drewno do kominka

[kranek3]

U mnie 2 razy nic nie znaleźli, dopiero za trzecim razem zdiagnozowali miejsce wycieku

...gdzie?

[piramida]

drewno do kominka

Jakim drewnem palicie w kominkach?
Pytam bo po spaleniu całego drewnianego domu w przeciągu 2 sezonów grzewczych, drewienko sie skonczyło a teraz zaczynam testować rózne rodzaje drewna, jaki bedzie najlepszy stosunek ceny do szybkosci spalania sie i kalorycznosci poszczególnego drewna?

[djczas]

tylko drewno bukowe sezonowane sąga drzewa kosztuje około 700 zł to jest nie całe 4 m3 jak sie nie myle jest to ekwiwalent około 2 ton węgla ja spalałem na dom 150 m2 około 1,5 sągi na sezon

[piramida]

tylko drewno bukowe sezonowane sąga drzewa kosztuje około 700 zł to jest nie całe 4 m3 jak sie nie myle jest to ekwiwalent około 2 ton węgla ja spalałem na dom 150 m2 około 1,5 sągi na sezon

Dlaczego tylko bukowe? Co z drewnem grab lub brzoza? Bukowe jest najbardziej kaloryczne?

[jama89]

ja bym powiedział że akacja najlepsza, no ale mogę się mylić

[abstinent]

drzewo musi być twarde i suche, najlepiej min 3 lata sezonowane
buk jak najlepiej, jeden z najtwardszych gatunków drewna liściastego
Większą wartość opałową mają gatunki właśnie drzew liściastych, które mają dużą gęstość np grab, buk, dąb, brzoza, jawor, jesion.
Wilgotność najlepiej max 25% im mniej tym lepiej, jeżeli jest mokre to nawet 40% energii idzie na odparowanie wody
Do tego komin się zapycha, i trzeba więcej powietrza do spalania --->co powoduje większe straty ciepła prze komin a nie kominek na dom
Buk ma wysoką kaloryczność, natomiast można dorzucić trochę np brzozy bo ma ładny zapach :P

Ja niestety pierwszą zimę mam kominek, i drzewo nie jest za suche. Natomiast zawsze leży sporo czasu przy kominku, więc sporo jeszcze podeschnie bo często nie palę.
Nie jest źle, zawsze mogło być bardziej mokre.
Kominek jest głównie przeznaczony do ogrzania jesienią i zimą kiedy w centralnym się jeszcze nie pali, czasami zimą do dogrzania wieczorem 8)
Krótko mówiąc "od święta"

[mozgi]

Wartość opałowa drewna równa się 1/2 wartości opałowej węgla kamiennego, czyli 2 tony (4mp) dobrego drewna opałowego stanowią 1tone węgla.

Wystarczy tylko 1 rok, żeby drewno nadawało się na opał ( chodzi oto, zeby pozbyć się z drewna wody wolnej i związanej, wody konstytucyjnej nie da sie usunąć, bo jest wbudowana w strukturę drewna.),drewno takie zawiera od ok.15-25%wilgoci, można dłużej sezonować ale to są już bardzo małe różnice :wink:


Wilgotność świeżo ściętego drewna w dużym stopniu zależy od gatunku., np sosna, świerk mają około 40%, dąb jak dobrze pamiętam ok.90%

Kora drewna posiada wyższe wartości opałowe niż drewno,ale nie polecam nią palić ponieważ wytwarza toksyczne opary.

Większą wartość opałową mają gatunki właśnie drzew liściastych, które mają dużą gęstość np grab, buk, dąb, brzoza, jawor, jesion.

nie zgadzam się :P Drewno iglaste- średnia wartość opałowa wynosi 3837kcal/kg przy wilgotności 15% ,natomiast średnia wartość opałowa drzew liściastych wynosi 3616kcla przy tej samej wilgotności 15%

Przykłady wartości opałowej przy wilgotności 15%:
Buk 3992kcal/kg, Grab 3448kcal/kg, a teraz sosna 4216kcal/kg czy świerk 4069kcla/kg


Pamiętajmy, ze żywice w drewnie iglastym mogą podnieść wartość energetyczną.


Z praktycznego punktu widzenia w piecu najlepiej palić, napisze w kolejności :
śliwką, grabem, akacją,gruszą bukiem, grabem, jesion,jabłonią, orzechem,klonem, brzozą, wiśnią czyli drewnem owocowym

Ja osobiście w kominku paliłbym tylko brzozą, ponieważ nie strzela, ma dobre wartości
opałowe, ładnie pachnie i jest tańsza od pozostałych gatunków


Podsumowując: Drewno powinno mieć dużą gęstość ( być ciężkie,twarde, przez 1 rok suszone), wtedy czas jego spalania jest wprost proporcjonalny do jego wagi -im więcej drewna w drewnie,tym dłużej się ono pali.

