Koszt likwidacji szkody na zderzaku (sprawca ma OC w HDI)

[TomekRs]

jakie problemy z autem zastepczym? Idziesz do ubezpieczyciela i najlepiej na pismie dajesz oswiadczczenie, ze z dniem tym i tym auto uleglo uszkodzeniu i nie nadaje sie do jazdy i bierzesz auto zastepcze. Jezeli decydujesz sie na naprawde bezgotowkowa to przewaznie w warsztacie ktorym naprawiasz maja takie auta i jest jeszcze prosciej bo za nic nie placisz , tylko podpisujesz papierki. Gdy sam chcesz auto naprawiac za pieniadze to musisz zaplacic a potem okazac faktury.
Pamietaj, ze auto zastepcze musi byc tej samej klasy co pojazd uszkodzony. Tzn. vw golf, octavia i inne temu podobne bo potem wezmiesz jakiegos mercedesa S klase i bedzie problem

[DOBI]

Jak jestes vatowcem to bedziesz musiał zapłacić vat który odliczysz z f.v. ja tak teraz mam z autem żony ,auto wjechało delikatnie w zderzak naszej toyoty auris problem był że to była czeszka tz. w skodzie Fabii siedziała osoba z Czech która cofała i nie zauważyła-- były jakieś głupie rozmowy z jej ubezpieczeniem Unica ale jak ja to zwykle nie dam sobie i sprawa załatwiona Pozytywnie zderzak jest delikatnie porysowany ale uznali wymiane elementu-malowanie-założenie kosztorys to 3200zł. Ciekaw jestem jak to chłopaki z Toyoty pomalują bo ja potrafię się przyczepić i nieodpuścić....u nas sprawa trwa już miesiąc.

[Agamek12]

Przyszła wycena naprawy auta - ubezpieczyciel bazując na systemie Audatex wycenił ją na niecałe 4kzł brutto. Kwota odszkodowania nie uwzględnia kosztów wynajmu auta zastępczego, ma też kilka "kwiatków" w stylu: zderzak za 170zł, lampa za 90zł, koszt roboczogodziny 60zł... Cóż, piszemy odwołanie albo... Skodzina wyląduje w ASO.

[g4cek]

Zrób wycene w ASo skody i przedstaw ubezpieczycielowi, za wycenę odda ubezpieczyciel

[Agamek12]

g4cek, właśnie rozmawiałem z Link4 i dowiedziałem się, że jak najbardziej mogę przedstawić im w odwołaniu wycenę ASO, ale (o ile tą wycenę uznają) pieniądze w kwocie wycenionej przez ASO staruszek dostanie jedynie po naprawie i po przedstawieniu ubezpieczycielowy faktury za wykonaną naprawę...
Poradźcie mi jeszcze:
- jak zawalczyć o koszt wynajmu auta zastępczego - czym uzasadnić i jak udokumentować (auto nie będzie jednak wypożyczane z wypożyczalni, a udostępniopne ojcu przez siostrę)?
- jak zawalczyć o odszkodowanie z tytułu utraty wartosci przez ten samochód (naprawy wymaga część wspawana do nadwozia, czyli pas tylny, błotnik).
Aha, ojciec nie chce włóczyć się po sądach...

Aha, czy mogę wnioskowac o wypłatę kwoty bezspornej (tzn. kosztu naprawy przedstawionej przez ubezpieczyciela) i jednocześnie walczyć o zwrot kosztu wynajęcia auta zastępczego, utraty wartości przez samochód i o podwyższenie kwoty za naprawę auta?

[4x4BKF]

g4cek, właśnie rozmawiałem z Link4 i dowiedziałem się, że jak najbardziej mogę przedstawić im w odwołaniu wycenę ASO, ale (o ile tą wycenę uznają) pieniądze w kwocie wycenionej przez ASO staruszek dostanie jedynie po naprawie i po przedstawieniu ubezpieczycielowy faktury za wykonaną naprawę...
Poradźcie mi jeszcze:
- jak zawalczyć o koszt wynajmu auta zastępczego - czym uzasadnić i jak udokumentować (auto nie będzie jednak wypożyczane z wypożyczalni, a udostępniopne ojcu przez siostrę)?
- jak zawalczyć o odszkodowanie z tytułu utraty wartosci przez ten samochód (naprawy wymaga część wspawana do nadwozia, czyli pas tylny, błotnik).
Aha, ojciec nie chce włóczyć się po sądach...

