WTC

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • MiKruS
    RS
    S_OCP Member
    • 2004
    • 7976

    #51
    To co się działo po II wojnie światowej, to były działania prowadzone przez zupełnie inną administrację i nie za bardzo jest to trafne odniesienie.
    No widzisz a dla mnie jak najbardziej jest to trafne odniesienie, bo jasno pokazuje, ze kraj, który dysponuje mozliwoscią wsadzenia w kamasze kilkudzisieciu milionow ludzi, dysponuje olbrzymim aresnalem broni i jest potegą gospadarczą i w kazdej chwili moglby skasowac kazdego innego do fundamentow nie robi tego ze wzgledu na... demokracje.

    Po prostu ekipa, ktora zrobilaby cos w tym kierunku przegralaby nastepne wybory... Stad wczesniejsza moja wypowiedz odnosnie demokracji i wolnosci slowa w stanach, ktora jest gwarantem stabilizacji.

    Co do Wenezueli, Korei i Kuby, to powiedzmy sobie szczerze, ze Wenezuela nie jest zagrozeniem, Kuba zostala zamknieta i w zasadzie nie stanowi zagrozenia, a konflikt z Koreą moglby zakonczyc sie zagladą.

    A wprowadzanie wojsk do Iraku i Afganistanu, ze nie bylo zrobione z milosci do ciemiezonych obywateli tych krajow, tylko po to, zeby wyeliminowac zagrozenie jakie te kraje niosą i kiedy mozna jeszcze tam wejsc z wojskami dopoki nie jest za pozno.
    Odsuniecie psychopatow od wladzy w tych krajach i wprowadzenie tam demokracji lub chociaz jej namiastki jest szansą na swiety spokoj dla USA i przy okazji dla nas.

    Wiec przy wszystkich slabosciach jak niesie ze sobą wprowadzanie demokracji i wolnosci siłą - wole, ze jest tak niz mialoby byc odwrotnie i cale szczescie, ze jest taki kraj na swiecie, ktory robi cos w tym keirunku, bo nie chcialbym, zeby za kilkadzisiat lat moi synowie i ich dzieci zyli w strachu przed fanatykami tylko dlatego, ze ktos kiedys postanowil olać sprawe i zostawic chorym psychicznie ludziom wolną rękę.

    A ze przy okazji ktos ubija na tym interes w postaci ropy, itd. to juz trudno... Ciezko oczekiwac, zeby powody byly tylko altruistyczne...

    [ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 12:47 ]
    Zamieszczone przez Mr T.
    Taki np. Clinton prowadził zgoła odmienną politykę i jakoś go terroryści nie atakowali.
    I zaraz po zlozeniu przez niego urzedu mielismy 11 wrzesnia... Kamą... :?

    [ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 12:56 ]
    To jest polityka prewencji, a ze nie do konca czysta - bardzo mi przykro... Tez chcialbym, zeby wszyscy byli szczesliwi, zyli w spokoju i zdrowiu, bogacili sie, spkojnie pracowali, itd.

    Niestety nie wszyscy tego chcą dlatego trzeba im raz na jakis czas przetrzepać skóry, zeby nie narzucili nam swojego stylu zycia.

    Poki co wole ten amerykanski od arabskiego... :wink:
    TDI 205PS

    Komentarz

    • Mr T.
      Ambiente
      • 2006
      • 236

      #52
      Zamieszczone przez MiKruS
      A wprowadzanie wojsk do Iraku i Afganistanu, ze nie bylo zrobione z milosci do ciemiezonych obywateli tych krajow, tylko po to, zeby wyeliminowac zagrozenie jakie te kraje niosą i kiedy mozna jeszcze tam wejsc z wojskami dopoki nie jest za pozno.
      Jak dla mnie pojawia się pytanie czy Irak i Afganistan to były faktycznie takie wielkie zagrożenia - już raczej Korea, Iran i Pakistan ze swoimi próbami atomowymi wydają mi się ciągle większym zagrożeniem niż Irak, który nawet nie miał broni chemicznej.
      Gdyby USA wprowadzało pokój, czy przeciwdziałało zagrożeniu i przy okazji robiło deal na ropie, to jeszcze jakoś bym zrozumiał. Wygląda mi jednak na to że mamy do czynienia z dealem na ropie i przy okazji przeciwdziałaniu rzekomym zagrożeniom...
      Konflikt z Koreą wcale nie musiałby się tak skończyć - Korea nie ma tak mocnego poparcia ani ze strony Rosji ani Chin (Chiny mają raczej teraz plany gospodarczego podbicia zachodu więc nie będą sobie robić wbrew mając na uwadze ewentualne korzyści/straty).
      Zamieszczone przez MiKruS
      I zaraz po zlozeniu przez niego urzedu mielismy 11 wrzesnia... Kamą...
      No właśnie - dlaczego nikt nie uderzał w Clintona? Terroryści czekali aż skończy kadencję bo za bardzo go lubili? Czy może raczej początej polityki Busha wywołał taką reakcję? (ja jednak ciągle nie jestem przekonany że to fanatyczni islamiści po kilku kursach na Cessnach sterroryzowali i rozbili Boeingi powodując zawalenie tak dopracowanych konstrukcji jak wieże WTC).

      Ciekawe - jak to powiedział Helvetius - "Tylko w starciu poglądów prawda się ujawnia"...
      życie zaczyna się powyżej 4000 rpm

      Komentarz

      • Jabar1975
        RS
        • 2006
        • 3331

        #53
        Zamieszczone przez MiKruS
        Niestety nie wszyscy tego chcą dlatego trzeba im raz na jakis czas przetrzepać skóry, zeby nie narzucili nam swojego stylu zycia.
        ale z drugiej strony kazdy powinien robic co chce na swoim podworku,
        wpychanie sie (np. Amerykanow) do innego kraju celem wprowadzenia swoich (oczywiscie jedynie slusznych wzorcow) jest troche nie fair. Od razu dodam ze nie chodzi tylko o amerykanow (ot tak wyszlo w tym watku) bo i francuzi i niemcy i brytyjczycy i rosjanie i wiele innych nacji robilo podobnie.
        Nikt z nas nie bylby zadowolony gdyby dajmy na to "arabowie" mieli lepszy pomysl na nasze zycie i zaczeli czynic rozne ruchy celem wprowadzenia takiego wlasnie porzadku u nas. Pewnie wtedy i my porywalibysmy samoloty i wysadzali w powietrze rozne miejsca itd. Zreszta nasza historia zna wiele takich przypadkow - badz co badz bojowym narodem jestesmy.

        Co do tego trzepania skory za probe wprowadzenia swojego stylu zycia to jak na razie jestesmy (nie tylko my) bombardowani ze wszystkich stron "amerykanizmem" a nie kultura arabska - rzecz jasna jest to moja opinia i nie koniecznie trzeba ja popierac.

        W calym tym problemie amerykansko- arabsko - zydowsko -....... trudno w tym momencie dojsc o co tak naprawde poszlo i od czego sie zaczelo.... moze o przyslowiowa miedze?
        nasza droga: www.wpzs.pl

        Komentarz

        • MiKruS
          RS
          S_OCP Member
          • 2004
          • 7976

          #54
          Zamieszczone przez Mr T.
          Jak dla mnie pojawia się pytanie czy Irak i Afganistan to były faktycznie takie wielkie zagrożenia
          Afganistan stal sie przechowalnią dla wiekszosci organizacji terrorystycznych.
          Irak to pewnie troche stare niedokonczone sprawy, poza tym to, ze broni nie znaleziono nei znaczy, ze jej tam nie bylo.
          Mysle, ze wyczuto, ze Husajn jest na tyle slaby, ze jest szansa pozamiatania nim, a przy okazji zdobycia przyczolko dzieki, ktoremu bedzie mozna pilnowac spokoju w rejonie zatoki - jest jeszcze pare innych przczyn, ale to juz odsylam do lektur.

          Pakistan jest w miare cywlizowany i przewidywalny.

          Iran - to wrzod na dupie, ale rozpoczecie wojny z nimi, to rozpoczecie wojny z calym swiatem arabskim. Jestem pewien, ze gdyby mozna bylo inaczej, to wojska USA stacjonowalyby tam juz od 20-paru lat.

          Korea moze zrobic qq w przypadku konfliktu, ale dopoki ludzie tam umieraja z glodu, to wladze tego kraju sa skazane tylko na straszenie w zamian za jedzenie. Wiec generalnie daje sie to tez jakos kontrolowac bez konfliktu zbrojnego.

          Co do Clintona to polityka rozpuszczenia pasa zaowocowala wlasnie tym, ze co niektorzy znowu urosli w sile. Jeszcze pare lat i moglibysmy zyc w sporym zagrozeniu.

          Po prostu niektorych trzeba trzymac za morde i tyle. A jak sie nie da trzymac to chcociaz jakos ich klinczowac. I to sie wlasnie dzieje...