PS. Jeżeli ktoś w lecie będzie chciał szukać świeżego drewna na tą samą zimę to niech szuka jesionu lub akacji, w nich tak dużo wody nie ma, lub gdy będzie musiał coś innego to niech bierze grab

[mamaj12]

mozgi, w końcu ma się mgr przed nazwiskiem
w zasadzie gdybym ja pamiętał jeszcze szkółkę po pewnie bym potwierdził

[4x4BKF]

Kolega mozgi i inni przedmówcy mają rację, ale ja dodam coś jeszcze ze swojej praktyki.

KOMINEK - brzoza lub buczyna, koniecznie dobrze wysuszona, bo inaczej będzie strzelać, będzie dymić i okopcać nam szybkę w kominku, jak ktoś ma kominek otwarty to będzie miał nieco popiołu i żaru w domu))

PIEC CO - tu już bym się nie upierał przy paleniu jak najbardziej suchego drewna, tym bardziej jeśli się ma grzejniki aluminiowe i rurki o małych przekrojach i nie musimy grzać jakiejś kolosalnej ilości wody w układzie o obiegu grawitacyjnym. A dlaczego? A no dlatego, że mokre drewno spala się wolniej - z suchego mamy duży płomień który "idzie w luft", owszem można przydusić go nieco samemu lub tak ustawić automatykę na kotle, że da nam temperaturę wody taką a nie inną, przez podawanie mniejszej ilości powietrza a tym samym wolniejsze spalanie drewna.
Nie znaczy to że zalecam wilgotne, ale to że tu już nie ma wielkiego znaczenia czy drewno ma 17 czy 30%.

Jakie drewno? Ano już pisali ludziska wcześniej, buczyna daje wysoką temperaturę podobnie jak inne drewna twarde. Można palić generalnie każdym dostępnym drewnem za wyjątkiem jednego, traktowanego przez leśników jak chwast - topoli.

[Voit]

Z uwagi na sadzę, która powstaje w nadmiarze podczas spalania żywic zawartych w drewnie drzew iglastych, drewno takie nie nadaje się do spalania w kominkach.
Spalanie sosny może spowodować utratę gwarancji na kominek.

[abstinent]

Voit, jakiej gwarancji, kto ją daje?
i co z naprawą później? w jaki sposób?
tak z ciekawości się zapytam

[Voit]

...Zapytaj w sklepie z kominkami.
Kolega prowadzi sklep - sprzedaje jotula, przestrzegał przed opalaniem byle czym.
Wymiana wkładu i zabudowanie go na nowo to całkiem spore koszty.

[abstinent]

Voit, no więc właśnie
to po co taka gwarancja?
i tak przyjdzie co do czego to wina zawsze użytkownika
wymiana wkładu wiąże się z prawie całkowitym rozebraniem kominka, czyli kompletną dewastacją pomieszczenia i ogólnie syfu

[djczas]

abstinent, nie zawsze może byc wada odlewu mojemu koledze wymieniano 3 razy wkład na gwarancji i nie było czegoś takiego jak dewastacja pomieszczenia i syf przyjechali wymienili posprzątali pojechali tak 3 razy :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[piramida]

mozgi dzięki za wyczerpujący referat

[abstinent]

djczas, no tak, jak miał wkład wolno stojący, czy tam bez zabudowy to zgadza się
U siebie nie widzę rozbierania kominka :shock:
takie cusik

[djczas]

abstinent, ja mam w rogu podobnie zabudowany kumpel miałe tak samo zabudowany są specjaliści od tego więc nie ma problemu

[abstinent]

djczas, pytałem się fachowca który go stawiał i byłby problem i to nie mały
marmur klejony i zbrojony, etc

[bobasek]

odgrzewam temat:
za ile kupujecie drewno do kominka?
zaczynam sie rozgladać i chciał bym mieć jakiś punkt odniesienia:
- robicie wyrób własny w lesie?
- odbieracie drewno z lasu w "metrach leśnych"
- kupujecie porąbane z dostawą do domu?
jeśli to możliwe proszę o info z natury a nie luźną dyskusję: że ktoś gdzieś tam, coś tam za ileś tam"
jak będę miał dane od naszego leśniczego oczywiście je zamieszczę

[ Dodano: Wto 09 Sie, 11 08:38 ]
dobra to mam pierwsze dane:
u mnie dąb, jesion, grab do odbioru w lesie 165pln netto za m3 (z moich obliczeń wynika że 1m3 to 1,3metra przestrzennego)
dawać info z Waszych stron!!