No ja dziś zmieniałem olej.
Mowie do doradcy serwisowego, zeby wlano mniej oleju. Powiedzialem, ze sam sobie doleje dzis wieczorem jak dojade do domu. Powiedzialem to dwa razy, wolno i wyraznie, a nastepnie jak juz wstawal zza biurka jeszcze raz zdecydowanie to powtorzylem.
Odpowiedzial "okej, przekaze to mechanikowi".
Odbieram samochod, patrze na bańke i co? No i 4,5 litra wpierdolone w silnik... Ide do bagnetu... kurwa przelane...
I co z takimi zrobić? Rzeczywiscie nastepnym razem przywioze olej w sloiku odlane 4 litry. Z debilami widac inaczej sie nie da... :evil:
Mowie do doradcy serwisowego, zeby wlano mniej oleju. Powiedzialem, ze sam sobie doleje dzis wieczorem jak dojade do domu. Powiedzialem to dwa razy, wolno i wyraznie, a nastepnie jak juz wstawal zza biurka jeszcze raz zdecydowanie to powtorzylem.
Odpowiedzial "okej, przekaze to mechanikowi".
Odbieram samochod, patrze na bańke i co? No i 4,5 litra wpierdolone w silnik... Ide do bagnetu... kurwa przelane...
I co z takimi zrobić? Rzeczywiscie nastepnym razem przywioze olej w sloiku odlane 4 litry. Z debilami widac inaczej sie nie da... :evil:
Komentarz