Punkty karne

[banias]

149 km, troche krajowka, troche miasto, wiekszosc A4 ze srednia predkoscia 120 km/h, chwilowo nawet i 160. Spalanie 5.2 na 100. Mysle, ze mozna zejsc nizej - na krajowce z eco drivingiem wychodzi 4,7 na 100 . Diesel power

BTW ja mam w BXE 0,5 l / h na postoju, nawet potrafi byc 0,4 na rozgrzanym silniku, kolga wyzej pisze o 0,7...

[dominik9420]

Punkty karne

Trafiłem dzisiaj na dość kontrowersyjny artykuł
Wg niego jasno i wyraźnie widać, że u nas tak na prawdę nie chodzi o bezpieczeństwo a o $$

http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/punkty-karne-nie-skasuja-sie-juz-po-roku/5c4ys

[aBencjusz]

Wiadomo, że chodzi o hajs ale skutkiem ubocznym zbierania hajsu jest zwiększanie szeroko rozumianego porządku głównie na drogach ale też i w innych sferach więc to chyba nie taka tragedia. Jakiś bat musi być bo czasami ręce opadają jak widzę co się dzieje na drogach.

[dominik9420]

Jakiś bat musi być bo czasami ręce opadają jak widzę co się dzieje na drogach.

Tu akurat się zgodzę, bo sam czasami obawiam się podjąć manewru wyprzedzania, gdy przede mną stoi kilka samochodów.
Ostatnio o uszy obiło mi się o zabieraniu PJ za przekroczenie prędkości o +50km/h...
Szczerze to jestem za, ale za wykroczenie popełnione w mieście/wsi/ miejscowości gdzie są zabudowania.
Ja tam nic nie mam do kierowców którzy na drodze ekspresowej, czy autostradzie pognają sobie więcej jak dozwolona prędkość, są warunki, to czemu i nie.
A co z okresem próbnym młodych kierowców?
Miał być i a myślę, że jakby młodego przetrzepali kilka razy porządnie, i wlepili kilka mandatów, to by się nauczył jeździć z głową :roll:

[kjedi]

To akurat dla mnie jest w porządku. Płacisz- kasują się.
Spróbuj za granicą nie zapłacić mandatu-rekwirują samochód i tyle plus kara, a u nas płacz.

[sew1981]

kjedi, a gdzie przeczytałeś, że po zapłaceniu się skasują.....od zapłacenia dopiero będzie liczony rok, a nie od wystawienia. Dla mnie to złodziejstwo kolejne naszych władz:
"W przyszłości czas do przedawnienia się punktów karnych zgromadzonych na koncie sprawcy wykroczenia ma się liczyć dopiero od chwili opłacenia mandatu, a nie od jego wystawienia."
Chodzi o ściągalność mandatów, a nie o to kiedy Ci się coś skasuje...to mają w d.....jak widać. Maszynka ma pomóc ściągać skuteczniej hajs, a nie ułatwić nam życie.

[piramida]

Ale o co chodzi, wszyscy tacy zdziwieni, przecież od zawsze wiadomo że chodzi głównie o pieniądze a nie o bezpieczeństwo. Rząd kombinuje jak ściągnąć kasę która mu sie należy z nie zapłaconych mandatów i wcale sie nie dziwię, podobnie robią firmy windykacyjne czy komornicy próbujący ściągnąć należyte pieniądze więc prosze nie biedolić tylko jeździć przepisowo lub jeździć tak co by nie dać się złapać :lol: Ja co raz częściej skłaniam się do tej pierwszej opcji :wink:

[sew1981]

piramida, czyli jednak na Ciebie działa ten skutek uboczny ich działań :P nigdy bym nie powiedział, biedne 260 km nie ma gdzie się wypasać teraz hehe :wink:

[piramida]

sew1981, lubię zapierdzielac ale jak ma się powiedzmy 15pkt to jednak się wolniej jeździ i częściej patrzy w lusrerka :wink:
Jeżdżę głównie po mieście a tutaj nie ma warunków do szybkiej jazdy oprócz kilku zakrętów na których lubię wystawiać gosci :lol:

W lecie pkt się kasuje wiec będzie można sobie na trochę więcej pozwolić aczkolwiek jeżdżę juz wolniej niż kilka lat temu :wink: