No dokladnie Teraz mozna przeliczyc ile pensji trzeba wydac na takie cudo jakim jest fajny dom
Wyjazd na stałe do pracy do UK lub podobnych
Zwiń
X
-
piramida, tylko za banke to masz posiadlosc a tu klitke podesle linka jakiegos
Prosze jeden z tych tanszych w mojej okolicy 3 bedroom house tylko 300.000GBP ;/
3 bedroom house for sale in Haslemere, Surrey, GU27 for £300,000. Marketed by Gascoigne-Pees, Haslemere
Zupelnie inne realia co do wielkosci domow pokoi itp. To sa przewaznie male klitki. Na polnocy za ta cene dostaniesz dobry kawal domu z duza iloscia ziemii.Obecnie -> Skoda OCTAVIA II 2.0 FSI
Obecnie -> Seicento 900+LPG
Bylo -> Renault LAGUNA II 1.8
Bylo ->GOLF 3 1.8
Octavia http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=87045
Seicento http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...461776#1461776
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez misza_zabrze200.000 GBP. Czyli ok 1.000.000 zlotych
Ja bym tego tak nie porównał.Była O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Komentarz
-
-
Wiadomo, takie rzeczy jak mieszkanie wymagają nakładów, ale chodzi o fakt życia powiedzmy codziennego. Koleżanki mieszkają i pracują na wyspach, praca z perpektywy Polaka raczej bez wielkich zarobków (jedna pracuje na stacji benzynowej, druga w restauracji, trzecia jako pracownik biurowy. Wynajmują mieszkania, robią zakupy itp. Co chwilę na facebook fotki z opisami "wakacje w Tajlandii, weekend na Ibizie itp. Nieraz mam wrażenie, że co miesiąc są na jakimś wyjeździe i jeszcze stać ich na naukę. A tu w większości przypadków POLSKIE RODOS, albo weekend w cuchnącym domku nad jeziorem z dużą szansą na deszcz.
Zresztą widziałem ciekawy przypadek ostatnio na portalu o tanich przelotach. Wielka promocja przelot Warszawa-Meksyk-Warszawa 1600zł, a pod spodem kolejna promocja dla rodaków mieszkających w Anglii przelot Londyn-Meksyk-Londyn w przeliczeniu wychodziło 800 zł. Jak to jest, że w kraju o kilka razy większych zarobkach przeloty są 2 razy tańsze? To my jesteśmy bidulki Europy i raczej tu powinny być tańsze bilety. Zresztą to nie jedyny przykład, bilety do USA też są dużo tańsze z Niemiec czy Skandynawii niż z Polski.
Komentarz
-
-
karuzel, tu sie zgodze te same wakacje czesto sa duzo tansze w uk niz w pl i czasrm nawet wiecej w pakiecie. Wystarczy popatrzec na ceny nowych aut. Przeciez wyprodukowanie auta dla eu i uk wychodzi tyle samo. A i w standardzie otrzymasz wiecej.Obecnie -> Skoda OCTAVIA II 2.0 FSI
Obecnie -> Seicento 900+LPG
Bylo -> Renault LAGUNA II 1.8
Bylo ->GOLF 3 1.8
Octavia http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=87045
Seicento http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...461776#1461776
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez karuzelZresztą widziałem ciekawy przypadek ostatnio na portalu o tanich przelotach. Wielka promocja przelot Warszawa-Meksyk-Warszawa 1600zł, a pod spodem kolejna promocja dla rodaków mieszkających w Anglii przelot Londyn-Meksyk-Londyn w przeliczeniu wychodziło 800 zł. Jak to jest, że w kraju o kilka razy większych zarobkach przeloty są 2 razy tańsze? To my jesteśmy bidulki Europy i raczej tu powinny być tańsze bilety. Zresztą to nie jedyny przykład, bilety do USA też są dużo tańsze z Niemiec czy Skandynawii niż z Polski.
My jesteśmy biedaki vs. Europa. Wiele rzeczy mamy droższe vs cena przeliczona na walutę jak zach Europa - to już dyskryminujące gdybyśmy zarabiali jak oni. A zarabiamy.... szkoda gadać.
