Zamieszczone przez sebasuperb
Bleblanie o Ukrainie z 400 metrów
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez Le-CePowiem, tak:
Mala ilość, dobrych dróg na Ukrainie nie daje możliwości sprawdzenia, ukraińskim kierowcom, ich nowych nabytków. Po mału, to się zmienia. Należy jednak mieć na uwadze, że do niedawna, Panowie ci, jeżdzili w większości samochodami o cołkiem innych możliwościach ( Wołgi, Łady, Żiguli, Moskwicze czy Tawrije ), przez co, ich zachowanie w ekstremalnych warunkach, może nas, nie raz zdziwić. U siebie, jak już pisałem, bywają jednostki, szarżujące i szalenie niebezpieczne dla zwykłych użytkowników dróg. Oczywiscie i u nas, takich egzemplarzy jest nie mało, aczkolwiek, nasi "zawodnicy", mają raczej większe obycie z nowszej generacji, autami.
Dobrze, jest o tym, pamiętać.
P.S. Kocham ludzi którzy wypowiadają publicznie opinie na o danym kraju na podstawie kogos kto przzyjechał na kilka dni do nas. Jedź sobie w święta/nowy rok do Zakopanego to zaręczam Ci że wyjedziesz z lekkim zakłopotaniem co do tego czym jeżdżą Ukraińcy.
Gdybyś wybrał się na Ukraine z przeświadczeniem że jedziesz zaszalec do kraju w którym wysztko kosztuje "jakieś grosze" to zapewniam Cię, że wróciłbyś grubo rozczarowany.
Co do obycia "naszych zawodników z nowyszmi furami" to faktycznie. Przesiadka z CC700 lub Renault Clio do e39 1997 jest "skokiem technologicznym"4x4
-
-
4x4BKF
Sory! Za mój wpis,
który wzbudził w Tobie tyle, emocji. Myślę, że pomyliłeś mnie z Westowatym szukając jakiegoś przeciwnika, do którego roli mi nie po drodze.
Cuś, mię siem wydaje, że jesteś z tych "lepiej wiedzących" lub "dobrze poinformowanych", to wiedz także też, iż prześwietleń się nie obawiam i doskonale wiem, że czasem przy grzebaniu, można se, przyciąć paluszki.
Przechodząc do Twych wątpliwości, to:
Tak się składa, że moje związki z Ukrainą są starsze niż Ty. Ilość stępli ukraińskich pograniczników wypełniająca mój kolejny paszport to pokaźna jak na polaka ilość. W tym aktualnym co posiadam starczy jeszcze na jeden wyjazd na styczniowe ferie z córką do dziadków. Prawdą jest to, że jak bywałem na krańcach Najjaśniejszej, zajeżdżając po tamtych drogach pięć kolejnych aut, to dla Ciebie te miejsca, być może, były znane z powieści Sienkiewicza. Dziwnym może być także, dla Ciebie, fakt, ba może niespodzianka z tych raczej głupawych, iż mój dziadek przed wojną był naczelnikiem stacji w Równem a jego brat we Lwowie, co nawet poprzez przekazy rodzinne, poszerza znacznie wiedzę na temat Ukrainy. Niestety zamordowali ich Niemcy.
Jak na światowca przystało, zapewne wiesz, kiedy powstało przejśccie drogowe Korczowa, gdzie jako podwykonawca, zakładałem system jego monitorowania. I tu, zupełnym z resztą przypadkiem, uzyskałeś wątpliwe co prawda, potwierdzenie swych przypuszczeń co do "prykordonnej zony"
Miałem na Ukrainie firmę, mieszkanie w Mikołajewie i bywało, że przebywałem tam dwa tygodnie w miesiącu przez pare ładnych lat. Odczułem na własnej skórze kontakty z Ukraińską mafią, zarówno biznesowe jak i prywatne, których wybacz, ale nie najgorszemu wrogowi nie życzę. Byłem, na majdanie w Kijowie, gdy trwała pomarańczowa rewolucja a opowieści o mych złych i dobrych doświadczeniach w tym kraju starczyło by na nie jedną książkę.
Zamieszczone przez 4x4BKFPewnie wyobrażenie o Ukraińcach czerpiesz z bazaru lub giełdy w Słomczynie. A co najwyżej z wizyty w pasie nadgranicznym. Rusz się dalej niż do Lwowa. Polecam wizytę w Kijowie, Doniecku itp.
Co do bazaru to i owszem bywałem częstym gościem Różyca, gdzie drzewiej chodziło się na wspaniałe pyzy i po buty "bitelsówy" bo na "beczki" nie każdego było stać i ewentualnie po Wranglery na "Ciuchy" o ile te nazwy Ci coś mówią :?: Stadion z na miarę "specyficznego sznytu" szytą garderobą i innym wyrobnictwem, pod Warszawskich rzemiech, omijałem z daleka, albowiem nie gustuję we wszchodnio-wiejskiej modzie.
W Słomczynie nie bywałem zasięgać informacji, bo miałem je z pierwszej ręki swojej i dawnych pracowników. Zresztą ze południa mazowsza jest niejako bliżej i łatwiej je uzyskać.
Przykro mi bardzo, lecz nie skorzystam z Twych poleceń, gdyż są dalece spóźnione
Zważywszy także to, iż wyborów sam dokonuję i sam przed sobą odpowiadam gdy okażą się niesłuszne.
Zamieszczone przez 4x4BKFP.S. Kocham ludzi którzy wypowiadają publicznie opinie na o danym kraju na podstawie kogos kto przzyjechał na kilka dni do nas. Jedź sobie w święta/nowy rok do Zakopanego to zaręczam Ci że wyjedziesz z lekkim zakłopotaniem co do tego czym jeżdżą Ukraińcy.
a więc, kpisz czy o drogę pytasz ?
Wybacz, ostatni raz w Tatrach przeco i w Zakopanym byłem w końcu ubiegłego stulecia i trochę tego żałuję. Z dwojga złego wolałem zawsze Bukowinę, gdzie byłem częstym gościem w połowie lat 70 u wspaniałej Marii Dunajczan. Cóż w tym czasie, mogłeś co najwyżej, boso po podwórku ganiać lub czekać na swą kolej, do narodzenia. Gwoli ścisłości, nie interesują mnie wypasione fury, nowouryszy zarówno naszych jak i ze wschodu.
Cóż, bywa - przestrzeliłeś kolego - a mnie trochę poniosło
za tem wybacz.
P.s. Spróbuję załączyć parę fotek z letniego wypadu na Krym
Komentarz
-
-
Udesky
To prawda :!:
W wakacje śmigam ponownie, zabierając więcej kasy bo mam ochotę wylądować najdalej na wschód Krymu co by córka zaliczyła dwa morza :szeroki_usmiech
Byłeś w Bałakławie :?:
Pozdr.
a nad fotkami muszę popracować, może też uda się wrzucić pewien fdilmik z przejazdu o ile adminy mnie nie opietruszą :diabelski_usmiech
Komentarz
-
-
Le-Ce, jak się tylko na spocie spotkamy masz u mnie dużą koleBest ET = 13.666
Skrome 2.0 tdi ~280KM/500Nm
PerfectService by DGW
http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=1233872
http://tablica.pl/oferty/uzytkownik/1oson/
Komentarz
-
-
4x4BKF
Załączam parę fotek z letniego wypadu na Krym. Trasę tą pokonałem z jak określiłeś "zadupia", (którego kilku mieszkańców kupiło by Cię z całym dobytkiem wraz z szfarokiem i laczkami) w 18 godzin i przerwami tylko na tankowanie. Myślę, że nie jeden młodszy "szpanerek", nosem bańki by puszczał i nie dał rady.
z pozdrowieniami
Leszek C.
Miejsce jest Ci może znane :?:
Filmiki z cudownej serpentyny dopiero się wgrywają może ktoś jeszcze będzie chciał obejrzeć :?:
Komentarz
-
-
Le-Ce, widzę że Cię ubodło nieco Do 3 w nocy siedzieć i edytować
Ad rem: Le-Ce, jak się okazuje masz tak silne koligacje z Ukrainą że przez jakiś czas po przeczytaniu posta miałem wrażenie że w okolicach Wawy zamieszkujesz jedynie z powodu Akcji Wisła.
Może się wydawać że jesteś bardziej Ukraiński niż Stepan Bandera z Semenem Petlurą razem wzięci.
Dziadek kolejarz - wybacz ale kojarzy mi się to z jednym, nieżyjącym już prezydentem naszego kraju.
Tym bardziej jednak dziwi mnie twoje postrzeganie Ukraińców. Dla mnie owszem, jest to kraj z gigantycznym potencjałem, ale przez lata tak udrutowany że zanikła w wielu nich umiejętność stanowienia o sobie. Niektórzy odnajdują się w nowych realiach wyśmienicie - inni wręcz przeciwnie - podobnie ja u nas.
Co do zdania o ich motoryzacji - dalej podtrzymuję.
Moje wyobrażenie o Ukrainie? Coż mogę napisać... w sumie w porównaniu z Twoim jest gówniane. Jedyne co mogę napisać, to to, że w latach 2004-2010 moja siostra była w randze ambasadora na placówce dyplomatycznej w Kijowie, bywałem tam niezliczoną ilość razy, co do firmy to przyznam wprost że wykorzystując znajomości mojej siostry we trzech założyliśmy spółkę (sam byłem za cienki w uszach), wybudowaliśmy zakład w okolicach Charkova i po pół roku sprzedaliśmy tambylcom(taki był zamysł).
Robić tam interesy - musisz kogoś mieć - czy po jasnej czy po ciemnej stronie, ale musi być.
Fotki z Krymu - jak fotki z Krymu.
Co do młodego szpanerka i baniek nosem? Widzę że uważasz się za "tego jeszcze z dobrego materiału, z tych niezniszczalnych" - gratuluję
Co do dobytku? Każdy ma tyle ile sobie wypracował
Co do "lepiej wiedzących" i "dobrze poinformowanych" - jeśli mam pojęcie na jakiś temat, to się wypowiadam.
Jeszcze w temacie historii - byłeś na Majdanie?? Masz prawicowe poglądy? Czy Piłsudski jest dla Ciebie wzorem wodza? Zastanawiam się, czym Twoja bytność na Majdanie była powodowana? Chęcią poparcia rewolucji a tym samym zmazania "grzechu" Piłsudskiego?
[ Dodano: Sro 23 Lis, 11 07:56 ]
Le-Ce, tak jak ty moje posty odbierasz jak "wszystkowiedzacego" i "lepiej poinformowanego" tak ja Twoje odbieram "wy tam młodzi jesteście i gówno wiecie, ja to dopiero przeżyłem"
Mimo wszystko miłego dnia4x4
Komentarz
-
-
4x4BKF
Ba :!:
Dyplomacja, to wiele tłumaczy, przy takich koneksjach, cóż znaczy wnuk kolejarza :!:
dlatego też wskazane było i niejako w dobrym tonie, takie dyplomatyczne, obszczekanie delikwenta. Niczym podwórkowy burek, na łańcuchu przybitym gwoździem do szopy. Dodano: Zważ, że to jest określenie a nie porównanie.
Czego się spodziewałem.
Stwierdzenia w jednym nawiasie obrazują, aż nad to osobę, więc pozwolę sobie resztę zostawić bez komentarza.
Życząc miłego dnia i nadal tak dobrego samopoczucia.
Dodano: Wmawiasz mi coś, co nie jest moją intencją. Wyrażam wolę skończenia tej wysublimowanej dysputy, choćby z tego powodu by gospodarze tego forum ponownie nie zamknęli tak znacnego wątku, bo purpuratem zostałem i nie trza mi dodatkowych kolorków.
Oczywiście pozdrawiając podkolorowanych użytkowników, łącznie z Tobą
[ Dodano: Sro 23 Lis, 11 11:55 ]
sesik
nie skorzystałeś z pomysła i landrynki w spirytusie poszły siem pieprzyć
a tak liczyłem :szeroki_usmiech
ponoć darowanemu koniowi itp.
mówi się trudno
Komentarz
-
-
Panowie, to że mam ostatnio mniej czasu nie oznacza że czasem nie zaglądam na forum. Wydzieliłem powyższe z wątku o 400 metrach, w zasadzie powinienem przydzielić paski :twisted:Torque Steer: The art of changing lanes with the accelerator :zlosnik:
http://www.disi-tune.pl
Była Mazda 3 MPS Powered by SSG & DISI-tune
Był WRX
Była Octa
Komentarz
-
-
Le-Ce, ale się spiekłeś na raka :szeroki_usmiech ,
Co do Ukrainy (odchodząc od słownych docinek kolegów), to młody jestem i pewnie mało widziałem ale z racji mieszkania na dzikim wschodzi Polski często dane jest mi bywać u sąsiadów. Osobiście jestem zauroczony tym krajem, ze swoimi postsowieckim klimatem, który powoli zanika. Rajcują mnie widoki nieskończonych wieżowców nad brzegiem Morza Czarnego, smak ukraińskiego piwa i przysmaków z morskich robali sprzedawanych na ulicach.
Czy ktoś lubi prażone ziarna słonecznika które można kupić wszędzie? A chałwa sprzedawana w kilkukilogramowych blokach w sklepach które nasz sanepid zamknąłby momentalnie za warunki tam panujące :lol: .
Jeździłem sporo po tym kraju rowerem i niestety ale w naszym grajdole czuję się mniej bezpiecznie na drogach niż tam gdzie ułańska fantazja u driverów jak i promile we krwi są większe niż u nas.
No i jaki kraj ma linię trolejbusową o długości ponad 60 km
Ukraina jest w pytkę, albo ja mam wypaczone wymagania.
I jak tam zgrywanie filmu?
Komentarz
-
-
piernik
E...tam, zaraz na raka w pierwszym dniu pobytu, choć gębę mam raczej wysmaganą tytoniową używką i jak zaczepnie twierdzi moja osobista "księgowa", śmierdzę fajurami jakbym palił białmory lub ukraińskie dizle :szeroki_usmiech
Co do Twych odczuć to podzielam je w pełni i rozumiem zauroczenie
Jeśli, chcesz na własne oczy zobaczyć resztki postsowietyzmu i styku kultur zanim wybudowali Bachczysaraj to odwiedź wspomnianą Bałakławę, o której świat dowiedział się w 92r.
należało by się jednak spieszyć, gdyż sumiennie unicestwiane są resztki pozostałości po latach "chwały"
Mój "szeroko pasmowy" modem Sferii ma tak zajebistą szybkość, że mi dech zaparło :!:
zgrywałem 2,45 g i kiedy mi pozostało jeszcze 15 minut szybkim aczkolwiek nieopatrznym ruchem zgładziłem cały plik i para poszła w gwizdek. Dziś spróbuję ponownie zwiększając sobie ew. limit transferu.
Pozdr.
Komentarz
-
-
O Bałakławie również niedawno się dowiedziałem i żałuję że nie wiedziałem o tym miejscu jak penetrowałem Krym, ale nic straconego. Córka podrośnie i pociśniemy naszym zabytkowym Golfikiem w tamte rejony
Co do pobytu w Bakczysaraju to przypomniała mi się przygoda z miejsca w którym spaliśmy. Stary sowiecki ośrodek, kilka przegniłych domków, sracz (bo inaczej tego nie można nazwać) z narciarzami zamiast normalnych toalet, kabiny z narciarzami bez drzwi i smrodem takim że muchy padały. Nam samcom jakoś to nie przeszkadzało ale niewiasty dorobiły się zatwardzeń na znak protestu przeciw takim warunkom :lol: .
A co do samochodów to jak byłem na Krymie to zdziwiłem się ilością drogich SUVów jakie tam spotkałem (głównie w Jałcie). Ale ja i tam wolałem widok pordzewiałych ład, wołg, gazów i innych vazów spotykanych na zadupiach.
Komentarz
-
-
Nie wiem który z Was ma rację bo osobiście na Ukrainie nie byłem. Jednak w tym roku zaproponowałem koledze wspólny wyjazd krajobrazowy. Ten troszkę się zdenerwował i opowiedział mi historie sprzed kilku lat jaka go spotkała po ukraińskiej stronie. I sobie ją odpuściłem. Ogólnie jedna wielka korupcja . Coś szybko wszystko przechodzi na skarb państwa , sądy i urzędy to obraz nędzy i rozpaczy... Czy tak jest naprawdę nie wiem, ja ją poznałem z złej strony
Komentarz
-
-
piernik
Sławojki, zasrany i śmierdzący symbol komunizmu :diabelski_usmiech
Do niedawna obecne także i u nas. Mógłbym mieć tyle złotówek ilu polaków i polek korzystało i korzysta z tych wynalazków.
Widziałem takie wersje "delux" z poprzecznie zamontowanym "dyszlem" co by w trakcie nogi nie cierpły :!: :szeroki_usmiech
Co do przygód to jadąc na wycieczkę po zaplanowanych miejscach pierwszą była ta cerkiew na zdjęciu. Jadąc tam jeszcze nie wiedziałem, że moja koleżanka małżonka zostawiła wszystkie nasze dokumenty na kwaterze. Dopiero przed cerkwią dowiedziałem się o tym fakcie. Nabuzowany jak lutlampa :evil:
w dalszą część wyprawy ruszyłem zły jak osa i z duszą na ramieniu i tak z tą duszą zrobiliśmy 300 km mijając po drodze DAI :!:
Obeszło się bez daj i innych komplikacji co do chwili obecnej owocuje większą dbałością w tej materii przez księgową :szeroki_usmiech
Tam po lewej stronie jedzie się na Jałtę, a filmik który miałem zapodać jest ze zjazdu, zajebistą serpentyną :!:
[ Dodano: Sro 23 Lis, 11 15:45 ]
shok
poznałeś ją z opowiadań kolegi któremu przytrafiła się nie miła sytuacja rozumiem, że już na wstępie zostały Twe zamiary ostudzone.
Cóż, chciałem i ja też zrezygnować, już po doświadczeniach pierwszego mego wyjazdu :szeroki_usmiech
a jednak z nieznanych mi przyczyn skręciłem z głównej drogi i wjechałem w inny świat prostoty i jej piękna samej w sobie krajobrazu a dopełniła mego zdziwienia i wielkiego zakłopotania, 90 letnia staruszka, którą spytałem o drogę po polsku. Zobaczył byś łzy w wyblakłych już oczach i szczęście na twarzy bo od wielu lat nie mówiła w rodzimym języku. Jednak, mając wiele negatywnych przygód, gdy wsiadam do auta, nigdy się nie zastanawiam, nad tym czy ponownie jechać. Tu w kraju, także na każdym kroku czyha na nas wielka niewiadoma a zło i skurwysyństwo jeśli już tak mówić dopaść może nas zarówno po tej jak i po tamtej stronie granicy.Załączone pliki
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Le-Cepoznałeś ją z opowiadań kolegi któremu przytrafiła się nie miła sytuacja rozumiem, że już na wstępie zostały Twe zamiary ostudzone.
Cóż, chciałem i ja też zrezygnować, już po doświadczeniach pierwszego mego wyjazdu
a jednak z nieznanych mi przyczyn skręciłem z głównej drogi i wjechałem w inny świat prostoty i jej piękna samej w sobie krajobrazu a dopełniła mego zdziwienia i wielkiego zakłopotania, 90 letnia staruszka, którą spytałem o drogę po polsku. Zobaczył byś łzy w wyblakłych już oczach i szczęście na twarzy bo od wielu lat nie mówiła w rodzimym języku. Jednak, mając wiele negatywnych przygód, gdy wsiadam do auta, nigdy się nie zastanawiam, nad tym czy ponownie jechać. Tu w kraju, także na każdym kroku czyha na nas wielka niewiadoma a zło i skurwysyństwo jeśli już tak mówić dopaść może nas zarówno po tej jak i po tamtej stronie granicy.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez shokponoć jak mówicie: bardzo ładne kobiety
Odnosząc się do poprzednich postów wprowadzając mam nadzieję "pax między chrześcijany" powiem tylko tyle, że jestem dumny z tego iż mam gdzieś tam korzenie odesskiego żyda :lol:
Pamiętajcie koledzy o jednym - w Polsce jest jeszcze wiele miejsc gdzie jeszcze w domu są klepiska a babcie śpią na piecach w kożuchowej pościeli...
