irka68, po 4000 km wymieniałaś olej? Jeżeli nie na Twoim miejscu pojechałbym i zrobił cały serwis olejowy po 15ooo km
Nowe polskie osiedla - parkingowa padaka.
Zwiń
X
-
Nowe polskie osiedla - parkingowa padaka.
Od kilku lat siedzę w branży budowlanej. Obserwuję trend takowy, że nie ma planowania przestrzennego.
Narzekaliśmy na PRL ale wtedy budowano całe osiedla. Było miejsce na szerokie główne aleje, ulice, brogi boczne, miejsca parkingowe, była strefa "centrum osiedla" z takimi usługami jak poczta, sklepy itp...
Teraz jest partyzantka. Kupuje ktoś kawałek ziemi, zabudowuje ją mamy blok/osiedle.
Jakieś 3 lata temu kupiłem mieszkanie na nowo budowanym zamkniętym osiedlu 4 bloczków w których w sumie było 64 mieszkania. Do tego "po znajomości" kupiłem sobie jeden z garaży - garaży było 17i tyleż samo miejsc parkingowych
Nie mieszkałem tam nawet jednego dnia, ale jak czasami wpadałem zobaczyć co się w mieszkaniu dzieje. I szokowałem się co wieczór. Wszystkie miejsca pozastawiane, wozu poupychane nawet na zewnątrz. Na moim garażu - widzieli że nie użytkowany zaczęły się pojawiać naklejki (chcę kupić/wynająć). Armagedon.
Ja rok temu sprzedawałem to mieszkanie - argumentem nie było rewelacyjne położenie, dobre piętro, fajny rozkład czy 18m2 piwnica - argumentem był garaż. Bez garażu mieszkania bym nie sprzedał...4x4
-
-
Ano niestety to standard teraz, tak samo jest praktycznie na każdy nowym osiedlu w Krakowie, panowie developerzy chcą na maksa wykorzystać każdy metr, a miejsce parkingowe kasy im nie przynosi :diabelski_usmiech
Znajomi mają mieszkanie właśnie na takim nowym osiedlu w Krakowie, od godziny 18 nie ma już szans na zaparkowanie auta pod blokami.
Zamieszczone przez 4x4BKFByło miejsce na szerokie główne aleje, ulice, brogi boczne, miejsca parkingowe, była strefa "centrum osiedla" z takimi usługami jak poczta, sklepy itp..Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Skfarek, U mnie jest podobnie, choć blok jest z czasów PRLu. Ok 17-18 miejsc parkingowych brak. Administracja zrobiła parking przed blokiem, za blokiem, ale ciągle mało. Do tego ludzie są leniwi i parkują pod samą klatką, zostaje jakieś 2-2,5m na parkowanie prostopadłe, do tego krawężniki mają ponad 20cm, przez co parkowanie pod moim blokiem jest nie lada wyczynem.
Komentarz
-
-
no to zapraszam do mnie .. blok 25 mieszkań, przed blokiem parking na 10 aut(teraz liczyłem) a na przeciwko brama wejściowa z kopalni(na której parking dla pracowników płatny wiec ryle parkują gdzie popadnie, czytaj u mnie pod oknami) więc wyobrażasz sobie, co sie pod moim blokiem dzieje? niby stoi znak 'parking dla mieszkańców bloku' ale po co stoi, to nie wiem, bo ani straż miejska ani policja nic nie moga zrobić, a nie wim czemu
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez blind_walkerDo tego ludzie są leniwi
Teraz obserwuję podobny klimat na ulicy z domkami jednorodzinnymi gdzie obecnie mieszkam. Ulica wąziutka by przejechać auta muszą stać w odstępach tak by je minąć. Nieraz jednak widzę klimat - podjazd wolny a delikwent stoi na ulicy oczywiście 1 metr od ogrodzenia by mógł wysiąść po drugiej stronie to samo. I masz kombinacje z trąbieniem by przejechać albo ze składaniem lusterek.
Dla mnie cała sprawa ma inny aspekt, lenistwo lenistwem ale boję się myśleć co będzie jak np. karetka albo straż pożarna będą musiały przejechać :!:Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Plany zagospodarowania przestrzennego są. Tyle że po pierwsze: nie określają kwestii parkowania na osiedlu (no bo może nie wszyscy mieszkańcy będą mieli samochód, to dlaczego deweloper ma być skrzywdzony i tracić cenną powierzchnię budowlaną na niepotrzebne parkingi... A inną sprawą są przepisy o zapewnieniu drożności okolicznych ulic. Tu akurat zawsze znajdzie się "biegły", który oświadczy, że postawienie w środku miasta apartamentowców dla 200 rodzin nie spowoduje odczuwalnego wzrostu natężenia ruchu na ulicach przyległych do osiedla i mamy wielkie blokowisko z drogami, na których ledwo wymijają się dwa samochody i parkingami jw. I potem jest tak jak u koleżanki, która musi przy okazji mojej wizyty zamawiać dla mnie u ochrony miejsce parkingowe na określone godziny i to tylko jeżeli jakieś jest wolne. A jeśli nie, to postawienie samochodu gdziekolwiek poza wyznaczonym miejscem skończy się blokadą koła. I to samo dotyczy mieszkańców! Niech ktoś spróbuje podjechać pod klatkę, żeby np. wnieść coś ciężkiego do mieszkania :evil: No i fajnie mieszkać na bezpiecznym, zamkniętym osiedlu, do tego nowiutkim i czystym, ale... :roll::
: Beżowa Turbokrowa MORE Power :twisted:
:
: Było 177KM/264Nm powered by Skoda Auto
: Jest 218KM/309Nm powered by Rogalotti
:
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez SkfarekAno niestety to standard teraz, tak samo jest praktycznie na każdy nowym osiedlu w Krakowie, panowie developerzy chcą na maksa wykorzystać każdy metr, a miejsce parkingowe kasy im nie przynosi :diabelski_usmiech
Problem leży w tym że ludzie kupując mieszkanie oszczędzają na miejscu. I potem są takie kwiatki, że garaże podziemne stoją puste, a każdy skrawek poza osiedlem jest zastawiony przez mieszkańców.
Doskonałym przykładem jest Warszawskie Bemowo. Osiedlowe uliczki pozastawiane, parkingi naziemne na osiedlach również... Garaże podziemne w dużej części puste... ale osoba z zewnątrz tego nie widzi.
Pracuje w branży kosztorysowej. Widziałem wiele projektów i zawsze jest tyle samo miejsc co mieszkań lub więcej.
Teraz nawet siedzę nad planami jednego z osiedli... na 6 mieszkań przewidziano 8 miejsc w garażu podziemnym.... i tak pod każdym z budynków.
Ale problemem jest mentalność ludzi... Bo w branży budowlanej liczy się cena... i to ta najniższa... a nie to co w ramach niej otrzymamy.
Zamieszczone przez 4x4BKFOd kilku lat siedzę w branży budowlanej. Obserwuję trend takowy, że nie ma planowania przestrzennego.
Narzekaliśmy na PRL ale wtedy budowano całe osiedla. Było miejsce na szerokie główne aleje, ulice, brogi boczne, miejsca parkingowe, była strefa "centrum osiedla" z takimi usługami jak poczta, sklepy itp...
Teraz jest partyzantka. Kupuje ktoś kawałek ziemi, zabudowuje ją mamy blok/osiedle.
Sprawę pogarsza fakt, iż postawiono nowy blok. A mieszkańcy zamiast kupować miejsca w garażu rezygnowali z nich i parkują na ulicy.
pzdrAdam
Komentarz
-
-
b707, ok zwracam honor tego co wewnątrz nie widać :roll:
Zamieszczone przez b707Ale problemem jest mentalność ludzi... Bo w branży budowlanej liczy się cena... i to ta najniższa... a nie to co w ramach niej otrzymamy.Moje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez b707BTW tutaj wymaganie wg stref w wawie:
http://www.zdm.waw.pl/inf...santow.html#c76O2 Scout 1.8 TSI
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez 4x4BKFTeraz na każde 100 mieszkańców trzeba 50-55 miejsc parkingowychMoje MU: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=586830#586830
6n leichtwagen: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=886072#886072
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl/
Komentarz
-
-
Skfarek, on ma w zasadzie racje... może 2 miejcsa na mieszkanie to troche zbyt dużo. bo jak ktos kupuje 30m2 to raczej mieszka sam. Ale jak osiedle ma mieszkania po 80m2 to juz warto rozwazyć przydzielenie (w teorii) dwóch miejsc.
IMHO trzeba tez uwzgledniac wizytujacych. To jest czesty problem na osiedlach. Zapraszasz gości a oni nie maja gdzie parkować. Ale nie jest to wina projektantów. Tylko ludzkiej mentalności.
Nie kupuja miejsc i zajmują ogólnodostępne wokół osiedli.
Zamieszczone przez aryZamieszczone przez b707BTW tutaj wymaganie wg stref w wawie:
http://www.zdm.waw.pl/inf...santow.html#c76
Nowe budynki sa budowane z odpowienia ilością miejsc, Przykładowo Złota 44 ma parking naziemny na 288 miejsc.Adam
Komentarz
-
-
Parking pod złotymi tarasami jest na ponad 1000miejsc ale to i tak nie ważne bo wszystkie okoliczne uliczki są pozastawiane bo od godziny 18.00 parkowanie za darmo. ja mieszkam na rogu emili plater, świętokrzyska. Budynek 12 pięter prawie 400mieszkań. Miejsc parkingowych ok. 50... Nie wspomnę, że to samo centrum i oczywiście wszyscy przyjezdni parkują sobie na tym parkingu ''bo wolne'' a ja muszę robić kilka rund po okolicznych ulicach żeby się wstawić. Wcześniej mieszkałem w bloku przy ulicy czerniakowskiej gdzie na praktycznie każde mieszkanie było jedno miejsce parkingowe. A inaczej to robi się chaos i każdy wkurw... że traci tyle z życia na znalezienie miejsca
Komentarz
-
-
Tyle że nawet przed 18 parkowanie w złotych jest drogie i nie opłacalne.
Zresztą ma kolega naprzeciwko w WFC parking nadziemny. Koszt to chyba coś koło 700-800zł za miesiąc. Można wynająć i po problemie. Można też pod PKiN wynająć miejsca za 270zł na miesiąc... im dłużej tym taniej i za rok jest "tylko" 2500.
No ale wiadomo na ulicy taniej [ba prawie za darmo jak ma abonament]. Więc sam kolega widzi dlaczego inni wolą na ulicy zamiast w złotych.
Mieszkanie w centrum ma swoje wady i zalety. Ale jedno wiadomo jest drogie... Albo się zapłaci odpowiednio i ma się spokój albo trzeba się szarpać o miejsce [i cieszyć że przynajmniej za śmieszne pieniądze].
Zresztą w wielu miejscach Wawy, choćby na bielanach czy bemowie jest też tak, że ludzie oszczędzają na parkowaniu... ulice pozastawiane a parkingi płatne puste. Za wygodę trzeba płacić...
A sam kolega przyzna że za 30zł rocznie nie można oczekiwać cudów. Skoro poza centrum parkowanie jest za free, a z miejscami jest ciężko.
Można też sprawdzić czy na Złotej 44 nie sprzedają miejsc garażowych. Ale tam to pewnie z 50tys może być za mało.
Zresztą to jest doskonały dowód że teraz właśnie się buduje dobrze. Miejsca parkingowe lokalizuje się pod budynkiem lub na terenie osiedla. W centrum najlepszym rozwiązaniem było by postawienie parkingów wielopoziomowych lub też zaplanowanie większej ilości miejsc w nowo realizowanych budynkach.
Wtedy cześć miejsc szla by na potrzeby mieszkańców budynku, a reszta robiła by za parking wielopoziomowy.
Oczywiście oba rozwiązania na pewno były by płatne. Bo jak ktoś buduje coś za prywatne pieniądze to nie można się dziwić, iż nie odda tego za darmo. A przy naszej mentalności i tak większość wolała by parkować na ulicy i psioczyć, iż nie ma gdzie. A parkingi stały by puste.Adam
Komentarz
-
Komentarz