Warta - odmowa wypłaty odszkodowania

[dareczek82]

bixenony za 6300 zł to chyba jakas pomyłka a w Polsce w O2 3300 zł

W OIII będą dwie wersje xenonów, pytanie do których jest taka dopłata.


W każdym razie wyższa dopłata niż w OII bo:
- bi-xenon
-afs już raczej na zasadzie dopasowywania wiązki światła do prędkości (jak w SII) a nie tylko moduł skrętu, do tego automatyczne światła długie z czujnikiem
-ledy

[b707]

Warta - odmowa wypłaty odszkodowania

Witam,

Mam problem z Wartą... spory.
24 marca gość wjechał mi w tył samochodu. Spisaliśmy oświadczenie bo ze względu na mecz po półtorej godzinie policja nie dotarła. 27 marca samochód był już w warsztacie [Zalewski, robione bezgotówkowo]. Był oględziny pojazdu mojego i sprawcy. Zero problemów nawet się serwis zaczął już z Wartą przerzucać kosztorysami.

Wszystko było ok do momentu, aż nie pojawiła się kwestia zamienników. napisaliśmy że nie zgadzamy się na zamienniki. Oni odmówili.... przyszedł w zasadzie anonim bez podpisu czy stempla.
Kolejne pismo zgrało się z wyrokiem z 12 kwietnia... w tym wypadku Warta zamilkła. W piątek twierdzili, że sprawa stoi bo wysłali pismo do sprawcy a on nie potwierdził zdarzenia. Natomiast dzisiaj dostałem pismo z odmową.

"Na podstawie przeprowadzonej analizy materiału dowodowego oraz wykonaniu oględzin pojazdu drugiego uczestnika łacznie ze sporzadzeniem korelacji uszkodzen obu pojazdów informujemy, ze uszkodzenia pojazdu SKODA OCTAVIA, nr rej.: WD0.... nie mogły powstac w podanych okolicznościach - uszkodzenia obu pojazdów nie koreluja ze sobą."

Przez dwa tygodnie wszystko korelowało i nagle przestało...

Ma ktoś jakieś doświadczenie?
Samochód w warsztacie na wpół zrobiony... Mam zastępczy z warsztatu ale pewnie niedługo będę musiał go oddać, a do pracy 25km....
pzdr

[sew1981]

b707, to na jakiej podstawie i z jakich funduszy warsztat zaczął robić Twój samochód jeśli naprawa bezgotówka? Przecież musieli otrzymać na to fundusze od ubezpieczyciela...Czy to jest tak, że warsztaty w ciemno zaczynają ze swoich funduszy?

[misiek^wro]

b707, napisz do nich pismo :

W odpowiedzi na pismo z dnia blablabla chciałbym poznać finalne stanowisko państwa firmy w sprawie blablabla. Prośbę swoją argumentuję tym, że chciałbym ją skonsultować z specjalistami w RZU oraz KNF - brakuję mi oficjalnego pisma/stanowiska państwa firmy, dlaczego z początku uszkodzenia korelowały ze sobą, po tym jak odmówiłem zamienników w dziwnych okolicznosciach nagle korelować przestały i namnożyło się nam niejasności.
Jednocześnie składam odwołanie od państwa jeszcze niejasnej dla mnie decyzji i proszę o uznanie moich roszczeń, które mam wrażenie że klarownie i jasno sformułowałem.


Z poważaniem.





Generalnie ja bym się nie srał, miałem kilka kolizji, wszystkie zlikwidowałem pomyślnie, teraz likwiduje kradzież auta mojego taty - każde TU na hasła RZU, a bardziej KNF reaguje gorączkowo - zwłaszcza kiedy jawnie tną w ch.... czesto nagle o 180' potrafia zmienic stanowisko.

Dlatego napisz takie pismo, poczekaj na odpowiedz, a jak nie to sie zglos co i jak - polecimy z grubej rury :twisted:

[TomekRs]

mozesz tutaj poczytac i cos jeszcze wymyslec niech placa

http://biznes.onet.pl/co-sie-nam-nalezy-po-wypadku,18497,5094174,1,news-detal

[Pavvlik]

Dlatego warto zawsze wzywać policję i mieć podkładkę, by TU nie wymigało się od wypłaty odszkodowania. W Twoim przypadku policja nie dotarła, ale masz oświadczenie sprawcy wypadku. Dużo, moim zdaniem, zależy od tego jak jest sporządzone oświadczenie o spowodowaniu wypadku (warto dopilnować, żeby było sporządzone przez sprawcę, a nie tylko dać mu do podpisania), ale nie ma takiego obowiązku, ważne żeby było podpisane i zawierało istotne dane sprawcy i poszkodowanego jak i opis sytuacji wypadku.
Często w kancelarii spotkałem się z opiniami, że sprawcy nawet po sporządzeniu oświadczenia zmieniają zdanie twierdząc, że takie oświadczenie sporządzili pod wpływem groźby, przymusu albo w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji. Dobrą radą, jaką kiedyś udzieliła mi agentka ubezpieczeniowa jest dzwonienie do TU sprawcy i zgłoszenie szkody telefonicznie wraz ze sprawcą - dzwonisz do jego TU i dajesz go do telefonu a rozmowa jest nagrywana.

Napisz pismo z odwołaniem, jeżeli nie poskutkuje wezwij ich do wypłaty odszkodowania pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową, po bezskutecznym wezwaniu idź do kancelarii radcy prawnego, wynajmij też auto zastępcze, po wygranej sprawie zwrócą Ci koszt auta zastępczego. Jeżeli jesteś poszkodowanym, to należą Ci się części oryginalne i auto zastępcze.

Na jakiej podstawie warsztat zaczął już auto naprawiać? Warta wydała wstępną decyzję zatwierdzającą naprawę?

[gebek]

b707, to na jakiej podstawie i z jakich funduszy warsztat zaczął robić Twój samochód jeśli naprawa bezgotówka? Przecież musieli otrzymać na to fundusze od ubezpieczyciela...Czy to jest tak, że warsztaty w ciemno zaczynają ze swoich funduszy?

Serwis zawsze naprawia auto ze swoich funduszy.Potem wystawia fakture za czesci i robocizne,i dostaje zwrot od TU.
Natomiast zasada jest nierozpoczynanie naprawy,bez potwierdzenia sprawcy,oraz akceptacji kosztow naprawy przez TU.
Jesli serwis naprawi auto bez akceptacji TU,a kasy nie bedzie...to albo serwis jest w plecy,albo zleceniodawca...czyli klient,ktory notabene zawsze podpisuje oswiadczenie o
pokryciu kosztow naprawy auta,w razie odmowy wyplaty od TU.
Chyba,ze postanowiono inaczej...miedzy wlascicielem a serwisem.

[loponez]

Mój kolega woził się z Wartą prawie rok, w końcu oddał sprawę firmie która zajmuje się tymi sprawami i teraz chcą mu zapłacić nawet za uszczerbek na zdrowiu.
Moja rada - skontaktuj się z firmą walczącą o odszkodowania

[b707]

Dlatego warto zawsze wzywać policję i mieć podkładkę, by TU nie wymigało się od wypłaty odszkodowania. W Twoim przypadku policja nie dotarła, ale masz oświadczenie sprawcy wypadku.

A no mam.

Dużo, moim zdaniem, zależy od tego jak jest sporządzone oświadczenie o spowodowaniu wypadku (warto dopilnować, żeby było sporządzone przez sprawcę, a nie tylko dać mu do podpisania), ale nie ma takiego obowiązku, ważne żeby było podpisane i zawierało istotne dane sprawcy i poszkodowanego jak i opis sytuacji wypadku.
Często w kancelarii spotkałem się z opiniami, że sprawcy nawet po sporządzeniu oświadczenia zmieniają zdanie twierdząc, że takie oświadczenie sporządzili pod wpływem groźby, przymusu albo w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji. Dobrą radą, jaką kiedyś udzieliła mi agentka ubezpieczeniowa jest dzwonienie do TU sprawcy i zgłoszenie szkody telefonicznie wraz ze sprawcą - dzwonisz do jego TU i dajesz go do telefonu a rozmowa jest nagrywana.

Z tym akurat nie ma problemu. Jestem w stałym kontakcie ze sprawcą i nie zmienia on w żaden sposób zdania. Jutro się z nim spotyka i wypełni mi oświadczenie zgodne z wzorem Warty oraz otrzymam oświadczenie jego żony, która była świadkiem. Mam już oświadczenie lubej, która jechała zemną.

Na jakiej podstawie warsztat zaczął już auto naprawiać? Warta wydała wstępną decyzję zatwierdzającą naprawę?

Warsztat ma uprawnienie od Warty do wyceny oraz uprawnienie do szybkiej likwidacji. Tutaj dodam Zalewskiego polecam! :P
Dla mnie cała ta odmowa po prostu śmierdzi, jak ich przyparliśmy do muru w kwestii zamienników [tutaj dodam, że gdyby były dobre to bym się zgodził, ale Zalewski stwierdził że przy tej cenie to szajs] to nagle wysmarowali to.
Wysmarowali to w 5 minut... Bo o 13 była informacja że nie zgodzą się na zamienniki i mają przysłać pismo... około 14 pisma nie było więc telefon... a o 14:05 przyszła odmowa od kierownika.

b707, napisz do nich pismo :

Tak zrobię:-)

[shok]

Taki mały OT z mojej strony bo nie mogę się powstrzymać. Jest sprawca i Ciebie hu. powinny obchodzić zamienniki i inne pierdoły.Auto było całe i takie ma być a zamienniki to oni powinni sobie w duuupę wsadzić.Kurna miałeś stres i teraz powinieneś mieć auto zastępcze itd. a nie bujać się i pisać posty marnując swój wolny, cenny czas. Czy w tej Polsce będzie kiedyś normalnie?

[Pavvlik]

Z tym akurat nie ma problemu. Jestem w stałym kontakcie ze sprawcą i nie zmienia on w żaden sposób zdania. Jutro się z nim spotyka i wypełni mi oświadczenie zgodne z wzorem Warty oraz otrzymam oświadczenie jego żony, która była świadkiem. Mam już oświadczenie lubej, która jechała zemną.

W takim razie nie masz się czego obawiać, jeżeli sprawca nie wymiguje się od odpowiedzialności, to w najgorszym wypadku sądownie dojdziesz swoich praw, ale jeżeli napiszesz odwołanie i dołączysz oświadczenie sprawcy zgodne z wzorem Warty (chociaż nie ma wymogów co do formy oświadczenia i jakichś wzorów), to byliby "nierozsądni" gdyby nie uznali Twojego roszczenia.
Nikt nie robi Tobie łaski, że naprawisz auto częściami oryginalnymi.
Walcz o swoje, bez nerwów, szkoda zdrowia.
Powodzenia

[misiek^wro]

Czy w tej Polsce będzie kiedyś normalnie?

Nie, chyba ze ktos mocno chwyci za jaja wszystkie TU - nie zanosi sie jednak na to.

[Eidos71]

b707 - a za to, jak TU próbuje z Tobą pogrywać, dowal im jeszcze pokrycie kosztów utraty wartości pojazdu (w końcu auto bite, nawet jeżeli zostało naprawione "na tip top" na oryginalnych częściach, to auto bite, a więc mniej warte, niż auto nie bite...

[loyd]

Weź jakiegoś radcę prawnego - niech sporządzi profesjonalne oświadczenie sprawcy wypadku (które sprawca podpisze), potem przedsądowe wezwanie do zapłaty i pozew do sądu.

[westwi78]

"Na podstawie przeprowadzonej analizy materiału dowodowego oraz wykonaniu oględzin pojazdu drugiego uczestnika łacznie ze sporzadzeniem korelacji uszkodzen obu pojazdów informujemy, ze uszkodzenia pojazdu SKODA OCTAVIA, nr rej.: WD0.... nie mogły powstac w podanych okolicznościach - uszkodzenia obu pojazdów nie koreluja ze sobą."

Dlatego ja się zawsze będe upierał, że oświadczenie to jest lipa. Tylko policja ....