Komentarz
-
-
hotrain
Oj :!:
Miło, miło :szeroki_usmiech
Biorą jak łososie na tarle i nawet, uwiązanemu, z GPS na palcu, trafiają się dorodne sztuki
Zresztą, latoś tam zboże obrodziło i wypadało, tylko młócić :szeroki_usmiech
Jednakowoż, jak piranie, potrafią obskubać łosia jak się trafi, do kości
i jak wszędzie, trzeba się pilnować :diabelski_usmiech
Zamieszczone przez hotrainPamiętajcie koledzy o jednym - w Polsce jest jeszcze wiele miejsc gdzie jeszcze w domu są klepiska a babcie śpią na piecach w kożuchowej pościeli...
endryu
Oczywiście :!: Wołyń w Polsce
Cóż, ale dla wielbicieli wód geotermalnych z "pierzastym" zwierzchnikiem, nawołujących do nowej krucjaty,
Twój, jak i mój dziadek,
to tylko kolejarze
shok
Masz jednak duże szanse spróbować zrealizować taki wyjazd.
Zawiązując znajomość z sąsiadką kolegi,
może ona okazała by się pomocną i dała się namówić na wspólny wyjazd np. na Krym
Jadąc wspólnie, masz zapewnione porozumienie z mieszkańcami a wyzbywając się butnego zachowania, typu "ja polak" i funkcjonując zgodnie z normami, możesz mieć fajny urlop.
Oczywiście, mając na myśli znajomość z sąsiadką, to tylko, wraz z małżonką, co by była, bardziej spolegliwa do Twych zamierzeń i wyzbyła się choć części zazdrości.
Próbuj i powodzenia
piernik
Trzeci raz próbuję wgrać na jakiś serwer dwa krótkie filmiki 371 MB i
wkurwiam się, jak nigdy :evil:
ale jeszcze nie poddaje
Komentarz
-
-
Le-Ce, może spróbuj na YouTube wrzucić? Ewentualnie polecam http://www.filesonic.pl/ lub http://www.speedyshare.com/upload.php
Bardzo fajnie, że opowiadasz o Ukrainie w tak prawdziwy sposób - ja znam ją tylko z negatywnych opinii, przez co wiem, że pewnie wjeżdżając tam miałbym niezłego stracha. Mimo wszystko, chętnie wybrałbym się np. na Krym - widoki są oszałamiające...Jest: Kodiaq 2024 2.0 TSI 4x4 DSG Sportline, Nissan Patrol 2.8 1992 Long, Ford Mustang 4.6 V8 2010
Było: Audi S6 Avant Quattro 4.2 340KM 420Nm, Octavia 2 2.0 TDI BMM 230KM 490Nm, Ford Mustang 3.7 2012 350KM, Nissan Patrol 2.8 1995 Long, Opel Astra G 1.6
Komentarz
-
-
Powiem wam tak. Mieszkam w Lublinie - mieście znajdującym się ok.90 km od granicy polsko-Ukraińskiej. Bardzo często pokonuję trasę Lublin- Starosiele (tam mam działkę) przez Dorohusk, czyli przejście graniczne z Ukrainą. Polscy kierowcy TIR-ów mogli by sie wieeeeeele nauczyc od Ukrainców 8) Dojeźdżasz do Ukrainskiego TIR-a i wiesz że na 100% zjedzie ci do prawej i ułatwi wyprzedzanie. Polak ? wręcz odwrotnie. Co do kierowców osobówek to nie zauważayłem istotnej róznicy powmiędzy kierowcami z Polski i Ukrainy.