Ciekaw jestem jakby wyglądały reali Francji czy Anglii jakby zarobki miały taką wartość jak nasze a koszty wielu rzeczy conajmniej jak u nich a innych wielu (elektronika, takie wspomniane bilety itp dużo większe....Gdyby chociaż mieli taki przelicznik jak my na paliwie..... u nich za pensję 1200/1400 funtów masz koło 1000 litra chyba a u nas za 2000 naszych ....nawet 400 litrów nie kupisz.
Tam by się dopiero działo na ulicach.
Polska mimo, że zza szyby coraz bardziej w zasadzie wygląda na rozwinięty kraj jest biedną i trudną dla przeciętnego obywatela ojczyzną.
Zamieszczone przez misza_zabrzeAlonzo_, Dlatego tak jak piramida napisal wczesniej. Wyjechac jak sie nie ma jeszcze wlasnej rodziny i zobowiazan. W momencie gdy w Pl juz "zapusciles" korzenie bedzie ciezko podjac taka decyje, choc znam przypadki ze i starsi wyjecjali i dali rade .
Bo koledzy, którzy tu piszą o pomyśle wyjazdu dopiero dochodzą do takich wniosków po kilku latach dorosłego , zawodowego , rodzinnego życia w PL. Jak mieli 20/24 lata pewnie inaczej na życie patrzyli - raczej to normalne. Większość właśnie w obecnej emigracji ludzi , którzy w sumie nie muszą bo jakoś żyją ale chcą wyjechać bo chcą lepiej żyć ma ten bardzo ważny argument w kalkulacjach - rodzinę. A to komplikuje bo już nie czas na nietrafione/drogie (finansowo, emocjonalnie) finalnie decyzje.
U nas przeciętnie:
Na mieszkanie dom - kredyt na dziesiąt lat
na samochód - kredyt na kilka lat
na wczasy za granicą - oszczędności plus kredyt na np rok
(a i tak wielu nie dostanie takiego kredytu bo pracując na czarno albo śmieciowych umowach nie mają zdolności, a innych zwyczajnie nie stać na ich potem spłacanie- ot cała Polska)
Brytyjczyk lata na wczasy proporcjonalnie do wynagrodzenia "za grosze", przyzwoite auto kupuje już za roczną/dwuletnią pensję. Tylko domy rzeczywiście i mieszkania są drogie. Ale znowu oni nie mają zakorzenionego takiego przymusu posiadania domu/ mieszkania z tego co słyszę. Tam chyba nie zarzynają się w kredyty byle mieć i się pokazać. Tam się wynajmuje, mieszka tam gdzie praca. Koszty wynajęcia są takie , że opłaca się wynajmować a nie kupować - zwłaszcza jak na zakup specjalnie nie stać. Wynajmujesz z wyposażeniem i nie zarzynasz się w kolejny kredyt na meble, AGD itp , najwyżej dokupisz co brakuje z tego co wiem.
Wynajmujesz - nie jesteś uwiązany - przynajmniej jesteś mobilny a nie jak u nas. Zarżnę się w kredyt, wybuduję w jakiejś dziurze bo działka tania. Roboty wokół nie ma, kredyt jest. Płaca słaba, po kredycie życie biedne ale na siłę przywiązany kredytem i emocjonalnie do tej chałupki siedzi jeden z drugim zamiast wyjechać nawet w inne rejony PL i coś szukać..... U nas ta chęć posiadania domu to z jednej strony jakieś zabezpieczenia ale z drugiej kula u nogi i przyczyna "dreptania w miejscu".
Tyle, że jak znowu mam płacić za wynajem tyle co spory % raty kredytu to logiczne że wezmę kredyt...i się kółko zamyka. Trudne to wszystko takie tu u nas jest.
Komentarz
-
-
Tak czytam te historie o odkładaniu pieniędzy to przypominają mi się od razu historię ludzi z biur pracy co za granicą biedują a w Polsce rozpowiadają jak im się super wiedzie.
Nie wiem jak w Anglii z odkładaniem ale przypuszczam ,że całkiem podobnie jak w Holandii.Jeżeli żyjesz na normalnym ludzkim poziomie to zapomnij o odkładaniu na dom w Polsce. Przestańcie bzdury wypisywać.
misza_zabrze napisał,że babcie ściągnął a wy tu wypisujecie o odkładaniu na dom
Przyjedzie jeden z drugim pracuje po 12-15 godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu śpi po 4 w pokoju.Na śniadanie,obiad i kolację lazania przedzielona na 3 części, w między czasie kisielem przegryziona. Taki z wypłaty 1500 euro 1tyś odłoży.
Kiedy wynajęcie mieszkania to koszt co najmniej 800 euro!( fajnego nie za dużego to już 1tyś) opłaty gminne to 50euro miesięcznie,
+prąd, woda, gaz(ok 180euro), ubezpieczenie zdrowotne(od 100euro w górę) itd...
Sam mam w rodzinie orłów co w Polsce domy budują pracując Holandii i opowiadają jak to się poustawiali po kilku moich pytaniach wyglądali tak ops: i już mnie nie lubią
Służba zdrowia piekielnie droga poziom słaby.Może i kolejek nie ma ale co z tego jak Ci nie pomogą. Z grubszymi sprawami latam do Polski płacąc z własnej kieszeni. Szwagra siostra mieszka w Anglii od 15 lat robi podobnie.Wiedza Polskich lekarzy jest nieoceniona!
Do autora tematu jak masz zapewnioną pracę nie za najniższą krajową próbuj ale 50/50 małżeństwo Ci się rozpadnie chyba ,że dla kasy przymykacie oko natury nie oszukasz!
Sam zarabiam nie mało i jakoś na budowanie domu w Polsce mnie nie stać. Ktoś spyta to po co tu siedzę. Ja już nie mam ochoty na przeprowadzki. W Polsce znów musiałbym startować od początku. Tu mam stałą pracę, mniej wymagającą niż w Polsce. Więcej zarabiam ale koszt utrzymania też jest proporcjonalnie wyższy.
Co do polaków trzymaj się chłopie od nich jak najdalej bo taki jak Cię oszuka i wróci do polski to rodzina go po plecach poklepie jaki on cwany i obrotny!
Komentarz
-
-
Cena wynajmu/splata kredytu to sa raczej te same realia co u nas. Tylko u nas jest przywiazanie do jakiegos miejsca, a tam nie ma tej potrzeby. Cos jak w USA. Dzis tu, jutro moze byc tam, a za pol roku jeszcze gdzies indziej.
U nas jest tak, ze chcesz miec SWOJE, zeby jak cie zwolnia nie martwic sie gdzie bede mieszkac za miesiac czy dwa. A tam nikt sie tym jakos specjalnie moim zdaniem nie martwi, albo moze tego tak glosno nie mowi
Komentarz
-
-
shok + 100%
Nic dodać nic ująć.
Jak pisałem wcześniej po mojej rodzinie.
Da się odłożyć ale będąc bez dzieci i harując kilka lat kosztem wielu wyrzeczeń- mieszkanie, rozrywka, jedzenie itp - zapomnij. Od rana do wieczora harówka i mieszkanie (bardziej nocleg) na pokoju a nie wynajmowanie "segmentu" i relaks z rodziną po południu i w weekendy czy plaża ba Bali co pół roku.
Jak z rodziną i dziećmi - dokładnie jak piszesz/wyżej pisałem. Nie da się tyle oszczędzić. Da się tam przyzwoicie żyć widzę - może bardziej bezstresowo niz u nas ale jakiś poziom życia masz zagwarantowany.
Zgadzamy się w zasadzie po całości.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez karuzelKoleżanki mieszkają i pracują na wyspach, praca z perpektywy Polaka raczej bez wielkich zarobków (jedna pracuje na stacji benzynowej, druga w restauracji, trzecia jako pracownik biurowy. Wynajmują mieszkania, robią zakupy itp. Co chwilę na facebook fotki z opisami "wakacje w Tajlandii, weekend na Ibizie itp. Nieraz mam wrażenie, że co miesiąc są na jakimś wyjeździe i jeszcze stać ich na naukę.
Taki obraz widzi polak i marzy mu się wyjazd.
Niech Cię koleżanka zaprosi zobaczysz drugą stronę. Sielanka jednym słowem.
Na wczasy idzie jeździć częściej ale bez przesady.
Komentarz
-
-
Tylko jak to jest, że ludzi stać na wynajęcie mieszkania i mieszkają na stancjach po 10-15 lat a nie stać ich na własny kąt.
Raczej przy zarobkach z UK nie porównałbym życia z zarobkami w PLN.
Fajnie jest wyżej napisane - ile kupisz paliwa za swoje wynagrodzenie?
To jest tak samo jak z kosztami życia, zakupami itd.
Zarób 1200 funtów i się utrzymaj w UK a zarób 1200 zł i utrzymaj się w PL :idea: :!:
Zamieszczone przez Alonzo_harując kilka lat kosztem wielu wyrzeczeńZamieszczone przez Alonzo_relaks z rodziną po południu i w weekendy czy plaża ba Bali co pół roku.
Albo chcesz zarobić ale przehulać to co zarobiłeś.
Postaw sobie w puste pola zarobki i koszty utrzymania w PLZałączone plikiByła O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Komentarz
-
-
Chlopaki z tymi kredytami to nie tak do konca Jak myslicie dlaczego mamy kryzys?? Wiekszosc Angoli nabralo kredyty a potem nie umieli ich splacac Dlaczego.. Bo banki chetnie dawaly i z tego korzystalo tez wielu ludzi w UE. Dodatkowo zapytaj jakiego Anglika czy ma czyste konto ( mam na mysli kredyty, pozyczki itp.) 80% Anglikow zyje na kredyt. Znajomy Amglik wlasciciel firmy zajmujacej sie naprawami ciezarowek Wczoraj mi powiedzial ze po 25 latach wkoncu mial + na koncie.
Koszt kredytu na mieszkanie czasem wychodzi taniej niz wynajmowanie !! Minusem jest ze musisz miec obecnie 5% na wartosc mieszkania + oplaty jakies 3.000GBP. Tylko jak tu zaoszczedzic skoro prawie 1.000 GBP kosztuje Cie samo oplacenie mieszkania i mediow. Jedzenie tez nie jest bardzo tanie My wydajemy w granicach 150GBP tygodniowo na zakupy 3 dorosle osoby+17 mies dziecko. Powiecie ze musimy byc ciamajdami itp ze malo zarabiamy. Powiem tak Zarabiamy wiecej niz niejeden Anglik. A czasy gdzie bylo latwo dostac prace dawno minely. Kiedys w jednej gazecie oferty pracy zajmowaly z 4 strony (pracy w okolicy) teraz to 1 storna jak dobrze idzie i jescze za mnimalna place. Fakt faktem ze placimy za mieszkanie 2 razy wiecej niz Ci z polnocy Ale w zyciu bym sie tam nie przeniosl. Moze ew Szkocja tam gdzie najmniej naszej szlachty.
shok, znam takich co jezdza na te wakacje i wrzucaja na FB fotki. Zyja w mieszkaniu po 5 osob, pracuja od 6-22 Z zycia "0". Tylko potem przychodzi czas ze trzeba wynajac cos swojego nakarmic dzieci, rodzine i wtedy sielanka sie konczy. I znikaja fotki z FB juz sie tak nie chwala. Nie staram sie nikogo zniechecic Tylko mowie ze nie jest tak bardzo kolorowo jak to ludzie sie "chwala" Zawsze trzeba czytac miedzy wierszami.
shok, i tak musialem sciagnac babcie,bo fizycznie nas nie stac placic 1200 GBP za przedszkole. Owszem mozesz ubiegac sie o dodatek w naszym przypadku cale 250 GBP miesiecznie. Czyli tyle co nic. A przeciez trzeba jeszcze z czegos zyc.
[ Dodano: Wto 29 Kwi, 14 15:47 ]
BTW co mnie rozp...to wyplata tygodniowa :shock: Czasem ciezko to ogarnacObecnie -> Skoda OCTAVIA II 2.0 FSI
Obecnie -> Seicento 900+LPG
Bylo -> Renault LAGUNA II 1.8
Bylo ->GOLF 3 1.8
Octavia http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=87045
Seicento http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...461776#1461776
Komentarz
-
-
shok, Mnie sie wydaje ze jak juz decydujesz sie na wyajzd z rodzina to z zamyslem ze juz nie wrocisz. A na dom majac rodzine tak jak mowisz ciezko odlozyc.Co wclae nie jest realne. Wszystko zalezy jaka masz prace i gdzie mieszkasz. To co my placimy za wynajem i oplaty, spokojnie wystarczyloby na pokrycie kosztow kredytu na male mieszkanko na 10-15 lat.
A tak jak mowisz wyajzd z rodzina i odkladanie na mieszkanie w PL, owszem mozna ale wtedy nie ma mowy o normalnym zyciu, tylko ciaglym ciulaniu jedzeniu byle czego. Sama zywnosc nas osobiscie kosztuje ok 700-800 GBP miesiecznie. Bedac samemu wydawalem ok 150-200 na miesiac.Obecnie -> Skoda OCTAVIA II 2.0 FSI
Obecnie -> Seicento 900+LPG
Bylo -> Renault LAGUNA II 1.8
Bylo ->GOLF 3 1.8
Octavia http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=87045
Seicento http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...461776#1461776
Komentarz
-
-
shok, szacun!
Mało który emigrant zarobkowy przyzna, że w UK funty nie leżą na ulicy...
Jeden z moich pracowników w 2006r wyjechał latem, zjechał na święta i opowiadał chłopakom do jakiej to mlekiem i miodem płynącej krainy trafił.
Robotny był, to fakt, ale sam po kilku latach mówi że niestety tam nie jest tak kolorowo i z pracy rąk i głowy, bez układów, bez ryzykowania, kręcenia, złodziejowania masz tyle samo co w Polsce z małym marginesem, że te 200-300 funtów co miesiąc odłożysz.
Polak w Polsce od razu dostaje wypieków i przelicza te 200-300 funtów i widzi, że to ponad pół jego wypłaty, a czasami 3/4. I chce tam jechać. Nie pomyśli, że tam te 200-300GPB to tyle samo co u nas 200-300pln, czyli albo to przepić albo zgubić.
[ Dodano: Wto 29 Kwi, 14 18:30 ]
Zamieszczone przez MaicroftCena wynajmu/splata kredytu to sa raczej te same realia co u nas. Tylko u nas jest przywiazanie do jakiegos miejsca, a tam nie ma tej potrzeby. Cos jak w USA. Dzis tu, jutro moze byc tam, a za pol roku jeszcze gdzies indziej.
i
Ale ogólnie tam jest bida w tych Stanach. Dziadostwo i nic więcej. Wiekszość Europy wschodniej widzi Stany przez pryzmat szarzyzny jak u nas była za komuny a po wejściu do Pewexu przekraczało się bramy nowego, lepszego świata.
Jak porównam jak żyje moja rodzina (ludzie wyjechali w 81r) a jak żyjemy my tutaj - no to Ci amerykanie z chęcią by się zamienili z nami.
Jak sami mówią - myśleli, że jak na starość wrócą to będą majętnymi ludźmi, a jest tak, że w sumie mają tyle co przeciętny Polak.
Komentarz
-
-
Panowie, dziękuję za wszystkie opinie i z jednej strony spakowałbym walizkę już teraz i ruszył, z drugiej strach wstawać nawet z krzesła bo wszędzie indziej może być drożej i gorzej (nie ukrywam, że bardzo dziękuję za szczere słowa jak tam jest rzeczywiście).
A może celować w inny kraj niż UK?
Szwecja?
Norwegia?
Niemcy?
Z tym, że przypominam iż mocno komunikatywnie znam tylko język angielski...Freshtimers.pl, czyli mój mały fanpage z samochodami na wielkim Facebooku
https://www.facebook.com/Freshtimers
Komentarz
-
-
kazik4x4, shok, pracuje w Holandii z tego co sie domyslilem.Obecnie -> Skoda OCTAVIA II 2.0 FSI
Obecnie -> Seicento 900+LPG
Bylo -> Renault LAGUNA II 1.8
Bylo ->GOLF 3 1.8
Octavia http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=87045
Seicento http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...461776#1461776
Komentarz
-
-
klekocix, Norwegia to bogaty kraj, rozeznaj tematsuperb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
Znam też kobitkę, ktora od kilku lat siedzi w Austrii. Mąż pracuje tutaj, a ona tam założyła najzwyklejszą firmę sprzątającą biura. Akurat w zeszłym roku z nią gadałem, opowiadała, jak się tam żyje. Akurat była po poważnej chorobie ( operacja w szpitalu) - jak opowiedziała nam historię leczenia i opiekę w szpitalu, to od razu poczułem się jak murzyn w dżungli.pozdrawiam - Darek
Komentarz
-
-
ruwado, nie ma się co dziwić, większość firm płaci minimalne podatki lub ich nie płaci wcale, szara strefa ma sie wyśmienicie, kościół nie płaci, rolnicy nie płacą, wszelkiej maści grupy uprzywilejowane otrzymują od państwa wczesne emerytury i inne profity, państwo zamiast ciąć koszta to tylko je powiększa np po przez zatrudnianie kolejnych urzędników którzy są do niczego nie potrzebni to ja się zapytam skąd państwo ma na to wszystko brać pieniądze :?:
Zapomniałem dodać że nie całe 2mln polaków wyjechało i w małym stopniu dokładaja do wspólnego wora, politycy szastaja wspolnymi pieniedzmi itp.
W tym kraju jeszcze długo nie będzie takirgo życia jak w zachodniej europie o ile w ogóle bedzie :|superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
klekocix, w Norwegii ang wystarczy bez problemu. Jak chcesz sie zajac budowlanka i masz jakies pojecie to robote znajdziesz za sensowne pieniadze. Problem bedziesz mial z mieszkaniem (na pewno w Oslo, nie wiem jak gdzies indziej). Jak jestes zainteresowany NO to pisz, cos tam wiem bo troche buduje dla Norwegow i poznalem troche ten rynek.Budowa domów energooszczędnych, szkieletowych
www.nawmar.pl
Komentarz
-
-
Jak to mówią...wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :P Zdaję sobie sprawę, że decydując się na wyjazd wybierał bym poprostu życie TAM bez opcji powrotu.
Czy chcę wyjeżdżać? mówię zdecydowanie NIE, ale czy wyjadę(wraz z rodziną) tego na 100% nie wiem :!: W Belgii mam dobrych znajomych, którzy od niespełna dwóch lat pracują i całkiem dobrze sobie radzą. Z tym, że on informatyk/programista nie szukał pracy tylko praca znalazła jego jak jeszcze był w Polsce :wink: Ona radczyni po aplikacji zrezygnowała z pracy w kancelarii w Polsce by być z mężem....pracy szukała jakiś czas i powiem, ze nie było kolorowo ponieważ miała swoje oczekiwania i na zmywak iść nie chciała. Tak się poukładało, że pracuje w tej samej firmie co mąż. Krzysiek i Marta wynajmują dwu poziomowe mieszkanie i nie narzekają. Z tego co wiem coś tam odkładają, a dodatkowo spłacają kredyt za mieszkanie w Polsce.
Raczej będą chcieli wrócić ponieważ wolą żyć w Polsce, ale co czas przyniesie? zobaczymy bo kumpel już miał propozycję pracy w Niemczech :roll: :wink:
Reasumując nie mam kwalifikacji by dostać tak dobrze płatną pracę jak moi znajomi, ale ja pracy nigdy się nie bałem (od matury zarabiałem na siebie) i wiem co to praca fizyczna więc nie był by to dla mnie wielki dramat pracować gdzieś na hali jako "fizyczny". Kumpel mi nawet powiedział ( w ubiegłym roku), że może się rozejrzeć za jakąś pracą i nawet coś tam ( w fabryce) widział. Wtedy byłem w innym miejscu - spłacałem ziemię i nie chcialem ryzykować :? Teraz częściej o tym myślę :|
Tak jak wcześniej napisałem....jak już wyjedziemy to raczej nie wrócimy :|
Dobija mnie fakt, że w Polsce dwoje pracujących ludzi nie może sobie pozwolić na kupno (oczywiście na kredyt) mieszkania lub budowy nie dużego domu i nie bidulować od 1go do 1go :shock: :evil: Bez pomocy rodziny kuźwa się nie da :!: Ja na to liczyć nie mogę i mieszkania po babci nie dostanę a szkoda to wilę by ułatwiło :wink:
Co zrobić w ostateczności kupi się mieszkanie z rynku wtórnego, a ziemię zostawię córce! Niech ma lepiej niż rodzice :!: I tym sie pocieszam
Wypiłem browara i wzięło mnie się na żale :P Sorry za bełkot ops: pozdrowinka Panowie
Komentarz
-
Komentarz