A co do sprawy to proponuję żebyś się skontaktował z powiatowym rzecznikiem praw konsumenta.

[loru]

"Na podstawie przeprowadzonej analizy materiału dowodowego oraz wykonaniu oględzin pojazdu drugiego uczestnika łacznie ze sporzadzeniem korelacji uszkodzen obu pojazdów informujemy, ze uszkodzenia pojazdu SKODA OCTAVIA, nr rej.: WD0.... nie mogły powstac w podanych okolicznościach - uszkodzenia obu pojazdów nie koreluja ze sobą."

może by do prokuratury donos, że potwierdzają nie prawdę

[winni77]

Czy w tej Polsce będzie kiedyś normalnie?

Nie, chyba ze ktos mocno chwyci za jaja wszystkie TU - nie zanosi sie jednak na to.

Nie zrozumcie mnie źle, ale jeśli każdemu wkładaliby oryginały, jak myślicie, kto za to zapłaci? No przecież nie TU. To jest tak jak z odbiorem mojego mieszkania. Było z 50 rzeczy do poprawienia, ale ilu ludzi weźmie jakiegoś mądrego budowlańca do odbioru? Oczywiście diler liczy, że nie każdy - wtedy ich zysk. TU liczy, że część osób zgodzi się na zamienniki - ich zysk. Oczywiście walczyć trzeba i mam nadzieję, że zakończenie będzie szczęśliwe (nie dla TU rzecz jasna ).

[misiek^wro]

winni77, auto powyzej 3 lat ma wstawiane same zamienniki jesli sa dostepne i wlasciciel przy likwidacji szkody z OC sprawcy ma g.. do gadania, bo nasz genialny rzad wprowadzil taka ustawe, ktora nie mowi jasno, ze to poszkodowany ma prawo wyboru, tylko TU mu likwiduje na zamiennikach szkode w mysl "minimalizacji kosztow".

To dziadostwo bodajze wprowadzono za czasow AWSu.

[looker]

winni77, auto powyzej 3 lat ma wstawiane same zamienniki jesli sa dostepne i wlasciciel przy likwidacji szkody z OC sprawcy ma g.. do gadania,

Nie do końca. Wywalczyłem u ojca w jego 10-letnim Saxo oryginały. Co prawda dopiero po 2 odwołaniach w tym 1 poprzez RZU ale dało radę
Poszkodowany też ma prawo interpretować...np. wyroki SN :diabelski_usmiech

[b707]

winni77, tutaj nie chodzi o kwestie zamienników ale takie numery, że jak przegrywają to odwracając nagle kota ogonem.
Zresztą gdyby te zamienniki jeszcze były dobre to bym się zgodził. Ale oni wciskają ceną za najgorsza chińszczyznę. Zresztą ja rozumiem gdyby to była kwestia 2-3tys... ale oni chcą się szarpać o 800zł różnicy. Zresztą nie trafia do mnie argument, że części miały 10 lat. Ok... miały 10 lat. Ale to były oryginały. To jak z blacharką. 10 letnia nie bita cynkowana blacha będzie jak nowa... po klepaniu zardzewieje po pierwszej zimie. Jakby mi Warta znalazł 10 letnie oryginały w stanie jak moje to niech montują.

"Na podstawie przeprowadzonej analizy materiału dowodowego oraz wykonaniu oględzin pojazdu drugiego uczestnika łacznie ze sporzadzeniem korelacji uszkodzen obu pojazdów informujemy, ze uszkodzenia pojazdu SKODA OCTAVIA, nr rej.: WD0.... nie mogły powstac w podanych okolicznościach - uszkodzenia obu pojazdów nie koreluja ze sobą."

może by do prokuratury donos, że potwierdzają nie prawdę

No w zasadzie to oni powinni chyba mnie zgłosić do prokuratury bo z ich pisma wynika, że chce wyłudzić odszkodowanie. Natomiast prawda jest taka, że jak na moje dzisiejsze pismo nie odpiszą to pójdzie pismo do prokuratury. Za pomówienie i doprowadzenia do złego gospodarowania mieniem bo najpierw było ok, zakład naprawiał i teraz nagle zmienili zdanie i ja mam rachunek do spłaty.
Tak czy siak jak nie będą chcieli po dobroci to pójdzie do sprawa do sądu. Mógłbym wziąć samochód z wypożyczalni na ich koszt ale nie chce ryzykować bo kwota odszkodowania mogła by przekroczyć wartość pojazdu. Dlatego auto idzie do dalszej naprawy, a ja zbieram dokumenty, oświadczenia świadków itp. Wiem, że sprawa wygrana. Trochę żal mi czasu jaki stracę, ale teraz już mam to w d....
Chcą się szarpać to się poszarpiemy. :diabelski_usmiech
pzdr

[misiek^wro]

Nie do końca. Wywalczyłem u ojca w jego 10-letnim Saxo oryginały. Co prawda dopiero po 2 odwołaniach w tym 1 poprzez RZU ale dało radę
Poszkodowany też ma prawo interpretować...np. wyroki SN :diabelski_usmiech

Widzisz, droga przez RZU to 2-3 miesiace. Oni to wiedza, ze czasem niektorzy odpuszcza i tyle w temacie - dlatego zawsze powyzej 3 lat daja zamienniki i trzeba sie palowac.

Ja np wypozyczalem auto przez 4 miesiace, bo tyle trwala likwidacja szkody - glownie z winy TU bo nie chcieli przefaksowac podpisanego kosztorysu do ASO. I tak dostalem zwrot 10 tysiecy zł za wynajem auta dopiero po zakonczonej rozprawie sadowej ( i poprawe kosztorysu z 9 tysiecy na 18 ) - chcieli to mieli ... :twisted:

[looker]

Właśnie dziwi mnie to, że TU jako firma mająca w zasadzie przynosić zyski godzą się na to, że nie dorzucą do odszkodowania 600-800zł a potem płacą za naprawę bezgotówkową w ASO 2-3 razy tyle ile chciał poszkodowany... :shock:

[misiek^wro]

looker, bo to dziala na zasadzie rygla - nie dam sie a zesram sie

[winni77]

Albo na zasadzie wymienionej przeze mnie powyzej - statystycznie pewnie wiecej ludzi pogodzi sie z ich decyzja niz postapi jak misiek^wro.

[chrisk_89]

Moja rada - skontaktuj się z firmą walczącą o odszkodowania

Kolego b707 - jeśli zechcesz - chętnie pomogę.

Mój kolega woził się z Wartą prawie rok, w końcu oddał sprawę firmie która zajmuje się tymi sprawami i teraz chcą mu zapłacić nawet za uszczerbek na zdrowiu.

Sama prawda! Aż mi się wierzyć nie chciało, że TU może wypłacić więcej niż kasę na naprawę auteczka! A jednak :lol:
Firma z którą współpracuję NIE POBIERA ŻADNYCH OPŁAT za swoje działania w sądach, ekspertyzach itp.

Szczegóły z chęcią podam na PW.

PS.
Sam kiedyś woziłem się z moim własnym autkiem pomiędzy PZU (moja polisa AC) oraz Hestią (polisa OC sprawcy). Jako zwykły Kowalski byłem spławiany i traktowany z buta. Jak tylko zatrudniłem (wówczas) media (najpierw lokalna, potem ogólnopolska gazeta - aż w końcu zainteresowałem panią Jaworowicz - tę od "Sprawy dla reportera")- od razu TU zaczęły prześcigać się w wysokościach odszkodowań.
Szkoda, że auto przestało wówczas 8 miesięcy w warsztacie...

Teraz się nie chrzanię! Jak coś nie halo - lecę do kilku moich znajomych prawników. Ostatnio durnej faktury nie mogłem dostać od sklepu, bo nie zgłosiłem tego w okresie 7 dni (a jako Kowalski mam na to 3 miechy zgodnie z przepisami!). Adwokat druknął pisemko z rozdzielnikiem: Urząd Skarbowy, Federacja Konsumenta i.. faktura w 3 dni znalazła się u mnie!

Pozdrawiam i trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie problemu!