To co się działo po II wojnie światowej, to były działania prowadzone przez zupełnie inną administrację i nie za bardzo jest to trafne odniesienie.
Po prostu ekipa, ktora zrobilaby cos w tym kierunku przegralaby nastepne wybory... Stad wczesniejsza moja wypowiedz odnosnie demokracji i wolnosci slowa w stanach, ktora jest gwarantem stabilizacji.
Co do Wenezueli, Korei i Kuby, to powiedzmy sobie szczerze, ze Wenezuela nie jest zagrozeniem, Kuba zostala zamknieta i w zasadzie nie stanowi zagrozenia, a konflikt z Koreą moglby zakonczyc sie zagladą.
A wprowadzanie wojsk do Iraku i Afganistanu, ze nie bylo zrobione z milosci do ciemiezonych obywateli tych krajow, tylko po to, zeby wyeliminowac zagrozenie jakie te kraje niosą i kiedy mozna jeszcze tam wejsc z wojskami dopoki nie jest za pozno.
Odsuniecie psychopatow od wladzy w tych krajach i wprowadzenie tam demokracji lub chociaz jej namiastki jest szansą na swiety spokoj dla USA i przy okazji dla nas.
Wiec przy wszystkich slabosciach jak niesie ze sobą wprowadzanie demokracji i wolnosci siłą - wole, ze jest tak niz mialoby byc odwrotnie i cale szczescie, ze jest taki kraj na swiecie, ktory robi cos w tym keirunku, bo nie chcialbym, zeby za kilkadzisiat lat moi synowie i ich dzieci zyli w strachu przed fanatykami tylko dlatego, ze ktos kiedys postanowil olać sprawe i zostawic chorym psychicznie ludziom wolną rękę.
A ze przy okazji ktos ubija na tym interes w postaci ropy, itd. to juz trudno... Ciezko oczekiwac, zeby powody byly tylko altruistyczne...
[ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 12:47 ]
Zamieszczone przez Mr T.
[ Dodano: Czw 28 Wrz, 06 12:56 ]
To jest polityka prewencji, a ze nie do konca czysta - bardzo mi przykro... Tez chcialbym, zeby wszyscy byli szczesliwi, zyli w spokoju i zdrowiu, bogacili sie, spkojnie pracowali, itd.
Niestety nie wszyscy tego chcą dlatego trzeba im raz na jakis czas przetrzepać skóry, zeby nie narzucili nam swojego stylu zycia.
Poki co wole ten amerykanski od arabskiego... :wink:
Komentarz