[ Dodano: Pią 25 Lis, 11 14:37 ]
Zamieszczone przez 4x4BKFJedź sobie w święta/nowy rok do Zakopanego to zaręczam Ci że wyjedziesz z lekkim zakłopotaniem co do tego czym jeżdżą Ukraińcy.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
McGan
Spoko
Dałem do ogarnięcia, koledze z pracy, młody pistolet to da radę
i wsadzi na "YouTube",
nie to co ja, skałkowy muszkiet
Dzięki, za słowo wsparcia,
choć nie wiem, jak długo
i czy mi pozwolą "Bleblanić" w tym wątku :?: :diabelski_usmiech
Big
Po drugiej stronie przejścia Zosin, w Uściługu mam jeszcze z rodowym nazwiskiem, przedwojenne notarialne papiery na działkę 2 tysm i tzw "dogowor" na 8 wystawione w 1933r.
Reszta, z różnych powodów, poszła się pieprzyć wraz z pożogą, wywołaną przez nacjonalistów Bandery.
Sama mapka terenu sporządzona na płótnie,
jest sama w sobie arcydziełem :!:
Którą, można z powodzeniem oprawić i powiesić na ścianie.
Odręczne pismo, to majstersztyk kaligrafii a przecież wykonane, blaszaną stalówką w obsadce maczane w tuszu z sadzy.
Do tej pory wspominam, swój mozolny trud, nauki pisania stalówkami ( krzyżakiem i serekiem )
jakże często, kończący się kleksem i smaganiem linijką łap.
[ Dodano: Pią 25 Lis, 11 16:31 ]
Co do ukraińskich kierowców TIR-ów, to już na początku lat 90 nie raz bywałem zdziwiony ich zachowaniem na drogach i zaznaczając, iż na plus.
Na większość swych tras wyjeżdżam późnym popołudniem, tak że w dużej części pokonuję je w nocy.
Nocą dokładnie było widać zbliżając się do jakiejś "fury" kto i na jakiej rejestracji jedzie. To oni najczęściej prawym ślipkiem tylnego kierunku oznajmiali, że można wyprzedzać zwracając jednocześnie uwagę na znak skrętu w prawo, by wyprzedzając nie zaryć w pole. Polakom, rzadko to się zdarzało, ba nawet jeśli już, to często tuż przed zakrętem. :evil:
Zresztą jak i Rosjanom zarówno na trasach prowadzących na i z Ukrainy, oraz Bydgoszcz Szczecin i z powrotem, bo tam nie raz jeździłem. Jedno co jest pewne, to to, że zarówno jednych jak i drugich nie słychać było na SB, bo ich jebali nasze "książęta" szos.
[ Dodano: Pon 28 Lis, 11 01:38 ]
Okazało się, że udało się mi w grać samemu :yay:
film ze zjazdu fajną serpentyną.
1. http://youtu.be/ZMaRMH6u7Ok
2. http://youtu.be/ziMseckqWZU
Na dokładkę wrzuciłem filmy obrazujące drogę dojazdową do przejścia granicznego Krościenko.
Obrazujące stan tej drogi w sierpniu. Nie wiem, czy na dzień dzisiejszy, coś się zmieniło?
1. http://youtu.be/m0vIrjPEnWs
2. http://youtu.be/ogOeap6ysU8
Latem, chodziły słuchy, że władze Ukrainy wpadły na pomysł, by na czas EURO 2012 zamknąć w cholerę przejście.
Zobaczymy, czy zrealizują swój szatański pomyśł. Jeśli tak to przez następne dwadzieścia lat droga z Krościenka do Sambora i dalej nadal będzie dziurawa jak szwajcarski ser. Są miejsca gdzie od 1991r stan się nie zmienił.
Wyremontowana droga od przejścia Korczowa - Krakowiec do Lwowa, załatwia bowiem część problemu, gdyż jednopasmowa obwodnica Lwowa ma wiele mankamentów. Dalej już na Kijów jedzie się w miarę przyzwoicie.
Tak jestem zauroczony Ukrainą, bo znaleść tam można takie dziewicze miejsca, choćby jak to z linku poniżej, czy zakarpacie. W niektórych miejscach, czas staną w miejscu a nie raz piękno otoczenia, zapiera dech w piersiach.
Lecz to są tereny, raczej dla męskich przygód
McGan, shok
Czego się obawiać :?:
Trochę, trzeba mieć odwagi,
by wybrać się na taką wyprawę :!:
jadąc takimi staruszkami,
jak te poniżej :szeroki_usmiech
Komentarz
-
Komentarz