dzisiaj zrobilem sobie z zona wycieczke po woj lodzkim. i zabytkach.
miedzy innymi bylismy w spale i drzewicy.
wracajac z drzewicy wyprzedzil mnie taki wlasnie mesio jak z postu powyzej w terenie zabudowanym. jechalem ze 60-70 on z 80-90
wyjechalismy za zabudowany . ktos jechal przed mesiem i go przyblokowal bo skrecal.
mesio zredukowal wyminal. ja w tym czasie tez wrzucilem dwojke i na lewy. przy wrzuceniu 3 juz bylem przed mesiem na prawym.
kierownik sie wkurwil. ale byly caly czas ostre zakrety wiec cisnal na prostej jak mogl. ale nie mogl wyrobic sie na zakretach gdzie ja jechalem 100-110
dogonil mnie dopiero w korku w spale. na skrzyzowaniu skrecal w lewo wiec bach na lewoskret i puscil mi takie spojzenie ze myslalem ze wysral kaktusa
miedzy innymi bylismy w spale i drzewicy.
wracajac z drzewicy wyprzedzil mnie taki wlasnie mesio jak z postu powyzej w terenie zabudowanym. jechalem ze 60-70 on z 80-90
wyjechalismy za zabudowany . ktos jechal przed mesiem i go przyblokowal bo skrecal.
mesio zredukowal wyminal. ja w tym czasie tez wrzucilem dwojke i na lewy. przy wrzuceniu 3 juz bylem przed mesiem na prawym.
kierownik sie wkurwil. ale byly caly czas ostre zakrety wiec cisnal na prostej jak mogl. ale nie mogl wyrobic sie na zakretach gdzie ja jechalem 100-110
dogonil mnie dopiero w korku w spale. na skrzyzowaniu skrecal w lewo wiec bach na lewoskret i puscil mi takie spojzenie ze myslalem ze wysral kaktusa
Komentarz