Aha, czy mogę wnioskowac o wypłatę kwoty bezspornej (tzn. kosztu naprawy przedstawionej przez ubezpieczyciela) i jednocześnie walczyć o zwrot kosztu wynajęcia auta zastępczego, utraty wartości przez samochód i o podwyższenie kwoty za naprawę auta?

Agamek, dobrze się czujesz??

Siostra użycza auto a Ty chcesz pieniądze z ubezpieczenia??
Miałem Cię za rozsądnego chłopaka. Takie postępowanie to wyłudzenie. Odszkodowanie jak sama nazwa wskazuje służy pokryciu faktycznie poniesionych strat i poniesionych na ich likwidację kosztów.
Jak chcesz kapustę wyrwać, to niech siostra spisze z ojcem umowę wynajmu pojazdu, (2%PCC), potem niech siostra w zeznaniu rocznym wpisze tę kwotę w zeznaniu i zapłaci od tego podatek - a potem jeszcze udowodnijcie że na prawdę ojciec płacił

Chcesz dostać kasę za naprawę jak w ASO a zrobić w garażu u pana Wieśka i oburza Cię jeszcze że bezczelny ubezpieczyciel żąda fakturę za naprawę i dopiero wypłci cash??
Tam jelenie nie siedzą. Jelenie są w lesie. To chyba Ty jesteś bezczelny a nie ubezpieczyciel.
P.S. A moze ktoś zrobił screena z tego posta i wysłał do tego ubezpieczyciela i będą mieli haka na Ciebie z tym siostrzanym autem?

Utrata wartości?? Nie chce się włóczyć po sądach?? Jak nie chce się włóczyć to g...no dostanie. A nawet przy włóczeniu się może być jeszcze w plecy, bo koszty wpisu sądowego poniesie na bank, koszty adwokackie a nie wiadomo czy w ogóle coś ugra.


Zapomniałeś jeszcze dopisać roszczenie zadośćuczynienia za zszarpane nerwy i ewentualnej renty.

P.S. Ciekawe jakby się postarać to może zamiast auta zastępczego lektykę dla jaśniepanów by ubezpieczyciel jakąś wynajął.

Sorry agamek, ale cienizną mi to jedzie straszną i jak Cię lubię tak się dziwię...

[ Dodano: Sro 28 Mar, 12 10:11 ]

Aha, czy mogę wnioskowac o wypłatę kwoty bezspornej (tzn. kosztu naprawy przedstawionej przez ubezpieczyciela) i jednocześnie walczyć o zwrot kosztu wynajęcia auta zastępczego, utraty wartości przez samochód i o podwyższenie kwoty za naprawę auta?

Możesz. Jako konsument wszystko możesz.

[Agamek12]

4x4BKF, ale o co Ci chodzi? Zadaję pytanie a Ty postanawiasz napisać coś, co w żaden sposób odpowiedzią na moje pytanie nie jest.
Napisz, że się pewnych rzeczy nie da wyrwac i tyle... Po co ta średnio-elokwentna popisówa?

[radekgw]

Agamek jakby po wypadku kogos cos bolalo kregoslub szyjny/ledzwiowy/glowa to zawsze mozna "wyrwac" pieniade za szkody na osobie, i nie trzeba o to za duzo walczyc.

[4x4BKF]

4x4BKF, ale o co Ci chodzi? Zadaję pytanie a Ty postanawiasz napisać coś, co w żaden sposób odpowiedzią na moje pytanie nie jest.
Napisz, że się pewnych rzeczy nie da wyrwac i tyle... Po co ta średnio-elokwentna popisówa?

Jaka popisówa? Agamek, autentycznie lubię Cię i wydajesz mi się rozsądnym chłopakiem, więc tym bardziej dziwi a nawet szokuje mnie twoje zdziwienie tym, że HDI chce oddać Ci kasę wg. wyceny ASO tylko po naprawie i fakturze z ASO.

Tak samo dziwni mnie naiwna nadzieja że HDI zapłaci jakieś pieniądze na ładne oczy ryczałtem za pojazd zastępczy który ojcu użyczy siostra - oczywiście bezpłatnie.

Utrata wartości na skutek deformacji pasa tylnego i błotnika? Błotnik to kilka klepnięć wprawnego blacharza, a pas tylny spokojnie da się wyciągnąć więc nie lamentuj.


P.S. Sorry, ale stanął mi przed oczami fragment filmu Miś...

"jak nam ukradną furmankę, to nam muszą oddać samolot "

[Agamek12]

4x4BKF, a przeczytaj sobie to, co na pierwszej stronie napisał kolega sev. W jego opinii mam prawo walczyć o wyższą kwotę ubezpieczenia (m.in. zderzaka nie kupię za 170zł, lampy za 90zł, pasa tylnego (rzeczoznawca każe wymienić) za 200zł, nie polakieruję błotnika/pasa/zderzaka za 600zł...), utratę wartości auta, itp.
Zresztą... po co ja Ci się tłumaczę, skoro i tak nic konstruktywnego nie doradzasz... Chociaż nie, coś doradziłeś - warto wziąć auto z wypożyczalni i udokumentowanymi kosztami obciążyć ubezpieczyciela

[4x4BKF]

Agamek12, A ty nie rozumiesz jednego. Ja nie czepiam się, że chcesz mieć po prostu dobrze zrobione auto i że za tanio/drogo wycenili szkody, tego ani słowem nie kwestionuję.
Mnie zdziwił fakt, że Ty się dziwisz że HDI wypłaci Ci odszkodowanie wg wyceny ASO tylko po naprawie w ASO i przedstawieniu przez nich faktury- to po pierwsze.
A po drugie, że chcesz wziać pieniądze za to, że ojciec będzie jeździł autem siostry :!: :!: :!: i się jeszcze zastanawiasz jak to zrobić - i tu Ci napisałem jak to zrobić więc nie mów że nic nie wniosłem

[zak14]

Utrata wartości na skutek deformacji pasa tylnego i błotnika? Błotnik to kilka klepnięć wprawnego blacharza, a pas tylny spokojnie da się wyciągnąć więc nie lamentuj

No tak, ale wartość rynkowa tak naprawionego auta maleje, więc moim zdaniem kolega słusznie chce wystąpić z roszczeniem o wyrównanie tej utraty.

więc tym bardziej dziwi a nawet szokuje mnie twoje zdziwienie tym, że HDI chce oddać Ci kasę wg. wyceny ASO tylko po naprawie i fakturze z ASO.

Z tego co kilka miesięcy temu przeglądałem stan prawny, to orzecznictwo w zakresie sporów dot. szkód z OC ukształtowało się raczej w takim kierunku, że:
a) masz prawo naprawiać gdzie uznasz za stosowne, w tym w ASO, nawet jeżeli starsze auto,
b) nie masz obowiązku dokumentować fakturami.
Inna sprawa, że ja rozumiem ZU, iż próbują się uchronić przed wypłatami wyższymi niż faktyczna wartość szkody i próbują żądać faktur. I tak "miło", że zamiast na dzień dobry dać w zęby, przeczołgać i dopiero spytać o co chodzi, jak rozumiem nie grymaszą na naprawę w ASO a jedynie chcą potwierdzić jej koszty fakturami.

[Agamek12]

4x4BKF, widzisz... Sytuacja jest taka, że zakład ubezpieczeniowy (Link4) przyznał za naprawę kwotę niecałych 4kzł, nie uwzględniajac przy tym kosztów wynajęcia auta zastępczego, utraty wartości, itp. Owszem, można ten samochód naprawić "u pana Henia" za jakieś 3-3,5kzł (tyle zaproponowały rózne zakłady prywatne) i mieć z tego "zysk" 500zł, ale w tej sytuacji to ja wolę, aby zakład ubezpieczeniowy przyznał jeszcze ekstra jakieś 1,5kzł (co kosztowałoby go razem jakieś 5-5,5kzł), niż oddać auto na naprawę bezgotówkową do ASO, za co Link4 zapłaciłby jakieś 6-7kzł plus koszt wynajęcia auta zastępczego (pewnie z 1kzł)
Reasumując: na tym chce "zyskać" ojciec (dostając 5,5kzł i wydając na naprawę 3,5kzł ma 2kzł tutułem np. "utraty wartosci przez samochód"), ale zyskuje też Link4, którego likwidacja szkody kosztowałaby 5,5kzł zamiast 7-8kzł. Tu wszyscy zyskują (no moze poza ASO :szeroki_usmiech ) - jest pełna synergia...
No ale jeśli Link4 będzie upierał się przy swojej wycenie na poziomie ~4kzł (zamiast dopłacić do realnych i dostępnych w ASO cen), to dlaczego ojciec ma mieć jakiekolwiek skrupuły i nie oddać auta do ASO, za co ubezpieczyciel zapłaci 7-8kzł? No i przy okazji straciliby wieloletnich klientów płacących u nich pełny paliet ubezpieczeniowy (tak: oba nasze auta są ubezpieczone w Link4)...

Pytam o poradę jak załatwić sprawę tak, aby obie strony jak najmniej "straciły"?

[ Dodano: Sro 28 Mar, 12 11:08 ]
zak14, według rzecznika ubezpieczonych poszkodowany (ale też zakłady blacharsko-lakiernicze) nie mają obowiązku przedstawiania ubezpieczycielowi faktur potwierdzających poniesione wydatki. To na ubezpieczycielu jednocześnie spoczywa obowiazek udowodnienia, że faktyczne koszty naprawy były niższe, niż wynikało to z przedstawionego kosztorysu. Ale znów: żądanie wtedy przedstawienia faktur jest nieuzasadnione.

[g4cek]

Agamek12, zrób wycene w aso i niech tyle zapłaca co jest na wycenie i tyle, kombinacja z autem wynajętym to wiadomo że ściema a za utratę wartości pojazdu to ,myślę że grosza nie wywalczysz więc nie ma co kombinować 4x4BKF, w większej cześci ma rację.

[ Dodano: Sro 28 Mar, 12 11:12 ]
ludzie kiedyś może i na ubezpieczalniach zarabiali albo i teraz zarabiają ale nie z autem o wartości 15-25 tyś tylko z 150-250 tyś

[4x4BKF]

Agamek12,
Co do braku obowiązku przedstawiania faktur to oczywiście jest taki zapis, ale wtedy wycena odszkodowania jest wykonywania na podstawie cen zamienników, stawek godzinowych itp. patrz OWU - co oczywiście jest dobrym posunięciem bo za 1 szkodnika który chce się dorobić na biciu auta 10 uczciwych ma podniesione składki.
Krótko mówiąc - wydałeś więcej niż wynoszą ceny rynkowe i żądasz wyższego odszkodowania - pokaż faktury. Nie pokażesz - nie wypłacą. Nie wypłacą - to idziesz do sądu, a tam już musisz udokumentować swoje wydatki - i to ty stoisz pod ścianą a nie LINK4.

[zak14]

Co do braku obowiązku przedstawiania faktur to oczywiście jest taki zapis, ale wtedy wycena odszkodowania jest wykonywania na podstawie cen zamienników, stawek godzinowych itp. patrz OWU

To w przypadku AC, natomiast ta szkoda jak rozumiem do likwidacji z OC sprawy, a więc zamiast OWU - ustawa.

[Agamek12]

4x4BKF, w ślad za Rzecznikiem Ubezpieczonych:
"Problem stosowania przy rozliczaniu szkód z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych cen części alternatywnych jest często przedmiotem skarg kierowanych do Rzecznika. Niezaprzeczalnym jest fakt, iż ceny części alternatywnych są zazwyczaj znacząco niższe, co ewidentnie ma wpływ na wysokość wypłacanych przez zakłady ubezpieczeń odszkodowań. Stosowanie w rozliczeniach z poszkodowanymi cen tzw. części alternatywnych zakłady ubezpieczeń uzasadniają najczęściej przepisem § 2 pkt 20 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 stycznia 2003 r. w sprawie wyłączenia określonych porozumień wertykalnych w sektorze pojazdów samochodowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (Dz.U. Nr 38, poz. 329 ze zm.), zgodnie bowiem z zawartą w tym przepisie definicją, za części oryginalne uznaje się także te części, których producent zaświadczy, że są one tej samej jakości co komponenty, które są lub były stosowane do montażu danych pojazdów samochodowych. Jednak celem powołanego rozporządzenia było ograniczenie przywilejów po stronie producentów samochodów, co prowadziło do ograniczenia konkurencyjności, w związku z czym regulacje te dotyczą wyłącznie zagadnień związanych z ochroną konkurencji na rynku motoryzacyjnym i w żaden sposób nie mogą ograniczać prawa poszkodowanego do uzyskania pełnej kompensaty poniesionej szkody, tj. przywrócenia do stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu, co wymaga uwzględnienia w procesie likwidacji szkody elementów tożsamych z tymi, jakie zostały uszkodzone. Wobec istnienia obowiązku pełnego naprawienia szkody oczywista i zrozumiała jest konieczność oddzielenia zagadnień związanych z prawem odszkodowawczym od zagadnień związanych z rynkiem konkurencji i regulujących jego działanie - są to bowiem dwie niezależne od siebie płaszczyzny, a należyte wykonanie zobowiązania zaciągniętego przez zakład ubezpieczeń wymaga ich oddzielenia. W konsekwencji zastępowanie występujących uprzednio w pojeździe części oryginalnych częściami alternatywnymi jest dopuszczalne, ale pod bezwzględnym warunkiem, że poszkodowany wyrazi na to zgodę. Ta sama zasada ma zastosowanie do tzw. rozliczeń kosztorysowych, gdyż takie wyliczenie powinno spełniać również warunki pełnego wyrównania zaistniałej szkody. W ocenie Rzecznika Ubezpieczonych, narzucanie przez zakłady ubezpieczeń sposobu naprawy pojazdu z użyciem części alternatywnych lub uwzględnianie takich części przy rozliczeniu kosztorysowym jest działaniem bezprawnym, w wyniku którego zobowiązanie wobec poszkodowanego nie zostaje spełnione. Prawo poszkodowanego do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego zawarte jest w art. 363 § 1 kodeksu cywilnego i jest zdaniem Rzecznika równoznaczne z obowiązkiem uwzględnienia w procesie likwidacji szkody elementów identycznych z tymi, jakie zostały uszkodzone, chyba że poszkodowany wyrazi zgodę na zastosowanie części proponowanych przez zakład ubezpieczeń. Na marginesie trzeba dodać, iż nierzadko części alternatywne w sposób istotny różnią się jakością od części oryginalnych, a ich montaż wymaga dodatkowych czynności dostosowawczych, co może mieć wpływ m.in. na bezpieczeństwo jazdy, jakość i estetykę dokonanej naprawy. Dodatkowym argumentem przemawiającym za prawem poszkodowanego do wyboru części może być orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2002 r. (sygn. akt I CKN 1466/99), które stanowi, iż o ile z treści umowy auto-casco nie wynika nic innego, ubezpieczony nabywając części samochodowe nie ma obowiązku poszukiwać sprzedawcy oferującego je najtaniej. Powyższe orzeczenie zostało wydane w sprawie dotyczącej ubezpieczenia auto-casco, jednak tym bardziej ma ono zastosowanie w obowiązkowym ubezpieczeniu OC, którego regulacje nie tylko nie zawierają nakazu poszukiwania części najtańszych, lecz nawet podkreślają obowiązek pełnej kompensaty poniesionej przez poszkodowanego szkody."
Podkreślam, że auto będzie naprawiane z OC sprawcy...

[4x4BKF]

Agamek12, fight Agamek, fight!

