odszkodowanie

[Octakrk]

podpowiadam , widziałem zamiast halogenu p.mgielnego małą lampę naftową.

zapamiętam, jak będę miał dzwona to zamiast halogena wsadzę świeczkę z ikei :lol:

[leszekmw]

odszkodowanie

taka sytuacja wyobraźcie sobie.

klient chodzi po sklepie znanej sieci , nagle urywa sie reklama i dostaje w głowę/kark /generalnie nic mu sie nie stało , nie było karetki chyba , nic nie miał złamane itd/.
trochę go bolało na początku ale w tej chwili siedzi na zwolnieniu i rżnie głupa .
pytanie - czy może liczyć na jakieś odszkodowanie od sklepu/sieci , czy będzie musiał zakładać im sprawę /pewnie tak / i na jakiej wysokości odszkodowanie może liczyć od tej sieci , o ile wogóle może liczyć na coś .
czy taka duża firma jest po prostu ubezpieczona i ma wszystko w dupie ?
generalnie nic mu nie jest jeżeli chodzi o zdrowie :wink:

[octII]

jakoś nie wyobrażam sobie dużej firmy bez ubezpieczenia od takich zdarzeń, na pewno mają

[Jacomelli]

Mają. Muszą mieć.
Jak człowiekowi nic się nie stało, nie ma na to dokumentacji medycznej to nic nie wskóra.
Co innego jak spadnie lampa rozwali mu głowę, regał się przewróci połamie nogę etc. To oczywiście ma prawo wystąpić o odszkodowanie.

W USA ludzie ciągają firmy i sklepy za byle. g. ale tam jest inna kultura prawna.


PS. Leszek, szukasz sposobu na dodatkowy dochód czy zabijasz nudę wymyślaniem takich tematów? :P

[kazik4x4]

Re: odszkodowanie

w tej chwili siedzi na zwolnieniu i rżnie głupa .
...
generalnie nic mu nie jest jeżeli chodzi o zdrowie :wink:

To niech rżnie głupa dalej. Powiedz "MU" tak:
Idź sobie do prawnika, zapłać mu za poradę prawną, potem uiść wpis sądowy, weź kredyt na kilka lat sądzenia, na biegłych medycyny itp...

Jak nic Ci nie jest, to znaczy że chcesz wyłudzić odszkodowanie, prawda??
Zawiasy jak nic, a przy pewnej ilości szczęścia nawet może odsiadka. A w więziennym szpitalu wyleczą ze wszystkiego.

[bws34]

Kiedyś mi znajomy opowiadał że to jest sposób na życie dla niektórych,tzn idą do marketu typu tesco czy inny i szukają mokrej podłogi,czegoś rozwalonego itp a następnie łamią sobie nogę,rękę przy tym tracąc przytomność.. Kamera wszystko nagrywa więc do sądu jest z czym wtedy iść.

[leszekmw]

no jak na razie nic ciekawego nie powiedzieliście.

nowe fakty - okazało sie że karetka była , on nawet stracił przytomność na trochę ale nie zgodził sie na zwiezienie do szpitala.

[westwi78]

leszekmw, ale o byś chciał ciekawego usłyszeć?

Jeśli ten wypadek zdarzył się z winy sieci a gość wystąpi z roszczeniami to może dostać odszkodowanie i zadośćuczynienie. Na zasadzie odpowiedzialności cywilnej. W jakiej formie i od kogo to inna sprawa.

generalnie nic mu sie nie stało , nie było karetki chyba...rżnie głupa

nowe fakty - okazało sie że karetka była , on nawet stracił przytomność na trochę ale nie zgodził sie na zwiezienie do szpitala.

to może jednak nie rżnie???

[radekgw]

Jezeli byla karetka i maja protokol z miejsca zdarzenia, to niech kolega pojedzie do szpitala i go znajdzie, jak beda go miec to moze domagac sie odszkodowania tak jak westwi napisal z OC sprawcy czyli od firmy ktora ubezpiecza ten sklep...

[westwi78]

Nawet nie tyle z polisy OC tylko ogólnie na zasadzie art 415 /416 KC.

[leszekmw]

to zajście to fakt autentyczny .. , taki mój lekki znajomy miał ten wypadek , zdaje się że w biedronce :twisted: /ale nie jestem do końca pewien/ i tak z ciekawości pytam bo z tego co słyszałem to gość liczy na ładnych parędziesiąt tysięcy odszkodowania...

[Thundi]

leszekmw, Generalnie jest tak że zależy to od sklepu choć dziś wszystkie raczej będą szły na rękę klientowi. We Wrocławiu jeden sklep miał 2 (te znane mi) przeboje i:
- klient sam spowodował wypadek poprzez złe umieszczenie towaru na wózku przez co wózek wywrócił się leciał na dziecko kobieta pchnęła dziecko (jej) i sama dostała wózkiem. Złamana ręka, poobijanie, wstrząs mózgu i ze sklepu zabierała ją karetka. Sklep do dziś walczy w sądzie (w pierwszej instancji wygrał ale klient się odwołał)
- pracownik pchał wózek z towarem i uderzył klienta efekt rozcięcie nogi, karetka na sklepie, klient dostał 300tyś odszkodowania i stały rabat 15% na artykuły.

[kazik4x4]

Ten wątek kojarzy mi się z zakładanymi przez kolegów forumowiczów wątkami z okazji kolizji/rozbicia auta.
Posiadacz rozbitego wozu (zakładamy, że jest lekko rozbity tyłem - urwany zderzak, nie domykająca się klapa) pyta co zrobić i na co może liczyć, więc szanowne grono kolegów forumowiczów podpowiada mu:
- dadzą Ci co najmniej 10kpln i tu się pojawia uzasadnienie przesłanki: "mój znajomy rozbił sobie lampę i wypłacili mu 7200)
- niech Ci dadzą auto zastępcze (i gadka np: mojemu szwagrowi dali jak mu babka Corsą listwę na drzwiach oberwała)
- albo przypadek znany chyba wszystkim gdzie w zamian za furę z węglem winni są oddac samolot
itp;
itd;

a życie pokazuje, że taki koncern ma prawników lepszych niż ktokolwiek.

Koncern ma też firmę zewnętrzną obsługującą ich w zakresie technicznym reklamy wizualnej i to ona będzie odpowiedzialna za zawieszenie reklamy i jej poprawne funkcjonowanie, więc prawdopodobnie z nią będzie się toczyć batalia.
Firma z kolei zgoni na to, że etap robót montażowych został odebrany przez kierownika sklepu i to teraz kierownik odpowiada za to, co sie dzieje na sklepie.
Podbijają sobie piłeczkę ze dwa lata, adwokaci się napasą, a powoda faktycznie zacznie głowa boleć od kosztów sadowych i zawiłości postępowania.

[westwi78]

a życie pokazuje, że taki koncern ma prawników lepszych niż ktokolwiek.

Tak, ale mają też wizerunek o który dbają, wiec wcale bym ugody nie wykluczał.

Koncern ma też firmę zewnętrzną obsługującą ich w zakresie technicznym reklamy wizualnej i to ona będzie odpowiedzialna za zawieszenie reklamy i jej poprawne funkcjonowanie, więc prawdopodobnie z nią będzie się toczyć batalia.

Nie, poszkodowany będzie dochodził swoich roszczeń od sieci, natomiast ona może mieć regres do wykonawcy. Ale to już jej sprawa.

[leszekmw]

pracownik pchał wózek z towarem i uderzył klienta efekt rozcięcie nogi, karetka na sklepie, klient dostał 300tyś odszkodowania i stały rabat 15% na artykuły.

za takie coś 300tyś ? sporo..

[kazik4x4]

pracownik pchał wózek z towarem i uderzył klienta efekt rozcięcie nogi, karetka na sklepie, klient dostał 300tyś odszkodowania i stały rabat 15% na artykuły.

za takie coś 300tyś ? sporo..

To jedna z tych opowieści z cyklu "mojego kolegi szwagra znajomy, ma kuzyna..." tyle w tym prawdy co w Fakcie.

[TomekRs]

leszekmw, a sa fakty "nieautentyczne" ?
Niech idzie porozmawiac z kierownikiem tej firmy czy tam prezesem co zamierza w takiej sytuacji zrobic. Jezeli nie bedzie zbyt sklonny do rozmowy to zawsze moze zgloscic sprawe na policje.
I niech sie sprawa ciagnie nawet latami, ale to on jest poszkodowanym i ewidentnie nalezy mu sie odszkodwanie. Kwestia tylko taka "ile".

[Thundi]

za takie coś 300tyś ? sporo..

Nie było to małe rościęcie; do dziś facet ma bliznę a wtedy groziła mu nawet utrata nogi.
kazik4x4, Człowieka znam, sytuacji na oczy nie widziałem (widziałem nagranie) na miejscu byłem jednak jeszcze zanim karetka go zabrała.

Na podstawie tych dwóch zdarzeń nie da się powiedzieć czy i jakie odszkodowanie będzie w przypadku opisanym przez leszekmw.
W tych sytuacjach jest ewidentna wina po którejś ze stron a w przypadku leszekmw wina nie do końca jest jasna (nie da się ewidentnie wskazać winnego).

Próbować można tym bardziej jak zdarzenie było aż tak "mocne" (utrata świadomości) dziś naprawdę dużym sieciom zależy na marce i wiele zrobią by chronić swój wizerunek.

[majster47]

ogólnie z tymi odszkodowania to jest różnie - sam miałem wypadek i powiem Wam, że ciężko walczyć o cokolwiek

[vince123]

leszekmw, jeżeli to stałoby sie w jednej z bardziej znanych sieciowek (nazwy nie podam :wink: ) to dostanie odszkodowanie bo : KLIENT MA ZAWSZE RACJĘ.
podam teraz jeden przypadek który widziałem : klient kupił sobie 10kg łopatki wieprzowej. tego samego dnia przerobił je na mięso mielone. Wieczorem zaś zadzwonił na infolinię i poskarżył się w centrali że taki i taki market sprzedał mu nieświeżą łopatkę . Mądra Parni z centrali rzekła mu: niech pan wróci do marketu i oddadzą Panu pieniądze. Market dostał tel z centrali o zaistniałej syuacji. Klient przyszedł i dostał zwrot pieniędzy. UWAGA - towar został u niego... :roll:
jak widać można kraść w białych rękawiczkach :diabelski_usmiech