Pytanie może zbyt uproszczone, generalnie jestem dość w kropce, bo:
1. Ma być tanie w zakupie i utrzymaniu (do 10 tys - a najlepiej 7)
2. patrz punkt 1 z dodatkiem niskiej awaryjności
Efekt poszukiwań kształtuje się tak
1. Felicia - tania i... koniec plusów, jakoś nie trafiłem w zadbany egzemplarz, nie wykluczam że znajdę
2. Punto - obejrzałem 2 szt z tapicerką w koszmarnym stanie, model pozostaje w obserwacji
3. Matiz - słyszałem dużo pozytywów o bezawaryjnej eksploatacji, mały i zwinny silnik, ale.... w kilkuletnim egzemplarzu wyłażące uszczelki i schodząca z lusterek na maxa farba jakoś mnie odstrasza, a cena większa od Lanosa
4. Lanos - podobno dużo awaryjnieszy (słowotwórczość) samochód od Matiza, poza tym strasznie chla wachę i pozostałe "zalety" koreańca (złażąca farba, wilgoć w każdym aucie)
5. Golf - ciężko o udany zakup - duży popyt na zadbane modele, duża podaż złomu
6. Mazda 323 / 323F - podobno duża niezawodność ale i problemy z serwisem w wypadku gdy kupisz złoma
7. Nissan Micra - PODOBNO naprawdę warto - usłyszałem od brata i w warsztacie ;-) jednak bez argumentów na poparcie
8. Corsa / Astra - mi osobiście bardzo pasuje (kilka lat w Combo spowodowało, że mam sentyment) - minusy to cena i korozja
9. Fiesta/ Mazda 121 ?????
Póki co to moje typy - tyle aut na rynku, że będę wdzięczny za lub przeciw ww modelom oraz ewentualne dopisanie kolejnych z krótkimi uwagami
Auta szukam z 4/5 drzwi, coby syna łatwo umieścić w foteliku
dzięki za uwagi
była O1 1,6 102 KM
była O1 1,9 TDI 90 KM
była O2 1,9 TDI DSG 105 KM
był Citroen Berlingo 1,6 HDI
jest Ford Tourneo Courier
A Escort z końca produkcji? Tani jak barszcz, części nawet tańsze od barszczu, a wbrew pozorom jest całkiem niezawodny. Tylko rdza niektóre modele trochę wcina, ale to zdaje się można opanować.
pleban, z tego co sie ostatnio orientowałem to z takich małych autek to 4/5 drzwi jest jeszcze peugeot 107, c1 i aygo nie powinny być drogie jak nówke można mieć w cenie seicento czyli za 27kzł
Pytanie może zbyt uproszczone, generalnie jestem dość w kropce, bo:
1. Ma być tanie w zakupie i utrzymaniu (do 10 tys - a najlepiej 7)
2. patrz punkt 1 z dodatkiem niskiej awaryjności
Efekt poszukiwań kształtuje się tak
1. Felicia - tania i... koniec plusów, jakoś nie trafiłem w zadbany egzemplarz, nie wykluczam że znajdę
Najpewniej w zasięgu 7kPLN będzie Fela z silnikiem 1.3, a to już jest przynajmniej jeden dobry powód, aby z zakupu zrezygnować (dużo pali, bardzo przestarzały technologicznie, a z tego wynikająca krótka żywotność w porównaniu do dzisiejszych standardów.
2. Punto - obejrzałem 2 szt z tapicerką w koszmarnym stanie, model pozostaje w obserwacji
Punto I (bo chyba o takim mowa) właśnie słynie (jak wszystkie fiaty z równoległego okresu) z problemów z jakością materiałów. Wskutek tego po kilkuletniej eksploatacji zużycie materiałów wskazywało na eksploatację kilkunastoletnią. Starsze silniki dość chimeryczne, nowe paliwożerne...
3. Matiz - słyszałem dużo pozytywów o bezawaryjnej eksploatacji, mały i zwinny silnik, ale.... w kilkuletnim
egzemplarzu wyłażące uszczelki i schodząca z lusterek na maxa farba jakoś mnie odstrasza, a cena większa od Lanosa
Właśnie Matiza kupiłem żonie nieco ponad rok temu. Pomimo 9 lat (z 1999 roku) w zasadzie mistrz taniej i bezproblemowej eksploatacji (żonie spalał przy jeździe 60% trasa 40% miasto w granicach 6.0l/100km), ceny części śmiesznie niskie, naprawi go byle mechanik. Jeśli dodasz, że takiego matiza możesz kupić (jak ja) z klimą, ABS-em (!), 2 poduchami i elektryką, to czego więcej potrzeba. A że cena porównywalna lub wyższa od Lanosa? Jeśli chodzi Wam o auto nieduże, do głównie niewielkich przejazdów (choć jak trzeba było, to 1200km w dwie strony nad morze zrobiliśmy ostatniego lata), w tym z dzieckiem (5-drzwiowe nadwozie sprawdziło się w przypadku naszych dzieciaków), to jeszcze raz mogę tylko polecić... Małe problemy estetyczne (jak właśnie lusterka) moim zdaniem nie powinny zwracać Twojej uwagi. Wnętrze zachowuje się w dobrym stanie przez długie lata...
4. Lanos - podobno dużo awaryjnieszy (słowotwórczość) samochód od Matiza, poza tym strasznie chla wachę i pozostałe "zalety" koreańca (złażąca farba, wilgoć w każdym aucie)
Lanosy palą więcej od matizów, ale doskonale się sprawują z instalacją gazową. Sąsiad w aucie z 1998 roku i silnikiem 1.6 przejechał podnad 300kkm i dalej mu to auto jeździ. Lanosy też miały niezłe wyposażenie jak na tamte czasy (klima, ABS, elektryka, poduchy). Na pewno lepiej sprawdzą się na dalszy wyjazd, ale już do typowo miejskiej jazdy z całą pewnością gorzej od Matiza.... Ma jakościowe niedociągnięcia, ale na pewno jest dużo lepiej niż w fiacie choćby...
5. Golf - ciężko o udany zakup - duży popyt na zadbane modele, duża podaż złomu
Za 7kPLN nie kupisz golfa, który będzie powodem zadowolenia. Twojego, bo sprzedający zadowolony pewnie będzie
6. Mazda 323 / 323F - podobno duża niezawodność ale i problemy z serwisem w wypadku gdy kupisz złoma
Auta niemal bezawaryjne, dość oryginalne, ale właśnie serwisowanie w przypadku problemów dość kosztowne. Kiepskie wyposażenie aut...
7. Nissan Micra - PODOBNO naprawdę warto - usłyszałem od brata i w warsztacie ;-) jednak bez argumentów na poparcie
Też bardzo długo zastanawiałem się przy okazji zakupu auta dla ślubnej. Zdecydowało to, że po pierwsze, chciałem ze względu na dzieciaki auta z klimą, a po drugie, z nadwoziem pięciodrzwiowym. Co prawda są micry z okolic 1997 roku, które spełniają te kryteria, ale po pierwsze, nie kupisz ich za 7kPLN (nawet dzisiaj), a po drugie, podaż takich auto jest w praktyce zerowa.
8. Corsa / Astra - mi osobiście bardzo pasuje (kilka lat w Combo spowodowało, że mam sentyment) - minusy to cena i korozja
Mnie od Opli odstrasza właśnie korozja. Stan samej powłoki lakierniczej aut 10-letnich i starszych też pozostawia wiele do życzenia. Niezłe silniki (szczególnie 1.8 8V), wiele spośród nich (8-zaworowych) ma bezkolizyjny rozrząd...
9. Fiesta/ Mazda 121 ?????
Mazda 121 - stara konstrukcja, baardzo kiepskie wyposażenie. Ale jak wszystkie mazdy z tego okresu - bardzo niezawodne auto... Tyle tylko że ta bezawaryjność jest w zasadzie jedyną zaletą tego auta... A fiesta? Fiesta to nie jest zły pomysł. Ale podobnie jak Opel, Ford chyba do dzisiaj nie nauczył się robić aut, które nie rdzewieją. Rdzewieją więc też i Fiesty. Do zalet auta można zaliczyć naprawdę dobre prowadzenie, można kupić auto z nienajgorszym wyposażeniem. Silniki benzynowe od pojemności 1.1 pozwalają nawet na trasie dość przyjemnie jeździć. Jednak kilkuletnie fordy mają tak dużą ilość upierdliwych drobnych i częstych usterek (jak mój były escort), że w trosce o zdrowie psychiczne należy się dwa razy zastanowić przed zakupem auta około 10-letniego. Jak dla mnie jednak, lepiej Fiesta niż Corsa.
Póki co to moje typy - tyle aut na rynku, że będę wdzięczny za lub przeciw ww modelom oraz ewentualne dopisanie kolejnych z krótkimi uwagami
Auta szukam z 4/5 drzwi, coby syna łatwo umieścić w foteliku
dzięki za uwagi
Tak tytułem podsumowania. Auto, w którym ma jeździć żona i dzieciaki powinno być w miarę (jak na cenę) komfortowe oraz w miarę bezpieczne. Ja szukałem więc aut 5-drzwiowych, z klimą, ABS-em, poduszkami... Chodziło o wozidełko, które spełni się doskonale w roli drugiego auta w rodzinie. Padło na Matiza. I na dzień dzisiejszy wybór byłby identyczny, a to już o czymś świadczy... I kiedy wrócimy już do Polski z naszych wojaży i przyjdzie kupić ponownie auto rodzinne, Matiz na pewno zostanie z nami...
Skoda Octavia Kombi II 2005r. 1.9TDI 77kW Elegance czerń magiczna - sprzedana...
Renault Scenic III 1.4TCe 2010 - jest...
Opli trzeba szukac po roku 2000. Wtedy skonczyly sie moim zdaniem powazne problemy z korozja. Corsa albo Agila (moze kobiecie bedzie sie wygodniej tym jezdzic)
Ja jako żona ze swojej strony radzę,albo Suzuki Swift(te starsze) albo Cytrynę Saxo,sama kupiłam w piątek Pegeota 205 XAD 1.8 D. Za jakiś czas podzielę się wrażeniami. Podpowiem tylko,że kupiony za niecałe 1000€
A jaki samochód chciałabyTwoja żona?Ja nie lubię małych aut.Większe zawsze są bezpieczniejsze(strefa zgniatania) i lepsze wyposażenie(wskazany przynajmniej ABS).
pleban, tak jak pisali Purchawa, i hankasz7, odpytaj żony co jej się podoba w końcu to Ona będzie jeździła, podobny dylemat miał kolega z pracy ale u niego skończyło się na Camry V6 w automacie :szeroki_usmiech
Mój znajomek ze studiów miesiąc temu kupił 323F 1.5benzina 97rok za 8t. Autko ma wspomaganie i tyle :lol: z extrasów. Ale mimo ze jeździ dopiero miesiąc baardzo sobie chwali. I opinnie o 323 tez słyszałem dobre
dzięki za podpowiedzi, moja żona jest w tym temacie wyjątkowo "bezproblemowa" i zgodziłą się na to co znajdę (aż się zdziwiłem)
Znalazłem Fiestę z 99 roku, z klimą (!), silnik 1,3, 5 drzwi - cena 8,8 tys do negocjacji - siedziałem w środku, przejechałem się - nie wiem czemu jakoś mi nie podchodzi
Potem w rece wpadł mi Punto II 1,9 DIESEL 2000 rocznik, krajowy, niestety zielony niemetalic- niestety nadwozie 3 drzwiowe i do poprawki lakierka - takie zaprawki od kamyków i purchel nad przednią szybą. Pełna dokumentacja łącznie ze stłuczką (wymiana prawego błotnika - w lampie strzelił zaczep i to wszystko)
Środek inna epoka niż Fiesta (na duży plus). Minus to poprawki lakiernicze do zrobienia i popiardujący tłumik, ale ogólnie odczucia mam bardzo pozytywne.
Tylko kolo był dość obstawiony na giełdzie więc auto szybko pójdzie - cena 9,5 tys
była O1 1,6 102 KM
była O1 1,9 TDI 90 KM
była O2 1,9 TDI DSG 105 KM
był Citroen Berlingo 1,6 HDI
jest Ford Tourneo Courier
mój kuzyn kupił taka właśnie Ibizę 2 lata temu - piękna, bad look
Po 2 latach inwestowania (dorżnieta zawiecha, padnięte turbo, więcej nie pamiętam ale sporo tego było) skończyło się na sprzedaniu i wielkim uffff.........
Wiem, że zakup to loteria, ale Ibi z TDi raczej nie trafia do ludzi ceniących sobie spokojną ekonomię, poza tym w rodzinie jest od tego czasu BAN na Ibizy w TDi ;-)
Chyba wygra Punciawka
była O1 1,6 102 KM
była O1 1,9 TDI 90 KM
była O2 1,9 TDI DSG 105 KM
był Citroen Berlingo 1,6 HDI
jest Ford Tourneo Courier
Przejechałęm punciawką pierwszej generacji całkiem sporo kilometrów i z wielkim sentymentem wspominam to auto. Kupiłem dwulatka i jeżdziłem 6 lat.
Było bezproblemowe, choć kilka napraw przeszło. Silnik 1.1 55KM nie był demonem szybkości, ale za to miał zużycie paliwa w cyklu mieszanym na poziomie 5,5l
Fakt, ze była to podstawowa wersja to i elementów do zepsucia było mniej, ale jedyne koszty jakie poniosłem oprócz standardowych wymian okresowych to wymiana amortyzatorów, wymiana rozszczelnionej nagrzewnicy, wymiana tłumika, wymiana sprężyny tylnej (pękł ostatni zwój) i tulei wahacza tylnego - sądzę że to na własną prośbę, bo robiłem z auta ciężarówkę i tłukłem się po górskich kamiennych duktach którymi traktory tylko jeżdżą...
Ponad to pod koniec mojej eksploatacji silnik lekko się pocił - chyba pokrywa zaworów oraz sprzęgło nosiło objawy zbliżającego się końca. Auto miało wtedy 8 lat, z czego 6 u mnie stąd nie wiem dokładnie jaki miało przebieg ale sądzę, że ok. 170-200 kkm.
aha. jeszcze jedna przypadłość fiatów mnie spotkała (ale żona w SC też to miała) zapieczona ośka wycieraczki tylnej. Wystarczy rozebrać, przeczyścić, przesmarować i na kolejnych kilka lat z głowy. Godzina roboty pod blokiem
Jeśli chodzi o korozję to auto było b. dobrze zabezpieczone. Nie miałem przednich chalpaczy i kamole odłupały mi powłokę lakieru z progów. Oczywiście jak się zorientowałem to zabezpieczyłem, ale nic się nigdy z tymi progami (ani innymi elementami) nie działo.
Niem wiem jak inne auta ale z czystym sumieniem moge polecić punciaka jedynkę.
Bo nie jest gówno wort, przynajmniej mój nie był...
Poza tym łatwy dostęp do tanich części i każdy mechanik jest w stanie naprawić.
Ja kupiłem we wrześniu żonie Civic`a 5 generacji z 1995 roku bezpośrednio z niemiec za ok 8.000 zł.
Do tej pory zrobiła ok 12.000 km i kompelnie nic złego się nie dzieje :twisted: sam czasami wsiadam i latam na zakupy do nieopodal położonego miasteczka i powiem szczerze, ze autko jest naprawdę b. przyjemne. Silnik 1,3 16 V jest całkiem dynamiczny i oszczędny. Częsci ogólnodostępne i tanie :wink:
Utwierdziłem się w przekonaniu, ze lepiej kupić autko trochę starsze ale użytkowane w lepszych warunkach np. na niemieckich drogach niż młodsze użytkowane w naszym kraju :wink:
BMW E46 320d by MT 184PS@406Nm
CR-V 2,2 i-ctdi
Perfectservice by Dobrygrześwawa
Komentarz