Przygotowanie auta do sprzedazy

[baca10]

Marx, taka honde mialam w kombiku,nawet kolor ten sam,ach co to bylo za piekne autko :cry:

[Big]

Aby autem zajmowac sie tak jak Big czy Maru to trzeba miec wlasny dom

Błąd Marx, ja mieszkam w bloku

Moje auto niestety w nocy pod blokiem

A moje nie tyle pod blokiem, bo na strzezonym parkingu, ale też pod chmurką

W takich warunkach musialbym miec karoserie z teflonu

Tak własnie wyglada myślenie ludzi którzy nie stosowali nigdy dotąd markowych kosmetyków i nie czyszczą auta zgodnie z zasdami car-detailingu (sorry Marx, sam tak kiedys myślałem lae od kiedy wciągnąl mnie car-detailing zobaczyłem co to naprawdę daje).
Moje auto co prawda nie parkuje pod lipami (lipy to duuuży problem i z tym się zgadzam, ale zawsze można poszukać miejsca moze i dalej ale nie pod drzewem ) ale stoi pod chmurką i w dodatku jest w kolorze czerni magicznej. Jednak poprzez porządne zabezpieczenie lakieru jestem w stanie utrzymać go w czystości Po przerpwadzeniu pełnego procesu zabezpieczenia lakieru przez kolejny miesiąc czasu wstarcza raz w tygodniu podjechac na samoobsługowa myję i po prostu spłukać auto czystą wodą i wytrzec do sucha - koszt 2 zł ( przy deszczowym tegodniu ra zna tydzień po prostu umyć szamponem i wytrzeć do suscha - koszt 4 zł na samoobsługowej myjni + koszta zakupu szamponu).
Nawet nie masz pojęcia jak dobrej klasy wosk zabezpiecza wczesiej bodrze oczyszczony i odzywiony lakier
P.S.
T-Cut i podobne mu srodki marketowe tylko pozornie odnowią lakier. Dodatkowo efekt będzie baaardzo krótkotrwały (do pierwszego deszczu). Ponieważ powłoka nie zostala dobrze oczyszczona i zabezpieczona dobrej klasy woskiem będzie chłonęła bród i nie będzie odpychala wody. Także efekt bedzie na góra 2 dni, a roboty od choroby. Moim zdaniem skórka nie warta wyprawki.

[Marx]

bez przesady, na pewno nie na dwa dni... no i nie od choroby tej roboty, od choroby to jest proces 5 etapowy...

[szkodzisław]

No bez przesady, auto ma być owszem utrzymane w czystości ale nie ciągle przygotowywane na jakąś "wystawę błyszczących samochodów".
Gdyby rowerzysta ciągle polerował wszystkie szprychy a gwinty od wentylków szczególnie, to każdy psychiatra by powiedział, że to natręctwo.

Piszę to dlatego, że ten temat zaczyna się powoli przekształcać w "Jak dbać o estetykę naszych aut" http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=24594 :szeroki_usmiech

[Big]

bez przesady, na pewno nie na dwa dni...

No to moze inaczej. Przy ładnej pogodzie na ok. 5-6 dni. Przy deszczowej pogodzie - do następnego dnia
No niestety ale jeśli lakier nie jest odpowiednio przygotowany i zabzepieczony dobrym woskiem, to będzie przyciągał do siebie bórd i wodę jak magnes.
Zobacz tak wyglada mój samochód po przejechaniu ok. 25 km w mocnym deszczu i ruchu po uprzednim zastosowaniu całego procesu:
zdjęcie zrobione było dosławnie w 20 s. po wyjsciu z auta.
A tak nastepnego dnia po samym spłukaniu wodą i wytarciu do sucha: