Nowy sposób handlarzy.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • eeuser
    Classic
    • 2008
    • 24

    Nowy sposób handlarzy.

    Golas27, 205/60/15 to nie zbyt popularny rozmiar i co do cen się nie zgodze, że jest wielka różnica, bo bardziej popularne są 205/55/16. Oczywiście tu trzeba dołożyć felunek, kupując takie opony.Ale przykład cen (źródło oponeo.com), ta sama opona różne rozmiary, uważasz, że to taka "powalająca" różnica cenowa?:
    "Barum Bravuris 2 205/60/15 indeks v 263 zł

    Barum Bravuris 2 205/55/16 indeks v 269 zł"
    kabanos, ładne autko a co przedstawia to zdjecie "7.jpg"? to jakiś głośniczek?
  • JanuszSz
    RS
    S_OCP Member
    • 2007
    • 2835
    • Superb II combi (3T5)

    #2
    Nowy sposób handlarzy.

    Historia z forum android.com.

    Chciałbym przedstawić Wam sytuację, jaka przydarzyła się mojemu bratu.

    Ponad pół roku temu sprzedał on swój samochód, Audi A4 B6 w kombi. Sprzedał go i po kilkunastu dniach poszukiwań, w mieście oddalonym o 40km kupił zadbane, ładne Audi A4 B6 w sedanie, z komisu, sprowadzone z Niemiec. Dlaczego tak? Audi w sedanie bardziej podobało mu się niż w kombi (kombi potrzebował w momencie zakupu, urodził mu się syn), poza tym w kombi miał skórzaną tapicerkę, co już mu nie odpowiadało Kupił więc sedana z welurową tapicerką, oczywiście znowu 1.9 TDI itd. Ogólnie zmienił auto na drugie, w gruncie rzeczy bardzo podobne Audi. Wydał na nie 26.000 + opłaty.

    Poprzednie A4 często się psuło, tu coś stukało, tam pukało, wrzucił w nie dużo pieniędzy. Miał nadzieję, że kupiony egzemplarz będzie mniej awaryjny. Przez te pół roku posiadania drugiego audi coś ciągle było z nim nie tak. Łącznie wydał na naprawy 3.000zł. Przy zagrzanym silniku coś stukało pod maską, okazało się, że do wymiany jest koło zamachowe wraz z dociskiem sprzęgła, koszt ok. 2.000zł. Zirytowany kolejnym audi, postanowił, że sprzeda je taniej niż podobne egzemplarze na aledrogo (25.000) i więcej do tej marki nie wróci.

    I teraz dopiero zaczyna się cała zabawa Auto wisiało na aledrogo ok. miesiąca, przez ten czas przewinęła się masa zainteresowanych. W końcu znalazł się kupiec. Panowie aż z Gdańska przyjechali, zajmowali się sprzedażą aut głównie marki Toyota i Mazda, ale na A4 B6 mięli klienta i chcieli na tym zarobić. Oczywiście brat grał w otwarte karty, ile chciał tyle chciał. Transakcja została zawarta, umowa podpisana. Oczywiście auto zostało gruntownie sprawdzone przez klientów, miernikiem lakieru, ew. wycieki na silniku, itd.
    Tego samego dnia po południu zadzwonili ów klienci i zawiadomili, że auto chcą zwrócić gdyż jest to, uwaga, ANGLIK.
    Brat pomyślał, że to jakiś żart. Auto sprowadzone z Niemiec, kupione w komisie w mieście niedaleko, bez problemu zarejestrowane, numer VIN sprawdzany przez innych chętnych do zakupu. Zadzwonił więc do serwisu Audi we Wrocławiu i podał numer VIN w celu sprawdzenia, na jaki rynek było auto wydane. Konsultant poinformował, że na rynek angielski... to tłumaczyło, dlaczego z tym autem ciągle coś było nie tak.
    Przez pół roku brat jeździł anglikiem przerobionym na auto lewostronne. Taka przeróbka nie posiada nawet homologacji kierownicy, więc kierownica mogłaby się "skończyć" i tragedia gotowa.
    Tak się składa, że brat jego żony jest policjantem pracującym w dochodzeniówce. Przyjechał do mojego brata, sytuacja została przedstawiona, oczywiście uznana za przestępstwo. Żona mojego brata skończyła prawo, więc zna się na tych wszystkich paragrafach z zakresu prawa karnego itd Umówili się z Panami klientami z Gdańska, że auto zostanie bez problemu zwrócone. Chwilę później zadzwonili do komisu w którym kupili tego nieszczęsnego sedana. Rozmowa była krótka i rzeczowa - sprzedali anglika jako auto fabrycznie w wersji lewostronnej, do tego rejestracja w kraju (brat tylko przerejestrował), popełnili przestępstwo. Panowie po niespełna godzinie przyjechali, aby się dogadać. Na miejscu był mój brat, bratowa i szwagier policjant. Brat zarządzał zwrotu auta i oddania za nie 26.000 + pokrycie kosztów napraw przez ten okres + pokrycie kosztów dojazdu Panów, którzy zakupili auto i teraz jadą aż z Gdańska by je zwrócić. W przeciwnym wypadku, sprawa zostanie oddana do policji/prokuratury, do lokalnej gazety i telewizji, i to policja rozstrzygnie, czy w tym wszystkim nie było więcej poszkodowanych, którzy kupili tak przerobione auto. Oczywiście panowie z komisu, bladzi jak ściana bronili się, że o niczym nie wiedzieli, że będą dochodzić swoich praw w Niemczech. Skoro tak, to już ich problem, a nie problem brata. Udało się uzgodnić, że oddadzą 27.800zł, pokryją koszty dojazdu klientów z Gdańska. Czy sprawa trafi do policji? To zależy od tego, ile jest prawdy w słowach, że o niczym nie wiedzieli. Poczekamy na reakcję strony niemieckiej i ustalimy kto wprowadził takie lewe auto na rynek.

