Oczywiście gusty są różne, ale moim zdaniem taki samochód jak Octavia, to tylko kombi. Octavia kombi ładnie wygląda, i to zarówno O1, jak i O2, co jest ewenementem, bo inne marki tak sie nie prezentują. Tłumaczenie, że kombi to na wyrost, nie bardzo przemawia, bo przyjdzie napewno taki czas w eksploatacji, że trzeba będzie przewieżć coś takiego, że można tylko w kombi, i będzie "szkoda".
Kombi dobrze się sprawdza nawet w codziennych zakupach, gdy jest dodatkowa podłoga. Nie tzeba wtedy zginać się i wyciągać rzeczy przez wysoki próg, a to jest duża zaleta. Coś wiem na ten temat, bo mam kombi, i sporo przewożę właśnie drobiazgów, a nie duże gabaryty.
Jeśli to ma być auto do normalnej eksploatacji, nie do wożenia psa, teściowej, cegieł itp to moja sugestywna opinia - liftback. Wygląda o niebo lepiej, niż kombi
Koledzy,
chciałbym kupić nożyce do przycinania żywopłotu. Są spalinowe i elektryczne.
Jakie wybrać? Na co zwracać uwagę?
Nigdy nie używałem innych niż ręczne więc nie mam tutaj żadnego doświadczenia.
Mam do obcinania jakieś 60m tych krzaków.
Szczerze mówiąc, mam ochotę w ogóle to wykopać...
edit:
jeżeli możecie, to polećcie proszę konkretne modele...
Nie mam nieograniczonego budżetu, ale kilka stówek (do 500) mogę na to wydać.
Stihl jest pewnie poza zasięgiem.
Jeśli masz kasę, to weź spalinową. Niebo a ziemia w porównaniu do elektrycznej. Swój obcinałem ostatnio spalinowym Stihlem i była to czysta przyjemność. Niestety, trochę kosztuje, ale to w końcu inwestycja na lata.
macluke, piszesz że Stihl odpada ale i tak opiszę: Kosa spalinowa Stihl HS 45 (cena ok 1200zł), 60cm noże, waga ok 5kg. W firmie takie mamy, na których obecnie pracuję dorywczo. Ręce bolą po takiej robocie (mamy kilka set metrów do cięcia), max 2h można tym machać, potem rąk się nie czuje. Niedawno złamała się rękojeść (110zł) oraz musieliśmy wymienić noże tnące (160zł). Noży nie da się ostrzyć, bo są laserowo ostrzone, a ręczne naostrzenie wiąże się z niewygodną pracą (wibracje).
Jak porobiłem sporo tym urządzeniem, i miałbym kupić do potrzeb prywatnych (50-100m) żywopłotu, tui itd. to chyba bym się zdecydował na elektryczne, a powodem jest ciężar. Nie wiem jak z cięciem to wygląda... dużo też zależy jak masz utrzymany żywopłot: czy jest mocno rozrośnięty, czy są grube patyki w żywopłocie itd. Im bardziej zapuszczony tym mocniejsza maszyna na początek jest potrzebna.
Mankamentem elektrycznych jest niestety kabel. Z Nożyc wychodzi max 30-50cm kabla z wtyczką - reszta trzeba ciągnąć kablem - i tu może być przeszkoda, jak np. masz ten żywopłot jakieś kawałek od domu
Wiem że Stihl ma tez elektryczne nożyce w ofercie ... a wydaje mi się, ze lepiej taką firmówkę kupić, niż chińskie w marketach. Ostatnio byłem po ww. części zamienne w salonie Stihl'a to kilka osób przyszło, z jakimiś częściami popsutymi z tych chińskich, to sprzedawcy mówili że do tego części dopasować się nie da (mowa nie tylko o nożach, także o kosach i piłach)
Ja mam elektryczne, łatwiej się nimi pracuje. Podpinasz i działają, spalinowe są fajne dla firm które pracują w terenie. Mam Boscha takiego za 200 pln i spokojnie daje radę. Większy problem jest z zbieraniem obciętego materiału, zwłaszcza na trawniku- zajmuje to sporo czasu.
elektryczne dają radę do max 100m żywopłotu, ale komfort pracy nie jest taki, jak w spalinówkach, które z kolei są ciężkie. No i żona spalinówką raczej - w razie czego - nie popracuje..
Kup dobrą elektryczną.
Komentarz