Licytacja aut AMBER GOLD

[westwi78]

Co się dzieje z wpłaconą zaliczką w takich aukcjach? Oddają czy nie?

pytasz o wadium?
Są 3 opcje:

wpłacasz, licytujesz wygrywasz -> wadium zalicza się do ceny.
wpłacasz, licytujesz przegrywasz -> oddają.
wpłacasz, licytujesz, wygrywasz, nie kupujesz jednak-> przepada.

[RABIN]

o wadium nie ma się co bać pieczę nad tym sprawuje syndyk/ sędzia więc kasa w razie przegranej wraca po jakimś czasie na konto :wink:

[Thundi]

No i zaczeły się wałki
Ludzie którzy licytowali auta i powygrywali zostali nabici w butelkę wystawiono im faktury z zerowym vatem.
Co to oznacza otóż do ceny z licytacji doliczane jest 23%Vatu które to nabywca musi pokryć razem z ceną samochodu co ciekawe dopłaty wymagają nie tylko auta świeże mini i clio ale też te które AG kupiło mniej niż 6 miesięcy od daty upadłości. A więc sprawa dotyczy 104 ze 134 samochodów.

ps: na liście znajdowało się BMW X5 30d (pozycja numer 130 - lista jest w 1 poście tematu) syndyk chciał za nie 165 500 zł na aukcji poszło za 221 500 zł i teraz do auta należy doliczyć 23% czyli całkowita cena to: 221500*23%=50945zł 221500+50945= 272tysiące 445zł dalej ktoś uważa że to były okazje?

ps2: Wspomniane BMW znowu trafi na licytacje bo kupujący zrezygnował. Więc jeśli ktoś chce BMW X5 30d z 2011r to dowiadywać się kiedy będzie licytacja można samemu

[rX]

Niezłe jaja...

[piramida]

Thundi, przecież skarbówka nie odpuści takiej okazji, 23% to kupa kasy :szeroki_usmiech

[dato]

Dokładnie, zgadzam się z Piramidą
Pamiętacie ten obrazek ze statkiem z humoru ? Tak to działa.

[westwi78]

Przypuszczam jednak że o tym VAT to byli poinformowani. Pewnie małym druczkiem, ale zawsze..

[Thundi]

23% to kupa kasy

Ściślej mówiąc nieco ponad 2miliony

Przypuszczam jednak że o tym VAT to byli poinformowani. Pewnie małym druczkiem, ale zawsze

No właśnie problem bo informacji nie było a zapytani odpowiadali że wystawią fakturę z 23% a wystawili z 0%.

[westwi78]

No właśnie problem bo informacji nie było a zapytani odpowiadali że wystawią fakturę z 23% a wystawili z 0%.

nie o to pytał.

http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/728391,licytacje-amber-gold-kontrowersje-wokol-podatku-vat-od,id,t.html?cookie=

przeczytaj to

Przed aukcją pytałem syndyka, czy na ten samochód będzie pełna faktura VAT. Zapewniał, że tak się stanie,

Faktura VAT z O% to taka sama jak z 23%...

Ludzie powinni być jednak rozsądniejsi wydając tyle kasy.

[avocado]

to powinni oddać każdemu wadium i zrobić od nowa licytacje

[kiki]

zadnych licytacji - każde z aut powinny być wepchnięte panu P. w tyłek i osobom odpowiedzialnym za to, że takie wałki odchodzą w Polsce....

[Maicroft]

kiki, Walek, nie walek. Jakos jak budzet kupuje na tony aut, bo pieniadze zostaly to jest OK. Albo nowy palac ZUSowi zafundujesz.

[Thundi]

Faktura VAT z O% to taka sama jak z 23%...

Tak w przypadku tego auta pytanie było sformułowane błędnie.

Tyle że wałki są nie tylko z tym autem ale i z resztą też łącznie z przypadkami iż na aukcji sprzedano auto (informując wcześniej o tym że auto jest wolne od opłat itp. - co jest na piśmie) i po kupnie człowiek dowiedział się iż:

A: musi zapłacić 23% podatku od wzbogacenia się bo auto przez poprzedniego właściciela jest kupione wcześniej niż 6 miesięcy od daty licytacji - pieniądze te powinien zapłacić poprzedni właściciel (bo to on się wzbogaca) ale tym jest państwo (syndyk) i przerzuca to na nowego właściciela. i kwota ta jest doliczana do ceny z licytacji.

B: musi wykupić ubezpieczenie i to nie od dnia kupna auta tylko od dnia przejęcia majątku firmy przez syndyka bo wtedy ubezpieczalni wypowiedziano umowę (aby odzyskać kasę za ubezpieczenie)

Warunki te nowy właściciel pojazdu dostał do podpisania już po licytacji z paragrafem iż jeśli nie zgadza się na warunki i odstępuje od umowy to zaliczka przepada.
Sprawa została skierowana do sądu i ten będzie rozstrzygać kto ma racje i czy syndyk dobrze postąpił zatajając te informacje.

[avocado]

Faktura VAT z O% to taka sama jak z 23%...

Tak w przypadku tego auta pytanie było sformułowane błędnie.

Tyle że wałki są nie tylko z tym autem ale i z resztą też łącznie z przypadkami iż na aukcji sprzedano auto (informując wcześniej o tym że auto jest wolne od opłat itp. - co jest na piśmie) i po kupnie człowiek dowiedział się iż:

A: musi zapłacić 23% podatku od wzbogacenia się bo auto przez poprzedniego właściciela jest kupione wcześniej niż 6 miesięcy od daty licytacji - pieniądze te powinien zapłacić poprzedni właściciel (bo to on się wzbogaca) ale tym jest państwo (syndyk) i przerzuca to na nowego właściciela. i kwota ta jest doliczana do ceny z licytacji.

B: musi wykupić ubezpieczenie i to nie od dnia kupna auta tylko od dnia przejęcia majątku firmy przez syndyka bo wtedy ubezpieczalni wypowiedziano umowę (aby odzyskać kasę za ubezpieczenie)

Warunki te nowy właściciel pojazdu dostał do podpisania już po licytacji z paragrafem iż jeśli nie zgadza się na warunki i odstępuje od umowy to zaliczka przepada.
Sprawa została skierowana do sądu i ten będzie rozstrzygać kto ma racje i czy syndyk dobrze postąpił zatajając te informacje.

haha same przekręty, nawet u syndyka... oszustwo po oszustwie i ktos się chce dorobić na tym oszustwie.