Te TSI w nowych, obecnie wypuszczanych superbach to te same, które pakują np w golfa 7? Na pasku już, a nie łańcuchu?
Tynk na lakierze
Zwiń
X
-
Tynk na lakierze
Drodzy koledzy piszę z zapytaniem jak usunąć kawałki tynku z lakieru. Niestety jadąc ostatnio trasą łazienkowska w Warszawie, remontowali chyba kładkę dla pieszych i kawałek chlapnął na dach i trochę bagażnika. Substancja wyschła i nie wiem czym ją usunąć.
Bardzo proszę o poradę jakich specyfików można użyć nie rysując lakieru, a jeśli nie to jaki warsztat car detalingu byście polecili.
Samochód ma 2 lata, jakby się dało nie chciałbym lakierować samochodu.
-
-
Zawsze można spróbować polać tynk wodą może być ciepła i zapewne się rozpuści troszkę a potem karcherem na myjce bezdotykowej jeśli nie masz takiej w domu napewno puści, tynk przysechł i się skleił z lakierem, myślę że szkód na lakierze nie powinno być.
A do kogo chcesz podjechać po fakcie i wmówić że to z ich winy auto masz ubrudzone ??Mastershine - Auto Detailing Studio
Komentarz
-
-
Mi się też kiedyś przytrafiło, że parkowałem auto na parkingu koło remontowanego budynku i nie wiedzieć jak z ponad 10m chlapnęło na błotnik. Pomogło namoczenie mokrą szmatą tych miejsc i zaprawa się odkleiła a reszta zmyła.
Dodam jednak, że były to nieduże "place" tynku, a samo namoczanie było robione dość szybko - bodajże następnego lub 2 dni od zdarzenia.
Niemniej żaden ślad nie pozostał.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez staraoctaviaJak to wymysliles, ze tynk sie rozpusciMastershine - Auto Detailing Studio
Komentarz
-
-
Nie wiem co to za tynk, są różne.... mineralne itd.... mineralny namoknie i sie rozpuści ale jak to będzie tynk np. sylikonowy to może być problem.
Bawię się trochę w detailing, i mam tych kosmetyków trochę a jak upierdzieliłem auto na budowie obwodnicy Lublina, było to błoto pomieszane z cementem i pewnie z czymś jeszcze i nie chciało sie zmywać tak ooo kercherem musiałem się trochę namęczyć nie pamiętam czym zmyłem więc nie pomogę kup to... i umyjesz ale pamiętam że szło cieżko a po umyciu zostały plamy
Jak nie masz zaplecza kosmetyków podejrzewam że bez wizyty u kogoś kto się bawi w kosmetykę samochodową sie nie obędzie, ale zawsze możesz spróbować to namoczyć krzywdy na pewno nie zrobisz
Komentarz
-
-
A do kogo chcesz podjechać po fakcie i wmówić że to z ich winy auto masz ubrudzone ??[/quote]
To wydarzyło się kilka dni temu więc nie sądzę aby ktoś w ogóle teraz przyjął się moim zgłoszeniem. Wydaje mi się że do zarządcy drogi trzeba pojechać.
Popróbuje z ciepła wodą może się uda, jak nie to do tego shinefactory się wybiorę.
Komentarz
-
Komentarz