Tweetnij
Witam.
Oddałem 15tego auto do serwisu ASO SKODA (na razie usunę z jakiego). . Zostałem lekko uderzony w prawą stronę i przerysowany. Z OC sprawcy wymieniali mi praktycznie całą prawą stronę, błotnik przedni i drzwi prawe przednie i tylnie, lusterko itd.
Wczoraj odebrałem samochód, wszystko OK, ale nie działają spryskiwacze szyby przedniej, tylnej i reflektorów. Prawdopodobnie czegoś nie podczepili, albo zerwali.
Dzisiaj byłem w salonie wspomniałem o spryskiwaczach przednich i reflektorów, zapomniałem o tylnym. Po oględzinach twierdzą, że spaliły się obie pompki. Do przedniej szyby i reflektorów. Moje pytanie czy do tylnej jest osobna pompka? Chcą to naprawić gratis, tylko żebym za części zapłacił. Cena oryginalnych około 400zł, zamienniki tak do 150 z wysyłką (też się na to godzą, że mogę przywieź swoje). Ale nie chce mi się w to wierzyć, że akurat obie pompki nagle siadły. No i nie wiem czy do tylnej jest trzecia, bo jeśli tak to ta trzecia też by musiała paść na raz. Powiedziałem, że w to nie wierzę i że jest to dziwny zbieg okoliczności - akurat jak zdejmowali błotnik i naprawiali auto, pewnie tam musieli więcej zdemontować z przodu. Potwierdzili, że tą stroną biegnie wiązka.
W porównaniu do kwoty naprawy, którą dostaną z ubezpieczenia sprawcy (prawie 9000zł) do tego koszty samochodu zastępczego ponad 3000zł. Naprawa awarii spryskiwaczy to śmieszna kwota, szczególnie na zamiennikach. Ale nie daje mi to spokoju i czuje się oszukany.
Zresztą miałem w tym salonie kiedyś podobną sytuację z reflektorami xenonowymi - nie pozycjonował się jeden i wtedy twierdzili, że trzeba wymienić silnik, albo reflektor. Posprawdzałem w domu i okazało się, że wtyczka nie była do końca wsunięta (ta co biegnie do reflektora).
Zastanawiam się czy nie napisać skargi - w sumie kłócenie się o 150 zł. Podejrzewam, że nie robili tego celowo, tylko coś przeoczyli przy demontażu i montażu. Idzie to jakoś sprawdzić, o czym mogli zapomnieć przy montażu?
No chyba, że rzeczywiście wszystkie pompki siadły na raz? Bo w sumie byli dziś mili i pomocni ze sprawdzeniem tego
Oddałem 15tego auto do serwisu ASO SKODA (na razie usunę z jakiego). . Zostałem lekko uderzony w prawą stronę i przerysowany. Z OC sprawcy wymieniali mi praktycznie całą prawą stronę, błotnik przedni i drzwi prawe przednie i tylnie, lusterko itd.
Wczoraj odebrałem samochód, wszystko OK, ale nie działają spryskiwacze szyby przedniej, tylnej i reflektorów. Prawdopodobnie czegoś nie podczepili, albo zerwali.
Dzisiaj byłem w salonie wspomniałem o spryskiwaczach przednich i reflektorów, zapomniałem o tylnym. Po oględzinach twierdzą, że spaliły się obie pompki. Do przedniej szyby i reflektorów. Moje pytanie czy do tylnej jest osobna pompka? Chcą to naprawić gratis, tylko żebym za części zapłacił. Cena oryginalnych około 400zł, zamienniki tak do 150 z wysyłką (też się na to godzą, że mogę przywieź swoje). Ale nie chce mi się w to wierzyć, że akurat obie pompki nagle siadły. No i nie wiem czy do tylnej jest trzecia, bo jeśli tak to ta trzecia też by musiała paść na raz. Powiedziałem, że w to nie wierzę i że jest to dziwny zbieg okoliczności - akurat jak zdejmowali błotnik i naprawiali auto, pewnie tam musieli więcej zdemontować z przodu. Potwierdzili, że tą stroną biegnie wiązka.
W porównaniu do kwoty naprawy, którą dostaną z ubezpieczenia sprawcy (prawie 9000zł) do tego koszty samochodu zastępczego ponad 3000zł. Naprawa awarii spryskiwaczy to śmieszna kwota, szczególnie na zamiennikach. Ale nie daje mi to spokoju i czuje się oszukany.
Zresztą miałem w tym salonie kiedyś podobną sytuację z reflektorami xenonowymi - nie pozycjonował się jeden i wtedy twierdzili, że trzeba wymienić silnik, albo reflektor. Posprawdzałem w domu i okazało się, że wtyczka nie była do końca wsunięta (ta co biegnie do reflektora).
Zastanawiam się czy nie napisać skargi - w sumie kłócenie się o 150 zł. Podejrzewam, że nie robili tego celowo, tylko coś przeoczyli przy demontażu i montażu. Idzie to jakoś sprawdzić, o czym mogli zapomnieć przy montażu?
No chyba, że rzeczywiście wszystkie pompki siadły na raz? Bo w sumie byli dziś mili i pomocni ze sprawdzeniem tego
Komentarz