Wszystko zależy od tego na co się umawiasz. Sam prowadzę warsztat i czasem Klient przyjeżdża tylko na odczyt błędów więc otrzymuje wydruk z programu diagnostycznego i płaci, A jeżeli chce dalszą analizę (diagnostykę) to są kolejne koszty. Wszystko zależy od tego ile czasu poświęcasz na pracę. Nie zgadzam się z opinią na temat nie naprawił to dlaczego ma otrzymać zapłatę. Miałem wielu Klientów, gdzie podpinając się miałem problemy z odczytem parametrów. Dlaczego? Bo ludzie podłączają różnego rodzaju elementy elektroniczne, robią przeróbki, montują części z nie wiadomo skąd, a programy diagnostyczne mają swoje procedury i jak natrafią na usterkę to czasem nic nie można zrobić. Człowiek szuka, traci czas i co ma to robić za free? Dlaczego? A koszt zakupu legalnego oprogramowania? Jeżeli to komuś nie odpowiada, nie kupi sobie program na znanym portalu, podłączy do auta odczyta błędy i tyle. Jak będzie chciał, może sobie nawet kodować sterowniki (a zwłaszcza bajt 18 w CE). Ale to wszystko robi na własna odpowiedzialność. Warsztat podłączając się do auta przejmuje odpowiedzialność na siebie za ewentualne uszkodzenia. Wiedza też kosztuje.
Jeżeli w tym przypadku umowa była tylko na diagnozę (diagnozą jest również to, że licznik jest walnięty i nie odpowiada na stole) to nie rozumiem tego szumu.
Czasem idziesz do lekarza prywatnie, robi badania, osłucha osobę, kasuje za wizytę i czasem kieruje do odpowiedniego specjalisty w celu dalszej diagnozy. Czy wtedy wracasz do tego pierwszego i prosisz o zwrot kasy?
Jeżeli w tym przypadku umowa była tylko na diagnozę (diagnozą jest również to, że licznik jest walnięty i nie odpowiada na stole) to nie rozumiem tego szumu.
Czasem idziesz do lekarza prywatnie, robi badania, osłucha osobę, kasuje za wizytę i czasem kieruje do odpowiedniego specjalisty w celu dalszej diagnozy. Czy wtedy wracasz do tego pierwszego i prosisz o zwrot kasy?
Komentarz