Witam,
Mam problem w mieszkaniu z parującą szybą w mieszkaniu, wilgotność około 75%. Problem prawdopodobnie występuje u mnie dlatego że mam aneks kuchenny z pokojem. Metraż aneksu z pokojem 35m2 i chciałbym kupić jakiś osuszacz wilgoci aby z szyby sie nie lało. Całe mieszkanie ma 53m2. Widziałem są jakieś na prąd i zwykłe takie z jakimiś wkładami od 20zł do kilkuset złoty na prąd. Nie znam sie na tym całkowicie i nie wiem czy jest to dobre, w związku z tym chciałbym abyście mi coś doradzili. Może ktoś ma i wie coś na ten temat bo 20-30zł to mi nie szkoda wydać ale nie wiem czy to coś da ale szkoda mi wydać np 200-300zł jak to nic nie pomoże.
Dziękuję za pomoc
Zacznij od rozszczelnienia jednego z okien - mikrowentylacja w większości przypadków pomaga na takie rzeczy - widocznie nie ma odpowiedniego obiegu powietrza. Miałem u siebie to samo w mieszkaniu po wymianie okien na plastiki - wilgoć na ścianach i oknach, zaczynały się wykwity. Mikro załatwiło sprawę.
Piter tarasik.eu - tarasy i balkony z drewna i kompozytu
KM i Nm dołożył gregor10
już mam tą wentylację ale to nie pomaga zamontowane mam wywietrzniki po 2 szt. w każdym z okien w jednym i drugim pokoju w oknach na górze, to nie pomaga, poza tym otwieranie okna na 10 minut przy -15 to chyba nie jest dobre rozwiązanie. wocek, szkoda mi wydać 200-300zł na coś niesprawdzonego jeśli znasz urządzenie za tę kwotę która rozwiąże mój problem to nie jest mi szkoda tyle wydać
[ Dodano: Sob 01 Gru, 12 21:10 ]
dodam jeszcze że jak są otwarte wywietrzniki i jest wietrzone to spada max do 60 nie więcej. Z tego co czytałem 50% tyle powinno wynosić.
I fakt jest taki ze potrafi 4 litry wody z powietrza odebrać na dobę , przy temperaturze w pomieszczeniu ok 18-20 stopni , powierzchnia ok 65 m2 .Włączamy jak potrzeba , dziennie 3-4 godziny i jest ok.
już mam tą wentylację ale to nie pomaga zamontowane mam wywietrzniki po 2 szt. w każdym z okien w jednym i drugim pokoju w oknach na górze, to nie pomaga,
skoro to nie pomaga to ja bym zaczął od sprawdzenia wentylacji i czy wszystkie kratki masz pootwierane, pouchylane i czy kanały są drożne, miałem podobnie ale sam zakleiłem wentylacje bo mi w chałupie szambem śmierdziało i dorobiłem się grzyba za regałem, co do wentylacji to okazało się, że w pionie na samej górze odpowietrzenie od rury kanalizacyjnej wyprowadzili właśnie do wentylacji, dlatego śmierdziało, spółdzielnia poprawiła a ja zdjąłem zaślepka wentylacji i jak ręką odjął, teraz szyby parują jak się mocno gotuje, ale to schodzi samo po około 15 minutach, po grzybie też ani śladu, dodam tylko, że wcześniej miałem kałuże na parapecie tak ściekało z okiem , teraz po nocy mam lekko zaparowane około 10 cm szyby na samym dole.
Dodatkowo mam własny piec który mocno wymusza cyrkulacji powietrza jak zacznie grzać.
Zamiast osuszacza zainwestował bym w cichobieżny wentylator który by chodziło 24h i wymuszał obieg powietrza bo tu jest problem, brak wymiany powietrza i wszystko w chałupie "stoi" i gnije, na próbę możesz włącz okap nad kuchnia i niech chodzi na najniższych obrotach przez całą noc , rano sprawdź szyby powinno odrobinę pomóc.
... ta wydajnosc jest liczona przy okreslonej temperaturze ( chyba ok 30stopni) oraz wilgotnosci ... wiec nie sugeruj sie tymi wartosciami . daj znać czy pomogło .
włączyłem wentylator na noc obok okna rano wstaje okno suche nawet kropelki nie było. Także pomogło jak najbardziej. Zbiornik 2.8L było go delikatnie ponad połowę, także przez około 10 godzin zebrał 1.5L to uważam że nie jest źle wilgoć spadła do 65 z 72 ale w pokoju stało świeże pranie. Ale najważniejsze jest dla mnie to że nie leci mi woda po oknie bo jak rano wstawałem miałem okno zaparowane i kałuże na panelach. Generalnie jestem zadowolony bo jest sucho!
g4cek,
momo wszystko nie jest to rozwiazanie problemu,
usunales skutek, nie przyczyne,
trzeba sprawdzic dlaczego wentylacja grawitacyjna nie daje cyrkulacji powietrza,
moze sasiad wpial sie w komin wentylacyjny, moze jakis debil zamurowal wyjscie,
coby golebie nie mialy gdzie spac,
oczywiscie mikrowentylacja w oknach to obowiazek.
Tak jak już pisał loru, do sprawdzenia wentylacja w mieszkaniu.
Jeśli jest grawitacyjna to przyłóż zapalniczkę/świeczkę do kratki, powinno zaciągać powietrze na zewnątrz.
Jeśli tak się nie dzieje to być może masz zakurzone kratki? Niektóre kratki mają siatkę przeciw insektom. Ona potrafi się bardzo szybko i mocno zakleić kurzem i nie będzie przepuszczała ani grama powietrza. Należy albo wywalić tą siatkę i cieszyć się pajączkami w mieszkaniu albo czyścić ją często i regularnie.
Jeśli nie ma tego problemu to do kominiarzy się udać i niech sprawdzą drożność przewodów i ich szczelność...
Można także sprawdzić czy otwarcie okien powoduje nagłe pojawienie się "ciągu" w kratkach wentylacji...
Tyle z własnego doświadczenia z podobnymi problemami
znalazłem problem, myślę że to o to chodzi. W okapie miałem zamontowane taką zaślepkę która teoretycznie powinna się otwierać od ciągu ale nazbierao się trochę syfu i nie do konca się otwierala, praktycznie wcale sie nie otwierała, usunąłem ją i jest nawet słychac jak powietrze to wciąga bez uruchamiania okapu, jak uruchomię okap wciąga jak odkurzacz Tegorocznej zimy zobaczymy czy pomogło
znalazłem problem, myślę że to o to chodzi. W okapie miałem zamontowane taką zaślepkę która teoretycznie powinna się otwierać od ciągu ale nazbierao się trochę syfu i nie do konca się otwierala, praktycznie wcale sie nie otwierała, usunąłem ją i jest nawet słychac jak powietrze to wciąga bez uruchamiania okapu, jak uruchomię okap wciąga jak odkurzacz Tegorocznej zimy zobaczymy czy pomogło
No to 460zł + sporą ilość kWh Cię to kosztowało.
Zawsze zaczyna się od sprawdzenia wentylacji.
A ta klapka to po co tam jest?? Nie lepiej ją wywalić?
Komentarz