Wczoraj, pierwszy raz od 16 lat...

[kabanos]

4x4BKF, albo łazi cały dzień po mieście, bazarach, sklepikach, a w autobusie umiera jak trzeba postać :P

[RafalekM]

4x4BKF, wkurzają takie babki niesamowicie. Wychowano mnie w przekonaniu, że starszym należy ustępować miejsca w autobusie/tramwaju etc. Jednak jak czasem widzę tych starszych ludzi to szlag mnie trafia. Na własnej skórze doświadczyłem kiedyś czegoś takiego. Po 9 godzinach w szkole i początkach zatrucia wracałem do domu autobusem, prawie przysypiałem i nie zauważyłem starszej Pani wchodzącej do pojazdu. Jakie było moje zdziwienie, gdy za chwilę stanął nade mną starszy Pan (po 60-tce) i zaczął swój elaborat na temat tego jaki jestem nie wychowany, że moi rodzice to pewnie sataniści, a ja jestem bękartem.

[okioki]

Ja Autobusem już nie jeżdżę!. Parę lat temu jechałem autobusem i nie było by w tym nic dziwnego( bo co parę lat zdarza się że się przejadę ) ale w tamtym dniu wsiadł na przystanku mój wujek drobny pijoczek ,czaiłem się(i modliłem w duchu) jak mogłem żeby mnie nie zauważył tym bardziej że stały obok mnie fajne laski a wujek strasznie przeklina szczególnie że był pod wpływem paru głębszych .Jakimś dziwnym trafem jego wzrok skupił się na mnie i stało się! z drugiego końca autobusu chwiejnym krokiem ruszył w moim kierunku orędując całej społeczności tegoż autobusu kim jestem dla niego, co drugim słowem h..u kaj jedziesz ........ :twisted:
:twisted: :shock:
SZKODA GADAĆ

[str33t]

okioki, ech... z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach :P

[Luki80a]

ech... z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach

Byle nie z brzegu, bo obetną :szeroki_usmiech

[piramida]

ech... z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach

Byle nie z brzegu, bo obetną :szeroki_usmiech

najlepiej z brzegu co by sie samemu odciąć :wink:

[Luki80a]

ech... z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach

Byle nie z brzegu, bo obetną :szeroki_usmiech

najlepiej z brzegu co by sie samemu odciąć :wink:

I tak też może być :lol:

[hubert78]

Jedzie starsza Pani autobusem siedząc tuz za kierowcą
-Panie kierowco chcesz orzeszka ?
- tak babciu poproszę
za chwile znowu
- panie kierowco chcesz orzeszka ?
- oczywiście
sytuacja powtarza się kikanaście razy w końcu kierowca pyta
- babciu a skąd masz te orzeszki ?
- no z tofifi