórce podlegają:
podsufitka z tyłu oraz minimum prawego boku, prawa osłona poduszki powietrznej na tylnym słupku, osłona plastikowa klapy (ta do której przymocowana jest rączka do zamykania klapy bagażnika, osłona plastikowa szyby oraz zasilania pasków ogrzewania szyby tylnej po prawej stronie. Tej osłony plastikowej klapy bagażnika nie potrafię założyć (chociaż demontaż był prosty a konstrukcja też skomplikowana nie jest ale kształt...) z powrotem, stąd moja prośba o pomoc, jeśli ktoś ma patent od której strony się zabrać i w jakiej kolejności zatrzasnąć zatrzaski.
Po przeciągnięciu kabla (dla O2 aby dotrzeć do kabla anteny dachowej potrzeba około 1,5m RG 174, z grubszym będzie ciężko) pojawia się potrzeba wlutowania go w przetwornik w miejsce, gdzie pierwotnie znajdował się ten oryginalny z FAKR'ą. Na drugim końcu zacisnąłem AVIC'a z tuleją od FME (zdjęcie 3). AVIC jak się okazuje pasuje do oryginalnego gniazda antenowego, nie jest to super dopasowane rozwiązanie ale rozmiary ma bardzo zbliżone do właściwego gniazda.
Sam przetwornik bardzo ładnie wpasowuje się pod osłonę plastikową zasilania pasków szyby (zdjęcie 4). Trzeba jedynie wyciąć w ożebrowaniu miejsce na jego dolną część. Góra idealnie daje się przytwierdzić i uziemić poprzez śrubę stanowiąca jednocześnie zawieszkę półki tylnej zapewniając trwałe i sztywne połączenie. Spód przetwornika podkleiłem wulkanizatorem aby nie wrzynał się w lakier pod osłoną. Całość w przypadku wycięcia dopasowanego otworu w ożebrowaniu (plastik jest jak plastelina, można wyciąć boczkami bez problemu) pasuje idealnie.
W tym momencie docieramy do kwestii i problemu najbardziej wrażliwego: musimy przyłączyć gniazdo anteny przetwornika (Pin oznaczony numerem 1 w gnieździe przetwornika) do pasków ogrzewania szyby (do ich doprowadzenia zasilania gdyż po prawej stronie jest właśnie +12V). I tutaj jest ten moment, którego najbardziej obawiał się producent przy samodzielnych modyfikacjach w tym obszarze (i słusznie - ja to doskonale zrozumiałem). Mamy tu przewody wysoko prądowe i jakiekolwiek błędy w tym obszarze a w konsekwencji zwarcie mogą prowadzić do poważnych uszkodzeń instalacji elektrycznej a w skrajnym przypadku zapalenia samochodu. Ja dokonałem trwałego połączenia zakończenia przewodu anteny (zwykły drut izolowany) poprzez wykonanie otworu (dopasowanego idealnie do średnicy śruby aby nie zmniejszyć przekroju przez który płynie prąd) w pręcie doprowadzającym zasilanie do pasków i trwałe przykręcenie. Całość zaizolowałem wulkanizatorem na tyle, na ile solidnie pozwalał dostęp (zdjęcie 5). Można podjąć próbę dołączenia się do złączki zasilania pasków (wtedy uniknie się potrzeby wiercenia w pręcie miedzianym doprowadzającym zasilanie do pasków) ale jak wspomniałem, należy mieć na względzie trwałość oraz sztywność połączenia jak i dobre izolowanie.
zestaw początkowy:
1) Przetwornik impedancji ze wzmacniaczem 1z5 035 553A wraz z osprzętem (w zestawie): kabel uziemiający, kabel RF (ok 1m zakończony FAKR'ą), zaczepy mocujące kable, gumowy peszel - szczere podziękowania dla Pana z ASO, który zorganizował bardzo szybką dostawę tego elementu.
2) przewód w izolacji około 30cm (posłuży za podłączenie anteny)
3) zworka/gniazdo potrójne typu komputerowego (posłuży do podłączenia przewodu anteny do przetwornika)
4) oczko typu uziemiającego (na pierwszym zdjęciu w środkowej części) dla celów podłączenia przewodu antenowego do pręta miedzianego ogrzewania szyby tylnej
5) gniazdko typu AVIC + tuleja (ja wykorzystałem tuleje od posiadanego gniazda FME)
6) kabel RG 174 lub RG 179 (nawet lepiej): 1,5m
7-10) motywacja i cierpliwość w dużych ilościach :roll:
11) drut giętki około 60cm na potrzeby przeciągnięcia kabla antenowego z obszaru podsufitki do klapy tylniej
Ten krótki kabelek z centralno-lewej strony zdjęcia pierwszego do niczego się nie przydał ostatecznie (został zastąpiony gniazdem AVIC montowanym bezpośrednio na kablu antenowym)
Obróbka wstępna:
1) mocowania oryginalne, w które wyposażony jest przetwornik impedancji jak szybko ustaliłem w przypadku montażu w O2 (podobnie zapewne w przypadku wielu innych marek - prezentowane rozwiązanie można zastosować w dowolnym samochodzie) przed FL do niczego się nie przydadzą stąd od razu najlepiej się ich pozbyć bacząc przy tym, by przy ścinaniu zaczepu nie doprowadzić do zasypania wnętrza opiłkami. Drugi zaczep można zdemontować bez używania elektronarzędzi. Przetwornik po obróbce wstępnej zaprezentowałem na rysunku 2
2) kabel uziemiający, w który jest wyposażony przetwornik zupełnie uznałem za zbyteczny w przypadku O2, gdyż sposób montażu zapewnił bardzo dobry kontakt obudowy z masą samochodu. Zatem przewód uziemiający można usunąć i tak też się stało. Został wlutowany chociaż muszę przyznać, iż włoski producent tego przetwornika używa chyba ołowiu do lutowania (łatwo nie było).
3) przewód antenowy RG 174 w który wyposażony jest przetwornik również trzeba usunąć i to z dwóch powodów:
a) jest za krótki w przypadku podłączania do instalacji anteny dachowej O2 przed FL
b) nie da się przeciągnąć kabla zaopatrzonego we wtyczkę (zresztą w ogóle przeciąganie kabla w przypadku O2 przed FL wymaga przygotowania osoby wykonującej: coś na nerwy i ciśnienie mocno zalecane)
Montaż
Montaż byłby prosty, gdyby inżynierowie skody chociaż raz spróbowali sami coś zrobić przy swoim dziele (np. rozebrać fragment auta, coś zamontować a następnie zmontować)... wszystko wskazuje jednak na to, iż zawaleni robotą (kolejka na ponad pół roku) nie mieli czasu stąd sporo czasu zajmują robótki ręczne związane z demontażem oraz montażem. Tutaj szczególne podziękowania dla kowal2002 za przesłanie wszelkich materiałów oraz posiadanych informacji. Konsultacji zasięgałem również w skoda Czechy i tu również podziękowania za pomoc zwłaszcza, iż pytałem o bardzo wrażliwy aspekt (o tym jeszcze za chwilę napiszę bo to ważne).
Wracając do kolejności prac to rozbiórce podlegają:
podsufitka z tyłu oraz minimum prawego boku, prawa osłona poduszki powietrznej na tylnym słupku, osłona plastikowa klapy (ta do której przymocowana jest rączka do zamykania klapy bagażnika, osłona plastikowa szyby oraz zasilania pasków ogrzewania szyby tylnej po prawej stronie. Tej osłony plastikowej klapy bagażnika nie potrafię założyć (chociaż demontaż był prosty a konstrukcja też skomplikowana nie jest ale kształt...) z powrotem, stąd moja prośba o pomoc, jeśli ktoś ma patent od której strony się zabrać i w jakiej kolejności zatrzasnąć zatrzaski.
Po przeciągnięciu kabla (dla O2 aby dotrzeć do kabla anteny dachowej potrzeba około 1,5m RG 174, z grubszym będzie ciężko) pojawia się potrzeba wlutowania go w przetwornik w miejsce, gdzie pierwotnie znajdował się ten oryginalny z FAKR'ą. Na drugim końcu zacisnąłem AVIC'a z tuleją od FME (zdjęcie 3). AVIC jak się okazuje pasuje do oryginalnego gniazda antenowego, nie jest to super dopasowane rozwiązanie ale rozmiary ma bardzo zbliżone do właściwego gniazda.
Sam przetwornik bardzo ładnie wpasowuje się pod osłonę plastikową zasilania pasków szyby (zdjęcie 4). Trzeba jedynie wyciąć w ożebrowaniu miejsce na jego dolną część. Góra idealnie daje się przytwierdzić i uziemić poprzez śrubę stanowiąca jednocześnie zawieszkę półki tylnej zapewniając trwałe i sztywne połączenie. Spód przetwornika podkleiłem wulkanizatorem aby nie wrzynał się w lakier pod osłoną. Całość w przypadku wycięcia dopasowanego otworu w ożebrowaniu (plastik jest jak plastelina, można wyciąć boczkami bez problemu) pasuje idealnie.
W tym momencie docieramy do kwestii i problemu najbardziej wrażliwego: musimy przyłączyć gniazdo anteny przetwornika (Pin oznaczony numerem 1 w gnieździe przetwornika) do pasków ogrzewania szyby (do ich doprowadzenia zasilania gdyż po prawej stronie jest właśnie +12V). I tutaj jest ten moment, którego najbardziej obawiał się producent przy samodzielnych modyfikacjach w tym obszarze (i słusznie - ja to doskonale zrozumiałem). Mamy tu przewody wysoko prądowe i jakiekolwiek błędy w tym obszarze a w konsekwencji zwarcie mogą prowadzić do poważnych uszkodzeń instalacji elektrycznej a w skrajnym przypadku zapalenia samochodu. Ja dokonałem trwałego połączenia zakończenia przewodu anteny (zwykły drut izolowany) poprzez wykonanie otworu (dopasowanego idealnie do średnicy śruby aby nie zmniejszyć przekroju przez który płynie prąd) w pręcie doprowadzającym zasilanie do pasków i trwałe przykręcenie. Całość zaizolowałem wulkanizatorem na tyle, na ile solidnie pozwalał dostęp (zdjęcie 5). Można podjąć próbę dołączenia się do złączki zasilania pasków (wtedy uniknie się potrzeby wiercenia w pręcie miedzianym doprowadzającym zasilanie do pasków) ale jak wspomniałem, należy mieć na względzie trwałość oraz sztywność połączenia jak i dobre izolowanie.
jedyna DOBRA droga to ta kladziona w okresie wojny - czyt kostka brukowa, ale juz ta sama kosta polozona przez Polskich Specow w okolicy torow tramwajowych (widac, ze wymieniane pozniej) polozona krzywo i syfiato. DOBRZE, ze jechalem w 2 osoby - to mowie zonie, kochanie patrz przed auto dalej niz pare metrow, bo ja patrze 3 metry przed auto coby nie zostawic podwozia. 
Komentarz