[Agamek12]

No i tak żeby usystematyzować, bo widzę, że jest problem ze zrozumieniem celu mojej "krucjaty". Otóż moja droga bedzie wygladać tak:
Opcja 1: Piszę odwołanie i czekam na reakcję TU. Jeśli przyznają mi wyższe odszkodowanie i wypłacą je, po wpłynięciu pieniędzy na konto wstawiam auto do niezależnego (ale dobrego warsztatu) i płacę za naprawę gotówką. Taka opcja powinna kosztować ubezpieczyciela około 5,5kzł.
Opcja 2: Piszę odwołanie i czekam na reakcję TU. Jeśli nie przyznają mi wyższego odszkodowania, wstawiam auto na bezgotówkową naprawę do ASO (gdzie wykonana będzie naprawa auta i wypożyczone auto zastępcze). Taka opcja powinna kosztować ubezpieczyciela około 7,5kzł.
Opcja 3: Piszę odwołanie i czekam na reakcję TU. Jeśli przyznają mi wyższe odszkodowanie, ale jego wypłatę uzależnią od przedstawienia faktur (i zapłacą tylko za to, co jest na fakturach), wstawiam auto na bezgotówkową naprawę do ASO (gdzie wykonana będzie naprawa auta i wypożyczone auto zastępcze). Taka opcja powinna kosztować ubezpieczyciela również około 7,5kzł.
Co więcej: w stosunku do opcji 2 i 3 będę wnioskował o zwrot kosztów związanych z utratą wartości przez samochód (wcześniej absolutnie bezwypadkowy).
Taki jest plan - myślę, że wobec wszystkich uczciwy.

PS: pisząc "ja" mam na myśli ojca.

[lukasz3112]

Agamek12, a czy auto miało wcześniej jakieś elementy lakierowane?
poza tym ten koszt ok 4tys zł to masz wyliczonego odszkodowania za naprawę auta. Nie łącz tego z RU i autem zastępczym bo do tego musisz napisać osobne pismo aby Ci uznali.
A kolejną rzecza który to rok auta jest?

[Agamek12]

Agamek12, a czy auto miało wcześniej jakieś elementy lakierowane?
poza tym ten koszt ok 4tys zł to masz wyliczonego odszkodowania za naprawę auta. Nie łącz tego z RU i autem zastępczym bo do tego musisz napisać osobne pismo aby Ci uznali.
A kolejną rzecza który to rok auta jest?

Auto ma wszystkie elementy w oryginalnym lakierze - potwierdzone przez rzeczoznawcę, który oglądał auto. Samochód jest z 2004 roku.

[ Dodano: Sro 28 Mar, 12 12:23 ]
Dobrze, dowiedziałem się wszystkiego co potrzebuję - temat uważam za wyczerpany. Można zamknąć.

[4x4BKF]

Dobrze, dowiedziałem się wszystkiego co potrzebuję - temat uważam za wyczerpany. Można zamknąć.

A nie, nie, nie. Kochany, tak łatwo to się mnie nie pozbędziesz

[Agamek12]

Dobrze, dowiedziałem się wszystkiego co potrzebuję - temat uważam za wyczerpany. Można zamknąć.

A nie, nie, nie. Kochany, tak łatwo to się mnie nie pozbędziesz

No super...

[lukasz3112]

No to z rynkowym ubytkiem wartości możesz sie pożegnać bo rynkowy ubytek wartości szacuje się dla pojazdów o okresie eksploatacji do sześciu lat.

[Maicroft]

Trzeba sie zdecydowac, albo chce sie kase i naprawia byle jak i byle gdzie, zeby cos zostalo w kieszeni, albo nie ma sie sentymentow (bo zaplaca wiecej niz ja od nich teraz chce - no Matka Teresa sie w Tobie odezwala chyba) oddaje auto do ASO, a oni niech wystawia fakture nawet na 20tys i kolejne tyle za wynajem auta na 3 tygodnie, bo przykladowo tyle bedzie trwac naprawa z jakiegos powodu.

Jak stwierdzili, ze mozesz naprawiac w ASO to po co kombinujesz dla tych 1000zl. To lepiej AC kupic i zrzucic auto ze skarpy :lol: