loru, w tytule Fabia a w opisie Octavka :szeroki_usmiech
Humor (2) i nie tylko...
Zwiń
To jest podklejony temat.
X
X
-
Mistrzowie drugiego planu:
1. http://pl.youtube.com/watch?v=9OE4T1so8wY
2. http://pl.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g
Kolejność nie ma znaczenia
Kobieta za kierownicą -
Komentarz
-
-
''leczenie przez Internet po przesłaniu zdjęcia pacjenta.''
''Mam na imię Andrzej. Bardzo dziękuję Panu profesorowi Leo Szachowi za skuteczną pomoc udzieloną mi w chorobie. Już po dwóch "internetowych" zabiegach bez śladu zniknęły guzki tarczycowe, co bardzo zdziwiło lekarzy, u których wcześniej się leczyłem.''
Bo to złe szyny były:
Komentarz
-
-
ET 13.064 1/4 mili 2009 Octavia Rs I
ET 13.576 ---->13.3xx---->13.006 1/4 mili Golf I TFSI bY GTO
Komentarz
-
-
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi:
- Panowie rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie? - pyta się jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.
==================
- Kogo będą chować? - pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
- Teściową tego z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki!Nie zasuwam ! Prędkość zabija ! Włącz myślenie.
Komentarz
-
-
Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom?
1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł.
2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknć drzwi.
3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach.
4. Ocenić sytuację:
a. Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości.
b. Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu.
c. Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu inżynieryjnego.
d. Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania.
e. Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi.
f. Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń.
g. Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki.
h. Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr.
i. Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale nie
ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży.
j. Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu.
k. Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego.
l. Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły, pogratulować
im i dać ich do zarządu.
m. Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani
słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu.
Komentarz
-
-
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła:
- Dziesięć minut spóźnienia!
- Ku*wa, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
Nie rozumiem kobiet: przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki,
rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne
części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem,
na wzgórkach łonowych; robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie
tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty,
usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych
rzeczy... a nie można ich bzyknąć, ... bo je, k**wa, głowa boli!
Żona:
Panie doktorze, mój mąż bardzo cierpi, bo przedwcześnie dochodzi
Mąż:
Bzdura! Ja cierpię? To ona cierpi!
Do Pinokia przyszedł Mikołaj.
Rozdał wszystkim w domu prezenty i rozmawia z Pinokiem:
- O! ...widzę, że nie cieszysz się z tego zwierzątka, które ci
podarowałem.
- Bo ja chciałem pieska albo kotka!
- Niestety zabrakło! ...inne dzieci też nie dostały.
- Ale ja się boję tego bobra!
Parka wprowadza się do małego Motelu. On około 50-tki. Pan z
brzuszkiem. Widać że nadziany. Złoty Rolex. Mercedes SLK. Ona - na
oko 20 letnia blondynka...
Recepcjonista pyta:
- Zanieść Państwu bagaże?
- Nie... poradzimy sobie...
- A żona na pewno nic nie potrzebuje?
- A dobrze, że mi Pan przypomniał! Macie pocztówki?
Gabinet lekarski w przychodni rejonowej w Rejowcu Fabrycznym.
Akurat czwartek, więc przyjmuje psychiatra. Wchodzi gościu - na oko
jakieś 47 lat, grubawy, łysiejący na czubku głowy, w okularach, ma
pekaesy. Zezuje i przegina głowę na lewo.
- Na co się Pan uskarża? - pyta lekarz.
- Żo-żo-żona mi sieeeee pu-pu-puszcza!
- A gdzie teraz wiernej szukać? - mówi lekarz.
- Sy-sy-syn włóczy się i chu-chu-chuligani.
- No, ale jeszcze nikogo nie zabił, nie?
- No-no-no iii... sz-sz-szczam w nocy do łó-łó-łóżka.
- Spróbujemy zaradzić. Proszę łykać nervosal dwa razy dziennie i
przyjść za dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach koleś przychodzi. Roześmiany, dżinsy czerwone,
sweterek w romby. - Co słychać? - pyta medyk.
- W porzo.
- Jak żona?
- Puszcza się. Ale gdzie teraz szukać wiernej?
- Synalek?
- Rozrabia. Ale nikogo nie zabił.
- A jak tam w nocy?
- Szczam. Ale do rana zawsze zdąży wyschnąć.
Nauczycielka oznajmia na początku lekcji:
- A dzisiaj porozmawiamy o tym, skąd biorą się dzieci...
Na to Jasiu znudzonym głosem:
- A ci co już dymali mogą wyjść na fajkę?
Nad rzeczka był camping. Taki sobie zwyczajny - kilka domków, parę
namiotów i kibelki nad woda. Poniżej rzeczka wpływała do lasu. W
lesie, na pochylonym tuz nad woda pniu siedziały dwie wiewiórki i
majtały nóżkami. Duża i mała. Duża - ojciec wiewiórka mówi do
mniejszej:
- Synu, nauczony doświadczeniem wielu pokoleń, wieloma
rozczarowaniami i upokorzeniami, chcąc oszczędzić ci ewentualnych
przykrych chwil, oto przekazuję ci jedną z ważniejszych wskazówek.
Popatrz tam - Pokazuje łapką coś płynącego woda. - Widzisz, to
brązowe?
- Widzę.
- To NIE jest szyszka...
Szef krzyczy na pracownika:
- Spać to pan może u siebie w domu a nie w firmie!
- Dzięki szefie, już się zbieram.
Czasy ciężkie. Gotówki w bankach niet. Przychodzi klient do banku,
chce wypłacić pieniądze. Kasjer odpowiada:
- A musi pan wypłacać gotówkę?
- Czynsz muszę zapłacić.
- To może przelewem?
- Ale ja chcę coś też zjeść!
- W restauracji może pan zapłacić naszą kartą kredytową...
- Panie, ja chcę moją gotówkę! Nie chcę kart, przelewów! Oddajcie
mi moje pieniądze! A jak chcę iść na dziwki to co?!
Kasjer, pokazując na open-space pełen pracownic:
- Wybierz pan sobie którąś, potrącimy z rachunku.
Autostopowiczka łapie stopa.
Kierowca:
- Czy pani nie boi się tak podróżować, gwałcą, itd.?
- Eee, lepiej mieć 15 centymetrów w du*ie, niż 30 kilometrów w nogach.
Przychodzi mama z synkiem do lekarza.
- Panie doktorze, z jego siusiakiem jest coś nie w porządku.
Doktor obejrzał siusiaka i mówi:
- W tym momencie to już nie jest siusiak tylko penis i zaczynamy
leczenie rzeżączk
Pozdrawiam. :lol:Mobil.Ford Bus:SUPER STAR 3900 +KPO 531+KLS 120 +Performer5000
Skoda Octavia:SUPER CHEETAH + KPO 452 + PERFORMER 5000
[scroll:eeb0154ae9][/scroll:eeb0154ae9]
Komentarz
-
Komentarz