    Dodam tylko, ze auto nie miało w żadnym miejscu śladów nierównego lakieru (mierzone profesjonalnym miernikiem), żadnych śladów zmian czegokolwiek we wnętrzu, auto bardzo zadbane, praktycznie nie do rozróżnienia w porównaniu z fabrycznym Audi lewostronnym. Tylko że... bardzo awaryjne.

    Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, bo całą sytuacja jeszcze się nie zakończyła. Auto nawet będąc u mechanika tak wiele razy nie zostało nigdy określone jako auto przerabiane. Po prostu psuło się. Najgorszy jest fakt, że w ten sposób ludzie zarabiają pieniądze, nie zwracając uwagi na bezpieczeństwo pasażerów takiego pojazdu...

    źródło:
    Zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach.

    Komentarz

    • piotrek_os
      RS
      S_OCP Member
      • 2006
      • 8160
      • Octavia II (1Z3)
      • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

      #3
      JanuszSz, po mojemu to papiery mogły być z auta angielskiego.....a samo auto komus gdzies kiedys zginelo - skoro nie było sladów przeróbki
      Moja 0II http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=78994

      Komentarz

      • JanuszSz
        RS
        S_OCP Member
        • 2007
        • 2835
        • Superb II combi (3T5)

        #4
        To nie moja historia.Przekleiłem tylko dla przestrogi.
        Źródło podałem.
        Zbilansowana dieta to piwo w obu dłoniach.

        Komentarz

        • PAOLO ESCO
          RS
          • 2009
          • 6626
          • Volkswagen
          • CAYC 1.6 TDI CR 105 KM

          #5
          Tępić tych s...ów na każdym kroku! Za takie przekręty sprawa do prokuratury bo sam zwrot $$$ jeszcze niczego ich nie nauczy!
          PW - OFF. Nie mam czasu na odpisywanie... sorryyyy

          Komentarz

          • orzeu
            Classic
            • 2010
            • 31

            #6
            fakt, można się nadziać. Ale sprawdzenie VIN i pochodzenia auta to podstawa w dzisiejszych czasach i kupowanie auta "w ciemno" od handlowca porównałbym kolokwialnie mówiąc do seksu bez zabezpieczenia gdzieś w północnej Afryce. Każdy chce zarobić a handel to paskudny biznes. Takie czasy. Szczególnie że masa Turków profesjonalnie klepie we wschodnich Niemczech składaki i na spółę z Polakami puszczają na nasz rynek. Sam oglądałem zespawanego z dwóch podobnych Peugeota 407SW gdzie miernik lakieru wysiadał

            Kontynuując dyskusję - co do anglika - nie zgodzę się że to je dyskwalifikuje.
            Mój Skodillac też kiedyś był GB (wprawdzie jeździł bezawaryjnie 4lata w PL zanim go kupiłem), ale poza VINem i jednostką MPG na szafie nie da się poznać Z auta jestem superzadowolony, szczególnie że poprzedni właściciel spuścił 25% ceny jak mu wytknąłem ten fakt No ale trzeba wiedzieć co i po co się kupuje.
            Mój Skodillac

            Komentarz

            • sew1981
              RS
              S_OCP MemberModeratorr
              • 2009
              • 10917
              • Fiat

              #7
              moim zdaniem to audi niekoniecznie jest z anglii.może poprostu papiery ma namieszane...każdy dobry mechanik się by kapnął raczej, że coś nie gra. A awaryjność, to akurat nie ma nic wspólnego z tym jaka to wersja. Chyba ,że by mu wiązki się psuły, elektronika padała, to może.

              Komentarz

              • looker
                RS
                • 2008
                • 1886
                • Octavia II (1Z3)
                • BMN 2.0 TDI RS 170 KM

                #8
                A VIN ? ASO zeznało, że z UK...
                OII RS BMN - 205KM@435Nm by R-Performance :-)
                SPRZEDAJĘ NA OLX: http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1G8sP/

                Komentarz

                • Maicroft
                  Moderator
                  S_OCP MemberModeratorr
                  • 2004
                  • 25757
                  • Audi

                  #9
                  Czy auto bylo przerobione mozna zawsz sprawdzic. Praktycznie nie da sie auta przerobic tak, zeby nie bylo widac roznicy. Znawcy modelu sa w stanie odroznic.

                  A ze bylo awaryjne, a co ma piernik do wiatraka.


                  Problem jest innego typu. W Niemczech mozna normalnie zarejestrowac anglika :idea: Takiego anglika mozna przywiezc do Polski i z waznym przegladem teoretycznie zarejestrowac, a jak nie to przelozyc i sladu w papierach nie bedzie ze auto pochodzi z Anglii.


                  Tak wiec w ktorym miejscu jest tu przekret ?? Jesli auto w Niemczech było przerobione, zarejestrowane i sprowadzone do Polski to jedynie wlasnie po VINie i wprawnym oku mozna okreslic czy bylo cos grzebane czy tez nie.

                  Co do homologacji - kolejni "znafcy" tematu. W przypadku A4 B6 sciana jest symetryczna, a wiec nic nie trzeba odkrecac, ani ciac. Wiazke elektryczna mozna kupic na podmiane. Maglownica, deska etc. to sa czesci zamienne - gdzie tu rzezba :?:
                  Spritmonitor.de

                  Komentarz

                  • daneczek76
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2006
                    • 3642
                    • Toyota

                    #10
                    Zreszta prosta zasad przed kupnem auta sprawdzenie VIN jaki ostatni serwis z datą i przebiegiem i czy auto Europejskie - a to po vin do sprawdzenia.
                    A oto prosty przykład następnego cwaniaka : sąsiad napaliła się na auto z Łomży zresztą Sharana oczywiście tani i 114 tys przebiegu mówiłem pojedziemy znajdziemy porządne ale nie gdzie będą szukać po Niemczech, Mwiłem że takie auto kosztuje 9500 tys euro w Niemczech także to niemoziwe itd.
                    oto tu: http://otomoto.pl/volkswagen-sharan-bezw...33109.html
                    dostałem vim i sprawdziłem :
                    odstani serwis w 2009 roku przy przebiegu 260 tyś czyli reasumując auto teraz ma około
                    + 100 tys = 360 tyś
                    Co najciekawsze dzwonimy do gościa i mówimy jak jest a on na to beszczelnie z takim tekstem:
                    Jak pana Sąsiad, znajomy tak napalony (bo już raz auto widział) to niech pan z nim przyjedzie nie mówi jaki jest prawdziwy przebieg sąsiad kupi a i pan będzie zadowolony i dole 800 -1000 zł dostanie. Kur..#@$% brak słów jak można takim być h%$#@.
                    [b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA

                    Komentarz

                    • 4x4BKF
                      L&K
                      • 2010
                      • 1279

                      #11
                      Sorry, ale jak można nie jorgnąć się że ma się do czynienia z przekładką??

                      Pomijam kwestię kto przekładał, kiedy i jak, ale za ch.... nie da się nie zostawić śladu na wozie no chyba że przekładamy wszystko - kompa, zegary, całą tapicerkę, tunel, siedzenia, deskę, całą elektrykę, pół mechaniki, zamki - ale to takie koszty, że po prostu nie opłaca się???
                      4x4

                      Komentarz

                      • looker
                        RS
                        • 2008
                        • 1886
                        • Octavia II (1Z3)
                        • BMN 2.0 TDI RS 170 KM

                        #12
                        Zamieszczone przez Maicroft
                        A ze bylo awaryjne, a co ma piernik do wiatraka.
                        Ano to, że niefachowa (czyt. szybka i tania) przekładka = m.in. źle poprowadzone wiązki co przy obecnym nasyceniu elektroniką i elektryką jak nic wróży kłopoty.
                        Nie mówię już o sztukowaniu/łączeniu tychże...
                        OII RS BMN - 205KM@435Nm by R-Performance :-)
                        SPRZEDAJĘ NA OLX: http://olx.pl/oferty/uzytkownik/1G8sP/

                        Komentarz

                        • daneczek76
                          RS
                          S_OCP Member
                          • 2006
                          • 3642
                          • Toyota

                          #13
                          sorry nie widziałem jeszcze dobrze przełożonego Anglika, te co widziałem zawsze się coś pieprzył.
                          Fakt morze miałem pecha i są fachowcy którzy to robią dobrze tym bardziej przy napchanych elektroniką furach.
                          [b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA

                          Komentarz

                          • 4x4BKF
                            L&K
                            • 2010
                            • 1279

                            #14
                            Zastanawiam się, jaki związek ma pukające sprzęgło oraz ogólna mechanika silnika z faktem, że jest to anglik
                            Mechanik nic nie widział przy naprawach które były rzekomo tak liczne?? Też się kupy nie trzyma

                            Kolejny artykuł napisany przez dziennikarzynę, aby ramówkę wyrobić.
                            Do dupy temat, zamknąć i tyle. Tym bardziej że nie dotyczy żadnego forumowicza a jedynie jest cytowaniem bajek z mchu i paproci.
                            4x4

                            Komentarz

                            Pracuję...