piramida, a w ogóle jest coś takiego jak kodowanie? Ja wkładałem 312mm (zamiast 288mm) i nic nie zmieniałem - można coś pokodować?
bo 288 i 312 jest tak samo zakodowane ale nie wiem jak przy większych heblach czy nie trzeba zmienić kodowania dla abs, gdzies sie kiedyś natknałem że powyżej 312 pasuje już zmienić kodowanie co by odpowiednio abs reagował.
Musze pogrzebac w necie...
Pok sześciu już wizytach w Egipcie, powiem w skrócie... Generalnie pij alkoholu ile wlezie... Zabierz jeśli to możliwe troszkę naszego alkohou. Miejscowy nie koniecznie będzie Ci smakował. Hotel straraj się wybraćw miarę nowy lub po remoncie. Na miejscu Antinal lub Drotazide, jeśli chodzi o leki na klątwę faraona. Unikaj wody kranowej. Myj zęby w butelkowanej wodzie, a każdą inną gotuj przed spożyciem. W miarę możliwości unikaj lodów, chyba, że masz pewność, że są robione na mineralce, nie kranówce. Poza tym, ciesz się słońcem, wodą i odpoczynkiem
Dodam jeszcze, że wszędzie musisz się targować. A nie jest to łatwe. Za leki, które wymieniłem powyżej, nie powinieneś płacić więcej niż 5-7 dolarów. Zaczniesz negocjacje pewnie od 20, może 30...
Weź ze sobą sporo drobnych dolców na bakszysz, czyli napiwki - uwierz mi, sprzątającym i kelnerom warto coś tam odpalić
BADYL, weź karton Stoperanu (na sranie), wuchte wódki (do popitki Stoperanu), klamkę (jakby Cię rewolucjoniści dojechali) i jakąś kose (jakby naboje się skończyly) :szeroki_usmiech
BADYL, zależy jakie... Najlepiej przed wylotem, tak z tydzień, profilaktycznie już się "szprycować" jakimiś probiotykami. Generalnie skład tych leków, które wypisałem, to odpowiedniki polskich prochów, ale dawka x 1000... Jesli jednak dopadnie Cię jakaś biegunka, czy coś innego, proponuję wezwać lekarza. Koszt w okolicach 100$ zwaracany z ubezpieczenia rzecz jasna. Lekarz daje Ci zastrzyk i za 5 minut wszystko jest znów idealne. Niestety lekarze w Polsce nie chcą nawet wiedziec co wchodzi w skład tej mieszanki stawiającej na nogi 8)
Jeśli masz jakieś pytania o Egipt, zapraszam na PW :szeroki_usmiech
+ komplet szczepionek przed wyjazdem :P
Weź flaszeczkę (lub dwie) dla szefa obsługi ...gwarantuję, że Ciebie zapamięta i porzadnie obsłuży następnym razem.
Znajomy jezdził na takie wycieczki z biurem z Niemiec ...może i ciut drożej ale oczywiście wszystko wliczone w cenie + darmowe drinki do woli. No i podejście obsługi do "atkich gosci hotelowych ciut lepsze :wink: . Wracał mega zadowolony.
PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy
Z żoną byłem Sharm el Sheikh.
Moja żona miała zatwardzenie :twisted: jak zawsze z resztą czyli klątwa nie taka zła...
Po przybyciu profilaktycznie braliśmy egipski Antinal kupiony w aptece, który kosztował nas 5-6 dolarów. W innych miejscach 20-30 dolarów jak pisał kolega wyżej.
Polskie środki nie działają, czyli nawet nie kupujcie bo szkoda kasy.
Hotel 5 gwiazdek i po remoncie inaczej będzie tragedia.
Spytaj od razu czy sejf i klimatyzacja jest w cenie wycieczki.
A...pokój z widokiem na morze jest extra płatny ale to się dowiesz na miejscu przy recepcji
[ Dodano: Sro 03 Sie, 11 16:06 ]
A tam już jest na tyle spokojnie by bezpiecznie jechać? Chyba ,że nie macie w planach zwiedzania piramid, Kairu itd... to ok.
Po pierwsze: nie stresuj się za bardzo bo jedziesz odpocząć – ciesz się urlopem.
Po drugie: zabierz ze sobą medykamenty, o których piszą koledzy.
Po trzecie: weź dobry krem z mocnym filtrem i na początku uważaj na słońce bo będzie płacz, a jak się dobrze postarasz to i o udar nie trudno.
Po czwarte: Woda: Pij dużo płynów – jak nie masz pewności pochodzenia to tylko butelkowane. Najlepiej zapytaj na dzień dobry rezydenta jak jest z wodą w hotelu i z jakiej wody przygotowują posiłki i lód do napojów. Ja podczas pobytu piłem w hotelu napoje z lodem i sraczki nie miałem. Co do mycia to koledzy mają rację - należy być ostrożnym, ja też używałem mineralną do mycia zębów. Ale nie ma co przesadzać- z drugiej strony pójdziesz na basen i opijesz się więcej wody niż podczas mycia zębów i też może cię dopaść liquid motion
Po piąte: Targuj się i nie kupuj w sklepikach hotelowych.
Po szóste: Wycieczki fakultatywne. Jak jedziesz na tydzień to z miejsca odrzuć Kair i piramidy- daleka podróż i szkoda czasu na przejazd. Jak na dwa tygodnie to warto rozważyć. Na pewno polecam wycieczkę jednodniową do Luxoru i doliny królów. Tylko nie daj się handlarzom pamiątek. Mają dar do wciskania badziewia
Po siódme: Napiwki: warto mieć ze sobą drobne dolce – np. 1$ od czasu do czasu dla barmanów i masz lepsiejsze drinki
Po ósme: goń łobuzów od żony/partnerki;p
Acha, jak zakładasz pływanie w morzu to weź ze sobą buty do pływania i uważaj na jeżowce hehe
Miłego wypadu
Była: O1 2003 .19 TDI ASV
Jest Vectra 1.9CDTI 2008
Panowie dzieki za podpowiedzi, wszystko dogłębnie przeanalizuję i wezmę pod uwagę do wylotu jeszcze troche czasu (początek września) więc na spokojnie powinienem ogarnąc temat
czesc, my bylismy rok temu na wycieczce objazdowej po egipcie (od granicy z sudanem po alexandrie na polnocy) + kilka dni w hurghadzie.
co do klatwy faraona - czesc wycieczki dostala, ale tragedii nikt nie mial. Leki na sraczke mozna kupic u nich w aptece i zeby nie dac sie tylko oszukac bo z tego co pamietam powinny kosztowac az... 1 dolara.
co do mycia zebow w wodzie z kranu... niby lepiej nie, ale nie znam nikogo komu by sie od tego cos stalo...
ogolnie ludzie bardzo byli mili, ale niestety przejsc spokojnie ulica sie nie da bo handlarze zaczepiaja... najlepszy sposob na nich to TOTALNE IGNOROWANIE, poniewaz jak sie zaczniesz milo usmiechac i dziekowac, ze nie chcesz kupic to i tak beda gledzic... a tak jak brak strony do dyskusji to upada.
plaza ogolnie byla ... do dupy bo ogrodzona (a nie jak u nas ze mozesz isc na spacer) i nie duza.... poza tym ja mieszkam nad morzem wiec dla mnie akurat to nie byla zadna atrakcja. na dodatek w wodzie byly kawalki betonu, ktory widac tam wrzucili ... z budowy (glupole...).
ceny podobne jak w polsce - woda i coca cola taniej w sklepie - warto kupowac tam gdzie sa ceny naklejone.
warto miec iles tam jednodolarowek na napiwki.
rok temu turysta byl swiety i jak cos nie tak to sie trzeba bylo drzec POLICE i od razu koles wymiekal.... - w ewentualnym sporze policja turystyczna zawsze przyznawala racje turyscie (choc mogl jej nie miec...) teraz to nie wiem co sie tam dzieje po obaleniu mubaraka...
warto moze wziac maly czajniczek elektryczny to gotowania herbaty - albo miety jakby jednak z brzuchem byl problem.
no i warto sie po arabsku nauczyc kilku zwrotow - na powitanie, pozegnanie, dziekuje, nazywam sie itd. - od razu inaczej czesto zaczynaja traktowac czlowieka, choc powtarzam - wszedzie (z jednym wyjatkiem) wszyscy byli mili. Aha no i wszedzie wszyscy chcieli cos dostac w prezencie... co bylo zwlaszcza zenujace jak molestowali mnie policjanci z uzi w lapie... zeby dostac dolara, poniewaz mnie juz to zmeczylo w pewnej chwili - dalem jednemu cukierka... i wtedy przybiegl jego kolega tez po cukierka... :-))) Wiec moze warto wziac jakies polskie cukierki (nie wiem - krowki?) na skromny prezent i dobre kontakty.
Ogolnie mi sie bardzo podobalo w Egipcie, choc mieszkac to bym tam nie chcial. Polecam wycieczke objazdowa (zwlaszcza rejs po Nilu).
Komentarz