Do Bułgarii samochodem

[bzyq_74]

kazik4x4, jedni byle do celu grzać skostniałe członki, a drudzy by lajtowo - coś zobaczyć po drodze. (3 dni w Rumunii np.: http://goo.gl/maps/og2JI )
Ileż można siedzieć na plaży /w wodzie / basenie :wink:

[kazik4x4]

bzyq_74, zgoda. Ja lubię i grzanie kości i przygodę. Ale Rumków już dawno objechałem. Teraz mnie jakoś ciągnie, żeby pojechać na Alaskę To jest trochę grubsze wyzwanie niż włóczenie się po Europie. To co uważałem za warte zobaczenia i chciałem zobaczyć - to już chyba odwiedziłem. Całej nie zjeżdżę bo to niemożliwe, żeby odwiedzić każdą mieścinę wartą odwiedzenia.
Teraz jakoś mnie ciągnie na zachodnią półkulę.

[czto]

Ileż można siedzieć na plaży /w wodzie / basenie :wink:

Woda/basen, to tylko przerywnik stawiający na nogi

[oolsztyniak]

Tak tanio jak 5-6 lat temu też już nie jest.

Tak ale dalej opłaca się jechać, ceny nie zwalają z nóg.
No i pogoda chociaż jest pewna a na pewno bardziej niż u nas, woda ciepła ;-)
W zeszłym roku dwa tygodnie urlopu - pierwszy tydzień lało, drugi tydzień, szaro brzydko, wietrznie.
Wyszło z 12 dni nad morzem 3 czy 4 słoneczne.
Poza tym co roku ceny wyższe i bardziej opłaca się wyjechać.

[kazik4x4]

Gdybyś na prawdę miał zamiar się wybrać i poszukiwać kompanów do tej wyprawy to daj znać, też szukamy jakiegoś extremu :-)

No fajnie, że plan się podoba. Poszukiwać kompanów nie muszę, bo zawsze jeździmy z żoną, a jak już jedziemy większą grupą to ewentualnie ktoś z rodziny (siostry/szwagrowie) lub bliskich znajomych.
Poza tym słabo zazwyczaj się jeździ z ludźmi których zna się wcale lub od niedawna bo nie wiadomo kto co lubi, jakie ma oczekiwania, możliwości, chęci - mimo, że ta obca osoba to w sumie super człowiek.
W przyszłym roku raczej na 100% wybierzemy się do Colorado, a z tamtych stron już bliżej na Alaskę.
Ekstremu specjalnie tam nie szukamy bo dzieciaki małe ( 3 i 5 lat), tylko sobie pojedziemy popatrzeć jak to wszystko tam wygląda.

[krzysztofka]

Czy ktos w tym roku wybiera sie do Bulgarii?
Moj kolega byl tam w 2013 i na swojej stronie zamiescil ciekawą relacje

http://autobeztajemnic.pl/pl/strefa-kierowcy/ciekawostki/inne/249.html

http://autobeztajemnic.pl/pl/strefa-kierowcy/ciekawostki/inne/261.html

W polowie lipca jedziemy na dwa samochody (w sumie 7 osob) do Sozopolu.
Ktos sie wybiera?

[ruwado]

Kiedyś trafiłem na taką stronkę
Krupnik.pl
Można skorzystać.

[bzyq_74]

Odgrzeję lekko kotleta. 8)
W tym roku (sierpień) jadę do Bułgarii do Obzoru na plażing/smażing -> http://www.hotel-bisser.net/pl/
Pobyt już zaliczkowany.
Tam przez Rumunię, powrót przez Serbię.
Na miejscu w planie wycieczka do Warny (delfinarium) i do Neseberu.
Po powrocie skrobnę relacyjkę

[JerzyM73]

4 razy byłem w BG i własnie w Obzor.
Zawsze jeździłem przez RO, teraz są już o wile lepsze drogi.

Kopalnią wiedzy jest forum o Bułgarii,

[micho_m]

Tak i pisza takie poerdoly ze trzeba brac cukierki dla biednych rumunskich dzieci... Ja do Bulgarii latam przez Serbie i jest zajebiscie. Przez Rumunie juz nie jezdze.

[bzyq_74]

Serbię znam - jechałem do Grecji.
Rumunię pamiętam z roku 90-tego (zaraz po eliminacji "Geniusza Karpat") - wtedy to była rozpierducha - mógłbym powieść napisać :twisted:
Pojadę/zobaczę to opiszę

[qazy]

Jechałem przez Serbię 4 razy i 2 razy przez Rumunię.
Jakbym miał ocenić to Serbia to tylko tranzyt (jest też szybciej - jechałem z POZ) a Rumunia to część wakacji. Tak było w moim przypadku. W Rumuni zresztą zatrzymaliśmy się na kilka dni w Braszow. Pozwiedzaliśmy, przejechaliśmy transfogarską. Dużo lesze wrażenie zrobił na mnie przejazd przez Rumunię niż przez Serbię czy Bułgarię. Jechałem trasą na Słowację i trasą na Węgry. Na Słowację lepszy był krajobraz a na Węgry lepsza droga. Tam się wszystko szybko zmienia więc każdy może mieć inne wrażenia. Główne drogi OK, poza głównymi zdarzają się niespodzianki nawet takie bardzo niebezpieczne i nieoznakowane. Jak jechałem pierwszy raz to spotykało się tabory cygańskie na trasie i furmanki stały pod sklepami na wioskach. Drugim razem po 2 latach i wstąpieniu do Unii przeważały już Dacie a taboru żadnego nie widziałem. Nie widziałem w ogóle Cyganów a na przykład Braszow można pomylić z niemieckimi miastami.

Przez Serbie jechałem na trasie bułgarskiej i wracając z Grecji (do której pojechałem zresztą z Bułgarii). Zawsze to był szybki przejazd z noclegiem w Nowym Sadzie. Ponieważ to głównie autostrada niewiele można się spodziewać, trzeba by zjechać "w kraj" żeby ocenić.
Loteria to granice. Stałem na przykład 1h w nocy a było też 4h w dzień.

W tym roku Bułgaria samolotem Córka za mała jeszcze na taką podróż samochodem. Zazdroszczę tym co mogą Jak tylko będę mógł pojadę i tym razem zahaczę albo Macedonię albo Bułgarskie góry.

[bzyq_74]

Odgrzeję w te upały styczniowego zamrożonego kotleta bo wyjazd mi się zbliża - już w sobotę.
Przejazd przez Serbię opuszczam - jak Roszkę jeszcze ominę to wsiąknę na Kalotinie, a jako że jadę w środkowy weekend sierpnia to "turbanów" będzie zatrzęsienie.
Także będę ciął przez Romki trasą taką:
Zabrze-Zylina-Bratysława-Budapeszt-Szegedyn-Arad-Deva-(nocleg)-Sybin-Ramnicua V.-Pitesti-Bukareszt-Calarasi-(prom)-Silistra-Dobrich-Warna-Obzor. 8)
Miałem jechać po słońce, a wychodzi na to że będę uciekał z tego piekła. :diabelski_usmiech

[lukasiasty]

Ja jadę do Varny 19 sierpnia, raczej przez Rumunię.
Był ktoś może w tym roku w Bułgarii samochodem ?

[bzyq_74]

Tu chyba nikt nie był :twisted:
Zajrzyj po info na:

http://bulgaricus.pl/forum/

Ogólnie to odpuszczam most, bo jest w remoncie (puszczają ruch wahadłowo) i można do 2h odstać w weekend, a w tym upale to mała przyjemność.
Jak jedziesz w tygodniu to powinno iść sprawnie.

filmik z przed miesiąca -> https://www.youtube.com/watch?v=NN2S_RZAqGQ

[Czarna_LK]

bzyq_74, sprawdź, doczytaj n.t. odcnika Deva - Cluj Napoka. W zeszłym roku był remont i rozpierducha po całości. Z 3h mi zeszło na tym odcniku jak nie więcej. :klnie: :klnie:

[micho_m]

Ja bylem w tym roku w Bulgarii, zreszta jak co roku Ale ja od kilku lat jezdze tylko przez Serbie. Trasa to wtedy sama przyjemnosc. Jak macie jakies pytania to smialo.

[bzyq_74]

bzyq_74, sprawdź, doczytaj n.t. odcnika Deva - Cluj Napoka. W zeszłym roku był remont i rozpierducha po całości. Z 3h mi zeszło na tym odcniku jak nie więcej. :klnie: :klnie:

Na pewno Deva - CN, a nie Oradea -Deva?
Ja cisnę od Aradu na Devę-Sybin.

Ja bylem w tym roku w Bulgarii, zreszta jak co roku Ale ja od kilku lat jezdze tylko przez Serbie. Trasa to wtedy sama przyjemnosc. Jak macie jakies pytania to smialo.

Serbią opuściłem - jadę w weekend, jeszcze Roszkę sobie ominę ale utknę na Kalotinie czy po trochu na bramkach. Sofia też nieco rozkopana na wjeździe.
Wracam też przez Romki bo będę wiózł trochę %, a że Serbia poza Unią to Madziary kopią.

[micho_m]

Nikt nie kopie jak jedziesz z wakacji. Kopia tylko w autach Serbow i troche innych.

[northwest]

Ja jestem aktualnie w Cluj-Napoca (Rumunia) Wczoraj i dzisiaj rano Oradea - a od 2h Cluj
Generalnie warto zwiedzić Oradee. Jak się ktoś tu wybiera to polecam. Pogoda jak dla mnie aż "za dobra" (za ciepło) ;-)

Za jakiś tydzień chyba będziemy w Bułgarii :-)

W tym hotelu byliśmy w zeszłym roku: http://www.hotel-bisser.net/pl/ - polecam Okolica bardzo ładna i taaaania

[bzyq_74]

W tym hotelu byliśmy w zeszłym roku: http://www.hotel-bisser.net/pl/ - polecam Okolica bardzo ładna i taaaania

Hehe, też w nim się melduję w niedzielę

[Waśka]

Węgry - super jazda, bezproblemowa. Na granicy trzeba kupić winietkę. Jest to spore wyzwanie. Dogadać się, masakra.

jechałem przez Letenye niedawno. próbowałem kupić winietę w automacie na stacji paliw, to była masakra. skapitulowałem i poszedłem do kasy. tam dogadałem się bez problemu, wystarczył podstawowy zasób słów angielskich. kasjer gdy zobaczył że napisałem mu na bloczku obok nr rej. POLAND zapytał jeszcze "tankowanie?"

[Maicroft]

Nie rozumiem po co szukac i kombinowac z kupnem winiety Wegierskiej w drodze. Ja kupuje sie przez internet nawet na pol godziny przed wyjazdem i w droge. Zero stresu i marnowania czasu.