          Ja tam nie mam uwag...
          TDI 205PS

          Komentarz

          • Mr T.
            Ambiente
            • 2006
            • 236

            #55
            MiKruS, zauważ że wytykasz niektórym wiarę w teorie spiskowe, a sam podajesz trochę dziwne zdanie -
            Zamieszczone przez MiKruS
            Irak to pewnie troche stare niedokonczone sprawy, poza tym to, ze broni nie znaleziono nei znaczy, ze jej tam nie bylo.
            No to jest dopiero teoria. Na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że skoro nie znaleziono pocisku rakietowego, który uderzył w Pentagon zamiast samolotu, to wcale nie znaczy, że go tam nie było... Z drugiej strony, skoro nie znaleziono Boienga, to też nie znaczy że go nie było. Pytanie zatem pozostaje: co było?!?
            życie zaczyna się powyżej 4000 rpm

            Komentarz

            • MiKruS
              RS
              S_OCP Member
              • 2004
              • 7976

              #56
              Nie wiem jaka jest Twoja wiedza w temacie, zaczynam miec wrazenie, ze bardzo pobiezna.

              Widze, ze kazde potniecie w moich przydlugich postach jest wykorzystywane do tego, zeby spor trwal. I tym samym zeszlismy z tematu WTC na temat broni w Iraku.


              Zeby byla jasnosc to napisze jeszcze jedną rzecz i koncze te smuty, bo roznimy sie tak bardzo w sprawach podstawowych, ze przypomina to rozmowe osob z dwoch roznych bajek - widomo, ze nic owocnego z tego nie bedzie.

              A wiec nie wiem czy zauwazyles, ze Husajn uzywal juz broni masowej zaglady, wiec to chyba wystarczajacy powod, zeby napisac, ze "to, ze broni nie znaleziono nie znaczy, ze jej tam nie bylo". Poza tym przypomne Ci, bo to bylo niedawno, ale widocznie zapomniales, ze Husajn robil wszystko, zeby sprawiac wrazenie, ze bron taka posiada.

              Wiec nie wiem dlaczego probujesz osmieszyc moj fragment zdania, ktory tego dotyczy podczas, gdy sam snujesz teoryjki co najmniej ryzykowne... :?
              TDI 205PS

              Komentarz

              • Mr T.
                Ambiente
                • 2006
                • 236

                #57
                Nie próbuję ośmieszać fragmentu zdania - sam przeczytaj swój post i powiedz jak to brzmi w kontekście wcześniejszych dyskusji. Z resztą zwróć uwagę, że samemu, zarówno wcześniej, jak i teraz, opinie odmienne od własnej kwitujesz stwierdzeniem o "kończeniu smutów" lub "snuciu teoryjek".
                Być może w sprawach zasadniczych wcale się mocno nie różnimy. Mnie chodzi jednak o to, że mamy oto sprawę zamachów, w której jest niemal tyle samo faktów potwierdzających ile kwestionujących i to już jest dla mnie temat do zastanowienia.
                życie zaczyna się powyżej 4000 rpm

                Komentarz

                • MiKruS
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2004
                  • 7976

                  #58
                  Zamieszczone przez Jabar1975
                  ale z drugiej strony kazdy powinien robic co chce na swoim podworku,
                  wpychanie sie (np. Amerykanow) do innego kraju celem wprowadzenia swoich (oczywiscie jedynie slusznych wzorcow) jest troche nie fair
                  Nie fair stary to jest to, ze banda arabusów moze Ci wpasc do wagonu kolejowego i wysadzic polowe Twojej rodziny, ktora nim jechala.
                  Albo nie fair jest jak taki arabus zdobedzie w swoje lapy bron masowej zaglady a pozniej znajdzie sposob, zeby ja przeniesc nad inny kontynent, to zrobi wszystko, zebys o tym wiedzial i zebys sie go bał.

                  Poki co nie zauwazylem, zeby Amerykanie albo inne demokratyczne narody stosowaly takie metody wobec innych demokratycznych narodow.

                  I wlasnie o to chodzi. Jesli gdzies jest wolnosc i demokracja, to nie ma szans na wojny, bo ludzie chcą miec swiety spokoj i pracowac, a nie isc na wojne. Wojny wszczynają tylko popierdoleńcy, ktorzy dorwali sie do wladzy.

                  Wyjatkiem sa wlasnie takie konflikty prewencyjne, gdzi armia wchodzi robi rozpierduche, administruje przez kilka lat powoli oddajac wladze miejscowym na zasadach demokratycznych. Tak wlasnie stalo sie we wspomnianej Japonii.

                  Wiec Panowie - tak postawa robmy swoje i nie zajmujmy sie arabami, bo są daleko moze miec za kilka lat oplakane skutki.

                  Ja nie chce nikogo do niczego przekonywac - po porstu ja tak to rozumiem i tyle...

                  Pozdrawiam i pokój z Wami.

                  [ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 14:47 ]
                  BTW: Pisząc arabus nie mialem na mysli bron Boze Arabów tylko popieprzonych terrorystow samobojcow i innych tego typu morderców.
                  TDI 205PS

                  Komentarz

                  • Jabar1975
                    RS
                    • 2006
                    • 3331

                    #59
                    MiKruS, albo nie doczytales tego co napisalem, albo nie zrozumiales - ewentualnie znow szukasz zaczepki - wybierz co wolisz.

                    [ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 18:05 ]
                    Zamieszczone przez MiKruS
                    Albo nie fair jest jak taki arabus zdobedzie w swoje lapy bron masowej zaglady a pozniej znajdzie sposob, zeby ja przeniesc nad inny kontynent, to zrobi wszystko, zebys o tym wiedzial i zebys sie go bał
                    to racja - lepiej ich wczesniej odstrzelic i niejako przy okazji - ale bron boze nie to bylo celem - wejsc w posiadanie calkiem sympatycznych pol naftowych :diabelski_usmiech

                    [ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 18:08 ]
                    Czy naprawde uwazacie ze "arab" ma az takie zapedy zeby zawladnac reszta swiata? Po co?
                    Zebysmy uwierzyli w Allacha?
                    Sorry ale to juz bylo (wczesne sredniowiecze i chodzilo o innego boga) - tyle ze wtedy to my scinalismy glowy niecnych saracenow i im podobnych.
                    nasza droga: www.wpzs.pl

                    Komentarz

                    • Mr T.
                      Ambiente
                      • 2006
                      • 236

                      #60
                      Zamieszczone przez MiKruS
                      Pisząc arabus nie mialem na mysli bron Boze Arabów tylko popieprzonych terrorystow samobojcow i innych tego typu morderców.
                      To ważne dopowiedzenie, bo wyglądało na nastroje antyarabskie .
                      Zamieszczone przez Jabar1975
                      Czy naprawde uwazacie ze "arab" ma az takie zapedy zeby zawladnac reszta swiata? Po co?
                      Wiesz oni chyba naprawdę szczerze nienawidzą Żydów. Za Żydami stoi USA, które w konsekwencji jest również znienawidzonym wrogiem. Kto przystaje z USA staje się kolejnym wrogiem itd. Ajatollachowie mają tak ogromny wpływ zważając na fanatyzm religijny oraz raczej małą świadomość tudzież edukację. Talibowie to już w ogóle mistrza mieli jeśli chodzi o wprowadzanie zacofania w narodzie.
                      Tyle że Żydzi też święci nie są. Co robili w Jerozolimie przeciwko Wielkiej Brytanii żeby przyspieszyć powstanie państwa Izrael, to wiadomo. (ciekawostka - już w 1939 roku część "bojowników ziemi świętej" szkoliła się w Polsce do walki o wyzwolenie Palestyny spod panowania Anglików i Arabów :shock: ).
                      życie zaczyna się powyżej 4000 rpm

                      Komentarz

                      • Martinez
                        L&K
                        • 2004
                        • 1366
                        • Audi

                        #61
                        Ja tam nie będę wnikał w Wasze dyskusje na temat dobrych i złych arabów. Jedyne co dodam to to że jeśli wydaje Wam się że trafić w budynek wielkości WTC samolotem pasażerskim którego promień skrętu wynosi kilka jak nie kilkanaście kilometrów jest łatwe to pusty śmiech mnie bierze. Piloci samolotów pasażerskich są naprowadzani na lotnisko już kilkadziesiąt kilometrów przed pasem. I są to zazwyczaj piloci którze skończyli odpowiednie kursy i mają od cholery godzin przelatanych na różnego typu samolotach. Boeing to nie awionetka. Więc rzekomi terroryści w pierwszym podejściu bez jakiejkolwiek mapy lotniczej i systemów naprowadzających wpakowali samoloty pasażerskie w sam środek wież. HA HA HA

                        Natomiast samolot widmo który uderzył w Pentagon lekko musnął przodem budynek nie zostawiając żadnych śladów na trawniku przed nim i wyparował.

                        Jeden samolot rozwala w pizdu jeden z największych budynków świata a drugi taki sam uderzając w niższy budynek zawala raptem kawałek jednej ściany. Acha....

                        I co ciekawe w żadnym z rozbitych samolotów nieznaleziono niezniszczalnych "czarnych skrzynek" których z mojej wiedzy jest w każdym samolocie posażerskim po 4. Achaaa.....


                        A na samym końcu historii bohaterscy amerykanie odbijają 4 samolot z rąk terrorystów. Cóż za bohaterski naród, normalnie lepiej jak w filmach z Bruce'm Willis'em.
                        Tak se wspominający Octavię - byly jej posiadacz
                        teraz: stalowe A4 B7 2.0 TFSI tiptronic
                        czarna AR 156 1.8 T.Spark

                        Komentarz

                        • rob555
                          Rider
                          • 2006
                          • 748

                          #62
                          Nie wiem czemu niektorzy tak kochaja oficjalne wersje....przeciez to sie kupy nie trzyma.
                          Pentagon (te zdjecia nim zawalila sie sciana) pokazuja ze pierwotny otwór byl wielkosci kabiny samochodu ciezarowego!
                          Gdzie samolot????
                          polecam strone letsroll911.com czy jakos tak, naprawde ciekawe.
                          pozdrawiam

                          Diagnostyka i tuning
                          hybrydowe wtryski i turbiny
                          programy na ulice jak i do sportu

                          Serwis mechaniczny aut koncernu VAG
                          www.tune-up.pl

                          HAMOWNIA PODWOZIOWA - POMIARY MOCY GDANSK

                          Komentarz

                          • Bonus
                            Ambiente
                            • 2005
                            • 249

                            #63
                            no właśnie a WTC nie miało prawa sie zawalić bo było za mocne na to, konstrukcje stalowa nie miała się od czego rozpuścić bo paliwo lotnicze wypaliło się odrazu i pali się w niższej temperaturze niż piec hutniczy

                            [ Dodano: Czw 05 Paź, 06 23:23 ]
                            Zamieszczone przez MiKruS
                            Mysle, ze niewiele jest tu osob znajacych sie na budownictwie
                            myśle że niema tu żadnej osoby znającej sie na budowie drapaczy chmur to nie jest takie chop siup zwykłe budownictwo

                            [ Dodano: Czw 05 Paź, 06 23:46 ]
                            Zamieszczone przez Martinez
                            jeśli wydaje Wam się że trafić w budynek wielkości WTC samolotem pasażerskim którego promień skrętu wynosi kilka jak nie kilkanaście kilometrów jest łatwe to pusty śmiech mnie bierze.
                            i lecieć z prędkością 800km/h do tego z licencją na awionetki

                            pamięta ktoś może skąd leciały samoloty i gdzie znajduje się lotnisko z którego wyleciały - w filmie Lot 93 pojawia się jeszcze jeden wątek mianowicie w filmie jest scena w której obsługujący w wieży kontrolnej wyrażają swoje zdziwienie dlaczego samoloty przyleciały z innej strony, jeżeli tak żeczywiście było to gratuluje "pilotom" tego że lecieli na czuja z wyłączonym radiem i nie natrafili lub dobrze omijali inne maszyny nad nowym jorkiem (no chyba że lecieli na za niskim pułapie żeby co kolwiek spotkać)

                            [ Dodano: Pią 20 Paź, 06 01:16 ]

                            jestem ciekaw autentyczności tych zdjęć z poucinanymi filarami/kolumnami, bo równie dobrze zdjęcia mogły być zrobione przy usówaniu grózów tylko kto by taką kolumne ucinał wtedy pod skos raczej nikt bo nie wiadomo gdzie by poleciała

                            Komentarz

                            • Martinez
                              L&K
                              • 2004
                              • 1366
                              • Audi

                              #64
                              Skoro Mikrus przypomniał to ja wyciągnę. Może więcej fanatyków "spiskowej teorii" się trafi. No i jak ktoś ma ciekawe informacje w temacie to sam chętnie poczytam.
                              Tak se wspominający Octavię - byly jej posiadacz
                              teraz: stalowe A4 B7 2.0 TFSI tiptronic
                              czarna AR 156 1.8 T.Spark

                              Komentarz

                              • MiKruS
                                RS
                                S_OCP Member
                                • 2004
                                • 7976

                                #65
                                Ano to skoro wyciągnąłęś, to podyskutujmy.

                                Zamieszczone przez Martinez
                                Piloci samolotów pasażerskich są naprowadzani na lotnisko już kilkadziesiąt kilometrów przed pasem.
                                Nie wiem skąd ta wiedza - mysle, ze nie z praktyki?
                                Piloci jesli są naprowadzani, to ze wzgledow bezpieczenstwa. Na tej samej zasadzie mozna powiedziec, ze piloci caly czas są pod nadzorem kontroli lotów. Czy oznacza to, ze bez kontroli nie byliby w stanie latać?

                                Zamieszczone przez Martinez
                                I są to zazwyczaj piloci którze skończyli odpowiednie kursy i mają od cholery godzin przelatanych na różnego typu samolotach. Boeing to nie awionetka. Więc rzekomi terroryści w pierwszym podejściu bez jakiejkolwiek mapy lotniczej i systemów naprowadzających wpakowali samoloty pasażerskie w sam środek wież.
                                Wiesz - chyba nie ma na swiecie rownie łatwego punktu nawigacyjnego (czy jak to sie zwie) jak bylo WTC. Piloci są szkoleni, zeby w razie czego latac po tzw. klockach i nie stracic orientacji w przypadku padu urzadzen, itd.

                                Poza tym ZTCP, to drugi Boeing (bo z peirwszym chyba nie ma zadnych materialow) byl w sporym skrecie i widac, ze raczej walczyl o to, zeby uderzyc w ogole w WTC - wiec pisanie o jakiejs łatwosci impactu chyba nie jest zbyt zgodne z prawdą.
                                W ogole idąć tropem myslenia, ze przeszkolony pilot awionetki nie byla w stanie pilotowac Boeinga moze nas doprowadzic do wniosku, ze nikt na swiecie nie jest w stanie pilotowac Boeinga.
                                Bo przeciez kazdy kiedys musial zrobic to pierwszy raz... Mysle, ze to jest jakas niska wiara w ludzkie umiejetnosci...

                                Zamieszczone przez Martinez
                                Natomiast samolot widmo który uderzył w Pentagon lekko musnął przodem budynek nie zostawiając żadnych śladów na trawniku przed nim i wyparował.
                                Rozumiem, ze zdjecie, ktore wrzucam ponizej swiadczy o tym, ze nie bylo zadnych sladow na Pentagonie: :lol:



                                Zamieszczone przez Martinez
                                Jeden samolot rozwala w pizdu jeden z największych budynków świata a drugi taki sam uderzając w niższy budynek zawala raptem kawałek jednej ściany. Acha....
                                Hmm... Mam dla Ciebie Marcin propozycje - pozycze Ci klocki Lego i zbudujesz odpowiednio wyskalowany model WTC i Pentagonu i rzucisz w oba piłką i zobaczysz co sie stanie, okej?

                                Poza tym chcialbym niesmialo zauwazyc, ze po WTC po wpadnieciu w nie samolotow tez nie bylo wiele widac. Bylo tylko pelno dymu. A gdzie samolot? Nie spadl na Manhatan? Zadnego jego fragmentu nie ma na ulicy? Dziura jakas taka mała...

                                No tak zawalil sie - ola Boga. Moze zawalil sie dlatego, ze od poczatku 20go wieku wysokosciowce buduje sie tak, zeby np. na skutek wybuchu gazu czy innego bombardowania, nie pierdolnęly na bok i zabiły połowe mieszkancow dzielnicy, tylko poleciały do srodka?


                                Zamieszczone przez Martinez
                                I co ciekawe w żadnym z rozbitych samolotów nieznaleziono niezniszczalnych "czarnych skrzynek" których z mojej wiedzy jest w każdym samolocie posażerskim po 4. Achaaa.....
                                ZTCW, to skrzynki niestety nie są niezniszczalne...

                                Zamieszczone przez Martinez
                                A na samym końcu historii bohaterscy amerykanie odbijają 4 samolot z rąk terrorystów. Cóż za bohaterski naród, normalnie lepiej jak w filmach z Bruce'm Willis'em.
                                Hmmm... Wiesz Marcin - zycie czesto pisze lepsze scenariusze niz pokazuję to filmy. Rozumiem, ze dla Ciebie lecący na samobójczy lot Arab, to jakis nadczłowiek, ktory niczego sie nie boi, jest zimny, wyrachowany i bezwzględny dzieki czemu nie polenia bledów.
                                Zakladasz pewnie tez, ze na pokladzie lecialy same mięczaki, ktore poszlyby na rzeź jak owieczki...
                                Poczytaj troche ksiazek historycznych na temat wojen - chocby historie Powstania Warszawkiego - moze uwierzysz, ze ludzie są zdolni do niebywalych i niemozliwych pozornie rzeczy, ktore mozna wytlumaczyc tylko jakmis "palcem Bozym", albo czyms nadprzyrodzonym, bo są wrecz nieprawdopodobne, a jednak sie zdarzają...


                                Tak się sklada, ze akurat na proby odbicia samolotu są namacalne dowody w postaci rozmow i nagran, bo ludzie z tego samolotu wydzwaniali we wszystkie strony swiata.

                                No chyba, ze stwierdzisz, ze wszyscy oni uczestniczyli w spisku?

                                Powiem szczerze - dla mnie to jest zbyt duzo TV. Ona robi sieke z mózgu jak ktos jest nieodporny.
                                Potem sie rodzą takie bzdety, a i grupa wyznawców tych bzdetów jest calkiem spora.

                                Potem sie czlowiek zastanawia jak to mozliwe, zeby dac sie zlapac w sidla roznego rodzaju sekt, itp.
                                TDI 205PS

                                Komentarz

                                • Mr T.
                                  Ambiente
                                  • 2006
                                  • 236

                                  #66
                                  sprawa jest ogólnie wyjątkowo niejasna. Jednakowoż wiarygodność wersji oficjalnej stawiana jest pod coraz większym znakiem zapytania. Widziałem wypowiedzi ekspertów i ciekawostka - w historii zdażyły się tylko dwa przypadki, w których budynki zawalały się z powodu pożaru (taka jest oficjalna wersja powodów zawalenia wież WTC). Te budynki to dwie wieże WTC właśnie...
                                  Ostatnio też pojawiły się informacje o zgonach osób, które znalzły się w "polu rażenia" chmury powstałej po zawaleniu wież, choć oficjalnie zagrożenia dla ich zdrowia nie było.
                                  Zamieszczone przez MiKruS
                                  Poza tym chcialbym niesmialo zauwazyc, ze po WTC po wpadnieciu w nie samolotow tez nie bylo wiele widac. Bylo tylko pelno dymu. A gdzie samolot? Nie spadl na Manhatan? Zadnego jego fragmentu nie ma na ulicy? Dziura jakas taka mała...
                                  To akurat świadczyło by wg mnie na korzyść wersji, że podobnie jak w Pentagon, w WTC nie uderzyły pasażerskie Boeingi ;-) .
                                  Zamieszczone przez MiKruS
                                  Powiem szczerze - dla mnie to jest zbyt duzo TV. Ona robi sieke z mózgu jak ktos jest nieodporny.
                                  Potem sie rodzą takie bzdety, a i grupa wyznawców tych bzdetów jest calkiem spora.
                                  Wszystko chyba rozgrywa się w następującym zakresie - jest wersja oficjalna, która niestety ma elementy trącące lekko niemożliwością, no i są wersje nieoficjalne głoszące zupełnie inne teorie. Pytanie gdzie leży prawda - zwolennicy wersji oficjalnej mogą argumentować właśnie tak jak powyżej MikruS podajesz, że to sekciarze, że media robią sieczkę itd, zwolennicy wersji nieoficjalnych mogą dla odmiany wyciągać różne argumenty trudne do zweryfikowania.
                                  Ja jestem generalnie sceptyczny co do wersji oficjalnej, i z dużą dozą ostrożności podchodzę do tych nieoficjalnych. Jednakowoż sądzę, że coś większego na rzeczy jest i być może kiedyś uda się rozpoznać sedno.
                                  życie zaczyna się powyżej 4000 rpm

                                  Komentarz

                                  • MiKruS
                                    RS
                                    S_OCP Member
                                    • 2004
                                    • 7976

                                    #67
                                    Zamieszczone przez Mr T.
                                    Widziałem wypowiedzi ekspertów i ciekawostka - w historii zdażyły się tylko dwa przypadki, w których budynki zawalały się z powodu pożaru (taka jest oficjalna wersja powodów zawalenia wież WTC). Te budynki to dwie wieże WTC właśnie...
                                    A co to za eksperci? Wystepowali w kolejnym programie, który wywoluje u jego widzów wypieki na twarzy?
                                    Jeśli już to jest zasadnicza roznica w skutkach pozaru spowodowanego zwarciem w gniazdku, czy niedopałkiem papierosa, a potezną eksplozją.

                                    Poza tym wersje oficjalne czasem są kontrowersyjne, bo czasem na siłę podciąga się dowody pod coś, zeby nie bylo zadymy. Np. ktos moglby pojsc do pierdla za cos, albo mogloby byc mniejsze odszkodowanie, itd.
                                    Nawet nie wiem czy tak jest w tym przypadku, ale czasem wlasnie niespojnosc wynika z bardzo przyziemnych powodow.
                                    Poza tym kto osądza, ze to jest niespojne? My? Tacy dyletanci?

                                    Wyglada na to, ze jacys dziwni ludzie wiedza wiecej na ten temat niz np. eksperci firmy ubezpieczajacej WTC. Chociaz sorry - przeciez to potezna firma naleząca do ONYCH, do tego calego ukladu... :lol:


                                    Zamieszczone przez Mr T.
                                    Ostatnio też pojawiły się informacje o zgonach osób, które znalzły się w "polu rażenia" chmury powstałej po zawaleniu wież, choć oficjalnie zagrożenia dla ich zdrowia nie było.
                                    Wieze WTC zaczeto budowac na przelomie lat 60/70 kiedy to uzywano powszechnie materialow, na mysl których współczesnym wlos jezy się na głowie. Nie dosc, ze były one duzym zagorzeniem dla środowiska, to jeszcze były zabojcze dla ludzi i był to akurat okres największego bumu na tego typu specyfiki.

                                    Jakos nie dziwi mnie szczegolnie fakt, ze ludzie, którzy przebywali w poblizu lub pracowali przy gruzach w takim zapyleniu maja problemy zdrowotne. Skandaliczne jest to, ze chyba pozwolono im na prace bez ewentualnych zabezpieczen czy tez wyjaśnienia jak bardzo jest ona grozna.



                                    Zamieszczone przez Mr T.
                                    To akurat świadczyło by wg mnie na korzyść wersji, że podobnie jak w Pentagon, w WTC nie uderzyły pasażerskie Boeingi ;-) .
                                    Znaczy mam rozumiec, ze to co pokazywalo CNN oraz kilka amatorskich ujec, to lipa i ze nie był to samolot? Może była to rakieta, która była owinieta w papier toaletowy i wyszpachlowana przez polskich blacharzy na kształt samolotu?


                                    Zamieszczone przez Mr T.
                                    Wszystko chyba rozgrywa się w następującym zakresie - jest wersja oficjalna, która niestety ma elementy trącące lekko niemożliwością
                                    Niemożliwością trąci dla ludzi nie mających wiedzy w temacie. W tak bardzo konkretnych sprawach możesz sprzedac każdy kit osobie, która jest dyletantem. Dlatego tak latwo manipulując faktami, pomijając dowody i okraszając to atmosferą podejrzen, domysłów i insynuacji latwo jest wyporwadzic w pole nawet pozornie inteligentna osobe.

                                    BTW: W necie (wstarczy uzyc google) można znaleźć strony autorstwa swiecie przekonanych, ze za WTC odpowiedzialne są ufoludki. Siła „dowodów” na tych stronach jest porazajaca i wrecz ciezka do podwazenia… :lol:
                                    Podkreślam – dyletantowi można wcisnąć każdy kit – wystarczy tylko być przekonywującym…

                                    Naprawde szczerze współczuję... :lol:
                                    TDI 205PS

                                    Komentarz

                                    • Mr T.
                                      Ambiente
                                      • 2006
                                      • 236

                                      #68
                                      Zamieszczone przez MiKruS
                                      Wieze WTC zaczeto budowac na przelomie lat 60/70 kiedy to uzywano powszechnie materialow, na mysl których współczesnym wlos jezy się na głowie. Nie dosc, ze były one duzym zagorzeniem dla środowiska, to jeszcze były zabojcze dla ludzi i był to akurat okres największego bumu na tego typu specyfiki.

                                      Jakos nie dziwi mnie szczegolnie fakt, ze ludzie, którzy przebywali w poblizu lub pracowali przy gruzach w takim zapyleniu maja problemy zdrowotne. Skandaliczne jest to, ze chyba pozwolono im na prace bez ewentualnych zabezpieczen czy tez wyjaśnienia jak bardzo jest ona grozna.
                                      Widzisz, właśnie to jest dla mnie elementem podważającym wiarygodność władz w zakresie podawnych przez nich informacji. Bo nie chodzi o to, że zezwolenie na prace bez zabezpieczeń było skandaliczne. Chodzi o to, że oni pracowali bez zabezpieczeń, ponieważ oficjalna wersja głosiła, że nia ma zagrożenia.
                                      Z resztą dotyczy to nie tylko ludzi, którzy pracowali przy oczyszczaniu strefy 0. Dotyczy to wszystkich, którzy w okolicy żyli i pracowali.

                                      Zamieszczone przez MiKruS
                                      A co to za eksperci? Wystepowali w kolejnym programie, który wywoluje u jego widzów wypieki na twarzy?
                                      No cóż, był to dokument na Discovery, który widziałem już jakiś czas temu. ;-) . Nie wypowiadam się w kwestii jego wiarygodności lub nie, jednak nie popadam w skrajność, że wszelkie programy dokumentalne przedstawiające potencjalne argumenty będące w sprzeczności z wersją oficjalną są niewiarygodne (mówię o programach emitowanych w stacjach uznawanych za "poważne"). Na tej zasadzie należałoby uznać, że prawda płynie tylko z programów informacyjnych CNN, FOX czy też może Fakty, Wydarzenia itp. .

                                      [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 14:32 ]
                                      tak btw, nie trzeba być ekspertem w każdej dziedzinie, żeby pozwalać sobie na wyciąganie pewnych wniosków. Nie raz zdarza się widzieć zdjęcia z katastrof samolotów. Nierzadko są to katastrofy, gdy np. samolot uderza w skałę. Zdjęcia przedstawiają ekipy przeszukujące wrak itp. Nie było chyba wcześniej sytuacji, by samolot uderzający w stałą przeszkodę wyparowywał kompletnie. Może i jestem dyletantem, laikiem i się nie znam, ale moment - cały boeing wyparował w zderzeniu z Pentagonem? Nie no, takiego kitu nie przyjmę .

                                      [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 14:35 ]
                                      Może gdyby razem z samolotem wyparował Pentagon ;-)
                                      życie zaczyna się powyżej 4000 rpm

                                      Komentarz

                                      • MiKruS
                                        RS
                                        S_OCP Member
                                        • 2004
                                        • 7976

                                        #69
                                        Zamieszczone przez Mr T.
                                        Widzisz, właśnie to jest dla mnie elementem podważającym wiarygodność władz w zakresie podawnych przez nich informacji. Bo nie chodzi o to, że zezwolenie na prace bez zabezpieczeń było skandaliczne. Chodzi o to, że oni pracowali bez zabezpieczeń, ponieważ oficjalna wersja głosiła, że nia ma zagrożenia.
                                        Wiesz - głupota urzędasów nie jest dowodem na to, ze dana sprawa jest ukartowana przez spisek.
                                        Nie tylko ludzie za to odpowiedzialni skompromitowali sie przy 9/11 przez swoją nieudolność, skostniałość, itd.
                                        Ktos kto chce moze widziec w tym spisek - tylko lepiej, zeby tego nie rozpowszechnial, bo jest to zabawne

                                        Zamieszczone przez Mr T.
                                        Dotyczy to wszystkich, którzy w okolicy żyli i pracowali.
                                        A jakies dowody?
                                        Ze zwyklej statystyki wynika, ze iles procent osob pracujacych w WTC i bedacych w poblizu umarloby na raka, zawal serca, itp. nawet gdyby WTC sie nie zawaliło...
                                        Wiec chyba raczej nie ma mozliwosci, zeb stwierdzic, ze wystepujaca płacząca w TV pani, ktora wlasnie kona na raka nie mialaby go, gdyby wypadku nie było... hę?

                                        Tak jak napisalem wczesniej - majac kilka faktow w dloni mozna tak jest zmanipulowac, ze wychodzi gotowa, udowodniona teza.

                                        Zamieszczone przez Mr T.
                                        No cóż, był to dokument na Discovery, który widziałem już jakiś czas temu. ;-) . Nie wypowiadam się w kwestii jego wiarygodności lub nie, jednak nie popadam w skrajność, że wszelkie programy dokumentalne przedstawiające potencjalne argumenty będące w sprzeczności z wersją oficjalną są niewiarygodne (mówię o programach emitowanych w stacjach uznawanych za "poważne"). Na tej zasadzie należałoby uznać, że prawda płynie tylko z programów informacyjnych CNN, FOX czy też może Fakty, Wydarzenia itp. .
                                        Wiesz czy są wiarygodne czy nie są, to kwestia do dyskusji.
                                        Jednak mimo wszystko nie ryzykowalbym stawiania znaku rownosci pomiedzy telewizją rozrywkową, a telewizją informacyjną.

                                        A juz tym bardziej nie podpierałbym się telewizją rozrywkową jako źródłem dowodów.

                                        [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 14:58 ]
                                        Zamieszczone przez Mr T.
                                        Może i jestem dyletantem, laikiem i się nie znam, ale moment - cały boeing wyparował w zderzeniu z Pentagonem? Nie no, takiego kitu nie przyjmę .
                                        Ale to Ty tak twierdzisz. Tak jak slusznie napisales jestes dyletantem. To co dla czlowieka zorientowanego jest oczywiste dla Ciebie moze byc kitem, bo nie miesci sie to w Twojej głowie - z braku wiedzy wlasnie.

                                        Wiec to nie Ty bedziesz osądzał co jest kitem, a co nie. Nie masz zadnych podstaw, zeby moc to ocenic. Zadnych.
                                        TDI 205PS

                                        Komentarz

                                        • Jabar1975
                                          RS
                                          • 2006
                                          • 3331

                                          #70
                                          a moze pewne fakty sa skrzetnie ukrywane po to aby miec czas na szybki upgrade (budynkow, samolotow itp) i nie dac komus wskazowek do nastepnych zamachow....?

                                          Osobisicie (jako komus kto ma duzo do czynienia z budowaniem) ciezko zrozumiec taki sposob zawalenia sie budykow - IMO jest to malo prawdopodobne ale nie niemozliwe.
                                          Zamieszczone przez MiKruS
                                          Moze zawalil sie dlatego, ze od poczatku 20go wieku wysokosciowce buduje sie tak, zeby np. na skutek wybuchu gazu czy innego bombardowania, nie pierdolnęly na bok i zabiły połowe mieszkancow dzielnicy, tylko poleciały do srodka?
                                          uwierz mi ze to nie do konca tak i sa "nowoczesne" budynki (lata 80te) na Manhatanie ktore zlozylyby sie jak zapalka. Moze z drugiej strony lepiej zeby gorne 20 pieter ryplo na ulice zabijajac 200 osob niz zeby zmiazdzylo 60 pieter ponizej grzebiac kolejny 1000?

                                          Jedno jest pewne na tym forum (jak i na zadnym innych) zagadki tej nie odkryjemy :szeroki_usmiech
                                          nasza droga: www.wpzs.pl

                                          Komentarz

                                          • Martinez
                                            L&K
                                            • 2004
                                            • 1366
                                            • Audi

                                            #71
                                            Zamieszczone przez MiKruS
                                            Nie wiem skąd ta wiedza - mysle, ze nie z praktyki?
                                            Piloci jesli są naprowadzani, to ze wzgledow bezpieczenstwa. Na tej samej zasadzie mozna powiedziec, ze piloci caly czas są pod nadzorem kontroli lotów. Czy oznacza to, ze bez kontroli nie byliby w stanie latać?
                                            ...

                                            Wiesz - chyba nie ma na swiecie rownie łatwego punktu nawigacyjnego (czy jak to sie zwie) jak bylo WTC. Piloci są szkoleni, zeby w razie czego latac po tzw. klockach i nie stracic orientacji w przypadku padu urzadzen, itd.
                                            Heh, wszystkie samoloty są wyposażone w przyrządy pozwalające pilotom naprowadzić samolot samemu w lini prostej na pas startowy. Oczywiście gdyby wszystko w maszynie padło samolot najprawdopobniej runął by na glebę gdyż wszystko jest tam kontrolowane elektronicznie. No ale ok teoretycznie pada łączność i pilot naprowadza na cel "ręcznie". Pewnie że się da tylko że pilot nie wie na co ma się kierować bo WTC nie jest punktem który jest oznaczony na mapach lotniczych (o nadajnikach nie mówiąc)

                                            Zamieszczone przez MiKruS

                                            Poza tym ZTCP, to drugi Boeing (bo z peirwszym chyba nie ma zadnych materialow) byl w sporym skrecie i widac, ze raczej walczyl o to, zeby uderzyc w ogole w WTC - wiec pisanie o jakiejs łatwosci impactu chyba nie jest zbyt zgodne z prawdą.
                                            Ja nie twierdzę że samolotów wogóle nie było, podejrzewam natomiast że nie musiały to być samoloty pasażerskie i nie koniecznie musiałybyć pilotowane przez arabów w turbanach.

                                            Zamieszczone przez MiKruS

                                            W ogole idąć tropem myslenia, ze przeszkolony pilot awionetki nie byla w stanie pilotowac Boeinga moze nas doprowadzic do wniosku, ze nikt na swiecie nie jest w stanie pilotowac Boeinga.
                                            Bo przeciez kazdy kiedys musial zrobic to pierwszy raz... Mysle, ze to jest jakas niska wiara w ludzkie umiejetnosci...
                                            Pilot zanim siądzie SAM za sterami pasażerskiego samolotu najpierw kończy odpowiednie kursy a potem przez jakiś czas lata jako drugi pilot. Natomiast twierdzę że przeszkolony pilot awionetki nie będzie w stanie (jeśli wogóle będzie) ogarnąc pasażerskiego Boeing na tyle dobrze żeby go wpakować w tak mały punkt jak WTC. Trzeba pamiętać że pilot musi trafić w konkretny punkt a nie pas który ma 4 km długości.

                                            Zamieszczone przez Martinez
                                            Natomiast samolot widmo który uderzył w Pentagon lekko musnął przodem budynek nie zostawiając żadnych śladów na trawniku przed nim i wyparował.
                                            Zamieszczone przez MiKruS


                                            Rozumiem, ze zdjecie, ktore wrzucam ponizej swiadczy o tym, ze nie bylo zadnych sladow na Pentagonie: :lol:
                                            Obrazek
                                            No ten obrazek potwierdza jedynie tezę że żadnego samolotu nie było.

                                            Widziałem w jakimś właśnie Discovery zdjęcia z kamery przemysłowej i wyglądało to bardziej na pocisk Tomahawk niż jakikolwiek samolot.

                                            Zamieszczone przez MiKruS

                                            Poza tym chcialbym niesmialo zauwazyc, ze po WTC po wpadnieciu w nie samolotow tez nie bylo wiele widac. Bylo tylko pelno dymu. A gdzie samolot? Nie spadl na Manhatan? Zadnego jego fragmentu nie ma na ulicy? Dziura jakas taka mała...

                                            No tak zawalil sie - ola Boga. Moze zawalil sie dlatego, ze od poczatku 20go wieku wysokosciowce buduje sie tak, zeby np. na skutek wybuchu gazu czy innego bombardowania, nie pierdolnęly na bok i zabiły połowe mieszkancow dzielnicy, tylko poleciały do srodka?
                                            Nie wiem czy o tym pisałem ale, oglądałem wywiad z jednym z konstuktorów WTC i wieże ten budowano tak żeby wytrzymały bezpośrednie uderzenie największego w tamtych czasach samolotu pasażerskiego. A był to cztero-silnikowy Boeing 707.

                                            Acha no i eksplozja z TV w niczym nie przypomina spalania się paliwa lotniczego które po 1 nie eksploduje tylko się gwałtownie spala, po 2 spala się wytwarzając bardzo czarny dym

                                            Zamieszczone przez MiKruS

                                            Zamieszczone przez Martinez
                                            I co ciekawe w żadnym z rozbitych samolotów nieznaleziono niezniszczalnych "czarnych skrzynek" których z mojej wiedzy jest w każdym samolocie posażerskim po 4. Achaaa.....
                                            ZTCW, to skrzynki niestety nie są niezniszczalne...
                                            Tak i nie znaleźli ani jednej z 8 mhm.

                                            Zamieszczone przez Martinez
                                            A na samym końcu historii bohaterscy amerykanie odbijają 4 samolot z rąk terrorystów. Cóż za bohaterski naród, normalnie lepiej jak w filmach z Bruce'm Willis'em.

                                            Zamieszczone przez MiKruS

                                            Hmmm... Wiesz Marcin - zycie czesto pisze lepsze scenariusze niz pokazuję to filmy. Rozumiem, ze dla Ciebie lecący na samobójczy lot Arab, to jakis nadczłowiek, ktory niczego sie nie boi, jest zimny, wyrachowany i bezwzględny dzieki czemu nie polenia bledów.
                                            Zakladasz pewnie tez, ze na pokladzie lecialy same mięczaki, ktore poszlyby na rzeź jak owieczki...
                                            Poczytaj troche ksiazek historycznych na temat wojen - chocby historie Powstania Warszawkiego - moze uwierzysz, ze ludzie są zdolni do niebywalych i niemozliwych pozornie rzeczy, ktore mozna wytlumaczyc tylko jakmis "palcem Bozym", albo czyms nadprzyrodzonym, bo są wrecz nieprawdopodobne, a jednak sie zdarzają...


                                            Tak się sklada, ze akurat na proby odbicia samolotu są namacalne dowody w postaci rozmow i nagran, bo ludzie z tego samolotu wydzwaniali we wszystkie strony swiata.
                                            nie wierzę w ten wielki heriozm pasażerów. Wiem natomiast z historii że ludzie szli na rzeź jak baranki w podobnych sytuacjach.
                                            Potem sie rodzą takie bzdety, a i grupa wyznawców tych bzdetów jest calkiem spora.


                                            Na koniec wracając jeszcze do Pentagonu - szczerze twierdzisz że to co widzimy na zdjęciach to efekt uderzenia samolotu pasażeskiego?
                                            Tak se wspominający Octavię - byly jej posiadacz
                                            teraz: stalowe A4 B7 2.0 TFSI tiptronic
                                            czarna AR 156 1.8 T.Spark

                                            Komentarz

                                            • Hunter
                                              RS
                                              S_OCP Member
                                              • 2007
                                              • 1655

                                              #72
                                              Tak się sklada, ze akurat na proby odbicia samolotu są namacalne dowody w postaci rozmow i nagran, bo ludzie z tego samolotu wydzwaniali we wszystkie strony swiata.
                                              dla mnie to nie jest żadnym dowodem... Po pierwsze jeśli ktoś lata samolotem to przed startem jest proszony o wyłączenie komórki (która może powodować zakłócenia na urządzeniach pokładowych - przynajmniej tak za każdym razem w samolocie słyszałem) czyli w tym przypadku mało osób wzięło sobie to do serca, po drugie z takiej wysokości na jakiej leci samolot wątpliwym jest bycie w zasięgu nadajników GSM... A to zdjęcie z pokiereszowaną ścianą jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że tam samolotu nie było... Bo jak - leci, leci, bum w ścianę, ściana rozwalona, a samolot znika?? Żadnego tarana?? Nie odbił się od niczego?? Nie zahaczył o nic (bodajże poza latarnią)... Dla mnie to śmiech na sali, puste krzesła :lol:
                                              ...nie ma to jak Octavia :drive:
                                              >>> STOP PIJANYM KIEROWCOM!!! <<<

                                              Komentarz

                                              • MiKruS
                                                RS
                                                S_OCP Member
                                                • 2004
                                                • 7976

                                                #73
                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                Ja nie twierdzę że samolotów wogóle nie było, podejrzewam natomiast że nie musiały to być samoloty pasażerskie i nie koniecznie musiałybyć pilotowane przez arabów w turbanach.
                                                A co Twoim zdaniem stalo sie z pasazerami, ktorych nie ma? Ktos gdzies ich internował i potem zamordował? A moze są przetrzymywani do dziś w jakis lochach, np. w Strefie 51. :lol:

                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                Pilot zanim siądzie SAM za sterami pasażerskiego samolotu najpierw kończy odpowiednie kursy a potem przez jakiś czas lata jako drugi pilot. Natomiast twierdzę że przeszkolony pilot awionetki nie będzie w stanie (jeśli wogóle będzie) ogarnąc pasażerskiego Boeing na tyle dobrze żeby go wpakować w tak mały punkt jak WTC. Trzeba pamiętać że pilot musi trafić w konkretny punkt a nie pas który ma 4 km długości.
                                                Masz racje, ze pilot zanim zasiądzie za sterami dużej maszyny przechodzi xxx lotow treningowych, siedzi z boku, itd.
                                                Ale dlatego, ze takie są rygory bezpieczeństwa.
                                                Odwazny jestes twierdzac, ze pilot, który zostal przeszkolony na mniejszych maszynach nie będzie w stanie pilotowac dużej jednostki.
                                                Postep techniki powoduje, ze samoloty prowadzi się co raz latwiej – wlasnie ze względów berzpieczenstwa. I nie trzeba być zadnym gladiatorem, ani profesorem awiacji, żeby moc pilotowac maszyny pasażerskie.

                                                Poza tym przypomina, ze ludzie Ci mieli nieograniczone srodki, żeby moc przygotowac się do akcji, a w dzisiejszych czasach nawet Michal Wisniewski może mieć w domu profesjonalny symulator lotu.

                                                Poza tym chyba widziałeś panorame NYC przed 9/11, a samolot ma szyby i w sytuacji, w której nadlatujesz z dużej odległości do celu, który widac z kilkudziesięciu i wiecej km (przypominam, ze widoczność tego dnia była wzorowa), to raczej nie jest to jakies nadzwyczajne wyzwanie, żeby trafic w tak olbrzymi cel. Przypominam, ze samoloty maja cos takiego jak szyby. A technika GPS nie jest dostepna od wczoraj.


                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                Widziałem w jakimś właśnie Discovery zdjęcia z kamery przemysłowej i wyglądało to bardziej na pocisk Tomahawk niż jakikolwiek samolot.
                                                Na żarty Ci się zbiera widze.
                                                Rozumiem, ze wszyscy Ci świadkowie (również Ci których słuchałem w wystapieniach w PL - Polaków), którzy widzieli samolot, albo jego czescie – bredzili? Na jakiej podstawie oni są bardziej wiarygodni niż dyletanci, którzy twierdzą, ze budynek powinien wyglądać inaczej?
                                                Ponawiam pytanie – co się stało z pasażerami tego samolotu? Zamordowano ich?

                                                Poza tym samolot jest zrobiony z tektury, a Pentagon jest bądź co bądź olbrzymim gmachem, wiec jak dla mnie to ta dziura jest nawet wiesza niż bym się spodziewal.
                                                A on przeciez przebil AFAIR dwa pierścienie (czyli dwa ogromne budynki) i uszkodzil trzeci.
                                                Ciekawa sprawa – ogolnie widze, ze zaczynamy wchodzi na grunt rozważań balistyczno-pirotechnicznych. Chyba obaj nie jesteśmy do tego przygotowani… :lol:


                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                Nie wiem czy o tym pisałem ale, oglądałem wywiad z jednym z konstuktorów WTC i wieże ten budowano tak żeby wytrzymały bezpośrednie uderzenie największego w tamtych czasach samolotu pasażerskiego. A był to cztero-silnikowy Boeing 707.
                                                Sraty-taty - Z iloma klientami swoim zyciu rozmawiales, którzy roztaczali megalomansko-nierealne wizje jak to ich projekty inwestycyjne będą świten, cudowne i zawsze wypłacalne?
                                                Łykasz takie rzeczy bezkrytycznie? Znam Cie i wiem, ze nie.
                                                Co to znaczy, ze budynek ma przetrfac zderzenie z samolotem? Ktos crash-testy robil wczesniej, czy jak? Come on…


                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                Acha no i eksplozja z TV w niczym nie przypomina spalania się paliwa lotniczego które po 1 nie eksploduje tylko się gwałtownie spala, po 2 spala się wytwarzając bardzo czarny dym
                                                Rozumiem, ze łuna czarnego dymu ciągnąca sie na wiele kilomterow nad rzeką Hudson, to byl dym ze spalonych kartek papieru leazacych na birkach menedzerow?


                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                Tak i nie znaleźli ani jednej z 8 mhm.
                                                Liczenie ofiar trwalo DWA lata, bo nie dalo sie ich odnalezc. Nie znam sie na skrzynkach, ale czytalem kiedys wywiad z polskim pilotem, ktory twierdzil, ze tego typu skrzynki nie są z reguly w stanie przetrwac juz samego takiego zderzenia, a co dopiero ekplozji, pozaru i zawalenia budynku.
                                                W kazdym razie nie znam sie, ale łykam ten kit... :lol:

                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                nie wierzę w ten wielki heriozm pasażerów. Wiem natomiast z historii że ludzie szli na rzeź jak baranki w podobnych sytuacjach.
                                                Potem sie rodzą takie bzdety, a i grupa wyznawców tych bzdetów jest calkiem spora.
                                                Kwestia Twojej wiary ma drugorzedne znaczenie - to są akurat niezaprzeczalne fakty.
                                                Ci ludzie byli on-phone, wiedzieli, ze zginą. Nikt kogo nie sparalizuje strach doszczetnie nie siedzi bezczynnie, podaczas gdy ma jeszcze wolne pole do dzialania, bo terrorysci byli zamknieci w kabinie pilotow.

                                                Na stukilkudziesieciu ludzi znajdzie się co najmniej kilkunastu, którzy pojdą na całość.
                                                Podobnie jak rozmawialiśmy ostatnio – ze jak Cie zaczepi napakowany dresiarz, to idziesz do niego i się naparzasz wiedzac, ze prawdopodobnie będziesz miał zmasakrowaną twarz. Ale robisz to po to, żeby obronic swoja godność i żeby zona nie myślał, ze ma w domu ciotę… Ot takie samcze od ruchy – pamiętasz tą rozmowę, I hope.


                                                Zamieszczone przez Martinez
                                                Na koniec wracając jeszcze do Pentagonu - szczerze twierdzisz że to co widzimy na zdjęciach to efekt uderzenia samolotu pasażeskiego?
                                                Napisalem powyzej.

                                                Na koniec jeszcze ponowie wątek – jak sobie wyobrazasz ukrycie tak dalece zakrojonego spisku? Administracja była słaba i rzadzila ledwie od kilku miesicy po spornie wygranych wyborach. Poza tym nawet info o wiezieniach CIA przeniknęły do opinii publicznej po kilku miesiącach od ich powstania.
                                                Historyczne sprawy np. lądowania w Zatoce Świń, czy Watergate, które zostaly upublicznione, a do których przygotowania wystarczyla garstka ludzi wyszly od razu na wierzch, a dalece zakrojony spisek, w których udzial musieliby wziąć setki jak nie tysiące osob, gdzie musiałoby być zamordowanych setki osob (np. pasażerów samolotow) mialby nie zostac zdemaskowany???

                                                Czy ktos powazny się tym zajmuje tak w ogole? Moze wszyscy są w spisku? Proszę Cię....


                                                Tak BTW: Ja nie chce byc jakims obronca oficjalnej wersji, ale te spiskowe sa po prostu tak niedorzeczne, tak niespojne i tak nieprawdopodobne, do tego zmanipulowane na podstawie strzepow informacji, ze po prostu nie pozostaje mi nic innego jak polemizowac...

                                                Mam nadzieje, ze bez urazy z drugiej strony.


                                                EDIT: Przepraszam za literowki - pisalem mega szybko.

                                                [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 18:37 ]
                                                dla mnie to nie jest żadnym dowodem... Po pierwsze jeśli ktoś lata samolotem to przed startem jest proszony o wyłączenie komórki (która może powodować zakłócenia na urządzeniach pokładowych - przynajmniej tak za każdym razem w samolocie słyszałem) czyli w tym przypadku mało osób wzięło sobie to do serca, po drugie z takiej wysokości na jakiej leci samolot wątpliwym jest bycie w zasięgu nadajników GSM... A to zdjęcie z pokiereszowaną ścianą jeszcze bardziej utwierdza w przekonaniu, że tam samolotu nie było... Bo jak - leci, leci, bum w ścianę, ściana rozwalona, a samolot znika?? Żadnego tarana?? Nie odbił się od niczego?? Nie zahaczył o nic (bodajże poza latarnią)... Dla mnie to śmiech na sali, puste krzesła :lol:
                                                LOL

                                                [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 18:38 ]
                                                Hunter - są nagrania, ale one są tez zmanipulowane - podobnie jak lot na Ksiezyc :lol:

                                                [ Dodano: Sro 12 Wrz, 07 18:39 ]
                                                Zamieszczone przez Hunter
                                                Bo jak - leci, leci, bum w ścianę, ściana rozwalona, a samolot znika?? Żadnego tarana?? Nie odbił się od niczego?? Nie zahaczył o nic (bodajże poza latarnią)... Dla mnie to śmiech na sali, puste krzesła :lol:
                                                No to co sie stalo z samolotem, ktory jebal w WTC? Nie odbil sie? Zadnego tarana? Tylko wpadl i po samolocie? A moze ufoludki zmanipulowaly zapis CNN? A nie sorry - Ted Turner tez jest w spisku...
                                                TDI 205PS

                                                Komentarz

                                                • Hunter
                                                  RS
                                                  S_OCP Member
                                                  • 2007
                                                  • 1655

                                                  #74
                                                  widzę, że kolega MiKruS stara się wszystkich przekonać do swoich racji... No cóż bywa i tak - w Polsce coraz mocniej zauważa się przejawy zauroczenia (fanatyzmu) wobec wszystkiego made in USA - łącznie z chorymi obyczajami. Napaść na suwerenne państwo (jakby nie było Irak nim był) i prowadzenie wojny o ropę pod pretekstem szukania broni chemicznej i zniszczenia terroryzmu. Tylko trzeba uwzględnić fakt, że Arabowie to zupełnie inna kultura i religia. Trzeba poznać tych ludzi żeby móc sie wypowiadać na ten temat. W U.K. poznałem 2 Algierczyków i 2 Egipcjan - to nie są diabły wcielone - wierzcie mi lub nie (rozmowy były i o religii). Fakt mają inne podejście do pewnych spraw, ale to też ludzie. Dla nich my możemy być dziwni. Oczywiście Amerykanie chcieli im pomóc, bo przecież uszczęśliwianie na siłę jest ich najlepszą metodą. Husajn nawet jeśli był tyranem to trzymał wszystko w garści, a teraz w wyniku "pokoju" też giną ludzie, a podobno jest tak pięknie wg USA. Na pewno pomyłką było wysłanie polskich żołnierzy nad Zatokę. Z tego heroizmu, aż mamy piękny prezent w postaci wiz - hahaha... (w sumie osobiście nie ubolewam z tego faktu, bo jakoś mi nie spieszno w tamte strony )

                                                  Kolego MiKruS słyszałeś pewnie o rodzinie Rockefellerów?? Ci ludzie mieli trochę wpływu na całą politykę Świata. Czasami historia lubi się powtarzać i kto wie czy i teraz nie miało to miejsca. Dla ludzi, dla których bogiem jest kasa nie ma czegoś takiego jak skrupuły albo liczenie się z ofiarami, choćby było ich tyle co w WTC... Obym się mylił...

                                                  I jeszcze coś co mnie zawsze bawi kiedy widzę relacje z jakiejś imprezy w USA i słyszę hasła: tak, my rodowici Amerykanie (Ci rodowici to chyba w rezerwatach raczej siedzą) zlepek wielu kultur i wielu narodowości. Dzięki obcokrajowcom mają to co mają czyli tak rozwiniętą technikę, bo wyemigrowało tam trochę wybitnych umysłów z wielu państw Świata. Ile to państwo ma lat historii, w porównaniu do innych, że uważa się za władcę Świata?? Arogancja Stanów jest nie do przebicia - nawet mi to Brytyjczycy mówili... EOT

                                                  P.S. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, ale wyrażam własną opinię, nabytą przez wiele lat... Pop kultura Britney Spears i McDonalds'a to nie dla mnie
                                                  ...nie ma to jak Octavia :drive:
                                                  >>> STOP PIJANYM KIEROWCOM!!! <<<

                                                  Komentarz

                                                  • MiKruS
                                                    RS
                                                    S_OCP Member
                                                    • 2004
                                                    • 7976

                                                    #75
                                                    Ze tez zawsze w dyskusji o konkretach, jak argumentow pewnie brak, to pada taka wypowiedz, ktora niedosc, ze tylko pozornie jest zwiazana z tematem, to jeszcze ma zdyskredytowac adwersarza, czyli mnie... :?

                                                    Ale trudno, skoro chcesz w to brnąć to proszę bardzo:

                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    widzę, że kolega MiKruS stara się wszystkich przekonać do swoich racji... No cóż bywa i tak -
                                                    Nie bardzo rozumiem tej wypowiedzi. Domyslam sie, ze mam odpuscic sobie dyskusje, bo jeszcze przez przypadek Cie przekonam? Moze wolisz byc gluchy na argumenty poddające w wątpilwość teorie, ktora jest dla Ciebie wygodna. Wiec w takim wypadku dam Ci rade - po prostu nie czytaj moich postów.

                                                    Pewnie na reke byloby Ci, zeby okazalo sie, ze to Amerykanie zniszczyli WTC i Pentagon. Widac to po Twoim lewacko-paranacjonalistycznym postem podszytym jaiimis fobiami i lękami. A moze po porstu jak bolszewicy nie tolerujesz, ze ktos jest silny i dominuje na swiecie. Zwlaszcza kapitał...
                                                    I wymyslasz, albo łykasz teorie, ktore mają to wytłumaczyć, ze to niby jakas lipa, układ, spisek?

                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    w Polsce coraz mocniej zauważa się przejawy zauroczenia (fanatyzmu) wobec wszystkiego made in USA - łącznie z chorymi obyczajami.
                                                    Pop kultura Britney Spears i McDonalds'a to nie dla mnie
                                                    Znaczy to niby do mnie?
                                                    Po pierwsze co to ma wspolnego z dyskusją? A po drugie jesli dla Ciebie moja opinia o tym, ze spisek nie byl mozliwy w takiej postaci jak go przedstawiają niektorzy paranoicy jest tozsama z tym, ze jestem wyznawcą kultury MTV, to jestes w duzym bledzie.
                                                    Nie znasz mnie i nic o mnie nie wiesz. Miotnąłeś bezpodstawne oskarzenie i moge Ci tylko poeiwdziec, ze trafiłeś kulą w płot.


                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    Napaść na suwerenne państwo (jakby nie było Irak nim był) i prowadzenie wojny o ropę pod pretekstem szukania broni chemicznej i zniszczenia terroryzmu.
                                                    Zaczynam miec wrazenie, ze demokratycznie wybrany Busch (o nie sorry, to tez bylo na skutek spisku liczących dziurki na Florydzie rządzonej przez kartel Buschów) jest niebezpieczniejszym czlowiekiem, od dyktatora, ktory dopuscil sie aktow ludobójstwa i krwawego terroru, ktory trzymal swoj narod w stanie permanentnej wojny, ktory uprzyiwlejowal polowe swojego kraju, zeby wyizolowac jego drugą polowe, zgladzic opozycje, napadac na wolne, niekonfliktowe kraje (Kuwejt), itd.
                                                    Czlowiek, ktory robil wszystko, zeby siac niepokoj i strach, nie tylko w swoim rejonie, ale i w skali miedzynarodowej.
                                                    Gdyby nie ambrago nalozone Na Irak, to roznie mogloby byc.

                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    Tylko trzeba uwzględnić fakt, że Arabowie to zupełnie inna kultura i religia. Trzeba poznać tych ludzi żeby móc sie wypowiadać na ten temat. W U.K. poznałem 2 Algierczyków i 2 Egipcjan - to nie są diabły wcielone - wierzcie mi lub nie (rozmowy były i o religii).
                                                    A co to ma wspolnego z tematem? Znaczy rozumiem, ze Ty znając 4ech Arabów masz wiekszą wiedze od ludzi, ktorzy "napadli" na Irak?
                                                    Czy moze chodzi Ci o mnie? Kolejny argument, zeby mnie zdyskredytowac? Tak sie sklada, ze ja tez znam Arabow i ludzi, ktorzy spedzili tam polowe swojego zycia, z niektorymi z nich wypilem morze wódki.
                                                    Wiedza książkowo-hostoryczna rozumiem, ze nie robi na Tobie wrazenia, wiec nie bede się nią chwalił...

                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    Oczywiście Amerykanie chcieli im pomóc, bo przecież uszczęśliwianie na siłę jest ich najlepszą metodą. Husajn nawet jeśli był tyranem to trzymał wszystko w garści, a teraz w wyniku "pokoju" też giną ludzie, a podobno jest tak pięknie wg USA.
                                                    Kolego - moze nie wiesz, ale za krwawej tyrani zawsze jest pokoj, bo kazdy kto sie wychyli trafia na szafot a wczesniej jest torturowany, zeby mogl wskazac jak najwiecej wrogow systemu.
                                                    Widac, ze ogole nie znasz sie na sprawie i przez to mylisz skutek z przyczyną.

                                                    Pewnie lepiej Twoim zdaniem byloby zostawic sprawe tak jak jest.
                                                    W PL za PZPR tez ni bylo takiego burdelu w pralamnecie jak jest teraz. Czyli wtedy bylo lepiej?

                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    Na pewno pomyłką było wysłanie polskich żołnierzy nad Zatokę. Z tego heroizmu, aż mamy piękny prezent w postaci wiz - hahaha... (w sumie osobiście nie ubolewam z tego faktu, bo jakoś mi nie spieszno w tamte strony )
                                                    Wiz nie mamy, bo nie spelniamy wymogow USA. W przeciwienstwie do PL, to nie jest kraj w ktorym mozna cos sobie "załatwić". Jak jest jakas procedura, to nkt nie zlamie konstytucji i prawa, zeby cos "załatwić".
                                                    Bolesnie przekonal sie ostatnio o tym mr Ziobro, ktory myslal, ze ekstradycje Mazura moze sobie zalatwic na poziomie Departamentu Stanu... :lol:
                                                    Zapomnial, ze w USA rozdzial wladzy wykonawczej od sądowniczej jest rzeczywisty, a nie taki jak u nas... :lol:
                                                    Zwykly sędzia (który do tej pory nie odrzul zadnego wniosku ekstradycyjnego (sic!) wyslal naszego ministra na drzewo!
                                                    Pewnie w glownej mierze wlasnie dlatego, zeby pokazac, ze nikt naciskami nic nie wskora w sprawie. To jest wlasnie potega amerykanskiej demokracji, o ktorej pisalem w tym topicu rok temu.


                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    Kolego MiKruS słyszałeś pewnie o rodzinie Rockefellerów?? Ci ludzie mieli trochę wpływu na całą politykę Świata. Czasami historia lubi się powtarzać i kto wie czy i teraz nie miało to miejsca. Dla ludzi, dla których bogiem jest kasa nie ma czegoś takiego jak skrupuły albo liczenie się z ofiarami, choćby było ich tyle co w WTC... Obym się mylił...

                                                    LOL - Ty wiesz co? Slyszalem o nich.
                                                    A ze historia lubi sie powtarzac, to co to za argument w dyskusji?
                                                    Ja znam tez pare ludowych (sic!) mądrosći. Np. baba z wozu koniom lzej, albo gdyby kozka nie skakała, itd.


                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    I jeszcze coś co mnie zawsze bawi kiedy widzę relacje z jakiejś imprezy w USA i słyszę hasła: tak, my rodowici Amerykanie (Ci rodowici to chyba w rezerwatach raczej siedzą) zlepek wielu kultur i wielu narodowości. Dzięki obcokrajowcom mają to co mają czyli tak rozwiniętą technikę, bo wyemigrowało tam trochę wybitnych umysłów z wielu państw Świata. Ile to państwo ma lat historii, w porównaniu do innych, że uważa się za władcę Świata?? Arogancja Stanów jest nie do przebicia - nawet mi to Brytyjczycy mówili... EOT
                                                    Rozumiem, ze Twoim zdaniem powinna miec najwiecej do powiedzenia cywilazcja, ktora jest najstarsza - czyli np. Arabowie?
                                                    No coz - tak sie sklada, ze jest to srednio mozliwe.
                                                    Poza tym nie wiem co ma na celu zdyskredytownie kogos wyskakujac na temat jego pochodzenia. Moze zapisz sie do jakiej organizacji wcielajacej w zycie ideologie white power.
                                                    Akurat nie ma chyba drugiego kraju, ktory bylby tak bardzo zroznicowany etnicznie i kulturowo i co ciekawe wiekszosc z nich zachowuje i poelegnuje swoja tozsamosc.
                                                    Laczy ich wspolna flaga i swiadomosc, ze zyja w wolnym i poteznym militarnie i kapitałowo kraju. Nikogo nie okradli - zapracowali na to w raptem dwa wieki. To jest IMO godne podziwo, a nie pietnowania.


                                                    Zamieszczone przez Hunter
                                                    P.S. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem, ale wyrażam własną opinię, nabytą przez wiele lat...
                                                    Mnie nie uraziles. Spokojna glowa.

                                                    Wracajac do tematu - czekam na argumenty za tym, ze spisek byl mozliwy.
                                                    Argumenty w stylu, ze dziura nie jest po samolocie, a Boeingiem nie da sie trafic w najwieszy budynek swiata (wiekszy od lotniska) mnie nie przekonują.
                                                    Czekam...
                                                    TDI 205PS

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...