Przerobienie pieca olejowego na pellet.

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Paffcio
    Ambiente
    • 2007
    • 231

    Przerobienie pieca olejowego na pellet.

    emil_z, to musimy się gdzieś spiknąć
  • piotrek_os
    RS
    S_OCP Member
    • 2006
    • 8160
    • Octavia II (1Z3)
    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

    #2
    Przerobienie pieca olejowego na pellet.

    Mam takie pytanie: czy ktoś z Was przerabiał juz piec olejowy np. Buderusa Logano G115 na pellet?
    Jakieś cenne uwagi mile widziane - najlepiej "z praktyki".
    Moja 0II http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=78994

    Komentarz

    • hubert78
      RS
      S_OCP Member
      • 2007
      • 1576

      #3
      No wlasnie.Sa juz u nas w Polsce firmy ktore wymieniaja palniki w kotlach olejowych na palniki do peletow.Czyli z kotla na olej robia kociol na pelety.Czy ktos ma juz jakies doswiadczenie w tej sprawie?Za wymiane w naszym Buderusie Logano chca jakies 6-7 tysiecy plus wat.Czy to sie oplaca i czy b...


      A poniżej jedna z wypowidzi oddpowiadająca chyba na Twoje pytanie :



      "Z zainteresowaniem śledziłem dyskusję, mimo, że nie jestem fachowcem a jedynie użytkownikiem, swoje zdanie o dyskutantach mam. W tym sezonie również podjąłem decyzję o zmianie systemu ogrzewania z oleju na paliwo stałe /nie mam zamiaru napełniać kieszeni fiskusa akcyzą za olej opałowy/ i po długich rozważaniach wybrałem dobudowanie do istniejącej instalacji kotła na paliwo stałe - takie rozwiązanie po analizie jest najbardziej ekonomiczne i nie powoduje całkowitej rezygnacji z oleju, który - niestety - mimo swojej ceny jest najwygodniejszy w użyciu. Pomijam zbiornik z gazem, który również brałem pod uwagę na etapie wyboru systemu ogrzewania, ale zrezygnowałem ze względu na zagrożenia. Akurat w tym okresie w okolicy był przypadek niekontrolowanego wycieku gazu z cysterny podczas tankowania i strach pomyśleć, co mogłobysię stać w razie przypadkowej iskry - horror!
      Po decyzji przyszedł czas wyboru kotła - chciałem mieć kocioł wielopaliwowy, bo jednopaliwowośc prowadzi do tego samego, co w przypadku oleju. Po długich namysłach, oględzinach różnych kotłów i porównaniach - o których już pisałem w innych wątkach na tym forum -wybrałem jeden, już go mam, co prawda nie bez przygód /ale o tym napiszę jak będę miał więcej czasu/ - jeszcze nie jest podłączony z uwagi na te przygody - ale po dokładnym zapoznaniu się z kociołkiem uważam swój wybór za optymalny. Naprawdę jest to przemyślana i technicznie elegancka konstrukcja, choć mam baaardzo drobne zastrzeżenia, którymi podzielę się z producentem, ale dopiero po rozpaleniu kotła i sprawdzeniu moich przypuszczeń. Jak już pisałem wcześniej nie omieszkam opisać na forum swoich doświadczeń. Ale co do tematu, to moim zdaniem:
      -nie ma sensu przerabianie kotła, szczególnie żeliwnego z oleju na inne paliwa, gdyż za cenę palnika kupujemy drugi kocioł nie rezygnując do końca z oleju, którego używać możemy np. przy dłuższych wyjazdach, lenistwie, braku chęci aby akurat dziś zasypać zasobnik, bo boli nas np. głowa po imprezie itp
      - tylko ryzykant wysokiego stopnia i nie do końca zdrowy na umyśle używał będzie kotła przerobionego na ekogroszek w układzie zamkniętym bez co najmniej dwóch systemów zabezpieczających - a i wtedy nie jest to zgodne z przepisami budowlanymi, chyba że kocioł taki ma dopuszczenie do pracy w ukladzie zamkniętym, ktorego z kolei nikt zdrowy na umyśle nie wyda dla przerobionego kotła
      ergo - przeróbka kotła nie ma najmniejszego sensu!"

      Komentarz

      Pracuję...