Mój Pierwszy komputer

[Big Wojtek]

Pierwsza styczność z komputerem to zx spectrum u kumpla.
Pierwszy własny to Atari 65xe. Pamiętam jak toczyliśmy z kumplami odwieczne spory między właścicielami atari 65 i commodore 64. Już wtedy widziałem, że commodore ma fajniejsze gry, ale broniłem atari do końca :wink:

P.S Jak poczytać spory właścicieli diesla, benzyniaka, LPG o to co lepsze, to mam wrażenie, że ludzie zmienili tylko zabawki, a mentalność pozostała :wink:

[BORA]

Długo i ciężko zarabiana kasa w wakacje z bratem a potem kupno Amigi 600 i ciupanie po nocach w mortal kombat. :diabelski_usmiech Jeszcze do dzisiaj gdzieś siedzi pod szafą. Potem długo nic bo u kumpla było PS1 a potem pierwszy wypasiasty Athlon 1700+ XP, cóż to był za gigant wydajności - do dzisiaj działa . Potem notebook z T7400 (C2D) i MR x1400 oraz stacjonarka z E4400 (C2D) a obecnie i750 (i5)..

[jimw]

Ja pierwszego miałem Commodore 64.
Potem był Optimus - Pentium 200 Mhz, 32 MB RAM i oczywiście ATI Rage, później doładowane Voodo - i Diablo 1, w które z kolegami graliśmy przenosząc komputery z domu do domu i łącząc je w sieć po portach szeregowych. Podobnie graliśmy w NFSa II, z jakiś modem, że jeździliśmy wannami, skrzynkami czy innymi kubłami na śmieci .
Potem był Celeron 700.
Potem AMD Barton 2500+ z odblokowanym mnożnikiem
a od niedawna Sandy Bridge 2600K,

Ze starych gierek River Ride i Boulder Dash rządziły .

[wasyl]

1. Atari 800Xl grałem na FRED i pierwsze kroki z językiem basic
2. Amiga 500 przeskok technologiczny ! stałem w kilometrowych kolejkach aby kupić gry na giełdzie DUNE, Cannon Foder, Lotus , Flash black , Settlers ! spędziłem kilka lat metr od telewizora 14 cali !! hahha pamiętam sterty ponumerowanych dyskietek i XCOPY !!!
3. optimus MMX 160 mhz pierwszy windows ! o co chodzi :roll:
4. Celeron 300 > 600 > Pentium 1,4

[czernobyl]

pierwszy to atari 65xe - najpierw bez magnetofonu - zacząłem od basica żeby cokolwiek się kolorowego pokazało na ekranie, potem magnetofon->stacja dyskietek (CA2000), wkręciłem się w basic, zacząłem z kolegą programować - chcieliśmy napisać grę -ale napisaliśmy tyle, że nie dało się tego w całości uruchomić, bo co rusz było "out of memory" :lol: i skończył się zapał do programowania
potem 386DX,hdd 200mb,4mb ram ->pentium 133 ->athlon 750(slot A)->duron 1200->athlon xp->pentium dc->został tylko laptop z celeronem dc

na atarynce da best były river raid, zybex, draconus, world karate i polskie: robbo, fred, misja
ale gra życia to sensible soccer - pożyczałem od kumpla atari st, potem łupanie na amidze; na PC jakieś trochę drewniane było

[olejek]

Ja miałem pierwszego PC: XT 4.77 MHz, 640kB RAM i stacja 5.25" na dyski 360kB.

Potem cały czas pecety, krok po kroku jak rosły....

[macluke]

Amiga 500, który to komputer rozbudowałem do olbrzymiej ilości pamięci 2.5 MB i o dodatkową stację dyskietek.
Zamontowałem również wyłącznik zasilania na kluczyk, tak że nikt nie mógł odpalić komputera bez kluczyka - jak w ówczesnych PCtach

Ech, kupując Amigę sprzedawca dorzucał 'gratis' dziesiątki gier - i to całkiem legalnie - to były czasy.

A potem walki z edytorem tekstów - pamiętam, że używałem programu Cygnus i WordPerfect na Amigę. Ileść nocy konfiguracji i polska czcionka w standardzie ks. Pikula

[Skfarek]

1. Atari 800Xl grałem na FRED i pierwsze kroki z językiem basic

pierwszy to atari 65xe - najpierw bez magnetofonu - zacząłem od basica żeby cokolwiek się kolorowego pokazało na ekranie, potem magnetofo

to pewnie pamiętacie przeróbkę magneta na tzw. turbo :szeroki_usmiech I wklepywanie w basicu kodu gier - jak np. Archona :wink:

[4x4BKF]

Commodore 16, Commodore 64, Atari XT64, Atari 1040ST, jakieś potem PC-ty, obecnie w firmie katuję zestawy IBM-a i jestem z nich ultrazadowolony.

Jesli chodzi o laptopy to ja tylko Toshiba, a małżonka gustuje w HaPekach ale niecały miesiąc temu w Hong Kongu miała stycznosć z Mac Book AIR to jest widzę że jest kwestią czasu zmiana jej kompa


[ Dodano: Czw 07 Kwi, 11 13:39 ]

to pewnie pamiętacie przeróbkę magneta na tzw. turbo :szeroki_usmiech I wklepywanie w basicu kodu gier - jak np. Archona :wink:

Kody z Bajtka wklepywałem
Na tasmę miałem tylko pierwsze Commodore, potem już kupiłem (tzn. uzbierałem hajs i ze starym poszedłem do pewexu) stację dysków LDW2000 super - kosmos na 5'25" . Dla kolegów byłem kosmitą


Legendarne i kultowe gierki Road Race czy World Karate wgrywały się z taśmy godzinę a z dysku kilka sekund)

[kuncfot]

zaczęło się od Amstrada cpc 464 i fruity farnka :szeroki_usmiech

[bzyq_74]

Moj pierwszy to ZX spectrum (rok 1983). Gry się wgrywały do pół godziny z kasety.
Co to było za piekło jak wymiękło przed końcem wgrania :twisted:
Potem był przeskok na Amigę (1990) i dalej już na Pentium I 75 MHz (1995).

[PieTrzaK]

Pierwszy był PC z jakimś monstrualnych prockiem mającym 22 MHZ

[Skfarek]

Co to było za piekło jak wymiękło przed końcem wgrania

Bruce Lee na Atarynę - 220 obrotów, godzina wgrywania, wszyscy zapitalają na paluszkach po pokoju, a tu przy 218 obrocie słychac "in dry, in dry" i wyskakuje boot error :twisted:

World Karate wgrywały się z taśmy godzinę a z dysku kilka sekund)

no ba, w World Karate ciąłem namiętnie, a pamiętasz zabójcę dżojstików czyli Decathlona albo Winter Olimpiad :wink: :?:

[macherstudio]

Skfarek, Winter Olimpiad i BIATLON

[djczas]

a pamiętacie pierwsze pliki muzyczne na komputerach .mod pochodzące z amigi miałem kiedyś taka muzyczkę
a w niej było więcej węgla
ok
odgłos ruszającej lokomotywy parowej i aaaa aatari o kurcze atari :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[tomek]

tak gadacie o atari, że aż musiałem sobie przypomnieć. Nie widziałem tego dobre kilkanaście lat
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=aW4z-mZBzxw[/youtube]

[4x4BKF]

U mnie Atari 65XE i ta stacja LDW2000SUPER leżą jeszcze na strychu. Pewnie i jakieś dyskietki się znajdą (flopy disc ) jak mi się uda odpalić coś pod TV to zarzucę zdjecia))

Ależ będzie retrospektywa! Rower Wigry3, pasek Turbo, guma donald)

[aniam111]

Mój pierwszy komp to też Atari 65 XT ( też jeszcze leży w piwnicy ). Dawno już nie słyszałam tego dźwięku wgrywania gier I te gry bez sav'ów te zoro pixeli To były czasy. Pamiętam jak moi znajomi przychodzili do mnie żeby pograć.
Potem mój kuzyn miał Amigę - to już była przepaść do Atari. Całe lato spędziłam grając z nim na podzielonym na pół monitorze w settlersów 1

[ Dodano: Czw 07 Kwi, 11 18:53 ]
a i jeszcze GameBoy ver 1 full wypas

[sew1981]

U mnie był commodore 64, później przyśpieszony o cardridge. I gierki z rynku na kasetach to było coś. Pogrywałem u kumpla w Amigę 500 w "Lotusa" przeważnie i u ojca w pracy jako dzieciak wymiatałem na 286 - często w "Dig Duga". Później w domu pojawił się 486 dx2 80 Mhz. Oczywiście wszystkie kultowe gry latały jak trzeba.
Póżniej wymieniłem w nim płytę gówną i zainstalowałem P100. Jakiś czas potem wkoczyłem na Pentium III 500 Mhz. A aktualnie mam della desktopa Pentium 4 3,2.

[Big]

Jak w temacie na jakim sprzęcie zaczynaliście swoją styczność z komputerami

Sinclar ZX 81 który miał cały ... 1 kilobajt pamięci i przystawkę do 16 KB 8)
Potem było Atari 65XE.

[djczas]

Big, a do przystawki był dołaczany naped microdrive

[Big]

Big, a do przystawki był dołaczany naped microdrive

a juz nie pamietam, moze i tak. W każdym razie ZX 81 lezy zapakowany w piwnicy i czeka aż nabierze wartości

[dwaoka]

jeszcze po drodze był Texas Instruments TI-99

[djczas]

właśnie odkopałem swój pierwszy kalkulator zdjęcia jak będzie ładna pogoda to zrobie :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[kabi_007]

U mnie był Commodore C-64 z BlackBox-em, magnetofonem i dwoma joyami.
Echh to były czasy, gierka się wgrywała parę minut, wolno chodziła a i tak człowiek miał czas na wszystko. A dziś... :roll: